Co myślicie o tej sytuacji z JP II?

[Adi 4709]

Wspomniałem o tym potworze wyżej. 

[fonfelinni 232]

+ dla Ciebie

 

 

Edytowane 8 Marca 2023 przez fonfelinni

[desmo 3940]

3 godziny temu, Autor1984 napisał(-a):

Warto mieć trochę szerszą perspektywę i nieco się dokształcić w tym temacie.

…

Tak Kościół Katolicki to instytucja, która została utworzona w dwóch celach; pierwszym z nich jest organizowanie życia chrześcijańskiego jako wspólnoty wyznaniowej oraz powiększania swoich wpływów na Świecie. …

Należy również pamiętać, że KK przyczynił się w dużej mierze do jednoczenia ludzi w czasach wyjątkowo ciężkich, gdy ciemiężony lud jednoczył się na mszach organizowanych przy krzyżu…

Warto również wiedzieć na jakich filarach cywilizacja łacińska została ukształtowana; mądrość grecka i jej filozofia, prawo rzymskie i oparte na tym prawie chrześcijaństwo. Kiedy rewolucjoniści rozbiją ten układ będą mięli już drogę prostą to "hodowania" homosoviektikusów tj. osób kompletnie pozbawionych idei, wolności wyboru, słowa i logiki, człowieka w pełni kontrolowanego i podatnego na wpływ partii.

Zastanów się nad tym, czy na prawdę Ci zależy na tym, aby żyć w totalitaryzmie, który wybrzmiewa od dawna na "zachodzie". Mówią Ci co masz jeść, czym masz jeździć, gdzie mieszkać, czym płacić i jak żyć...

 

Przepraszam za skróty z Twoje wypowiedzi ale te mnie najbardziej zaciekawiły.

Upatrywanie ratunku przed utratą  naszych wolności w instytucji która oparta jest na doktrynach, nakazach, zakazach  i bezwględnym posłuszeństwie jest dość ekwilibrystyczną retoryką. 
Chciałoby się powiedzieć że KK najlepiej wypełniał swoją misję w czasach potężnych kryzysów, gdy dawał zagrożonym nadzieję lub konkretne wsparcie ale niestety zbyt często w godzinach próby koniunkturalnie wybierał po której stronie stanie ( kolaborując z królami, dyktatorami czy innymi ciemiężcami całych narodów lub wybranych nacji ) Dodatkowo w czasach prosperity ( czyli gdy dla własnych korzyści cementował tę czy inną władzę tak jak dziś robi to w Polsce ) szybko  zapominał o swej misji stawiając się ponad prawem rzymskim i boskim. Twój ból jest lepszy niż mój. 

Grzechy każdej korporacji  i jej indywidualnych reprezentantów należy ujawniać i karać a pomniki odbrązawiać i nie ma to nic wspólnego z wojną światopoglądową lecz leży w interesie umowy społecznej która pozwala nam od kilkudziesięciu lat żyć we względnym spokoju. 

 

[Paweł C 86]

Mnie tam ciekawi, którego kleryka najbardziej lubił dymać Sapieha, bo którego wyświęcił w prywatnej kaplicy, to już wiemy... 

[Anansi 3539]

Godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

 

W Polsce możesz również poddać się apostazji.

 

 

 

 

 

Cóż znaczy apostazja, gdy nie stoi za nią rezygnacja z finansowania tej instytucji.

[Autor1984 11299]

12 minut temu, desmo napisał(-a):

Przepraszam za skróty z Twoje wypowiedzi ale te mnie najbardziej zaciekawiły.

Upatrywanie ratunku przed utratą  naszych wolności w instytucji która oparta jest na doktrynach, nakazach, zakazach  i bezwględnym posłuszeństwie jest dość ekwilibrystyczną retoryką. 
Chciałoby się powiedzieć że KK najlepiej wypełniał swoją misję w czasach potężnych kryzysów, gdy dawał zagrożonym nadzieję lub konkretne wsparcie ale niestety zbyt często w godzinach próby koniunkturalnie wybierał po której stronie stanie ( kolaborując z królami, dyktatorami czy innymi ciemiężcami całych narodów lub wybranych nacji ) Dodatkowo w czasach prosperity ( czyli gdy dla własnych korzyści cementował tę czy inną władzę tak jak dziś robi to w Polsce ) szybko  zapominał o swej misji stawiając się ponad prawem rzymskim i boskim. Twój ból jest lepszy niż mój. 

