Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

53 minuty temu, trollu napisał(-a):

 

Testa Rossa, ten sam silnik co w 250 GTO ale jeszcze lżejsza 🤗🤗🤗

1957_Ferrari_250_TR_16.jpg

Edytowane przez TomcioMiki

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minutes ago, Autor1984 said:

Coś pięknego :) 


Lepsze niż siłownia 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, trollu napisał(-a):

 

O kurde, ale to brzmi. Bajka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak patrze na te cuda, to zastanawiam się co poszło nie tak, że dzisiaj jesteśmy tam gdzie jesteśmy z motoryzacją. Ktoś powie, że technologia. Tyle, że ja widzę technologię w tym Ferrari, a nie w Tesli 😂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja się cieszę, że technologia poszła do przodu. Nikt nie broni kupować W123/124 czy innych E30 (o starych Ferrari, Lambo, Porsche nie wspominam). Można też nosić cegłe od Centertela zamiast iPhone'a, a w domu postawić Rubina zamiast oleda. Naprawdę można, nie trzeba tego wcale usprawiedliwiać.

Edytowane przez Keniutek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Keniutek napisał(-a):

A ja się cieszę, że technologia poszła do przodu. Nikt nie broni kupować W123/124 czy innych E30 (o starych Ferrar, Lambo, Porsche nie wspominam). Można też nosić cegłe od Centertela zamiast iPhone'a, a w domu postawić Rubina zamiast oleda. Naprawdę można, nie trzeba tego wcale usprawiedliwiać.

Nie zgodzę się z tym.

Mówisz o starych samochodach. Nie każdy ma czas aby się nimi zajmować. Jw chciałbym dzisiaj kupić nowy samochód z silnikiem R6/V6 który nie kosztuje grubo ponad pół miliona złotych i nim jeździć. Np taki Golf czy Corrado VR6. Tak samo jak chciałbym mieć normalne liczniki. A tego nie mogę kupić. Co poszło nie tak🤔

 

 

 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, Keniutek napisał(-a):

A ja się cieszę, że technologia poszła do przodu. Nikt nie broni kupować W123/124 czy innych E30 (o starych Ferrar, Lambo, Porsche nie wspominam). Można też nosić cegłe od Centertela zamiast iPhone'a, a w domu postawić Rubina zamiast oleda. Naprawdę można, nie trzeba tego wcale usprawiedliwiać.

tylko za to trzeba dodatkowo płacić, przykładowo Toyota Yaris (i większość innych marek tego segmentu). 100 000 za takiego malucha to kosmos.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te auta nie zniknęły bez przyczyny, widać rynek zrewidował plany i przyszłość motoryzacji. Czy to "ekologia", księgowi, potrzeby klientów, a może naturalny postep, pozostaje kwestią do dyskusji. Ceny, no cóż, tanio niestety nie jest (choć dzięki chińczykom, kilku producentów zaczęło obniżać swoje ceny). 
Ja też chciałbym np. iPhone'a, który trzyma na baterii 2 tygodnie jak Nokia 6310. Ale jest jak jest... był czas przywyknąć :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba nie o to chodzi. Współczesne auta są na pewno bardziej komfortowe, bezpieczniejsze, światła lepsze mają, w ogóle prawie wszystko jest lepsze. Tylko że one są wszystkie praktycznie takie same. Kiedyś wiedziałeś że Citroen to Citroen po pierwszym rzucie oka, teraz to może być Fiat, Hyundai czy Opel - po prostu praktycznie niczym się nie różnią. Współczesne auta są do tego koszmarnie drogie. Ja po prostu nie pojmuję że np. takie BMW serii 5 kosztuje więcej niż dom z wielką działką moich rodziców. To jest chore. Do tego, skoro to tak dużo kosztuje, czemu materiały wcale nie są premium (to chyba bardzo trendy słowo w tym dziale😀), czemu w aucie za pół miliona są głupie ekrany, jakby na chama wstawiono tv w regał po Gierku, nawet nie siłując się ładnie to wkomponować w deskę rozdzielczą? Czemu w aucie za setki tysięcy robi się wszystko sterowane z ekranu? I tak można by wyliczać. 
 

