Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Tommaso ale po co wpadać w skrajność ?  B) 

Zycie jest statystyką - równie dobrze ten metr co zyskujesz przez opony stracisz bo jechałeś wkur...ny, gadając przez telefon

i po jezdni gdzie przed chwilą sypała piaskarka  :rolleyes:  

 

 

Idąc tym tokiem - ty rano przed praca docinasz intermediaty na deszcz bo ma padać ?  :D 

 

 

Wkurwiony? ja jestem niespotykanie spokojny człowiek  ;)

Są rzeczy na które nie mam wpływu, ale czy to będzie 20m vs 19m czy 30m vs 29m to droga hamowania na lepszych oponach będzie krótsza i to jest najważniejsze. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wkurwiony? ja jestem niespotykanie spokojny człowiek  ;)

Są rzeczy na które nie mam wpływu, ale czy to będzie 20m vs 19m czy 30m vs 29m to droga hamowania na lepszych oponach będzie krótsza i to jest najważniejsze. 

 

 

ale nikt nie neguje, ze lepsza opona może mieć krótszą drogę hamownia   :P

Natomiast Ty postrzegasz to jako jedyny czynnik.

 

Na sam proces hamowania ma wpływ tak wiele czynników, że stwierdzenie, ze opona jest debest a reszta ceteris paribus jest po prostu bzdurą. I jakbyś się nie upierał tak to wygląda.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale nikt nie neguje, ze lepsza opona może mieć krótszą drogę hamownia   :P

Natomiast Ty postrzegasz to jako jedyny czynnik.

 

Na sam proces hamowania ma wpływ tak wiele czynników, że stwierdzenie, ze opona jest debest a reszta ceteris paribus jest po prostu bzdurą. I jakbyś się nie upierał tak to wygląda.

 

 

Pokaż mi w którym miejscu napisałem, że tylko opona ma znaczenie.

Dbam o to na co mam wpływ, czyli opony, hamulce i sposób jazdy. A lepsza opona w każdych warunkach da mi dodatkowe kilka procent bezpieczeństwa.

Podejście, że bez sensu inwestować w dobre opony skoro jest tak dużo innych czynników jest dopiero bzdurą. Już kilkukrotnie słyszałem opinie typu "no nie wyhamowałem, ale było tak ślisko, że nawet na dobrych oponach bym nie wyhamował". Ja mam zawsze sprawne hamulce i najlepsze opony i nigdy nie zdarzyło mi się uczestniczyć w żadnej stłuczce czy wypadku, a niestety najbliżej tego byłem właśnie na niby bardzo dobrych oponach wielosezonowych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Abstrahując, kto na czym jeździ, czy całoroczne czy zimowe czy letnie..... ja również nigdy nie kupowałem używanych opon ani ze sredniej póki cenowej.

Również zawsze przed zakupem przeglądam najświeższe testy w rozmiarze jaki mnie interesuje i kupuje zwykle coś z 1szej trójki.

Głównie do tej pory obracałem się wśród takich marek:

Goodyear, Continental, Michelin, Dunlop

 

Chyba innych marek nie miałem do tej pory.

Rocznie robię ok, 12-15 tys. km w podziale na zimowe(całoroczne) / letnie z czego w okresie zimowym robię jakieś 30-35% rocznego przebiegu a w letnim 65-70% (wiec te z okresu zimowego troszkę wolniej się ścierają)

 

Ile trzymam opony?

Przy w/w przebiegach i podziale letnie zwykle po 4tym sezonie sprzedaje (bez względu na bieżnik - zwykle jest jego jeszcze sporo)

Zimowe/całoroczne jeżdżą 5 sezonów później sprzedaż

 

Natomiast ostatnio się zdarza w ok. 5 lat zmieniam samochód na kolejny więc czasami nie muszę sie zastanawiać nad wymianą opon. Natomiast do nowego zawsze komplet na "zimowy" okres kupuje nowe.

 

Układ kierowniczy, hamulce i geometrie zawsze sprawadzane są podczas rocznego obowiązkowego przegladu (oczywiście poza geometrią) + ale zawsze przy przeglądzie dodają ten punkt (robiąc wielkie oczy (serwisanci) po co?) za który osobno płacę. Nigdy jeszcze nie było tak aby nie wymagało drobnej korekty. Jak dostaje wydruk przed i po korekcie to gdzieś zawsze było delikatnie poza zakresem na czerwono.

 

Klocki i tarcze zawsze kupuje oryginalne (genuine) nowe dedykowane do modelu, którym jeżdże. Nie bawię się szukaniem, typu może tarcze brembo, klocki ferodo, czy tarcze trw, spędzając czas na doktoryzowaniu się czy coś może być lepsze. Nie tracę czasu na jakieś tanie zamienniki, chińczyki i czy jakiś inny paździerz.