Grzechy każdej korporacji  i jej indywidualnych reprezentantów należy ujawniać i karać a pomniki odbrązawiać i nie ma to nic wspólnego z wojną światopoglądową lecz leży w interesie umowy społecznej która pozwala nam od kilkudziesięciu lat żyć we względnym spokoju. 

 

Pisałem głównie o wierze. Wspomniałem natomiast o wspólnocie, która chociażby za komuny potrafiła się jednoczyć i słuchać kazań śp. Księdza J. Popiełuszki, który stał się kapłanem Solidarności. To on m.in. odprawiał msze za Ojczyznę i stał się jednym z organizatorów działań charytatywnych w trakcie stanu wojennego, w których to wspomagał ludzi prześladowanych i pokrzywdzonych przez opresyjny system komunistyczny.

Czym od dawien dawna przesiąknięty jest KK wiem, wystarczy poczytać o rodzinie Borgiów.

Dlatego moje odpowiedzi dotyczyły przede wszystkim wiary, a nie instytucji. 

W Polsce to jest tak, że licząca się partia będzie zabiegała o względy ludzi wierzących, bo jest to zasób ludzki, który można przekuć w polityczny sukces.

 

[Valygaar 4829]

1 godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

Bo widzisz wiara, to w dużej mierze wiara w ludzi i prawe postępowanie, a także odwaga, aby stawać w obronie tych, którzy nie są w stanie bronić się sami.

No nie wiem czy się rak łatwo wymiksujesz 🤔

Kto jest kim wg ciebie w tej układance?

JP II nie miał wiary/odwagi?? 😳

Edytowane 8 Marca 2023 przez Valygaar

[facecik 4472]

Człowiek oświecony nie wierzy.

[Londek 49612]

6 minutes ago, facecik said:

Człowiek oświecony nie wierzy.

Osobiście znam kilku takich oświeconych… kiedy ich życie powoli zamieniało się w tragedię, taką bez oznak na poprawę … osoby te zaczęły zasiadać w pierwszej kościelnej ławce. 

[eye_lip 24523]

Nic w tym dziwnego i w żaden sposób nie przeczy temu co napisał facecik.. 

[mario1971 67912]

4 minuty temu, Londek napisał(-a):

Osobiście znam kilku takich oświeconych… kiedy ich życie powoli zamieniało się w tragedię, taką bez oznak na poprawę … osoby te zaczęły zasiadać w pierwszej kościelnej ławce. 

Szukając łatwego rozgrzeszenia...

[albiNOS 01 897]

12 minut temu, Londek napisał(-a):

Osobiście znam kilku takich oświeconych… kiedy ich życie powoli zamieniało się w tragedię, taką bez oznak na poprawę … osoby te zaczęły zasiadać w pierwszej kościelnej ławce. 

Można wierzyć i być oświeconym. Znacie może księdza Michała Heller?

https://pl.m.wikipedia.org/wiki/Michał_Heller

[Autor1984 11299]

45 minut temu, Valygaar napisał(-a):

No nie wiem czy się rak łatwo wymiksujesz 🤔

Kto jest kim wg ciebie w tej układance?

JP II nie miał wiary/odwagi?? 😳

Będziesz zawiedziony, ale Jan Paweł II nie zwierzał mi się.

Nie jestem również rzecznikiem Kościoła Katolickiego.

Ja "Boga" upatruję w ludziach i ich postępkach; w osobach, które nie bacząc na własne życie idą ratować życie innych, w ludziach, którzy pomoc niosą w obszarach objętych działaniami wojennymi, a także krajach trzeciego Świata poświęcając własne życie na niesieniu pomocy potrzebującym pozbawionych podstawowych środków pozwalającym im przeżyć. W osobach odważnych, którzy przeciwstawiają się tyranii ludzi i systemu, w którym żyją. Sądzę również, że ludzie których dotknęła śmiertelna choroba kategoryzować jako nieoświecona masa, tylko dlatego, że nikt im tej nadziei już nie dawał jest wysoce nieetyczne.

