Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość

Pogadajmy o samochodach :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Bo niemce to taki naród ze oni kupują wedle potrzeb a nie żeby się pokazać, to praktyczni ludzie. Tam nikt nie kupuje diesla żeby rocznie robić 10-15k km. Jak u nich ktoś kupuje klekota to dlatego ze trzaska po 40-50k km rocznie.

Tylko u nas jakaś taka mentalność jest ze do pracy po mieście 15km w jedna stronę to najlepiej klekot bo spali 1 litra mniej, a przecie ropniaki po 10km temperaturę łapią :)

Niemiec kupuje klekota robi nim w 5-6 lat 300k km i sprzedaje a później taki Passeratti trafia do nas z przebiegiem 110k km kupuje go jakiś Janusz i tragedia bo co chwila wszystko się sypie.

Ja to się dziwie że ludzią ze wierzą w przebiegi aut z dieslem sięgające 15k km/rok przecież nikt o zdrowych zmysłach nie kupi w salonie nowego klekota jak tak mało jeździ, bo to zwyczajnie się nie opłaca.

Edytowane przez ptaku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Bo niemce to taki naród ze oni kupują wedle potrzeb a nie żeby się pokazać, to praktyczni ludzie. Tam nikt nie kupuje diesla żeby rocznie robić 10-15k km. Jak u nich ktoś kupuje klekota to dlatego ze trzaska po 40-50k km rocznie.

Tylko u nas jakaś taka mentalność jest ze do pracy po mieście 15km w jedna stronę to najlepiej klekot bo spali 1 litra mniej, a przecie ropniaki po 10km temperaturę łapią :)

Niemiec kupuje klekota robi nim w 5-6 lat 300k km i sprzedaje a później taki Passeratti trafia do nas z przebiegiem 110k km kupuje go jakiś Janusz i tragedia bo co chwila wszystko się sypie.

Ja to się dziwie że ludzią ze wierzą w przebiegi aut z dieslem sięgające 15k km/rok przecież nikt o zdrowych zmysłach nie kupi w salonie nowego klekota jak tak mało jeździ, bo to zwyczajnie się nie opłaca.

Dobre :)

Dodam tylko ze mialem nowego passata z wypozyczalni to tylko drzwi sie odkrecily :) to przykrecilem, ale te swiatla automatycznie zmieniajace sie to bajer, w canadzie tego nie widziołech ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla janusza najwazniejszy wygląd,  kupi alusy, a później brak kasy na utrzymanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Minister Ziobro ma wprowadzać projekt kar za cofanie licznikówZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I nagle się skończy lawetowanie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie skończy.  :D

Samochodowi handlarze zawsze będą dwa kroki przed ustawodawcą. 

Na krajowe auta kupione w salonie powstanie nowy rodzaj usługi. Po prostu, część z Was będzie zlecała cofnięcie licznika przed każdym przeglądem. :D

Samochody po 4 lub 5 latach będą miały legalny przebieg np.10 000 km i kto to udowodni że jest inaczej. 

Dzisiaj usługa skręcenia licznika podobno kosztuje 100 zł , znając życie, to po zmianie przepisów stanie się bardziej powszechna i stanieje. :)

Jest na to społeczne przyzwolenie, bo każdy chce mieć samochód z małym przebiegiem i kupiony od dziadka. :P

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla janusza najwazniejszy wygląd, kupi alusy, a później brak kasy na utrzymanie.

Miałem takiego jednego w pracy. Zdziwił się gdy nagle trzeba było wymienić jednocześnie wszystkie tarcze, klocki, wachacze i kilka innych rzeczy, i remont starego mondeo pochłonął trzy tysiące...

Alusy siedemnastki wjechały, do tego budżetowe nowe opony, które po kilkuset kilometrach szlak trafił i trzeba było kolejny komplet kupić.

Nic się nie skończy. :D

Samochodowi handlarze zawsze będą dwa kroki przed ustawodawcą.

Na krajowe auta kupione w salonie powstanie nowy rodzaj usługi. Po prostu, część z Was będzie zlecała cofnięcie licznika przed każdym przeglądem. :D

Samochody po 4 lub 5 latach będą miały legalny przebieg np.10 000 km i kto to udowodni że jest inaczej.

