łowca 343 #43576 Napisano 25 Kwietnia 2024 Adi - jaki silnik ? 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
facecik 4472 #43577 Napisano 25 Kwietnia 2024 1 godzinę temu, nicon napisał(-a): To jest w ogóle dramat, że przed odbiorem nowego samochodu trzeba robić procedury jakby sprzedającym był Mirek handlarz używkami z rajchu. 👍🤣 1 godzinę temu, nicon napisał(-a): Ale rozumiem, bo sam słyszałem z pierwszej ręki o kiepsko lakierowanych egzemplarzach uszkodzonych na lawecie. Dealer się oczywiście z początku nie przyznawał. Obawiam się, że jest to bardziej powszechne niż komukolwiek się wydaje. Z moim pechem, na bank mogę się spodziewać, że będzie jakiś fakap. Nienawidzę takich sytuacji. Jest jeszcze trochę czasu żeby się przygotować mentalnie na procedurę sprawdzania. Będą patrzyli jak na Janusza, ale co mi tam... 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Londek 49613 #43578 Napisano 25 Kwietnia 2024 4 minutes ago, facecik said: 👍🤣 Obawiam się, że jest to bardziej powszechne niż komukolwiek się wydaje. Z moim pechem, na bank mogę się spodziewać, że będzie jakiś fakap. Nienawidzę takich sytuacji. Jest jeszcze trochę czasu żeby się przygotować mentalnie na procedurę sprawdzania. Będą patrzyli jak na Janusza, ale co mi tam... Swojego czasu oglądałem VW T5 nowego w salonie, dziwnie wyglądała jedna strona, schyliłem się i zajrzałem pod próg a tam jeszcze taśma malarska/ zabezpieczająca nie była zerwana🙈 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Autor1984 11367 #43579 Napisano 25 Kwietnia 2024 14 minut temu, facecik napisał(-a): 👍🤣 Obawiam się, że jest to bardziej powszechne niż komukolwiek się wydaje. Z moim pechem, na bank mogę się spodziewać, że będzie jakiś fakap. Nienawidzę takich sytuacji. Jest jeszcze trochę czasu żeby się przygotować mentalnie na procedurę sprawdzania. Będą patrzyli jak na Janusza, ale co mi tam... Nie ma się czego wstydzić, nikt tu nikomu prezentów nie robi. Wydarzyć się może dosłownie wszystko, a sam dealer może o tym nie wiedzieć. Ja zawszę oglądam szczegółowo samochód, strasząc miernikiem I parę razy wykryłem parę odstępstw, a to szyba z innego roku, a to źle spasowane elementy... Pozdrawiam Łukasz 1 "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
trollu 723 #43580 Napisano 25 Kwietnia 2024 29 minut temu, facecik napisał(-a): Będą patrzyli jak na Janusza, ale co mi tam Chyba większość ludzi miałaby takie poczucie ale z drugiej strony - gość w białej koszuli wydający samochód często sam jest Januszem więc nie ma się co przejmować 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
łowca 343 #43581 Napisano 25 Kwietnia 2024 (edytowane) 2020 r w salonie Daci - kupiłem nowego Dustera z niedziałającą klimatyzacją. Ładnie przygotowana akcja - zero ruchu akurat, to był początek jak zaczynało brakować sam. A tu jest od ręki i to sprzed pół roku, niby ktoś nie odebrał. No to ok, obejrzałem - nie było zastrzeżeń. I jak wspomniałem brak ruchu w salonie, bo nie ma samochodów a tu do odbioru za kilka dni pół godziny przed zamknięciem. I po wyjeździe coś jakoś dziwnie ciepło. A salon już nieczynny 😁. W zeszłym roku przy odbiorze to wszystko sprawdziłem co umiałem sprawdzić. Edytowane 25 Kwietnia 2024 przez łowca 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lupusrex 471 #43582 Napisano 25 Kwietnia 2024 (edytowane) 20 godzin temu, facecik napisał(-a): Trochę wiem co czujesz. Ja zawsze wolałem mieć wszystko od razu na własność. Nigdy w życiu nie brałem kredytu, leasingu czy pożyczki. Miałbym straszny dyskomfort na myśl, że muszę co miesiąc martwić się o kasę na ratę. Albo coś kupuję bo mam pieniądze, albo odpuszczam gdy pieniędzy nie starcza, bo wtedy wychodzę z założenia że po prostu mnie nie stać. to wg Twojego mniemania mam płacić co miesiąc 4K podatku CIT żeby nie mieć dyskomfortu... sory ja mam dyskomfort jak płacę CIT bo to kasa wyrzucona w błoto. Już wolę płacić raty. A samochód to narzędzie pracy więc za bardzo nie mam ciśnienia aby "był mój" Edytowane 25 Kwietnia 2024 przez Lupusrex 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
