Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie, może to idiotyczna sprawa, ale nie jestem pewien, więc zapytam. Wczoraj przypadkowo, gdy wyciągałem coś z bagażnika, jeden z elementów jakie tam miałem zahaczył o rączkę gaśnicy (mam ją z boku w takiej wnęce z siatką. Gaśnica się uruchomiła i trochę proszku z niej wyleciało. Czy taka raz użyta (tylko trochę) gaśnica nadaje się już do wymiany, czy też mogę ją dalej wozić i w razie czego zadziała? Pytanie idiotyczne, ale nie wiem czy mam kupować nową.

gaśnica samochodowa raz "odpalona" = użyta = kosz.
Bazuje na info od strażaków zakładowych i regularnych szkoleniach p-poż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, plszcto napisał(-a):


gaśnica samochodowa raz "odpalona" = użyta = kosz.
Bazuje na info od strażaków zakładowych i regularnych szkoleniach p-poż.

Ok, dzięki - kupię nową.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Serwis gaśnicy samochodowej polega na wymianie naboju CO2 (takiego jak do syfonu z wodą mineralną). Koszt nowej gaśnicy 2 - 3 razy większy od serwisu. Biorąc pod uwagę jeżdżenie i szukanie serwisu wyjdzie na to samo. Co do gaszenia samochodów, to pamiętam jak gościowi na parkingu zapaliła się komora silnika w maluchu. 2 gaśnice 1 kg zaledwie przydusiły ogień. Ugasiłem dopiero gaśnicą pianową (taką dużą, którą się odwraca i zbija o podłoże wystający zbijak), którą przyniósł pan z pobliskiego kiosku RUCH-u widząc nasze daremne starania.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, 1kg gaśnica praktycznie niczego nie ugasi, może w zarodku, ale na pewno nie, jak już się pali.

Za serwis swoich gaśnic samochodowych zapłaciłem 12 zł netto od sztuki w sklepie/serwisie pożarniczym.


..."Wszys­tko jest możli­we. Niemożli­we po pros­tu wy­maga więcej cza­su"... Dan Brown

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam jak, będąc dzieckiem, wujkowi zapalił się silnik w Zaporożcu. Pożar ugasił mój kuzyn małą gaśnicą halonową, jaką woził drugi wujek w maluchu. Te gaśnice są chyba zakazane od jakiegoś czasu, ale jedna mała ugasiła pożar silnika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za Wikipedią: są używane do dzisiaj ale głównie w lotnictwie. Cyt. "Zaletą gaśnic halonowych w lotnictwie oprócz ich skuteczności jest również, w razie użycia, neutralny wpływ na zwykle kosztowną elektronikę oraz awionikę."


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, souls_hunter napisał(-a):

Za Wikipedią: są używane do dzisiaj ale głównie w lotnictwie. Cyt. "Zaletą gaśnic halonowych w lotnictwie oprócz ich skuteczności jest również, w razie użycia, neutralny wpływ na zwykle kosztowną elektronikę oraz awionikę."

No to nie dziwne teraz że Zaporożca sie taką gasiło 😁, a może to było fabryczme wyposażenie 🤔

 

A jezeli chodzi o Zaporożca to bylo zdecydowanie moje najlepsze doswiadczenie z motoryzacją. Książkę bym mógł napisać. 

Za każdym razem jak sobie poprzypominam ile przygód było z tym samochodem to się śmieje do siebie jak idiota 😁

Samochód był mojego kumpla z bloku, a tak naprawde to nasz. 

Nigdy nie zapomnę tego wozu 😂


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nigdy nie gasiłem pożaru ale pamiętam jeszcze z nauki jazdy że gaśnica to jedno a to jak się jej używa to drugie. Małą gaśnicą pewnie idzie ugasić zarzewie pożaru ale jak się jara pół komory silnika a maska w górze i ogień ma pełny dostęp do tlenu to za wiele już się nie zrobi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, trollu napisał(-a):

nigdy nie gasiłem pożaru ale pamiętam jeszcze z nauki jazdy że gaśnica to jedno a to jak się jej używa to drugie. Małą gaśnicą pewnie idzie ugasić zarzewie pożaru ale jak się jara pół komory silnika a maska w górze i ogień ma pełny dostęp do tlenu to za wiele już się nie zrobi

Przypomniała mi się akcja z "Dzidkiem"

Kto nie oglądał, w co wątpię niech obejrzy, ale uwaga dla osób z mocnymi nerwami.