Stellantis zaprezentował nowe wcielenie Lancii Ypsilon - jak to zobaczyłem, to myślałem że to Toyota Yaris. No ale jak to mawia kolega tutaj, ja jestem starym zgredem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, Keniutek napisał(-a):

A ja się cieszę, że technologia poszła do przodu. Nikt nie broni kupować W123/124 czy innych E30 (o starych Ferrari, Lambo, Porsche nie wspominam). Można też nosić cegłe od Centertela zamiast iPhone'a, a w domu postawić Rubina zamiast oleda. Naprawdę można, nie trzeba tego wcale usprawiedliwiać.

Jednak motoryzacja rządzi się swoimi prawami. Fajnie, że dzisiaj mogę mieć tv 100 cali z bezprzewodowym wi fi itd. Niczego z tego powodu nie straciłem w stosunku do Rubina. Tylko zyskałem. Ten postęp jest wygodny, funkcjonalny itd. Idzie w dobrą stronę, czego nie powiedziałbym o motoryzacji. Zabrali V8, dobre materiały i dali 1.2 albo elektryka. To tak jakbyś miał kolorowego Rubina i zamiast niego dostał nowe LG 100 cali, ale nie wyświetlałby zielonego i czerwonego koloru. Albo kolejny model nowszego TV nie miałby pilota, ale za to świeciłby obudową w 50 kolorach.

Edytowane przez Osiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
22 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Chyba nie o to chodzi. Współczesne auta są na pewno bardziej komfortowe, bezpieczniejsze, światła lepsze mają, w ogóle prawie wszystko jest lepsze. Tylko że one są wszystkie praktycznie takie same. Kiedyś wiedziałeś że Citroen to Citroen po pierwszym rzucie oka, teraz to może być Fiat, Hyundai czy Opel - po prostu praktycznie niczym się nie różnią. Współczesne auta są do tego koszmarnie drogie. Ja po prostu nie pojmuję że np. takie BMW serii 5 kosztuje więcej niż dom z wielką działką moich rodziców. To jest chore. Do tego, skoro to tak dużo kosztuje, czemu materiały wcale nie są premium (to chyba bardzo trendy słowo w tym dziale😀), czemu w aucie za pół miliona są głupie ekrany, jakby na chama wstawiono tv w regał po Gierku, nawet nie siłując się ładnie to wkomponować w deskę rozdzielczą? Czemu w aucie za setki tysięcy robi się wszystko sterowane z ekranu? I tak można by wyliczać. 
 

Stellantis zaprezentował nowe wcielenie Lancii Ypsilon - jak to zobaczyłem, to myślałem że to Toyota Yaris. No ale jak to mawia kolega tutaj, ja jestem starym zgredem. 

Mnogość funkcji, która oferowana jest przez pojazd skupia je wszystkie w jednym panelu, którego obsługa jest coraz wygodniejsza - tak niestety przy pomocy ekranu.
Na prawdę jest tego od zatrzęsienia, więc umieszczenie tradycyjnych klawiszy spowodowałoby jeden wielki chaos. A nikt nie będzie studiował każdego pojedynczego przycisku - tak jak ma to miejsce w kabinie samolotu. 

Każdy z nas ma już trochę lat na karku i siłą rzeczy będziemy utyskiwać na nowoczesność. Mimo wszystko jest to kwestia przyzwyczajenia. Mi brakuje analogowych zegarów, ale jak Kolega @Keniutekwspomniał - nikt nam nie broni kupić klasyka i w miarę o niego dbać. 

Oszczędności i wpływ księgowych odcisnęły swoje piętno na motoryzacyjnej mapie produkcji aut. Niestety normy, emisje, ucisk podatkowy, wytwórczy, a także oczekiwania klientów - powodują, że mamy to co mamy. 

Zawsze można kupić Pagani i mieć analogowe zegary. Premium materiały zostały zastrzeżone jedynie dla flagowców liczących się marek.

 

BTW podaj namiary na działkę z domem w cenie 5tki ;) 
Po rabacie podstawową 5 tkę(520i) z ubogimi opcjami możesz mieć za dwieście kilkadziesiąt tysięcy - czyli bardzo znośnie. Porównując to do niższego segmentu, którego reprezentantem są m.in. Passat, SuperB, Camry, itd...