Dzisiaj usługa skręcenia licznika podobno kosztuje 100 zł , znając życie, to po zmianie przepisów stanie się bardziej powszechna i stanieje. :)

Jest na to społeczne przyzwolenie, bo każdy chce mieć samochód z małym przebiegiem i kupiony od dziadka. :P

Tu chodzi o sam proceder cofania że gdy Cię złapią na tej czynności to będą większe kosekwencje, bo na dzień dzisiejszy to gó... mogą a punkty z takimi usługami legalnie się ogłaszają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kary za cofanie powinny być takie aby ryzyko się nie opłacało a za ryzyko się płaci, więc jeśli usługa kręcenia wzrośnie to może ograniczy się ten proceder. Wyeliminować całkowicie się pewnie nie da. Myślę, że najgorsze czasy i tak mamy za sobą. Na rynku jest sporo nie kręconych aut krajowych w benzynie.

Proceder kręcenia wciąż jednak dotyczy 90% diesli sprowadzanych, robią to nawet przysalonowe komisy.

Przez dziesiątki lat rządy jednak nie kiwnęły palcem w sprawie kręcenia liczników. Klienci byli rzuceni na pastwę losu w nierównej walce z handlarzynami.

Koncerny także bardzo opieszale podchodzą do tworzenia ogólno-europejskich baz danych swoich aut.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy wreszcie społeczeństwo zrozumie że to podnoszenie kar w którym lubuje się pan zbynio to robota pod publiczkę. Nie ma większego znaczenia jaka jest kara. Ważne jest czy mnie złapią. Za jazdę po pijaku czy za przekroczenie prędkości też są kary. Rosną. A ilu z nas i jak często dostali mandat za prędkość? Jak często zostaliśmy zatrzymani przez policję do kontroli? Za cofanie licznika można nawet łapy ucinac a i tak będzie. Naiwne gadanie suwerena. Śmiech na sali. Jak prosto ludźmi manipulować....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie, może zrobimy forumową ankietę "kiedy ostatnio jechałeś po pijaku" ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Samochód powinien co kilka dni sam wysyłać drogą internetową na swoje wirtualne konto fabryczne najistotniejsze informacje, takie jak przebieg, ilość uruchomień, stan zużycia oleju, zużycie paliwa, i jeszcze parę innych by sie wymyśliło. Przy odsprzedaży za zgoda obydwu stron można by prześledzić historie auta. Zapewne powstałyby specjalne moduły gsm do oszukiwania, ale i tak byłoby wtedy łatwiej udowodnić kombinatorstwo.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albinos ale takie systemy już są tylko mało kto prywatnie się na nie decyduje :) we flotach tak bo śledzą bo pozwalają monitorować pracownika.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albinos ale takie systemy już są tylko mało kto prywatnie się na nie decyduje :) we flotach tak bo śledzą bo pozwalają monitorować pracownika.

A, że ja taki ciemny nie wiedziałem. Łunja mogłaby nakazać w każdym aucie :-) Już planują wprowadzenie obowiązku montowania ograniczników prędkości, tak by auto zawsze nie przekraczało tej dopuszczalnej.

Edytowane przez albiNOS 01

Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedy wreszcie społeczeństwo zrozumie że to podnoszenie kar w którym lubuje się pan zbynio to robota pod publiczkę. Nie ma większego znaczenia jaka jest kara. Ważne jest czy mnie złapią. Za jazdę po pijaku czy za przekroczenie prędkości też są kary. Rosną. A ilu z nas i jak często dostali mandat za prędkość? Jak często zostaliśmy zatrzymani przez policję do kontroli? Za cofanie licznika można nawet łapy ucinac a i tak będzie. Naiwne gadanie suwerena. Śmiech na sali. Jak prosto ludźmi manipulować....

 

No zgoda. Trzeba by więc zacząć od radykalnego podniesienia pensji policjantom. Bo w tej chwili ta praca nie jest atrakcyjna finansowo nawet nie biorąc pod uwagę ryzyka. Nie wspominam nawet o strażach miejskich. We Wrocławiu brakuje 40% strażników. Nikt dzisiaj nie chce pracować za 2000zl narażając się na obelgi, jak więcej dostanie w dyskoncie na kasie.

Ludzie mają ich za nic, zero szacunku, bo dzisiaj praca w dużym mieście za 2000zl to nieudacznictwo życiowe.

Edytowane przez QuadrifoglioVerde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysokie pensje policjantów i restrykcyjne prawo to znakomity przepis na państwo terroru.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wysokie pensje policjantów i restrykcyjne prawo to znakomity przepis na państwo terroru.

 

W takim razie cała zachodnia i północna Europa to kraje terroru.

 

W Polsce kary są zdecydowanie niższe nawet biorąc pod uwagę relację do zarobków w porównaniu z np. Francją.

 

Wiesz ile w Niemczech zarabia śmieciarz ?

 

Jesli ten terror przekłada się na mniej ofiar śmiertelnych na drogach to jestem ZA.

Edytowane przez QuadrifoglioVerde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marcin, to wątek o samochodach, nie będę podejmował dyskusji o zarobkach, bo to temat rzeka. 