Właściwa akcja od 5min, ale nie zaszkodzi obejrzeć całości.

Za głupotę się płaci, dzidek coś na ten temat na pewno wie.

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 14.05.2024 o 22:10, souls_hunter napisał(-a):

Za Wikipedią: są używane do dzisiaj ale głównie w lotnictwie. Cyt. "Zaletą gaśnic halonowych w lotnictwie oprócz ich skuteczności jest również, w razie użycia, neutralny wpływ na zwykle kosztowną elektronikę oraz awionikę."

W zetknięciu z ogniem, przy użyciu gaśnicy halonowej, wydziela się toksyczny fosgen...gaz bojowy...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

Przypomniała mi się akcja z "Dzidkiem"

klasyk:D

najlepszy moment wg mnie to ten, w którym próbował zdmuchnąć ognień przy pomocy visco, niczym świeczki na torcie :lol: miał chłop fantazję. Kamerzysta 2 razy miał rację - jak mówił żeby zamknąć maskę i wtedy kiedy powiedział "po beemce" ;)

Odbiegając trochę od tematów gaśniczych - masa starych BMW skończyła w ten sposób. Dzisiaj e34 to już niezły klasyk 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, trollu napisał(-a):

klasyk:D

najlepszy moment wg mnie to ten, w którym próbował zdmuchnąć ognień przy pomocy visco, niczym świeczki na torcie :lol: miał chłop fantazję. Kamerzysta 2 razy miał rację - jak mówił żeby zamknąć maskę i wtedy kiedy powiedział "po beemce" ;)

Odbiegając trochę od tematów gaśniczych - masa starych BMW skończyła w ten sposób. Dzisiaj e34 to już niezły klasyk 

E34 z wiekiem coraz bardziej mi się widzi :)

Najlepszy moment to gaszenie mokrą trawą :D

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pytanie na styku motoryzacji i finansów ☺️ : mając tą  samą wysokość  raty obu wariantach ,  co byście wybrali na najbliższe 4 lata , raty że stałym czy zmiennym oprocentowaniem ? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Krakus1 napisał(-a):

pytanie na styku motoryzacji i finansów ☺️ : mając tą  samą wysokość  raty obu wariantach ,  co byście wybrali na najbliższe 4 lata , raty że stałym czy zmiennym oprocentowaniem ? 

Wybrałem opcję ze zmienną, choć ta wydaje się mniej roztropna. Jednakże mam pewne spostrzeżenia, a bank gwarantuje możliwość przejścia na stałą, odwrotnie to już nie działa.

Nie sugeruj się, wybierz sam :)


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

 bank gwarantuje możliwość przejścia na stałą, odwrotnie to już nie działa.

Nie sugeruj się, wybierz sam :)

niestety w przypadku Audi Bank, nie ma możliwości zmiany w trakcie trwania umowy , trudna decyzja,  bo dwa lata temu było jasne że stopy idą  w górę  z dnia na dzień, a wybór stałego oprocentowania był oczywisty , a teraz ? 🤔

6 godzin temu, pechagto napisał(-a):

ja bym wybrał stałą

dlaczego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jerzy zaufaj nieomylnemu instynktowi ;)

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze mówię, że trudne decyzje podejmuje się najłatwiej po flaszce wódki np😉 😁


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Wybrałem opcję ze zmienną, choć ta wydaje się mniej roztropna. Jednakże mam pewne spostrzeżenia, a bank gwarantuje możliwość przejścia na stałą, odwrotnie to już nie działa.
Nie sugeruj się, wybierz sam

przychlam się do powyższego, a opieram to, o to gdzie jesteśmy w cyklach „podwyżek/obniżek” stóp, tu akurat w korelacji do inflacji:
a60e0aa56f547b7d7334dcde05c37fd2.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

przychlam się do powyższego, a opieram to, o to gdzie jesteśmy w cyklach „podwyżek/obniżek” stóp, tu akurat w korelacji do inflacji:
a60e0aa56f547b7d7334dcde05c37fd2.png&key=7f809586758c1541d97e008365f4f21a148987508538927dc6b89dabdd58bd50


