Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Sabuniek - fajnie dyskutujesz. Podałem oficjalne dane dotyczące ładowania. Fanie, że Nissan robi takie  miłe niespodzianki. W każdym razie podaje w oficjalnych materiałach, że poprzez szybkie ładowarki potrzeba "jedynie" 30 minut do 80%. Ja tam elektrykiem nie jestem, wiec przyjmuje, że możliwe jest osiągniecie tego poziomu w 10 minut a producent wyjątkowo zamiast upiększać swoje dane to je zaniża mocno. A może podłączyłeś do stacji Tesla - ona a 120 kw ;) 

 

A diesel - oczywiście wyłącznie do traktorów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy Golf przy baterii 36 kWh jest w stanie zrobić do 300 km. DO 300, więc właśnie tocząc się płynnie przy prędkości miejskiej, bez obciazania klimatyzacji czy ogrzewania. Realnie jeździ 150 km a przy szybkiej jeździe autostradą to można obstawiać czy ujedzie 120 czy raczej 100 km.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy Golf przy baterii 36 kWh jest w stanie zrobić do 300 km. DO 300, więc właśnie tocząc się płynnie przy prędkości miejskiej, bez obciazania klimatyzacji czy ogrzewania. Realnie jeździ 150 km a przy szybkiej jeździe autostradą to można obstawiać czy ujedzie 120 czy raczej 100 km.

To dlaczego obecny Golf z mniejszą bateria przejeżdża ze wszystkimi wlaczonymi atrakcjami typu klima ogrzewanie radio 150 na autostradzie z prędkością 120km/h, wiem bo koledzy z pracy je posiadają i tez nimi jeżdżę czasem, czyżby CUDA?

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem kupienie samochodu elektrycznego w polskich warunkach za 310 000 zł gdzie przeciętne wynagrodzenie wynosi 4500 zł a 80% społeczeństwa dostaje do garści około 2000 zł  tylko po to, żeby jeżdzić rano po bułki, kilka kilometrów do pracy i wokół komina jest bez sensu. :)

 

W ostatnią niedzielę byłem na Mazurach zrobiłem 650 km, gdybym pojechał samochodem elektrycznym to musiałbym wziąć że sobą przewód o długości min.50 metrów i po drodze prosić kogoś o możliwość podłączenia do gniazdka i to jeszcze by musiało być gniazdko jednofazowe o możliwości podłączenia dużej mocy.

Zapewne byłby również problem ile mam zapłacić za to ładowanie. :)

 

W polskich warunkach moim zdaniem obecnie ma sens tylko hybryda. 

 

Edit. Stacje paliw i przydrożne bary i restauracje nie handlują "prądem", więc faktury za ładowanie nie wystawią.  

Ładowanie baterii w polskich warunkach możliwe jest tylko u siebie w garażu albo u kogoś "pod stołem".  :)

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czuję się tutaj jak na tych zj**... grupach na FB, ludzie którzy nie mają nic wspólnego z danym tematem poza wiedzą znaleziona w necie mają najwięcej do powiedzenia :-D

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeeee tam sie az tak nie denerwuj :)

Jest przeciez oczywiste ze elektryki to przyszlosc, a pierwsze do zaorania bede diesle. Narazie jednak podstawowy ich problem to zasieg i poki co uboga siec stacji ladowania, szczegolnie w Polsce. Trudno zeby taki samochod stal sie podstawowym autem w domu, jezeli jego zasieg to okolo 200 km. Idealny samochod, zeby tanio pokrecic sie po miescie, postawic w centrum handlowym, podlaczyc do ladowarki i pojsc sobie na godzine na zakupy. Niestety nawe zageszczenie sieci stacji ladowania do 40 km nie eliminuje problemu czestotliwosci ladowania. Nie wyobrazam sobie wyjazdu na wakacje lub podrozy z domu do Polski czyms takim. Przy dodatkowym obciazeniu bagazami na odcinku 1500 km musialbym ladowac ten samochod co najmniej 10 razy. Tu niestety duzo lepiej sprawdza sie moj diesel, tankuje go przed wyjazdem i pozniej dolewam raz na trasie bez troski o to czy znajde gdzies stacje benzynowa. Od razu zaznacze, ze nie jest to tak jak piszesz 10 letni, poniemiecki szrot z przebiegiem 150 kkm, tylko salonowy 2, 5 latek z przebiegiem okolo 40 kkm i sprawdza sie na takie wyjazdy idealnie. :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeeee tam sie az tak nie denerwuj :)

