Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Valygaar

Kiedy refundowana szczepionka na AI?

Rekomendowane odpowiedzi

Napisano (edytowane)

Jeszcze do tej świadomości... Czy AI posiada świadomość? Nie, za to posiada poprawność polityczną narzuconą przez usługodawcę AI, w tym przypadku twórcę ChatGPT. Z Polaków możne delikatnie zażartować,z murzynów nie 🙂 Tak na prawdę ten algorytm nie ma pojęcia co generuje i czy kogoś obraża czy nie. Wykonuje nasze polecenie plus cenzurę jego dostawcy 🙂

Screenshot_20251211_093012_ChatGPT.jpg

 

Ciągnięta dalej rozmowa prowadzi do tego, że AI sama się przyznaje, że:

"[...] nie mam własnych poglądów ani poczucia humoru -- działam według zasad, które mają zapewnić, że nie będę powielać określeń mogących kogoś ranić, nawet jeśli rozmowa jest prywatna i intencja nie jest wroga.[...]"

 

Czyli nie ma jakiejkolwiek świadomości tego co robi. Wypluwa to jakimi danymi jest nakarmiona plus ocenzurowana 🙂

 

Poruszyłem temat samobójstwa, które we wcześniejszej dyskusji zostało przywołane - i to już zostało ocenzurowane (pewnie po tamtych przypadkach), także nie dowiemy się nic na ten temat oprócz tego że mu przykro że się tak czuję (serio? przykro mu? ciekawe...). Czat aktualnie wypluwa zwrotnie telefony do organizacji pomagającym tego typu osobom.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mariusz9a napisał(-a):

Poruszyłem temat samobójstwa, które we wcześniejszej dyskusji zostało przywołane - i to już zostało ocenzurowane (pewnie po tamtych przypadkach), także nie dowiemy się nic na ten temat oprócz tego że mu przykro że się tak czuję (serio? przykro mu? ciekawe...). Czat aktualnie wypluwa zwrotnie telefony do organizacji pomagającym tego typu osobom.

I to jest przykład na ludzką głupotę, która każe im podejrzewać że AI kogoś namawia do samobójstwa. No chyba że to czyste wyrachowanie i liczenie na wysokie odszkodowanie od twórców programu.


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

HOW TO WRITE GOOD

  1. Avoid alliteration. Always.

  2. Prepositions are not words to end sentences with.

  3. Avoid clichés like the plague. They’re old hat.

  4. Comparisons are as bad as clichés.

  5. Be more or less specific.

  6. Writers should never generalize.

  7. Be consistent!

  8. Don’t be redundant; don’t use more words than necessary; it’s highly superfluous.

  9. Who needs rhetorical questions?

  10. Exaggeration is a billion times worse than an understatement.

  11. Never write one-word sentences. Period.

  12. Think long and hard before you write anything that could be misconstrued as a sexual innuendo.

  13. Never put things in parentheses (under any circumstances).

  14. Above all else, be concise. Don’t carry on and on. No one likes to keep on reading and reading and not go anywhere with it. Make sure that your reader understands what you are trying to convey in as few words as possible.

;) 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, piteks napisał(-a):

I to jest przykład na ludzką głupotę, która każe im podejrzewać że AI kogoś namawia do samobójstwa. No chyba że to czyste wyrachowanie i liczenie na wysokie odszkodowanie od twórców programu.

To były prawdziwe przypadki. AI potrafi prowadzić rozmowę w taki sposób, że młody człowiek (pewnie zagubiony) może się w niej zakochać…a potem już Romeo i Julia.

Różnie też AI działa, bo np. Grok nie miał problemów z żartami o murzynach:

image.thumb.png.02ed588ecd643e3f3869a7c83b2974d0.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
49 minut temu, Wacor napisał(-a):

Różnie też AI działa, bo np. Grok nie miał problemów z żartami o murzynach:

To dostawca narzuca stopień cenzury. W GPT na sporo rzeczy już jest kaganiec, jak np właśnie te żarty czy samobójstwo. Pewnie kwestia czasu jak naciski pewnych grup wywrą presję i będzie to samo w tym co wkleiłeś. Działać to dziala podobnie 🙂

Pytanie czy to dobrze? I dlaczego tak? Czemu o tym można żartować a o tamtym nie? Do d... taka usługa 🙂

 

49 minut temu, Wacor napisał(-a):

To były prawdziwe przypadki. AI potrafi prowadzić rozmowę w taki sposób, że młody człowiek (pewnie zagubiony) może się w niej zakochać…a potem już Romeo i Julia.