 

Jeżdże VW - kupuje ori tarcze/klocki VW (robione pewnie przez firme, którą wyżej wymieniłem) dedykowane do danego modelu

Jezdze Fordem - j.w.

 

ciśnienie mimo czujnikom w kołach zawsze przy drugim tankowaniu sprawdzam.

 

Olej i filtr mimo zalecanych rok albo co 20kkm zmieniam 2 razy roku. Przy t.benz. chucham na zimne (u mnie wychodzi co ok. 7-7,5 kkm). I może niektórzy mają mnie za wariata ale nie stać mnie na oszczędzanie przy samochodzie. Ma być sprawny i bezpieczny bo wożę nim swoją rodzinę.

 

Nie cierpię druciarstwa jeśli chodzi o samochody na zasadzie "zrobimy na sztukę" lub "będzie pan zadowolony".

 

No i z odsprzedażą swojego samochodu nigdy nie miałem problemu ;) czasem nie zdąże wystawić ogłoszenia, bo znajomi moi wiedząc ze zamierzam sprzedać swój samochód biorą w ciemno nawet się nie targując. :) - wiedzą co kupują.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te dyskusję to myślę sobie że to takie polskie. Kupujemy opony wielosezonowe bo świetne najlepsze i innych nie ma sensu ale chyba tu chodzi o koszty. Uważam że każda zimowa w zimie jest lepsza niż wielosezonowa. Wolę nie iść na kompromis bo ten mój kompromis to może być 1 metr na przejściu dla pieszych. I w życiu sobie nie wydaruje że mogłem kupić lepsze opony. Zgadzam się z Tommaso. To tylko mój skromny głos w dyskusji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wyobraźnia pozwoli Ci zahamować gdy dziecko wbiegnie Ci nagle na drogę?

Moim zdaniem argument, że jakieś opony są "prawie tak dobre jak letnie/zimowe" to żaden argument. Prawie może oznaczać 5m w drodze hamowania a to może być różnica pomiędzy śmiercią a lekkim obrażeniami. Oszczędzanie na oponach czy hamulcach to najgłupszy sposób oszczędzania jaki można sobie wyobrazić.

A kto tu mówi o oszczędności?

Równie napastliwie mogę zapytać, czy opony wyczynowe pozwolą zahamować przed dzieckiem kierowcy, który bezmyślnie jedzie za szybko koko szkoły?

Opony premimum całoroczne są drogie i zużywają się nawet szybciej niż 2 komplety sezonowych. Żadna tu oszczędność.

Za to dają gwarancję,iż nagłe zmiany temp. Które u nas często występują nie zmuszą mnie do jazdy na letnich na mrozie, a tak to bywa, że ludzie zmieniają opony w jednym czasie i wielokrotnie umaiwajac się na wymianę byłem zmuszony do czekania kilka dni. Oczywiście zaraz się dowiemy, że 90% kolegów ma sąsiada gumiarza, który wymieni opony 24h i Jeszce piwo postawi. Ja akurat mam sąsiada weterynarza...:)

Edytowane przez wieloryb

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też dobrze. Psa podleczy, chomika zacewnikuje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też dobrze. Psa podleczy, chomika zacewnikuje. 

 

Hmm... A jak mój sąsiad ma zakład pogrzebowy?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co z tego ze są obszary w PL gdzie nie na od lat sniegu, mroz okazjonalny, co z tego ze bywają kierowcy jeżdżący rocznie kilka tys km bo po prostu nie muszą więcej jeździć, co z tego ze opony wielosezonowe sa produkowane przez renomowanych producentow .Najwazniejsze zimowki, tylko zimowki , bo tak :lol:

*wielosezonowe /całoroczne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam o zużyciu opon i często zdziwienia że za szybko się to stało, wszystkie opony mają na sobie oznaczenie jeżeli chodzi o przewidywalna długość "życia" do wymiany. Zawsze przed zakupem można sobie porównać różne opony pod tym względem.


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak czytam o zużyciu opon i często zdziwienia że za szybko się to stało, wszystkie opony mają na sobie oznaczenie jeżeli chodzi o przewidywalna długość "życia" do wymiany. Zawsze przed zakupem można sobie porównać różne opony pod tym względem.