Co ciekawe rynek wyparł takie pojazdy jak Peugeot 508, Citroen C5(C5x - jest, ale to inna bryła), Opel Insignia, Ford Mondeo... 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Zawsze można kupić Pagani i mieć analogowe zegary. Premium materiały zostały zastrzeżone jedynie dla flagowców liczących się marek.

 

 

Właśnie o to chodzi, że kiedyś nie trzeba było kupować Pagani za pierdylion złotylionów żeby mieć analogowe zegary.

31 minut temu, beniowski napisał(-a):

Współczesne auta są do tego koszmarnie drogie. Ja po prostu nie pojmuję że np. takie BMW serii 5 kosztuje więcej niż dom z wielką działką moich rodziców. To jest chore.

Miałem już zamówione auto dla żony. Trochę poczytałem, pooglądałem, pogadałem z ludźmi i doszedłem do wniosku, że warto poczekać do przyszłego roku. Europejscy producenci już podkulają ogony, a słowo rabat zaczyna przechodzić im przez gardło. Zasłaniali się covidem, wojną, inflacją. Covidu dawno nie ma, inflacja spadła, a z cenami eldorado trwało w najlepsze. To samo z kredytami. Banki miały na nas żniwa. Dzięki Chińczykom faja im mięknie i zaczyna wszystko normalnieć. Nagle się da. Dlatego wycofałem wczoraj zamówienie informując salon o mojej strategii. Usłyszałem w słuchawce tylko westchnięcie. Ja wiem, że my tutaj mamy Europę i nie "sra" się we własne gniazdo, ale też nie może być tak, że własne gniazdo "sra" na obywatela. VW i Toyota już obniżyła ceny o ok 20 tys, ale to za mało, żeby ruszyć sprzedaż. Mówi się, że w przyszłym roku niektóre ceny spadną o kolejne 15-20%. Zobaczymy. Auto żony jeszcze młode, bezproblemowe i przyjemne. Zmiana była podyktowana raczej fanaberią niż przymusem, więc poczekamy aż pionki poustawiają się na planszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 minut temu, Osiem napisał(-a):

Właśnie o to chodzi, że kiedyś nie trzeba było kupować Pagani za pierdylion złotylionów żeby mieć analogowe zegary.

Skwituję to tak:

Weźmy zegarek mechaniczny średniej półki: Omega, Rolex, Cartier; zestawmy to z najlepszymi na ręku smartwatchami (applewach, garmin, huawei). Liczba odbiorców jest niepoliczalna, ale na 100% jest wyraźna dysproporcja na niekorzyść mechanicznych. 

Ludzie kupują urządzenie posiadające mnogość funkcji i zakładają je na nadgarstek. Możesz płacić, dzwonić, pisać sms, sprawdzać podstawowe funkcje życiowe, a nawet dowiedzieć się, która jest godzina. To znak czasu... Nic więcej.

Ponadto ile pracy potrzeba na złożenie cal. 321, a ile na wciśnięcie płytki z ekranem oferującym wszystko to, czego nie da Ci mechanik? Jak duża jest różnica w cenie jednego jak i drugiego. Odpowiedź nasuwa się sama. Niższe koszty + liczba odbiorców w naturalny sposób ustala kierunek produkcyjny. Więc, nie ma co smęcić tylko pogodzić się z rzeczywistością i postępem. 

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, Autor1984 napisał(-a):

Skwituję to tak:

Weźmy zegarek mechaniczny średniej półki: Omega, Rolex, Cartier; zestawmy to z najlepszymi na ręku smartwatchami (applewach, garmin, huawei). Liczba odbiorców jest niepoliczalna, ale na 100% jest wyraźna dysproporcja na niekorzyść mechanicznych. 

Ludzie kupują urządzenie posiadające mnogość funkcji i zakładają je na nadgarstek. Możesz płacić, dzwonić, pisać sms, sprawdzać podstawowe funkcje życiowe, a nawet dowiedzieć się, która jest godzina. To znak czasu... Nic więcej.

Ponadto ile pracy potrzeba na złożenie cal. 321, a ile na wciśnięcie płytki z ekranem oferującym wszystko to, czego nie da Ci mechanik? Jak duża jest różnica w cenie jednego jak i drugiego. Odpowiedź nasuwa się sama. Niższe koszty + liczba odbiorców w naturalny sposób ustala kierunek produkcyjny. Więc, nie ma co smęcić tylko pogodzić się z rzeczywistością i postępem. 