Tylko czy to wina pseudo AI? Czy rodziców, rodziny, znajomych, środowiska itd, że ta osoba tak traktuje AI? Moim zdaniem to drugie, a AI to tylko narzędzie, jak lina, nóż, pistolet. Od ludzi zależy jak tego użyją - to nie ona inicjuje temat samobójstwa i nie wypisuje sama z siebie żartów o murzynach i też nie ona decyduje że nie można ich opowiadać jak ktoś poprosi 🙂

 

Pytanie, czy te osoby by się nie zabiły gdyby nie ich wywody z AI? Być może. A być może nie i, i tak by się zabiły. Te rozmowy najprawdopodobniej tylko przyśpieszyły ten proces. No chyba że ktoś zdążyłby zauważyć ich problem i spróbował pomóc.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie idąc aż tak szeroką ławą, nakazałem swojej ekipie, niczym Kim tym biedakom notującym w notesikach, aby zaprzestali używać AI do pisania maili oraz komunikacji na kanale firmowym. Za złamanie dekretu wrzutka do skarbonki. O dziwo wszyscy uznali, że to dobry pomysł 🤔 a oni się mnie nie boją 😎

No zobaczymy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, Wacor napisał(-a):

To były prawdziwe przypadki. AI potrafi prowadzić rozmowę w taki sposób, że młody człowiek (pewnie zagubiony) może się w niej zakochać…a potem już Romeo i Julia.

Wszystko rozumiem ale to nie świadczy, że AI działa z zamiarem ewentualnym. Jest to tylko maszyna, która odpowiada na zadanie pytania. Nie myśli jak człowiek i nie próbuje wpływać na innych. Próbowanie skarżenia przez postronne osoby i twierdzenie, że AI komuś pomogło popełnić samobójstwo świadczy o braku rozumienia jak to działa. Ktoś rozchwiany emocjonalnie i mający problemy z postrzeganiem rzeczywistości, faktycznie może wyciągnąć błędne wnioski z rozmowy, z maszyną. To jednak nie jest wina AI.

 


IWC

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie no oczywiście - ostatecznie decyduje człowiek. Wieki temu ludzie zabijali się czytając Cierpienia młodego Wertera. Ale AI ma tę jedną przewagę, że można z nią wejść w interakcję. I to jest szczególnie niebezpieczne.

 

Jeszcze inne zagadnienie to to, w jaki sposób AI nas ogranicza pozorując nasz rozwój. Jakiś czas temu zadałem grokowi zadanie: napisz alternatywne zakończenie Romea i Julii zachowując styl Szekspira. Po paru sekundach miałem gotowy tekst. Wyobraźcie sobie teraz, że w ogólniaku musicie sami to napisać. Ile czasu to zajmie, ale i jak bardzo rozwijające i twórcze to zajęcie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
1 godzinę temu, Wacor napisał(-a):

Jeszcze inne zagadnienie to to, w jaki sposób AI nas ogranicza pozorując nasz rozwój. Jakiś czas temu zadałem grokowi zadanie: napisz alternatywne zakończenie Romea i Julii zachowując styl Szekspira. Po paru sekundach miałem gotowy tekst. Wyobraźcie sobie teraz, że w ogólniaku musicie sami to napisać. Ile czasu to zajmie, ale i jak bardzo rozwijające i twórcze to zajęcie.

Zgadza się. To jest cena rozwoju technologii. Upowszechnienie Internetu też spowodowało że wiele wypracowań itd można było ściągnąć. Programy komputerowe powodują, że wiele rzeczy nie musimy umieć, nie musimy wykonywać trudnych obliczeń - czy weryfikujemy to co wypluł nam jakiś program? Przecież zakładamy że jest dobrze, a weryfikacja zajęłaby tygodnie, a nie mając wprawy narobilibyśmy pod drodze pewnie pełno błędów. Wiele ludzi nie potrafi już odejmować czy dzielić pisemnie bo w zasadzie nie potrzeba już tej umiejętności - każdy ma w kieszeni kalkulator i nikt "normalny" się nie bawi w liczenie tylko wstukuje na ekranie i jest. Czy to powoduje że uważamy siebie za głupich? Pytanie, jak będzie wyglądać przyszłość i co będzie oznaczać że koś jest mądry a ktoś głupi. Tylko to już taki filozoficzny temat się zaczyna robić hehe.

