Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Chyba zawsze filtry K&N są tak montowane.

 

 

Raczej się nie spotkałem.

Przeważnie pod maską i doprowadzone jest zimne powietrze do niego.

Do takiego filtra jest specjalny szampon i potem oliwka.

Zdaje się, że myje się go od wewnątrz do zewnątrz.

Nie pamiętam - miałem dawno lat temu [15]


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audi stara się gonić konkurentów a pozycje sobie zapewnia wyłącznie poprzez fakt, że niektórzy nie cierpią tych w beemkach i merolach :)

 

No nie wiem... W jednym z ostatnich miesięczników Car and Driver jest test porównawczy M5, E63 AMG i Audi S4. Od razu zaznaczyli, że test trochę nie fair dla Audi, bo powinni porównać RS6, ale tego modelu nie ma na naszym rynku i honoru Audi musiał bronić "słaby" S6. I choć w USA nikt nie ma żadnych negatywnych odczuć pod adresem właścicieli BMW i Mercedesów i choć redaktorom C&D nie raz zarzucano, że niezależnie jakie auta porównują i tak wygrywa BMW, to w tym teście M5 zajął ostatnie miejsce, a zwyciężył właśnie Audi. ( http://www.caranddriver.com/comparisons/2013-audi-s6-vs-2013-bmw-m5-2012-mercedes-benz-e63-amg-comparison-test )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niestety nowe M5 to już nie to samo co stare. Niewiem, czy chodzi o silnik turbo, czy też o napęd na 4 koła, czy też o to, że ten samochód buduje w pełni BMW a M go tylko firmuje... Coś jest z nim nie tak i brakuje mu pewnej dzikości, którą miał poprzednik.

Audi natomiast zawsze było stabilne, pięknie brzmiało i zostawiało margines komfortu. Cały czas robią S i RS wg tej formuły i pewnie tym przekonują. A Mercedes - brzmi pięknie ale to dzikus :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stworzenie M5 i 500E polegało na budowie "wilka w owczej skórze". Podrzebali ideę żywcem naklejając hurtowo znaczki AMG i M na diesle, a sztuczne generowanie dźwięku silnika w BMW to jakaś parodia.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

500E czy E500 to nie było cos jak M5. Owszem E500 i 500E to był wilk w owczej skórze ale M5 to juz auto typu np 124 3,6 Brabus.. zeby była jasnosc... ;)


  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem, że podchodzi to odrobinę pod buractwo, ale nie mogłem oprzeć się pokusie zrobienia zdjęcie pt. "size matters". :)

 

4200bfaf39a5b217.jpg

Edytowane przez Kierownik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

15 kontra 17, sama niższa guma też robi robotę w stosunku do seryjnego kartofla 195/65/15

 

Chociaż i tak w tej skodziance dopiero dobrze wygląda 18 ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na 18 nie pozwoliła mi luba.

Źle wspomina profil 40 w Vectrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

500E czy E500 to nie było cos jak M5. Owszem E500 i 500E to był wilk w owczej skórze ale M5 to juz auto typu np 124 3,6 Brabus.. zeby była jasnosc... ;)

 

Żeby była jasność, to ja widzę ciemność - tak zamieszałeś :D

 

tzn E34 - M5 już nie było wilkiem?

 

A Jag XJR ?, Omega Lotus?

Lisy ?

Owce?

 

928 była chyba kaczką ? :P

 

Na tamte lata jeżeli chodziło o sedany z wykopem, to oprócz tej 4 nic innego niepodchodziło IMO.

Ale generalnie sądzę, że Merc rulez.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodziło mu o to, że M5 było "wilkiem" a nie "wilkiem w owczej skórze".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na tym zdjęciu wygląda to tak, jakby koło siebie były 17 i 13- różnica jest olbrzymia :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo 18 to już trochę komfortu ucieka, ale Skoda wygląda naprawdę ładnie :-)

 

Ja u siebie w mk4 też mam 17 z gumą 205/50/17

 

golfik3.th.jpg

 

Ale na następny sezon plan to 18 i delikatnie niższa guma. Żeby nie wyglądało to pokracznie kit eibacha już upatrzony :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie Eibach -30/30 siedzi. ;)