 

Bzdury piszą. Przednie Pirelli P Zero w moim Mini JCW po 6000 km wyglądały tak  :D

post-37089-0-89240900-1579807142_thumb.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na zdjęcie powyżej, może jednak warto się zastanowić, czy aby te zrywanie przyczepności było z powodu opon całorocznych ;)    

Żona ma opony sezonowe w mini i notorycznie w nich tracę przyczepność. A markowe przecież ;)

 

Rozmawiamy tutaj o metrach przy hamowaniu, porównujemy całe grupy opon, a przecież są konkretne testy konkretnych opon.  I  tylko tak należy je porównywać, bo różnice w hamowaniu nawet w tych samych grupach opon potrafią być kolosalne - dochodzące do 10m różnicy w tych samych warunkach. Dla przykładu takie porównanie;

https://www.tyrereviews.co.uk/Article/2017-All-Season-VS-Winter-Tyre-Test.htm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Bzdury piszą. Przednie Pirelli P Zero w moim Mini JCW po 6000 km wyglądały tak  :D

attachicon.gifIMG_5399.jpeg

Przednie zawieszenie było OK?

Mam dwustu-konne auto z napędem na przód i NIGDY nie doświadczyłem czegoś takiego. A nie jeżdżę jak Ciocia Dejzi. 

 

Żona ma opony sezonowe w mini i notorycznie w nich tracę przyczepność. A markowe przecież ;)

 

Mini zony  tez John Cooper Works?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bzdury piszą. Przednie Pirelli P Zero w moim Mini JCW po 6000 km wyglądały tak :D

Były jakieś problemy ze zbieżnością w tym aucie? Czy szerzej z zawieszeniem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te opony służyły tylko do jazd po torze, a to co widać na zdjęciu to już efekt po ostatnim treningu, zaraz po tym trafiły do kosza.

Żeby bieżnik zużywał się równo podczas jazd torowych trzeba by zrobić mały negatyw w zawieszeniu, jednak nie sposób przestawiać zbieżności na każdą wizytę na torze, stąd takie efekty.

Dodam jeszcze, że auto jeździło bez kontroli trakcji, a na torze Łódź na zakrętach jest mnóstwo tarek, które szybko niszczą boki opon.

Edytowane przez Tommaso

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przednie zawieszenie było OK?

Mam dwustu-konne auto z napędem na przód i NIGDY nie doświadczyłem czegoś takiego. A nie jeżdżę jak Ciocia Dejzi.

 

Mini zony tez John Cooper Works?

Tylko Cooper s. 192km wystarczy żeby zabuksowac. Oczywiście jak się chce

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość maritimeeng

Te opony służyły tylko do jazd po torze, a to co widać na zdjęciu to już efekt po ostatnim treningu, zaraz po tym trafiły do kosza.

Żeby bieżnik zużywał się równo podczas jazd torowych trzeba by zrobić mały negatyw w zawieszeniu, jednak nie sposób przestawiać zbieżności na każdą wizytę na torze, stąd takie efekty.

Dodam jeszcze, że auto jeździło bez kontroli trakcji, a na torze Łódź na zakrętach jest mnóstwo tarek, które szybko niszczą boki opon.

Ale jak do kosza?

Mozna było jeszcze nalewkę zrobić  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bzdury piszą. Przednie Pirelli P Zero w moim Mini JCW po 6000 km wyglądały tak  :D

attachicon.gifIMG_5399.jpeg

Bieżnik jeszcze całkiem w dobrym stanie :D


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale jak do kosza?

Mozna było jeszcze nalewkę zrobić  :D

 

W planach były nalewki, oczywiście nie na bazie tych p zero. Ale ostatecznie JCW poszło na sprzedaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Te opony służyły tylko do jazd po torze, a to co widać na zdjęciu to już efekt po ostatnim treningu, zaraz po tym trafiły do kosza.

 

 Trzeba było od tego zacząć, a nie wklejać zdjęcie i ooooo jak mi opony zjadło po 6k km.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz wiem, dlaczego takie korki są jak spadnie pierwszy śnieg. Ludzie się ślizgają i nie da się jechać. Podziękujcie miłośnikom opon wielosezonowych!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak czytam te dyskusję to myślę sobie że to takie polskie. Kupujemy opony wielosezonowe bo świetne najlepsze i innych nie ma sensu ale chyba tu chodzi o koszty. Uważam że każda zimowa w zimie jest lepsza niż wielosezonowa. Wolę nie iść na kompromis bo ten mój kompromis to może być 1 metr na przejściu dla pieszych. I w życiu sobie nie wydaruje że mogłem kupić lepsze opony. Zgadzam się z Tommaso. To tylko mój skromny głos w dyskusji.

No nie wiem czy takie polskie. W USA wszystkie nowe samochody (oprócz typowo sportowych) fabrycznie wychodzą na wielosezonowych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.