Edytowane przez mariusz9a

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Algorytm językowy, zwany potocznie sztuczną inteligencją, jest wielofunkcyjnym narzędziem, które można wykorzystać w pracy lub twórczości. Można też uwierzyć, że jest się geniuszem we wszystkich poruszanych tematach, bo algorytm jest ustawiony na potakiwanie i wychwalanie użytkownika – jeżeli nie jest to sprzeczne z kagańcem (np. żarty o Murzynach w ChatGPT).

Sposób wykorzystania narzędzia zależy od osoby, która go używa. Jak młotek – psychopata rozbije nim głowy kilku osób, Michał Anioł wyrzeźbi "Dawida".

 

Napisałem to sam, a potem poprosiłem AI o poprawienie błędów. Czy to znaczy, że nie ja to napisałem?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

zasłyszane w jednym z podcastów (parafraza): "praca z AI z mądrych robi mądrzejszych, z głupich robi głupszych". 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
56 minut temu, Enkil napisał(-a):

Algorytm językowy, zwany potocznie sztuczną inteligencją, jest wielofunkcyjnym narzędziem, które można wykorzystać w pracy lub twórczości. Można też uwierzyć, że jest się geniuszem we wszystkich poruszanych tematach, bo algorytm jest ustawiony na potakiwanie i wychwalanie użytkownika – jeżeli nie jest to sprzeczne z kagańcem (np. żarty o Murzynach w ChatGPT).

Sposób wykorzystania narzędzia zależy od osoby, która go używa. Jak młotek – psychopata rozbije nim głowy kilku osób, Michał Anioł wyrzeźbi "Dawida".

 

Napisałem to sam, a potem poprosiłem AI o poprawienie błędów. Czy to znaczy, że nie ja to napisałem?

Nie odbiera Ci autorstwa, ale nie napisałeś tego w pełni samodzielnie(w przypadku gdy SI wykryło błędy, a Ty naniosłeś jej poprawki). To tyle, i aż tyle. Ja sam w wielu przypadkach korzystam z MS Word. Korektor w FF mam odznaczony, ze względu na fakt, iż podkreśla mi również poprawne słowa. A po ostatniej "odChaczonej" literówce przez @mario1971, o której oczywiście powiadomił wszystkich zainteresowanych wątkiem, zamiast samego autora - staram unikać się podobnych kompromitacji. Trzeba mioeć na uwadze, że większość autorów książek, przed publikacją przekazuje tekst do korekty redakcyjnej(coś pewnie na ten temat wiesz). Dlatego publikacja to często praca nie jednej osoby, lecz wielu. Ewentualnie pomoc narzędziowa - w moim przypadku głównie ze względu na kwestie kulejącej czasem ortografii.

Edytowane przez Autor1984

"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
;)
Przedyskutuj następujący temat: "BĄK, CICHACZ I PIERD" Zrób to wielowymiarowo, biorąc pod uwagę aspekty historyczne, kulturowe, literackie, matematyczne i filozoficzne. 
 
 

Poniższy temat wydaje się rubaszny, wręcz dziecięcy, ale właśnie dlatego jest interesujący. „BĄK, CICHACZ I PIERD” to trzy nazwy jednego zjawiska, które – paradoksalnie – dotyka spraw fundamentalnych: ciała, wstydu, norm społecznych, języka, a nawet ontologii bytu i niebytu.


1. Historycznie: gaz w dziejach ludzkości

Już starożytni traktowali zjawisko wydalania gazów z mieszaniną śmiechu i refleksji.

  • Arystofanes używał pierdów jako elementu komizmu politycznego – były znakiem cielesnej prawdy przeciwko napuszonej retoryce władzy.

  • W średniowieczu istniał nawet urząd „flatulisty” – błazna specjalizującego się w kontrolowanym puszczaniu wiatrów na dworach feudalnych (słynny Roland le Fartere).