Nie nie i jeszcze raz nie.

 

Jak sam zauważyłeś. Możesz kupić japko lub Omegę. A ja w aucie nie mogę kupić liczników️ 

 

Auto za pół banki i nie ma liczników za może 20€. Bez jaj. Skóry z krowy też nie ma. Tylko plastikowa. 

Nawet jakby była skora z krowy to i tak bym nie kupił bo nie trawię tego w aucie. Ale chodzi o to, aby nie dymać klientów. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeździłem tydzień temu w Portugalii Focusem z wypożyczalni. Wydawał się raczej nowy (z tego co wiem, to wypożyczalnie raczej nie mają aut starszych niż 3 lata) i miał tradycyjne zegary. Czyli jeszcze można. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to dziwne. Kumpel jeździ i ma wyświetlacz. 


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W pewnym sensie rozumiem sentymentalne narzekania, to przychodzi z czasem i wiekiem. Podstawowy problem polega jednak na ułomności zapamiętywania. Po pierwsze nasz mózg (psychika) ma tendencje do utrwalania raczej pozytywnych wydarzeń (instynkt samozachowawczy), po drugie dawne czasy, to czasy młodości, a zawsze lepiej być młodym i pięknym, niż starym i bogatym. Po trzecie tęsknimy za niskimi cenami, zapominając o tym, że kiedyś zarabialiśmy znacznie mniej. Ja pamiętam zarobki na poziomie 15 USD miesięcznie, wtedy wyrabiałem dwa razy więcej i czułem "piniondz". ;) 

Teraz narzeka się, że za roczny dochód kupuje się najtańszy samochód, a jednak drzewiej gorzej bywało. Tak więc nie narzekać, cieszyć się tym co mamy obecnie, a przede wszystkim tym, że za jakiś, całkiem niedaleki czas, posiadanie własnego pojazdu, będzie oznaczało radość z posiadania elektrycznej hulajnogi... i nic więcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

Mnogość funkcji, która oferowana jest przez pojazd skupia je wszystkie w jednym panelu, którego obsługa jest coraz wygodniejsza - tak niestety przy pomocy ekranu.
Na prawdę jest tego od zatrzęsienia, więc umieszczenie tradycyjnych klawiszy spowodowałoby jeden wielki chaos. A nikt nie będzie studiował każdego pojedynczego przycisku - tak jak ma to miejsce w kabinie samolotu. 

 

Jak pisałem, niech już robią te ekrany, ale niech je jednak ładnie projektują (tj. jakoś wpasowane). Teraz trochę się to zaczyna zmieniać i np. nowy model Mercedesa ma jeden wielki, ładnie wkomponowany ekran. Ale np. Skoda Superb to jest coś co mnie zadziwia: jak można wsadzić na siłę prostokątny ekran w obłą deskę rozdzielczą i nazywać to modelem premium. To jest żart. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Jeździłem tydzień temu w Portugalii Focusem z wypożyczalni. Wydawał się raczej nowy (z tego co wiem, to wypożyczalnie raczej nie mają aut starszych niż 3 lata) i miał tradycyjne zegary. Czyli jeszcze można. 

Tak, w bardziej podstawowych wersjach, ma tradycyjne zegary i silnik od kosiarki, tyle że Focusa już nie ma ;(.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Osiem napisał(-a):

Jak patrze na te cuda, to zastanawiam się co poszło nie tak, że dzisiaj jesteśmy tam gdzie jesteśmy z motoryzacją. Ktoś powie, że technologia. Tyle, że ja widzę technologię w tym Ferrari, a nie w Tesli 😂

👍👍👍

2 godziny temu, Keniutek napisał(-a):

A ja się cieszę, że technologia poszła do przodu. Nikt nie broni kupować W123/124 czy innych E30 (o starych Ferrari, Lambo, Porsche nie wspominam). Można też nosić cegłe od Centertela zamiast iPhone'a, a w domu postawić Rubina zamiast oleda. Naprawdę można, nie trzeba tego wcale usprawiedliwiać.