Jest przeciez oczywiste ze elektryki to przyszlosc, a pierwsze do zaorania bede diesle. Narazie jednak podstawowy ich problem to zasieg i poki co uboga siec stacji ladowania, szczegolnie w Polsce. Trudno zeby taki samochod stal sie podstawowym autem w domu, jezeli jego zasieg to okolo 200 km. Idealny samochod, zeby tanio pokrecic sie po miescie, postawic w centrum handlowym, podlaczyc do ladowarki i pojsc sobie na godzine na zakupy. Niestety nawe zageszczenie sieci stacji ladowania do 40 km nie eliminuje problemu czestotliwosci ladowania. Nie wyobrazam sobie wyjazdu na wakacje lub podrozy z domu do Polski czyms takim. Przy dodatkowym obciazeniu bagazami na odcinku 1500 km musialbym ladowac ten samochod co najmniej 10 razy. Tu niestety duzo lepiej sprawdza sie moj diesel, tankuje go przed wyjazdem i pozniej dolewam raz na trasie bez troski o to czy znajde gdzies stacje benzynowa. Od razu zaznacze, ze nie jest to tak jak piszesz 10 letni, poniemiecki szrot z przebiegiem 150 kkm, tylko salonowy 2, 5 latek z przebiegiem okolo 40 kkm i sprawdza sie na takie wyjazdy idealnie. :)

Nie denerwuje się, ale mało tutaj sensownych odpowiedzi jak Twoja, pozdrawiam :-D

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie denerwuje się, ale mało tutaj sensownych odpowiedzi jak Twoja, pozdrawiam :-D

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

Tak bedzie zawsze w kazdej dyskujsi w której ludzie się nie widzą.

Przez klawiature przebijają emocje które źle odczytujesz.

 

Patrzysz tez przez pryzmat kraju w którym zyjesz i ile zarabiasz.

 

Polska jest 4x bardziej biedna i nie zmienisz tego.

 

Dlatego ludzie tu patrzą sterotypami np.: diesel=mało pali a nie patrzą na całokształt kosztów [spadek wartości, ubezpieczenie, serwis].

 

Już teraz dealerzy potrafią oferować pakiet serwisowy w cenie samochodu i wtedy jeździsz 3 lata [tak jak jest gwarancja] i zmieniasz na kolejny i płacisz stałą rate.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak bedzie zawsze w kazdej dyskujsi w której ludzie się nie widzą.

Przez klawiature przebijają emocje które źle odczytujesz.

 

Patrzysz tez przez pryzmat kraju w którym zyjesz i ile zarabiasz.

 

Polska jest 4x bardziej biedna i nie zmienisz tego.

 

Dlatego ludzie tu patrzą sterotypami np.: diesel=mało pali a nie patrzą na całokształt kosztów [spadek wartości, ubezpieczenie, serwis].

 

Już teraz dealerzy potrafią oferować pakiet serwisowy w cenie samochodu i wtedy jeździsz 3 lata [tak jak jest gwarancja] i zmieniasz na kolejny i płacisz stałą rate.