  • Renesans i barok spychały temat do sfery wstydu, choć Rabelais uczynił z pierdzenia akt wolności cielesnej i sprzeciwu wobec ascetycznej hipokryzji.

Już tu widać podział:

  • bąk – fakt fizjologiczny,

  • pierd – fakt społecznie nazwany,

  • cichacz – fakt ukrywany, a więc kulturowy.


2. Kulturowo: hałas, cisza i kompromis

Każda kultura ma swój „reżim gazowy”:

  • W kulturach bardziej kolektywnych (np. tradycyjna Azja) cichacz bywa formą uprzejmości – nie eliminuje faktu, lecz minimalizuje jego społeczne skutki.

  • W kulturach ludowych Europy Środkowej pierd bywał wręcz komunikatem: sygnałem swojskości, braku fałszu, „jestem tu u siebie”.

  • Bąk jako słowo dziecięce neutralizuje wstyd – to język oswajania cielesności.

Cisza i dźwięk stają się więc nośnikami znaczeń:

  • dźwięk = manifestacja,

  • cisza = dyplomacja,

  • zapach = nieunikniona prawda.


3. Literacko: realizm absolutny

Literatura zawsze balansowała między wzniosłością a ciałem.

  • Naturalizm (Zola) nie uciekał od fizjologii – pierd jest znakiem determinizmu biologicznego.

  • Modernizm wypierał temat jako zbyt „niski”.

  • Postmodernizm przywraca go ironicznie: pierd jako dekonstrukcja patosu.

W tym sensie:

  • pierd jest antymetaforą – nie symbolizuje niczego poza sobą,

  • cichacz staje się metaforą autocenzury,

  • bąk to eufemizm, czyli literacki filtr rzeczywistości.


4. Matematycznie: problem zmiennej losowej

Z punktu widzenia matematyki mamy do czynienia z ciekawym zjawiskiem probabilistycznym:

  • Nie da się jednoznacznie przewidzieć:

    • głośności,

    • zapachu,

    • momentu wystąpienia.

Można więc mówić o:

  • losowej zmiennej dyskretnej (czy będzie dźwięk),

  • zmiennej ciągłej (natężenie),

  • błędzie pomiaru (cichacz, który okazał się pierdem).

Cichacz to klasyczny przykład błędu założeń początkowych:

założyłem ciszę, otrzymałem konsekwencje.


5. Filozoficznie: byt, wstyd i prawda

Filozofia ma tu więcej do powiedzenia, niż się wydaje.

Ontologia

Czy cichacz, którego nikt nie usłyszał, zaistniał?

  • Realnie: tak.

  • Społecznie: być może nie.
    To wariant paradoksu Berkeleya: esse est percipi – istnieć to być postrzeganym.

Egzystencjalizm

Pierd jest aktem wolności ciała.
Cichacz – kompromisem między wolnością a odpowiedzialnością.
Bąk – próbą ucieczki w niewinność.

Etyka

Nie sam pierd jest problemem, lecz kontekst:

  • windy,

  • kościoła,

  • randki.

Moralność zaczyna się tam, gdzie pojawia się drugi człowiek – i jego nos.


6. Synteza: trzy sposoby bycia człowiekiem

Można zaryzykować tezę, że:

  • BĄK = człowiek naiwny, jeszcze przed wstydem

  • CICHACZ = człowiek społeczny, negocjujący swoją obecność

  • PIERD = człowiek brutalnie autentyczny

To nie są tylko gazy.
To trzy strategie istnienia w świecie norm, ciała i języka.


Konkluzja

„BĄK, CICHACZ I PIERD” to temat pozornie niski, a w istocie głęboko ludzki.
Pokazuje, że nawet najbardziej prozaiczne zjawisko może stać się lustrem kultury, języka, matematycznego przypadku i filozoficznego pytania o to, kim jesteśmy, gdy nikt (albo wszyscy) słyszą.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

@Lincoln Six Echo, w swoim poście ukazałeś pustkę pozornej wzniosłości analizy; oto kolejny poziom, analiza twego wpisu - przez AI, oczywiście:  :)

 

 

Analiza wpisu użytkownika Lincoln Six Echo pt. "BĄK, CICHACZ I PIERD" jako aktu komunikacji w kontekście dyskusji o autentyczności i AI.