Tyle że te Ferrari to waga piórkowa przy współczesnych cegłach 🤔🤔🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, beniowski napisał(-a):

Jeździłem tydzień temu w Portugalii Focusem z wypożyczalni. Wydawał się raczej nowy (z tego co wiem, to wypożyczalnie raczej nie mają aut starszych niż 3 lata) i miał tradycyjne zegary. Czyli jeszcze można. 

 

14 minut temu, Dorian06 napisał(-a):

A to dziwne. Kumpel jeździ i ma wyświetlacz. 

W 2020 roku kupiłem Kię ProCeed z tradycyjnymi licznikami, ale w tym samym czasie z dodatkowym pakietem były już cyfrowe. Podobnie mogło być z Focusem. 

10 minut temu, mmaniek napisał(-a):

Tak, w bardziej podstawowych wersjach, ma tradycyjne zegary i silnik od kosiarki, tyle że Focusa już nie ma ;(.

Wypraszam sobie, mój ProCeed ma 204 KM i tradycyjne zegary (2020). ;) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Jeździłem tydzień temu w Portugalii Focusem z wypożyczalni. Wydawał się raczej nowy (z tego co wiem, to wypożyczalnie raczej nie mają aut starszych niż 3 lata) i miał tradycyjne zegary. Czyli jeszcze można. 

Audi bardzo długo oferowało analogowe zegary pomimo faktu, iż dostępne były już TFT - Audi Virtual Cocpit, ale jako opcja ;) 

33 minuty temu, TomcioMiki napisał(-a):

👍👍👍

Tyle że te Ferrari to waga piórkowa przy współczesnych cegłach 🤔🤔🤔

Świetnie, ale masa pojazdów wzrosła głównie przez wymogi bezpieczeństwa, opcje, a i może przede wszystkim - samochody urosły. I nie wygląda się w nich śmiesznie.

Godzinę temu, Dorian06 napisał(-a):

Nie nie i jeszcze raz nie.

 

Jak sam zauważyłeś. Możesz kupić japko lub Omegę. A ja w aucie nie mogę kupić liczników️ 

 

Auto za pół banki i nie ma liczników za może 20€. Bez jaj. Skóry z krowy też nie ma. Tylko plastikowa. 

Nawet jakby była skora z krowy to i tak bym nie kupił bo nie trawię tego w aucie. Ale chodzi o to, aby nie dymać klientów. 

No nie! Możesz kupić Omegę, Garmina, ale liczniki to jeden z podzespołów. Poproś Rolexa, aby nie wkładali włosa balansu krzemowego (Syloxi), tylko tak prawilnie Nivarox z lat 90tych... To tak w uproszczeniu ;) 

Uzasadnij, że tak ma być i kropka😆 

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Autor1984 napisał(-a):

I nie wygląda się w nich śmiesznie.

Mogę w takim Ferrari wyglądać śmiesznie, co mi tam 🤗🤗🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 minut temu, GostRado napisał(-a):

Screenshot_20250920_134745_Instagram.jpg

 

Pewnie generowany przez AI z przodu na bazie Audi A4 a z tyłu - BMW ?

Design sprzed 5 lat...

Z Mustangiem ma niewiele wspólnego. 

Nie widać nic z jego dziedzictwa.

 

Projekt wygląda ładnie, akurat pod jakaś Chińską marka. 

 

 

 

2 godziny temu, beniowski napisał(-a):

Jak pisałem, niech już robią te ekrany, ale niech je jednak ładnie projektują (tj. jakoś wpasowane). Teraz trochę się to zaczyna zmieniać i np. nowy model Mercedesa ma jeden wielki, ładnie wkomponowany ekran. Ale np. Skoda Superb to jest coś co mnie zadziwia: jak można wsadzić na siłę prostokątny ekran w obłą deskę rozdzielczą i nazywać to modelem premium. To jest żart. 

 

Jak wychodził pierwszy SuberB sedan z "doklejanym tyłem" to się śmiałem, że projektanci ze Skody wysyłali swoje projekty do VM a tam wybrano najbrzydszy i jeszcze go zniekształcili.

Obecna Skoda ma bardzo ładny i spójny design.

A ten ekran akurat wpasowuje się w uwagę wyrażoną w pierwszym zdaniu...

 

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.