Mam wiedzę o zarobkach w Niemczech, ale wiem też, że nie wolno dopuścić do tego, żeby policjanci zarabiali więcej niż ludzie pracujący np w sektorze prywatnym.

Elitarnych milicjantów, będących Panami życia i śmierci to już mieliśmy, oby to nie wróciło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tomek, problem w tym że w tej chwili zarabia się tam znacznie mniej niż w sektorze prywatnym. Jak więc Państwo chce cokolwiek egzekwować skoro praca na państwowym odstręcza. Zniósłbym przywileje emerytalne obciążające kolejne pokolenia a dał przyzwoite pensje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wracając do tematu.

BMW nie popisało się w teście długodystansowym:

http://www.auto-swiat.pl/uzywane/test-dlugodystansowy-bmw-218i-active-tourer-na-dystansie-100-tys-km/wrhhsr

Od jakiegoś czasu docierają do mnie opinie od osób związanych z branżą o wysokiej awaryjności współczesnych BMW, tu mamy jakby potwierdzenie.

 

Ja jednak po przeczytaniu tego artykułu zadałem sobie jedno zasadnicze pytanie. Czy zwykły "szary" posiadacz tego BMW dostałby podobnie łatwo, bez żadnej walki gratis nowy silnik w ramach gwarancji. Po doświadczeniach jakie mam osobiście z serwisem tej marki śmiem wątpić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój znajomy handluje tylko BMW ( tylko modele po 2010r), ale na co dzień jeździ Scenikiem 1.5 dci a narzeczonej kupił Citroena. Zna się na autach.

Ja sam nie mam za wielkiego doświadczenia z BMW, w życiu jechałem 3 razy. Ostatnio jednak po bardzo długiej przerwie sporo jechałem za kierownicą BMW1 silniczek 170km, ale zupełnie tego nie czułem. Gdyby ktoś mnie zapytał powiedziałbym ze 130km. Owszem auto prowadzi się dobrze ( chociaż trudno aby było inaczej przy 18 calowych kołach ), układ kierowniczy jest OK ale absolutnie nie rozumiem zachwytów nad tymi autami i ich popularności. Ktoś może powiedzieć, że BMW1 to nie jest BMW, ok ale kosztuje jak BMW ! Auto niby plasowane w segmencie kompaktowym a z tyłu jazda to męczarnia ( miałem okazję i ta siedzieć ). W golfie odczuwalnie 40% miejsca więcej. Tylko się utwierdziłem w tym, że zdecydowanie nie warto.

 

Ta przewaga którą miała marka kilkanaście lat temu nad konkurentami w zasadzie się zdewaluowała dzisiaj. Obecnie większość aut ma dobry precyzyjny układ kierowniczy a wiele marek nie będących premium projektuje świetne zawieszenia. Gdy zestawić kiedyś BMW E36 z konkurentami to faktycznie wiadomo było za co się płaci, dzisiejsze BMW1 czy BMW3 w klasycznym wyposażeniu a nie sportowym wypada bardzo podobnie do konkurencji.

Edytowane przez QuadrifoglioVerde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za to BMW 1 ma coś, czego nie doświadczysz w żadnym innym kompakcie - RWD. Dla mnie to ogroooomna przewaga, ale wiem, że takich jak ja jest niewielu...

Z tyłu rzeczywiście miejsca jest znacznie mniej niż w Golfie, ale i tak taki 140i to bardzo smakowite autko, które nie ma konkurencji na rynku, moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Problemem jest zaawansowana technika i elektronika - raz by spełnić przepisy z ekologią związane  a dwa by nie odstawać od konkurencji. To złożyło się na sporą awaryjność aut. W tym premium. A małe kompakty klasy premium odkąd się pojawiły, chyba pod koniec lat 90 tych odstawały jakością od pozostałych modeli swoich marek. 

Co do prowadzenia - na kiepskim zawieszeniu nawet 20 calowe koła wiele nie pomogą. To tylko poprawi efekt związany ze zbyt dużym profilem opony - bo im większa felga tym jest on mniejszy. Jak zawieszenie jest kiepskie to tylko odczuwalnie spadnie komfort. Nic więcej. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wprowadzenie kar za krecenie liczników ograniczy ten proceder.  Nie będzie szeroko dostępnych ogłoszeń choćby na  allegro .

Poza wyjatkami RS3, RS4, M2, M3 to w  seg C i D zacierają się różnice między markami  prestiżowymi, a popularnymi. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda, po prostu auta popularne są robione coraz lepiej a niektóre marki próbują się plasować gdzieś pomiędzy np. Mazda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.