ps: i jeszcze jedno spostrzeżenie: jeśli bank do czegoś zachęca/na coś nie pozwala to należy tym bardziej zwiększyć czujność;-)
Zwróć uwagę, że gdy stopy były bardzo niskie banki bardzo niechętnie, już już w ogóle, dawały opcję ze stałym oprocentowaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
8 godzin temu, plszcto napisał(-a):


przychlam się do powyższego, a opieram to, o to gdzie jesteśmy w cyklach „podwyżek/obniżek” stóp, tu akurat w korelacji do inflacji:
a60e0aa56f547b7d7334dcde05c37fd2.png

I właśnie tutaj należy zachować ostrożność. Tak jak korelacja zachodzi i jest to oczywiste, ciężko oszacować czas, w którym nastąpi realny spadek. Zmiennych jest tak wiele, że z ostrożności te na obecnym lub podobnym poziomie mogą utrzymywać się przez dłuższy okres. Choć nie powinienem sugerować, bo guzik tam wiem, ale przeczuwam, że realnie obniżka może nastąpić najwcześniej za rok. Należy wówczas przeliczyć czy wartości rzędu 0,25 - 0,5 będą miały znaczący wpływ na oszczędność wynikającą z wyboru raty ze zmiennym oprocentowaniem w określonym przedziale czasowym. Nikt nie jest w stanie przewidzieć jak zachowa się wartość cen towarów i usług. To w znacznej mierze zależy od Rządu. Jeżeli oczekiwania będą nastawione na zaspokajanie potrzeb socjalnych społeczeństwa, to może być różnie. "Szczwane" Rządy przeprowadzają badania, które są nastawione na wsłuchiwanie się w oczekiwania społeczeństwa, te zazwyczaj przeprowadza się przed kampanią, aby dotrzeć do znacznie szerszego grona potencjalnych wyborców. Część postulatów trzeba będzie spełnić. Problem leży również w uwolnieniu cen energii i polityce dążącej do eliminowania z rynku paliw kopalnych.

Dlatego @Krakus1renegocjuj umowę lub niech finansowaniem zajmie się podmiot zewnętrzny. Zawsze masz wybór.

42 minuty temu, plszcto napisał(-a):

 


ps: i jeszcze jedno spostrzeżenie: jeśli bank do czegoś zachęca/na coś nie pozwala to należy tym bardziej zwiększyć czujność;-)
Zwróć uwagę, że gdy stopy były bardzo niskie banki bardzo niechętnie, już już w ogóle, dawały opcję ze stałym oprocentowaniem.

Przy niskich stopach, rata stała zawsze była wyższa, aniżeli ta zmienna. Przy wyższych stopach rata stała często jest niższa, aniżeli ta zmienna. To ruletka, jednakże coś tam sugeruje.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogladalem dziś g60 w salonie, serio nie rozumiem porównania do superba

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, Autor1984 napisał(-a):

 

Dlatego @Krakus1renegocjuj umowę lub niech finansowaniem zajmie się podmiot zewnętrzny. Zawsze masz wybór.

 

ten punkt jest nie do negocjacji,  dzwoniłem do banku w tej sprawie , co ciekawe wysokość raty jest taka sama przy stałym i zmiennym oprocentowaniu, co można odebrać że sam bank nie jest pewny przyszłości stóp,  zobaczymy , do końca czerwca jeszcze trochę  😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest w sumie wybór pomiedzy świętym spokojem a ewentualnymi niewielkimi oszczędnościami. 

 

Nie wiem jak jest w Polsce i jak szybko się potrafią raty zmieniać. 

Ale jeżeli teraz nie są jakieś astronomiczne to dla mnie święty spokój byłby wyżej wyceniony niż ewentualne parę extra groszy w kieszeni


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to zależy od banku , w przypadku Audi to jest 1M , czyli na następny miesiąc po zmiany wysokości stóp , rata się zmienia . to nawet nie chodzi o oszczędzanie tylko o ew. uczucie goryczy, że rata mogła być niższa, a ja płacę wyższą przez własny wybór 😅

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.