facecik 4472 #43583 Napisano 25 Kwietnia 2024 (edytowane) 9 minut temu, Lupusrex napisał(-a): to wg Twojego mniemania mam płacić co miesiąc 4K podatku CIT żeby nie mieć dyskomfortu... sory ja mam dyskomfort jak płacę CIT bo to kasa wyrzucona w błoto. Już wolę płacić raty. A samochód to narzędzie pracy więc za bardzo nie mam ciśnienia aby "był mój" No widzisz? Ty nie masz, a ja mam ciśnienie. Auto to dla mnie też narzędzie pracy. Przyznam się, że robiłem podejście do leasingu Lexusa - na 2 lata. Wyszło mi, że dopłacę około 40k do wartości początkowej auta. Dziękuję bardzo🙂 Edytowane 25 Kwietnia 2024 przez facecik 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bober5264 3790 #43584 Napisano 25 Kwietnia 2024 On nie doradza Tobie, tylko mówi o sobie, a to jest różnica Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tommaso 2412 #43585 Napisano 25 Kwietnia 2024 2 godziny temu, facecik napisał(-a): No widzisz? Ty nie masz, a ja mam ciśnienie. Auto to dla mnie też narzędzie pracy. Przyznam się, że robiłem podejście do leasingu Lexusa - na 2 lata. Wyszło mi, że dopłacę około 40k do wartości początkowej auta. Dziękuję bardzo🙂 Leasingi Toyoty i Lexusa są skrajnie niekorzystne. Na szczęście nie zmuszają klienta do wyboru ich finansowania. Leasing na 2 lata przy maksymalnej pierwszej wpłacie (45%) można dziś dostać na 105-106% początkowej wartości, więc przy Lexusie ES to 13-14k więcej, za to szybciej go amortyzujesz i zarabiasz podatkowo. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XoneX 300 #43586 Napisano 25 Kwietnia 2024 2 godziny temu, Lupusrex napisał(-a): to wg Twojego mniemania mam płacić co miesiąc 4K podatku CIT żeby nie mieć dyskomfortu... sory ja mam dyskomfort jak płacę CIT bo to kasa wyrzucona w błoto. Już wolę płacić raty. A samochód to narzędzie pracy więc za bardzo nie mam ciśnienia aby "był mój" Własny samochód to amortyzacja. To też koszt podatkowy 😂 super mentalność, wydać 20k żeby oszczędzić 4k na podatku 😂 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4842 #43587 Napisano 25 Kwietnia 2024 23 minuty temu, Tommaso napisał(-a): Leasingi Toyoty i Lexusa są skrajnie niekorzystne. Na szczęście nie zmuszają klienta do wyboru ich finansowania. Leasing na 2 lata przy maksymalnej pierwszej wpłacie (45%) można dziś dostać na 105-106% początkowej wartości, więc przy Lexusie ES to 13-14k więcej, za to szybciej go amortyzujesz i zarabiasz podatkowo. W królestwie Dacii dostaniesz 103% z extra rabatem 3% 😎😂 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Tommaso 2412 #43588 Napisano 25 Kwietnia 2024 16 minut temu, Valygaar napisał(-a): W królestwie Dacii dostaniesz 103% z extra rabatem 3% 😎😂 W BMW 100%, ale to są leasingi promocyjne, gdzie producent dopłaca i nikt Ci takiego leasingu nie da na inną markę. Natomiast ja mówię o leasingowaniu zewnętrznym za pośrednictwem banku czy funduszu niezwiązanego z producentem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
tommly 11636 #43589 Napisano 25 Kwietnia 2024 A'propos bi, dzisiaj spotkany w okolicy, ciekawy, ale fanem takich mixów nie jestem. 1 ..."Wszystko jest możliwe. Niemożliwe po prostu wymaga więcej czasu"... Dan Brown Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4842 #43590 Napisano 25 Kwietnia 2024 Piekny 🤩 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Adi 4709 #43591 Napisano 25 Kwietnia 2024 7 godzin temu, łowca napisał(-a): Adi - jaki silnik ? 200d 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4842 #43592 Napisano 25 Kwietnia 2024 1 godzinę temu, Tommaso napisał(-a): W BMW 100%, ale to są leasingi promocyjne, gdzie producent dopłaca i nikt Ci takiego leasingu nie da na inną markę. Natomiast ja mówię o leasingowaniu zewnętrznym za pośrednictwem banku czy funduszu niezwiązanego z producentem. No przeca wiem jak to działa Ja mam dobry układ w EFL ale niżej niż 107 nie ma szans. Te leasingi 0% to po prostu mega bonus od producenta. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