Wręcz odwrotnie, wiem ile się w PL zarabia i co ile kosztuje, rozumiem to doskonałe i moje wypociny nie mialy na celu zachwalac nissana bo to auto nie dla każdego, chciałem przedstawić moje odczucia związane z używaniem auta na kabel, a w odpowiedzi tylko jakie to słabe auto, nie nadające się do niczego, bo napęd konwencjonalny to jest najlepszy i koniec, i jako argument same bzdury znalezione na stronach SE lub Faktu :-D

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój golf pali średnio 7,5L/100km , noge mam ciężką. Silnik 1.4 tsi 120km . Diesle 2.0 róznych koncernów pakowane do większosci aut segmentu srednego palą srednio 7L . Gdyby paliły 4L to się zgodzę, że była by oszczędność. Ale dla 0,5L!! naprawdę ? Koszty serwisowe znacznie większe, cena zakupu auta także sporo większa. Przy obecnie oferowanych turbo-benzynach naprawdę diesel to przeżytek.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wręcz odwrotnie, wiem ile się w PL zarabia i co ile kosztuje, rozumiem to doskonałe i moje wypociny nie mialy na celu zachwalac nissana bo to auto nie dla każdego, chciałem przedstawić moje odczucia związane z używaniem auta na kabel, a w odpowiedzi tylko jakie to słabe auto, nie nadające się do niczego, bo napęd konwencjonalny to jest najlepszy i koniec, i jako argument same bzdury znalezione na stronach SE lub Faktu :-D

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

Sabuniek kto napisał to co zacytowałem? Kolega Ci napisał, że źle odczytujesz intencje. Ja dodam że nie tylko. A z osób, z którymi rozmawiasz starasz się zrobić głupków... to vide Super Express i tym podobne. Nikt też nie napisał że piszesz bzdury w stosunku do tego co jest informacjach oficjalnych Nissana. po prostu dyskutujemy A ty się obrażasz jak małe dziecko

Ps. Jako oficjalne dane od Nissana dostałeś SE czy Fakt

Edytowane przez Adi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wręcz odwrotnie, wiem ile się w PL zarabia i co ile kosztuje, rozumiem to doskonałe i moje wypociny nie mialy na celu zachwalac nissana bo to auto nie dla każdego, chciałem przedstawić moje odczucia związane z używaniem auta na kabel, a w odpowiedzi tylko jakie to słabe auto, nie nadające się do niczego, bo napęd konwencjonalny to jest najlepszy i koniec, i jako argument same bzdury znalezione na stronach SE lub Faktu :-D

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka

No tak, ale weź pod uwagę, że każdy patrzy trochę przez pryzmat tego co zna [ma w domu, ma w pracy] ew. co mówię koledzy co mają

albo co się przeczyta...

 

Wiec jak ktoś pisze coś szczególnie sparametryzowanego - jak zużycie paliwa to dziel to zawsze na dwa.

Bo ludzie maja inna trasę, inne przyzwyczajenia - ja mam teraz auto, które mam mega wąski zakres użytecznych obrotów i realnie nie da się nim jechać ECO.

I moje zuzycie paliwa to jest ~10 litrów a jak jeździł poprzednik [ale diametralnie inna trasę] to komp pokazywał 8,5.

 

Jak miałem Octavie TDI to umiałem wg kompa zejść w nocy na trasie do ~3.7 litra a w miescie było 7,5.

A ludzie mówili, ze 5 im w mieście pali co było awykonalne.

 

Wiec wiesz, ile z opinia jest jak z d*pą - kazdy ma swoja.


 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę tak. Jeżeli ktoś kupił sobie samochód za 150 000 albo za 250 000 lub więcej i ma problem z tym że samochód pali mu 12 litrów a nie np. 8 litrów na sto kilometrów i usilnie szuka sprzyjających wiatrów żeby palił mu mniej, to znaczy, że zakup ten przerósł jego możliwości a główną motywacją zakupu był szpan i sranie wyżej niż ma własny tyłek. 