Ale zastanawiam się nad przodem -40 bądź tyłem -20, żeby proporcje były idealne. :D

Edytowane przez Kierownik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chłopaki się gazet naczytali widzę (ostatnio w któreś były te wozy porównywane: M5 E34, E500 i Omega Lotus :) ) No ale to dobrze - artykół był ciekawy. Ogólnie na początku lat 90' była moda na tzw Sleepery - wilki w owczej skórze. Do teraz pamiętam (i mam wciąż na półce!) artykół z Auto Internationale o E500. Redaktor fajnie tam napisał coś o sąsiadach, którzy myślą że właściciel E500 ma pospolitego diesla, tylko chodzi jakoś inaczej :)

E500 to było fajne auto, ale gdybym ja miał kupić klasyka z tamtych lat z potężnym silnikiem to chyba kupił bym 190 Evolution II lub 190 AMG w wersji Black... Wyglądają jak cyganiskie gnioty a robią taką robotę, że ciężko teraz o takie emocje w dobie ESP, ASR itp itd...

Ale E500 byłby na kolejnej pozycji. Tylko te ceny - ponad 100 tys PLN za klasyka w dobrym stanie? Sporo!

A czy ktoś z Was jechał kiedyś Hondą NSX?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Auto International napisano, że Twój sąsiad pomyśli, że masz takiego samego Mecedesa, tylko w nim silnik inaczej pracuje, zaś nikt nie zwróci uwagi na nieco niższe zawieszenie i szersze błotniki z przodu.

 

http://autologia.pl/newsy/mercedes-w124-6-5-od-brabusa-na-sprzedaz/

 

 

To są prawdziwe samochody. Dzisiaj niestety skazani jesteśmy na straszliwą tandetę.


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też wolę starsze autka. Pozwolę sobie zamieścić zasłyszany cytat: "Kiedyś auta miały duszę, zrobione były z metalu, a plastiku używano do wysadzania mostów..."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najfajniejsze auto jakie miałem to Peugeot 106 bo miał zegary Jaeger Le-Coultre'a z niebieską tarczą :)

A teraz po Lanci Lybrze mam Bmw 3 w kombi.


life is brutal and full of zasadzkas and sometimes kopas w dupas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba chodziło mu o to, że M5 było "wilkiem" a nie "wilkiem w owczej skórze".

 

 

no to zle mu chodzilo bo jak postawiles obok siebie 525 i m5 to laki nie odroznilal jeden od drugiego.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale E500 byłby na kolejnej pozycji. Tylko te ceny - ponad 100 tys PLN za klasyka w dobrym stanie? Sporo!

 

 

 

czemu sporo. kupijesz cos nietuzinkowego skladenego recznje i wyprodukowanego w niewielkiej liczbie egzemplarzy. to nie jest po prostu klasyk to jest cos wiecej.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś z Was jechał kiedyś Hondą NSX?

 

Mój sąsiad miał Acurę NSX, stuningowaną, choć większość pieniędzy poszła w system audio, nie w silnik. Miał jednak też jakieś drobne modyfikacje silnika. Samochód miał niesamowite zawieszenie, prowadził się jak po szynach. Do tego centralny silnik, doskonałe hamulce i w sumie dość komfortowy, jeżeli ktoś się nie spodziewa takiego poziomu komfortu, jak w Buicku. On go używał jako auta na co dzień, dojeżdżając nim do pracy po kilkadziesiąt kilometrów dziennie. Tutaj film ze mną za kierownicą:

 

 

Oczywiście moje M3 dzisiaj jest pod każdym względem lepsze, może poza wyglądem, ale to rzecz gustu. Jednak to już niemal 15 lat, więc nic dziwnego.