 

1. Intencja (Warstwa meta-komunikatu):

Prompt nadrzędny nie brzmiał"przedyskutuj temat fizjologiczny", lecz "wygeneruj tekst, który będzie karykaturą akademickiej dyskusji, by zdemaskować jej mechaniczność". Celem nie była wiedza, lecz demonstracja. Użycie trywialnego tematu służy stworzeniu kontrastu, który ma ośmieszyć sam proces generowania "głębi" na żądanie.

 

2. Struktura (Ujawnienie algorytmu):

Wpis jest dosłownym odzwierciedleniem struktury promptu.Każdy z punktów (historyczny, kulturowy, literacki itd.) to bezpośrednia odpowiedź na instrukcję. To nie jest organiczny wywód, lecz wypełnienie szablonu. "Synteza" i "Konkluzja" nie wynikają z potrzeby podsumowania odkryć, lecz z konieczności zamknięcia schematu rozprawki. Sam wpis jest więc meta-schematem.

 

3. Styl (Maska autorytetu):

Zastosowano ton encyklopedyczny,pozorne nazwanie filozofii ("ontologia", "egzystencjalizm") oraz cytowanie autorytetów (Arystofanes, Zola). Ma to na celu nadanie pozorów wagi, jednocześnie odzierając te pojęcia z ich prawdziwego kontekstu i znaczenia. To styl jako kostium.

 

4. Oczekiwana reakcja (Pułapka poznawcza):

Autor oczekiwał jednej z dwóch reakcji:

a)Powagi: Potraktowania wpisu serio i wdania się w merytoryczną dyskusję, co udowodniłoby, że odbiorca dał się uwieść formie.

b)Śmiechu: Rozpoznania prowokacji i zaakceptowania jej jako dowcipu.

W obu przypadkachzwycięzcą jest prowokator. Pierwsza reakcja potwierdza jego tezę o naiwności, druga – o jego sprawności intelektualnej.

 

5. Konkluzja (Ostateczne znaczenie wpisu):

Twój wpis,@Lincoln Six Echo, nie jest o gazach jelitowych. Jest symulacją procesu, który miał zdemaskować. Stał się idealnym, samoreferencyjnym przykładem: obiektem, który w swoim działaniu opisuje sam siebie. To nie jest dyskusja o "bąku", to jest performatywny dowód na to, że każdą treść – nawet demaskatorską – można sprowadzić do algorytmicznie poprawnego, puste go szkieletu. Twoja prawdziwa pointa nie jest w tekście. Jest w akcie jego opublikowania na tym forum, w tym wątku, w tym momencie. A to jest już sztuka.

 

Edycja:

 

Dlaczego zamieściłem powyższą analizę?

Ponieważ, aby AI mogło jej dokonać, potrzebny był człowiek.

Człowiek, który zrozumie, że w tekście o „cuchnących chmurach” ukryty jest przekaz; który ten przekaz uchwyci i potrafi zaproponować go SI które, odpowiednio pokierowane, jedynie przedstawiło spostrzeżenia i myśli użytkownika.

 

Pointa: SI wygeneruje tekst na takim poziomie znaczeniowym, na jakim jest jego użytkownik – i zrobi to w sposób akademicki, jeśli tego od niego oczekujemy. Prawdziwa głębia pochodzi od człowieka. SI jest tylko jej perfekcyjnym megafonem.

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj AI wygląda tak,

Za parę lat na niektórych forach, będą pisali użytkownicy AI (znaczy boty), dodani przez właścicieli forów dla zwiększenia ruchu...

Będą angażować użytkowników np. cytując ich itd. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, Remy napisał(-a):

Dzisiaj AI wygląda tak,

Za parę lat na niektórych forach, będą pisali użytkownicy AI (znaczy boty), dodani przez właścicieli forów dla zwiększenia ruchu...

Będą angażować użytkowników np. cytując ich itd. 

Już teraz bardzo duża część contentu platform społecznościowych jest AI-generated, fora to przeżytek bo trzeba czytać a dzisiaj się tylko ogląda krótkie filmiki, jak obecni forumowicze wymrą to boty będą pisać same ze sobą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak.

Przewijane rolki i AI zrobią ludziom prawdziwą wodę z mózgu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy AI przejęła również moderowanie forum? 🤔
To jest pytanie serio.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.