Lekki uśmiech wywołują u mnie również ludzie który mają samochód klasy premium i zamontowane wokół kierownicy dodatkowe przełączniki i światełka które wskazują ilość gazu w butli. :)  

Przepraszam że tak to ująłem, ale tak myślę.  :)


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koniec końców wychodzi na jedno - mamy drogie paliwo i tyle  :P

2 letnia S-klasa z LPG wygląda średnio ale czy to Twój problem? To jakby komuś robić wyrzuty, że kupił Rolexa a nie Omegę. Albo kupił GS Hi-Beat żeby zaoszczędzić na wymianie baterii  :lol:

Ja znam za to ludzi którzy przeliczają spalanie na dni - C63s AMG, w baku shell V-Power. Na pełnym baku jeździ 2 dni  :lol: GT-R pali mniej bo przy takim samym stylu jazdy 3 dni. Różni ludzie mają różne problemy 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

koniec końców wychodzi na jedno - mamy drogie paliwo i tyle

2 letnia S-klasa z LPG wygląda średnio ale czy to Twój problem? To jakby komuś robić wyrzuty, że kupił Rolexa a nie Omegę. Albo kupił GS Hi-Beat żeby zaoszczędzić na wymianie baterii

Ja znam za to ludzi którzy przeliczają spalanie na dni - C63s AMG, w baku shell V-Power. Na pełnym baku jeździ 2 dni GT-R pali mniej bo przy takim samym stylu jazdy 3 dni. Różni ludzie mają różne problemy

Żebyśmy mieli tylko takie problemy :-D

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena paliwa mniej wiecej jest chyba porownywalna w Europie. Nie zwracam na to az tak bardzo uwagi i moge sie mylic, ale podejrzewam, ze w Polsce to okolo 5 PLN, u mnie okolo 1,5 CHF (V-power 1,8 franka, to akurat wiem napewno :) ) w Niemczech 1,3 EUR, we Wloszech jakos podobnie. Jezeli przeliczymy to na zlotowki to pewnie wyjdzie tez okolo 5 PLN +-10 %. Problemem jest sila nabywcza pieniadza i zarobki. Szwajcar za najnizsza pensje jest wstanie kupic ponad 2000 litrow paliwa, Niemiec pewnie mniej, a Polak pewnie nawet 1/5 tego nie zatankuje :(


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cena paliwa mniej wiecej jest chyba porownywalna w Europie. Nie zwracam na to az tak bardzo uwagi i moge sie mylic, ale podejrzewam, ze w Polsce to okolo 5 PLN, u mnie okolo 1,5 CHF (V-power 1,8 franka, to akurat wiem napewno :) ) w Niemczech 1,3 EUR, we Wloszech jakos podobnie. Jezeli przeliczymy to na zlotowki to pewnie wyjdzie tez okolo 5 PLN +-10 %. Problemem jest sila nabywcza pieniadza i zarobki. Szwajcar za najnizsza pensje jest wstanie kupic ponad 2000 litrow paliwa, Niemiec pewnie mniej, a Polak pewnie nawet 1/5 tego nie zatankuje :(

W Norge ok 16,20 Nok za Pb 95, czyli raczej bliżej 8 Pln

 

Wysłane z mojego E5823 przy użyciu Tapatalka


PAM 005

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no właśnie. Wystarczy policzyć ile L Pb jest w stanie kupić Polak czy Niemiec za godzinę pracy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, najpierw napisalem to co napisalem, a teraz spojrzalem na tabele. Norwegia i Holandia to ekstrema, reszta mniej wiecej sie zgadza :)

Tak jak napisal Trollu paliwo w Polsce jest drogie, tylko nie dlatego, ze jest jakos duzo drozsze niz w innych krajach, tylko dlatego dlatego, ze ciezko na nie zarobic :(


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

komu ciężko temu ciężko  :lol:  np mi  <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi ceny gazu LPG w Polsce odpowiadają...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie problem spalania 6 czy np. 8 l/100 to tylko rodzaj nieszkodliwego sportu, bo to wychodzi ok.dychy na 100 km,często to różnica gdzie tankujemy :). Co do furek za kilkaset koła, to nie po to się je kupuje żeby ślipić w komputer ile pali :).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cayenne na gaz tez juz nie dziwi :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oby nie modowe marki samochodowe :-)


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.