 

Mówiąc o sleeperach i dawnych czasach, miałem kiedyś Saaba 9000 turbo, kupionego dokładnie dlatego, dlaczego teraz mam BMW E90: Rodzinny, czterodrzwiowy samochód z wielkim sercem. Saab miał setkę w ok. 8 sekund i był jednym z najszybszych czterodrzwiowych samochodów w tamtych latach. Przeglądam katalog Auto Motor und Sport z roku 1986 i pomijając takie auta, jak Alpina B6 (czyli BMW Trójka), Alpina B9 (BMW piątka), czy M-ki, które miały setkę poniżej siedmiu sekund, cała reszta zmagała się z przekroczeniem granicy 10 sekund. Audi 100 Quattro mial 9,9, Audi 200 Turbo - osiem sekund. BMW M5 6,5 sekundy, M3 - 6,9. Najszybsze Mercedesy miały setkę w 7.2 sekundy i były to auta klasy SE/SL/SEL/SEC silnikami 5,6 litra. "Normalne" Mercedesy, jak 260E, czy 300E, potrzebowały 10-11 sekund.

 

Najszybszy Passat, model "GT", z silnikiem 2,2 136 KM osiągał setkę w 9,5 sekundy, najszybszy Opel Ascona w 12 sekund, najszybszy Peugeot 306 w 11 sekund, 505, model "Turbo Injection" :lol: w 8,4. R18 Turbo potrzebował równo 10 sekund, tak, jak Fiat Regata 100 Super. Nawet takie egzotyczne marki, jak Ferrari, Lamborghini i Maserati nie powalały na ziemię. Ferrari 308 - 7,2; Mondial Quattrovalvole - 7,4; Maserati Biturbo 425 - 6,9; Lamborghini Jalpa 3500 - 6,5.

 

W USA była wtedy firma, która do nadwozi Volvo 740 wsadzała silniki i cały układ napędowy z Mustanga. To był prawdziwy wilk w owczej skórze. Między innymi Paul Newman zamówił sobie takie auto. Konserwatywne kombi, mające V8 i 230KM i setkę w sześć i pół sekundy. Nic dziwnego, że gdy Merc zaczął wsadzać silnik 5 litrów w budę auta klasy "E" to było to coś. Pamiętajmy, że był to już rok 91 i 500E był "zaledwie" autem podobnym BMW M5. Obydwa osiągały setkę w granicach sześciu sekund, obydwa były sedanami średniej klasy, nawet cena była podobna. W 1993 roku M5 kosztował w Niemczech 120 tys marek, E500E- 144 tysiące. A my, dzięki temu mamy dwudziestoparoletni wyścig o prymat w tej klasie aut, do którego skutecznie włączył się też VW ze swoim Audi S/RS6.

 

A dziś takie auta, jak Toyota Camry, czy Nissan Altima, w sześciocylindrowych wersjach, kosztujące po 30 tys dolarów, osiągają setkę w sześć sekund i nikogo to już nie szokuje. Rodzinne limuzyny, o lepszych osiągach, niż Ferrari 308, czy Lamborghini Jalpa. I niech ktoś powie, że mu żal "starych, dobrych czasów". :lol:

Edytowane przez hiob

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

. I niech ktoś powie, że mu żal "starych, dobrych czasów". :lol:

 

 

Oj zal .... Buick Grand National


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

My nadal zmagamy się z nieprzekroczeniem 10 lat wieku samochodu, a 30 tys dolarów to już jest limuzyna. Mam wrażenie, że w Polsce tak wiele sie nie zmieniło.

 

Choć znalazłem E500 w idealnym stanie i z chęcią wróciłbym do lat '90 to jednak cena 55 tys euro skutecznie mnie zniechęciła :D


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Auto International napisano, że Twój sąsiad pomyśli, że masz takiego samego Mecedesa, tylko w nim silnik inaczej pracuje, zaś nikt nie zwróci uwagi na nieco niższe zawieszenie i szersze błotniki z przodu.

 

Być może - nie chciało mi się wyciągać gazety z szafy dlatego nie dałem tego w cudzysłów ale sens zachowany :) Ty też nie do końca się wstrzeliłeś :)

 

Ale ogólnie mam niemal wszystkie numery Auto International i AutoSukces od 91'. Sporo niestety z braku miejsca u moich dziadków leży, ale to olbrzymia przyjemność poczytać sobie takie 20 letnie gazety. Jak je kupowałem w koisku to miałem 10 lat! Wtedy pierwszą zakłądką czytaną były "Fascynacje". Dzisiaj właśnie wyciągnąłem numer AS gdzie jest Audi RS2 - to była fura!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.