 

Edytowane 8 Marca 2023 przez Autor1984

[desmo 3940]

Godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

Pisałem głównie o wierze. Wspomniałem natomiast o wspólnocie, która chociażby za komuny potrafiła się jednoczyć i słuchać kazań śp. Księdza J. Popiełuszki, który stał się kapłanem Solidarności. To on m.in. odprawiał msze za Ojczyznę i stał się jednym z organizatorów działań charytatywnych w trakcie stanu wojennego, w których to wspomagał ludzi prześladowanych i pokrzywdzonych przez opresyjny system komunistyczny.

Czym od dawien dawna przesiąknięty jest KK wiem, wystarczy poczytać o rodzinie Borgiów.

Dlatego moje odpowiedzi dotyczyły przede wszystkim wiary, a nie instytucji. 

W Polsce to jest tak, że licząca się partia będzie zabiegała o względy ludzi wierzących, bo jest to zasób ludzki, który można przekuć w polityczny sukces.

 

Ale większości nie przeszkadza wiara  jako taka ( przynajmniej wtedy gdy nie wpływa na innych wolności) tylko jej zakłamani apostołowie …

[dziadek 1296]

3 godziny temu, tbn napisał(-a):

Chyba nikt nie powinien być zaskoczony, jak ktoś zna "dokonania" KK w ostatnich dekadach. Zaskoczyło mnie, że tak długo trwało zanim ktoś się wziął za prześwietlenie Wojtyły. Może w końcu ktoś uzna tych ludzi za międzynarodową grupę przestępczą, czym właściwie są. 🤣

Prawda objawiona napisana przez jaśnie oświeconego który czerpie wiedzę głównie z Internetu i Onetu. 

[Louis Cypher 15780]

 

[Londek 49612]

1 hour ago, mario1971 said:

Szukając łatwego rozgrzeszenia...

Raczej oczekując cudu, bo reszta wszelkiej nadzieji została już wyczerpana 

 

53 minutes ago, albiNOS 01 said:

Można wierzyć i być oświeconym

Ja odniosłem się do stwierdzenia „człowiek oświecony nie wierzy” … nie zaprzeczam że masz rację

[dziadek 1296]

1 godzinę temu, facecik napisał(-a):

Człowiek oświecony nie wierzy.

Ty, jaśnie oświecony, przeczytaj to co poniżej tylko ze zrozumieniem. 

9 minut temu, Louis Cypher napisał(-a):

 

 

Odnoszę wrażenie że Ty nie niesiesz światło, tylko ciemność. 

Edytowane 8 Marca 2023 przez dziadek

[Louis Cypher 15780]

26 minut temu, dziadek napisał(-a):

 

Odnoszę wrażenie że Ty nie niesiesz światło, tylko ciemność. 

 

Czy właśnie próbowałeś mnie ocenić? Jak ktoś nie zrozumiał mema, to

https://encenc.pl/argumentum-ad-absurdum/

 

Pozdrawiam serdecznie

Edytowane 8 Marca 2023 przez Louis Cypher
literówka

[Valygaar 4829]

51 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Będziesz zawiedziony, ale Jan Paweł II nie zwierzał mi się.

Nie jestem również rzecznikiem Kościoła Katolickiego.

Ja "Boga" upatruję w ludziach i ich postępkach; w osobach, które nie bacząc na własne życie idą ratować życie innych, w ludziach, którzy pomoc niosą w obszarach objętych działaniami wojennymi, a także krajach trzeciego Świata poświęcając własne życie na niesieniu pomocy potrzebującym pozbawionych podstawowych środków pozwalającym im przeżyć. W osobach odważnych, którzy przeciwstawiają się tyranii ludzi i systemu, w którym żyją. Sądzę również, że ludzie których dotknęła śmiertelna choroba kategoryzować jako nieoświecona masa, tylko dlatego, że nikt im tej nadziei już nie dawał jest wysoce nieetyczne.

 

Trudno się z tobą dyskutuje kolego

Najpierw stawiasz tezy typu:

- zachód/komunizm mówi nam co jeść, jakby kościół nie mówił co jeść i kiedy w sensie postu, piątków na przykład,

- kościół gwarantuje wolność podczas gdy kościół narzucał i narzuca olbrzymią ilość ograniczeń, zarówno w sferze obyczajowej jak i politycznej,

- wiara to miłość i obrona (naj) słabszych podczas gdy JP II chronił systemowo sprawców mając dobro najsłabyszch-ofiar-dzieci za nic,

Nie odnosisz się do konkretnych pytań, wątpliwości tylko wskakujesz na jakiś abstrakcyjny poziom niby teologicznej dyskusji. 

 

Może się mylę, ale mam wrażenie, że jesteś na takim etapie na jakim ja byłem jeszcze kilka-kilkanaście lat temu. Trochę wypierasz, trochę unikasz, trochę falandyzujesz.

JP II był dla mnie jedną z nielicznych jeśli nie jedyną kotwą, pozwalającą zachować kontakt przynajmniej wzrokowy z kościołem. Dlatego w pierwszym poście napisałem, że mi przykro.

Niemniej fajnie poczytać inną opinię od swojej.

 

A do reszty dyskutantów: dobrze, że mimo obaw ten wątek nie zszedł na poziom szamba 👍

[dziadek 1296]

3 minuty temu, Valygaar napisał(-a):

 

 

A do reszty dyskutantów: dobrze, że mimo obaw ten wątek nie zszedł na poziom szamba 👍

W mojej ocenie, poziom i wiedza niektórych użytkowników leży na samym dnie szamba, czyli w gęstej jego masie. 

[Louis Cypher 15780]

Uwaga, wypłynęły nowe materiały o Wojtyle:

 

[vvv 2443]

W temacie wiary to ja zawsze lubilem ten cytat z Biblii (Mat. 7:3-5): A czemu widzisz źdźbło w oku brata swego, a belki w oku swoim nie dostrzegasz? Albo jak powiesz bratu swemu: Pozwól, że wyjmę źdźbło z oka twego, a oto belka jest w oku twoim? Obłudniku, wyjmij najpierw belkę z oka swego, a wtedy przejrzysz, aby wyjąć źdźbło z oka brata swego.

[tbn 4924]

10 godzin temu, dziadek napisał(-a):

Prawda objawiona napisana przez jaśnie oświeconego który czerpie wiedzę głównie z Internetu i Onetu. 

Z memów 🤣

 

[pmwas 9095]

Mnie w tym wszystkim (i nie chodzi tu tylko o Jana Pawła II) denerwuje to zerojedynkowe podejście do oceniania ludzi. Ktoś albo jest całkiem dobry, albo całkiem zły. Nie ma człowieka, który nie popełnia błędów. Trzeba zawsze patrzeć na całokształt dokonań i tak oceniać człowieka, a nie uczepić się jednego problemu i mieszać kogoś z błotem. Nie wiem, czy Jan Paweł II był święty. Ale na pewno był wielkim Polakiem. Jak będziemy zaciekle atakować naszych narodowych bohaterów, to jak inni mają nas szanować, skoro my sami siebie nie szanujemy? Co jakiś czas w mediach wypełzają informacje, że np. Jerzy Waszyngton nie był krystalicznie czysty, bo „cos tam”, ale mam wrażenie, że nikomu w USA nie przyjdzie do głowy, żeby go zupełnie odsądzać od czci i wiary. Nawet u Ruskich kult Stalina trzyma się dobrze i można to uznać za skrajną głupotę, ale oni widzą w nim potężnego przywódcę, który stworzył radzieckie mocarstwo, z który cały świat musiał się liczyć. Polska dużo zawdzięcza swojemu papieżowi i choćby z tego powodu wszelkie dyskusje powinny być prowadzone z należytym dla jego dokonań szacunkiem. Nie ma ludzi idealnych.