irekm 1050 #43593 Napisano 26 Kwietnia 2024 Tak sobie gościu penthouse dekoruje 🤷 0 Beware the fury of a patient man. Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Krakus1 1582 #43594 Napisano 26 Kwietnia 2024 20 godzin temu, Adi napisał(-a): Się koledzy „chwalo” odbiorami to i ja się. Bida Mietek żony. bardzo ładne auto , w środku jak i na zewnątrz 👍 , jaki to model ? no i spojrzenie innych kierowców jak stoi obok w korku : 😇 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
facecik 4472 #43595 Napisano 26 Kwietnia 2024 11 godzin temu, Tommaso napisał(-a): Leasingi Toyoty i Lexusa są skrajnie niekorzystne. Na szczęście nie zmuszają klienta do wyboru ich finansowania. Leasing na 2 lata przy maksymalnej pierwszej wpłacie (45%) można dziś dostać na 105-106% początkowej wartości, więc przy Lexusie ES to 13-14k więcej, za to szybciej go amortyzujesz i zarabiasz podatkowo. Robiłem to bez przekonania i raczej z ciekawości jak to wychodzi. Comiesięczne płacenie rat za nieswoje auto nie jest dla mnie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XoneX 300 #43596 Napisano 26 Kwietnia 2024 W dniu 24.04.2024 o 21:12, bober5264 napisał(-a): Może nie każdy jest tak w gorącej wodzie kapany jak ja, a z drugiej strony zawsze najlepiej jest "między ustami a brzegiem pucharu" Jestem ciekaw jakie macie podejscie do zakupu/finansowania/wynajmowania aut Ja do tej pory miałem 2 leasingi i za każdym razem gdzieś mi to przeszkadzało a że to tak na prawdę nie moje a bo to a bo sro, szybko je spłacałem i 'sobie mialem' Obecne auto to właśnie drugie z nich i jako że mam je ponad rok to tak troszke kusi do zmiany no i właśnie sobie rozmyślam Myślę o nowym aucie 'sredniej' półki i tak jak mialem opory wcześniej do brania czegoś 'na raty' tak w drugą stronę mam opory wydac +/- 200k w gotówce Z trzeciej strony może taki leasing na zasadzie wynajmy (mała rata wysoka splata) ma obecnie najwięcej sensu? Jakie macie na to spojrzenie? Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka Trochę spiskowa teoria, więc proszę z rezerwą najmy i leasingi są dobre dla firm z większymi flotami, ale pewnego rodzaju pułapką dla mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych. Całość jest tak ustawiona, żeby finansujący wychodził na tym najlepiej. Mam tu na myśli aspekt finansowy i socjologiczny, ponieważ: w najmie lub w leasingu przed wykupem spłacasz więcej niż utrata wartości, im dłużej użytkujesz nabyte nowe auto, tym bardziej jego koszt rozkłada się w czasie, a nastawiając się na ciągły najem - przepłacasz. Dla przykładu, biorąc w najem długoterminowy auto o wartości powiedzmy 180k brutto, płacisz prawdopodobnie jakieś 3k brutto raty miesięcznie. W ciągu 3 lat to 108k brutto. 6 lat najmu to 216k brutto. Kupujesz nowe auto za 180k brutto, jeździsz 6 lat, po 6 latach sprzedasz, niech będzie, że za 40% jego wartości, wraca do ciebie 72k brutto, niech będzie, że stracisz na VAT i zostanie z tego jakieś 58k netto, to i tak koszt samochodu w 6 latach masz kilkukrotnie niższy, niż w najmie, dużo osób wynajmuje/ leasinguje, bo po prostu nie ma $$ na zakup za gotówkę, a najwięcej o tym, że lepiej zainwestować, mówią ci, którzy mają w inwestycjach okrągłe ZERO (na podstawie obserwacji najbliższego otoczenia), w PL cały czas samochód jest pewnego rodzaju symbolem statusu i część osób bierze w najem samochód, na który faktycznie ich nie stać, bo rata najmu jest niższa, niż rata klasycznego leasingu/kredytu, nie mówiąc o gotówce (patrz pkt 2), ten system nie jest stworzony po to, aby zrobić dobrze użytkownikom aut, tylko wyciągnąć jak największe marże. Mam wrażenie (może mylne), że przez to nie dość, że ceny aut są wg mnie zawyżone, to w dodatku trudniej negocjować zakup za gotówkę, bo to się sprzedawcy mniej opłaca. Dużo ofert „specjalnych” to oferty dla przedsiębiorców pod warunkiem najmu/leasingu. Sprzedawcy podają cenę samochodu za gotówkę i w najmie/leasingu stosując przeciw nam efekt zakotwiczenia i wtedy magicznie wychodzi na to, że najem/leasing jest korzystniejszy. Widząc to, wolę kupić samochód i jeździć nim dłużej. Obecne auto wozi mój tyłem chyba 8 rok, serwisowane zgodnie z zaleceniami producenta, nie zawiodło mnie do tej pory. Przez covidy, inflacje, itd. jego wartość rynkowa po 8 latach to nominalnie 65% ceny, jaką zapłaciłem w salonie. Jeśli jednak ktoś chce zmieniać auto co 2-3 lata, mniej patrzy na aspekt finansowy, to może się najem sprawdzi. Ja nie jestem samochodziarzem, nie lubię przepłacać i wolę własność. 5 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bober5264 3790 #43597 Napisano 26 Kwietnia 2024 Wymiana co 2 lata to kluczowy czynnik, oczywiście nikt nie będzie wynajmował tego samego auta 6lat jak podałeś w przykładzie, bo w perspektywie 6 lat lepiej go kupic, a że najem wyjdzie drozej niż utrata wartości- no oczywoscie ze charytatywnie nikt nam tego nie wyjamie Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Valygaar 4842 #43598 Napisano 26 Kwietnia 2024 56 minut temu, XoneX napisał(-a): Trochę spiskowa teoria, więc proszę z rezerwą najmy i leasingi są dobre dla firm z większymi flotami, ale pewnego rodzaju pułapką dla mikroprzedsiębiorców i samozatrudnionych. Całość jest tak ustawiona, żeby finansujący wychodził na tym najlepiej. Mam tu na myśli aspekt finansowy i socjologiczny, ponieważ: w najmie lub w leasingu przed wykupem spłacasz więcej niż utrata wartości, (...) dużo osób wynajmuje/ leasinguje, bo po prostu nie ma $$ na zakup za gotówkę, a najwięcej o tym, że lepiej zainwestować, mówią ci, którzy mają w inwestycjach okrągłe ZERO (na podstawie obserwacji najbliższego otoczenia), (...) Ile osób tyle przypadków. Wybiórczo odniosę się do części wypowiedzi: - ale mam wykupione pewne auto, znam je od nowości, mam na nie plan w firmie, a kupno na rynku powiedzmy używki po 5 latach leasingu to jest loteria, w której nie chcę grać. - a co rozumiesz pod pojeciem inwestycji? `Czy to musi być obrabiarka albo nowy soft? Dla mnie to na przykład dodatkowy pracownik, który w "międzyczasie" zarobi na tę ratę z nawiązką. Więc nie zawsze to tak jednoznacznie "widać" 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
facecik 4472 #43599 Napisano 26 Kwietnia 2024 7 minut temu, Valygaar napisał(-a): Ile osób tyle przypadków. I właśnie o to się wszystko zasadza. Tu każdy ma inaczej. Gdy się inwestuje, najem/leasing będzie najlepszy, gdy nie trzeba, pewnie zakup za gotówkę. Nie ukrywam, że ja akurat szukałem auta na lata. Z dużym prawdopodobieństwem to będzie moje ostatnie auto. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
XoneX 300 #43600 Napisano 26 Kwietnia 2024 48 minut temu, bober5264 napisał(-a): Wymiana co 2 lata to kluczowy czynnik, oczywiście nikt nie będzie wynajmował tego samego auta 6lat jak podałeś w przykładzie, bo w perspektywie 6 lat lepiej go kupic, a że najem wyjdzie drozej niż utrata wartości- no oczywoscie ze charytatywnie nikt nam tego nie wyjamie Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka Może nieprecyzyjnie napisałem, bo nie chodziło o wynajem jednego auta 6 lat (chyba nie ma takich ofert), ale na przykład 2 aut po 3 lata każde albo 3 aut po 2 lata każde. Ile aut, nie ma znaczenia, jeśli rata najmu jest taka sama. 26 minut temu, Valygaar napisał(-a): Ile osób tyle przypadków. Wybiórczo odniosę się do części wypowiedzi: - ale mam wykupione pewne auto, znam je od nowości, mam na nie plan w firmie, a kupno na rynku powiedzmy używki po 5 latach leasingu to jest loteria, w której nie chcę grać. - a co rozumiesz pod pojeciem inwestycji? `Czy to musi być obrabiarka albo nowy soft? Dla mnie to na przykład dodatkowy pracownik, który w "międzyczasie" zarobi na tę ratę z nawiązką. Więc nie zawsze to tak jednoznacznie "widać" Nie pisałem o zakupie używki vs najem/leasing, tylko zakup nowego vs najem/leasing. Co do inwestycji, odniosłeś się wybiórczo do mojej wypowiedzi. Chodziło o wybór w sytuacji, gdy ktoś ma $$ na koncie i zastanawia się [1] wydać $$ na samochód lub [2] zainwestować $$, a samochód wziąć na raty. Nie pisałem o tym w co inwestować, bo to kwestia wtórna. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach