Edmund Exley 6317 #8701 Napisano 7 Sierpnia 2024 W wolnych chwilach czytam sobie świetną książkę o Chandlerze i z tego powodu uzmysłowiłem sobie, że nie oglądałem jak dotąd "Błękitnej dalii", za którą był nominowany do Oscara za scenariusz. Zatem obejrzałem i to był miło spędzony czas, choć Raymond oczywiście pisał (lub współtworzył) lepsze scenariusze. Chyba po raz pierwszy obejrzałem też film z prawdziwą Veronicą Lake, która, jak wiadomo, jest bardzo ważnym kontekstem w pewnym znacznie późniejszym genialnym filmie 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Admof 2259 #8702 Napisano 8 Sierpnia 2024 W dniu 31.07.2024 o 10:15, Lincoln Six Echo napisał(-a): Już dość dawno oglądałem (fota wpadła mi przypadkowo), ale przyzwoite kino "godfatherowe", chociaż na pewno nie żadne arcydzieło. Są takie filmy, w których 1-2 aktorów potrafi zagrać tak, że wszelkie słabsze punkty samego filmu schodzą na drugi plan. A tutaj Viggo i Vincent naprawdę świetnie sobie radzą. W dalszym planie jest też znakomity Armin Mueller-Stahl, a nawet "nasz" Jerzy Skolimowski. Ja też oglądałem dawno temu, ale zapamiętałem ten film jako bdb klasy kino, tak samo jak Historię Przemocy tego samego reżysera (Cronenberg). (Tam też Viggo Mortensen). 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Ceteth 6280 #8703 Napisano 8 Sierpnia 2024 Wczoraj łyknięty Deadpool nowy Dawno nie byłem w kinie i poza przypomnieniem sobie, że kino po kupieniu biletu będzie w Ciebie przez 35 minut napieprzać reklamami, ze sporadycznie wciśniętym trailerem jakiejś nadchodzącej produkcji, bawiłem się naprawdę dobrze. Tak samo z resztą jak moja druga połowa, które generalnie nie lubi przemocy, lejącej się krwi itd. ale humor w filmie zwraca to z nawiązką 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mirek 1969 1351 #8704 Napisano 8 Sierpnia 2024 Niedługo Obcy w kinach. Trza będzie iść z sentymentu. Ale na cuda się nie nastawiam. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mandaryn44 682 #8705 Napisano 8 Sierpnia 2024 Lepiej sobie wiele nie obiecywać. W sumie i tak cały film pokazali juz w trailerze. Jak to teraz często się dzieje. Ale pójdę, może zatrze się złe wrażenie po tych dwóch ostatnich gniotach. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
RoKoKo 541 #8706 Napisano 8 Sierpnia 2024 Byłem we wtorek, przyjemnie się oglądało. Leciał przed filmem trailer nowego obcego - nawet z samej zapowiedzi średnio mnie zachęcili. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
TomcioMiki 64342 #8707 Napisano 8 Sierpnia 2024 9 minut temu, RoKoKo napisał(-a): Byłem we wtorek, przyjemnie się oglądało. Leciał przed filmem trailer nowego obcego - nawet z samej zapowiedzi średnio mnie zachęcili. Świetny byliśmy z młodym w IMAXie 😁 😁 😁 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8708 Napisano 8 Sierpnia 2024 8 godzin temu, Admof napisał(-a): Ja też oglądałem dawno temu, ale zapamiętałem ten film jako bdb klasy kino, tak samo jak Historię Przemocy tego samego reżysera (Cronenberg). (Tam też Viggo Mortensen). "Historia przemocy" bardzo mi się podobała. Również ze względu na zjawiskową w nim i nie tylko Marię Bello - piękna (nomen omen, hehe...) kobieta z polskimi "korzeniami" i tylko 2 lata starsza ode mnie, więc jako małolat czasem sobie marzyłem... Teraz jednak, żeby potencjalnie zainteresować panią Marię, musiałbym być chyba algierską bokserką, niestety... 0 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
AspirantS 26435 #8709 Napisano 8 Sierpnia 2024 8 godzin temu, Lincoln Six Echo napisał(-a): "Historia przemocy" bardzo mi się podobała. Również ze względu na zjawiskową w nim i nie tylko Marię Bello - piękna (nomen omen, hehe...) kobieta z polskimi "korzeniami" i tylko 2 lata starsza ode mnie, więc jako małolat czasem sobie marzyłem... Teraz jednak, żeby potencjalnie zainteresować panią Marię, musiałbym być chyba algierską bokserką, niestety... Proponuję film "Payback" ( polski tytuł - "Godzina zemsty" - ach ta nasza inwencja twórcza w tłumaczeniu), w którym Maria Bello partneruje Melowi Gibsonowi. Rola równorzędna. Pięknie wygląda. A i pozostała część obsady zacna. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8710 Napisano 8 Sierpnia 2024 2 minuty temu, AspirantS napisał(-a): Proponuję film "Payback" ( polski tytuł - "Godzina zemsty" - ach ta nasza inwencja twórcza w tłumaczeniu), w którym Maria Bello partneruje Melowi Gibsonowi. Rola równorzędna. Pięknie wygląda. A i pozostała część obsady zacna. Widziałem. Ale dzięki za podpowiedź. 0 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8711 Napisano 11 Sierpnia 2024 (edytowane) Dzisiaj rocznica śmierci Robina Williamsa. Czasami mnie irytował. Czasami wydawał mi się infantylny, ciepłokluśny, zbyt sentymentalny. Ale i tak go uwielbiałem. Gdybym tylko potrafił w swoim własnym życiu chociaż odrobinę lepiej/bardziej wykorzystać to, czego mogłem się nauczyć z tych trzech filmów, które poniżej przypominam, może wyglądałoby dzisiaj inaczej... R.I.P. my Captain. Edytowane 11 Sierpnia 2024 przez Lincoln Six Echo 4 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6317 #8712 Napisano 11 Sierpnia 2024 2 godziny temu, Lincoln Six Echo napisał(-a): Dzisiaj rocznica śmierci Robina Williamsa. Czasami mnie irytował. Czasami wydawał mi się infantylny, ciepłokluśny, zbyt sentymentalny. Ale i tak go uwielbiałem. Gdybym tylko potrafił w swoim własnym życiu chociaż odrobinę lepiej/bardziej wykorzystać to, czego mogłem się nauczyć z tych trzech filmów, które poniżej przypominam, może wyglądałoby dzisiaj inaczej... R.I.P. my Captain. Fajny wpis. Taki właśnie w stylu jego najlepszych ról. Ja nigdy nie byłem fanem Williamsa, ale lubiłem jego obecność w amerykańskim kinie i wciąż pamiętam, jakim wstrząsem była wiadomość o jego śmierci. Dzień czy dwa później obejrzałem sobie "Świat według Garpa". 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Perpetuum Mobile 66487 #8713 Napisano 12 Sierpnia 2024 Nie „Fisher King”? Nie „Good morning Vietnam”? Nie „Buntownik z wyboru”?Mnie chyba najbardziej zapadła w pamięć jego rola w filmie „Zdjęcie w godzinę”. Może dlatego, że trochę nietypowa jak na jego filmografię. Chociaż psychopatę zagrał też w „Insomnii”. Tylko w „Zdjęciu…” wyszło mu to chyba lepiej. To zresztą dobra i przewrotna historia. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6317 #8714 Napisano 12 Sierpnia 2024 1 godzinę temu, Perpetuum Mobile napisał(-a): Nie „Fisher King”? Nie „Good morning Vietnam”? Nie „Buntownik z wyboru”? Mnie chyba najbardziej zapadła w pamięć jego rola w filmie „Zdjęcie w godzinę”. Może dlatego, że trochę nietypowa jak na jego filmografię. Chociaż psychopatę zagrał też w „Insomnii”. Tylko w „Zdjęciu…” wyszło mu to chyba lepiej. To zresztą dobra i przewrotna historia. "Buntownika..." i "Good Morning Vietnam" już wtedy znałem (podobnie jak "Stowarzyszenie..."), a m.in. "Fisher King", "Przebudzenia" i... "Pani Doubtfire" wciąż są na liście do obejrzenia Zgadzam się z Tobą, "Zdjęcie w godzinę" to świetny i trochę niedoceniony film, którego jakość w gigantycznym stopniu opiera się na złożonej roli Williamsa. "Bezsenność" zapamiętałem jako solidną rzecz, ale nie było dla mnie w tym filmie czegoś powyżej tej solidności. Chyba trochę mniej widzów pamięta, że Williams zagrał też główną rolę u Altmana - w filmie "Popeye", który wygląda zaskakująco w filmografii tego reżysera. Zagrała tam też Shelley Duvall: 3 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8715 Napisano 15 Sierpnia 2024 Fotka z planu "The Thursday Murder Club". Kogo poznajecie? A może wszystkich..? 0 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
rafi 12882 #8716 Napisano 15 Sierpnia 2024 Fotka z planu "The Thursday Murder Club". Kogo poznajecie? A może wszystkich..? Klub emerytów Ben, Helen, Celia i Pierce. Reszty nie kojarzę albo po prostu nie poznaję. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8717 Napisano 15 Sierpnia 2024 Godzinę temu, rafi napisał(-a): Klub emerytów Ben, Helen, Celia i Pierce. Reszty nie kojarzę albo po prostu nie poznaję. No, Kolego! Toż to ejdżyzm w czystej postaci. Reszta to: Richard Osman, autor (ten wysoki), Steven Spielberg (gościnnie poniekąd, ten po lewej) i reżyser filmu, Chris Columbus. 1 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Autor1984 11227 #8718 Napisano 15 Sierpnia 2024 Mnie ostatnio Żona wyciągnęła do kina. Pytam na co. A ona, że na miejscu wybierzemy... Nie wiem co mnie podkusiło, ale zgodziłem się na Deadpoola i Wolverina. Prawdopodobnie takiego gówna nie serwują nawet scenarzyści "Trudnych Spraw". Napierdalanka_muzyka_nuda_napierdalanka_muzyka_napierdalanka_nuda_muzyka_nuda_nuda_napierdalanka... W dniu 11.08.2024 o 20:07, Lincoln Six Echo napisał(-a): Dzisiaj rocznica śmierci Robina Williamsa. Czasami mnie irytował. Czasami wydawał mi się infantylny, ciepłokluśny, zbyt sentymentalny. Ale i tak go uwielbiałem. Gdybym tylko potrafił w swoim własnym życiu chociaż odrobinę lepiej/bardziej wykorzystać to, czego mogłem się nauczyć z tych trzech filmów, które poniżej przypominam, może wyglądałoby dzisiaj inaczej... R.I.P. my Captain. Wszystkie trzy rewelacyjne. W dniu 12.08.2024 o 12:29, Edmund Exley napisał(-a): "Buntownika..." i "Good Morning Vietnam" już wtedy znałem (podobnie jak "Stowarzyszenie..."), a m.in. "Fisher King", "Przebudzenia" i... "Pani Doubtfire" wciąż są na liście do obejrzenia Zgadzam się z Tobą, "Zdjęcie w godzinę" to świetny i trochę niedoceniony film, którego jakość w gigantycznym stopniu opiera się na złożonej roli Williamsa. "Bezsenność" zapamiętałem jako solidną rzecz, ale nie było dla mnie w tym filmie czegoś powyżej tej solidności. Chyba trochę mniej widzów pamięta, że Williams zagrał też główną rolę u Altmana - w filmie "Popeye", który wygląda zaskakująco w filmografii tego reżysera. Zagrała tam też Shelley Duvall: W Przebudzeniach też świetnie zagrał, a Pani Doubtfire... Rewelacja. Zdjęcie w godzinę dobrze wszedł w rolę, ale sam film średnio przypadł mi do gustu. 2 "Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mirek 1969 1351 #8719 Napisano 17 Sierpnia 2024 Na Obcym byli ? Ja był. Ale końcówka to już jakiś na prochach musiał wymyślić. Nie chcę tu spojlerować 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
przemekspce 8282 #8720 Napisano 17 Sierpnia 2024 3 minuty temu, mirek 1969 napisał(-a): Na Obcym byli ? Ja był. Ale końcówka to już jakiś na prochach musiał wymyślić. Nie chcę tu spojlerować Tragedi nie ma, ale za dużo, za głośno i za szybko się wg mnie dzieje. Chyba pierwsza połowa fajniejsza. Andy mnie trochę rozczulił ☺️ 0 Instagram: przemekspce Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mirek 1969 1351 #8721 Napisano 17 Sierpnia 2024 (edytowane) 22 minuty temu, przemekspce napisał(-a): Tragedi nie ma, ale za dużo, za głośno i za szybko się wg mnie dzieje. Chyba pierwsza połowa fajniejsza. Andy mnie trochę rozczulił ☺️ Nie no ogólnie film fajny. Na pewno nie lepszy od 1 i 2. Ale czy lepszy od 3 i 4 to niech sobie każdy sam oceni. Tak na tym samym poziomie bym powiedział Edytowane 17 Sierpnia 2024 przez mirek 1969 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
łowca 343 #8722 Napisano 17 Sierpnia 2024 Byłem. Dobrze zgrane do kupy - ale straszne przewidywalne i te małe obce z plastiku... czekamy na kolejną część. A i zapomniałem zupełnie nie straszne tym razem. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8723 Napisano 17 Sierpnia 2024 Dzisiaj 81 lat kończy Robert de Niro. Zadanie było niełatwe, kolejność miejsc przypadkowa zupełnie, ale zabawowo wybrałem sobie TOP 10 jego ról filmowych, które nazwałbym moimi ulubionymi. Ról - niekoniecznie (choć czasem również) samych filmów, na co warto zwrócić uwagę. Wybór, jak zaznaczyłem, czysto subiektywny i dotyczy, przede wszystkim, ról Pana Roberta - nie samych filmów. Prawdopodobnie więc część "nominacji" Was zdziwi lub zgoła oburzy, ale.. trudno. Anyway, na deser moja BARDZO ULUBIONA scena z de Niro. Jako człowiek wyjątkowo wredny i mściwy, utożsamiam się całkowicie z bohaterem "Gorączki". - https://www.filmweb.pl/film/Taksówkarz-1976-1046 - https://www.filmweb.pl/film/Dawno+temu+w+Ameryce-1984-1038 - https://www.filmweb.pl/film/Przylądek+strachu-1991-1032 - https://www.filmweb.pl/film/Misja-1986-1037 - https://www.filmweb.pl/film/Ronin-1998-164 - https://www.filmweb.pl/film/Kasyno-1995-1029 - https://www.filmweb.pl/film/Gorączka-1995-660 - https://www.filmweb.pl/film/Ojciec+chrzestny+II-1974-1090 - https://www.filmweb.pl/film/Jackie+Brown-1997-73 - https://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-1987-1036 3 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Dostum 2081 #8724 Napisano 17 Sierpnia 2024 Dzisiaj 81 lat kończy Robert de Niro. Zadanie było niełatwe, kolejność miejsc przypadkowa zupełnie, ale zabawowo wybrałem sobie TOP 10 jego ról filmowych, które nazwałbym moimi ulubionymi. Ról - niekoniecznie (choć czasem również) samych filmów, na co warto zwrócić uwagę. Wybór, jak zaznaczyłem, czysto subiektywny i dotyczy, przede wszystkim, ról Pana Roberta - nie samych filmów. Prawdopodobnie więc część "nominacji" Was zdziwi lub zgoła oburzy, ale.. trudno. Anyway, na deser moja BARDZO ULUBIONA scena z de Niro. Jako człowiek wyjątkowo wredny i mściwy, utożsamiam się całkowicie z bohaterem "Gorączki". - https://www.filmweb.pl/film/Taksówkarz-1976-1046 - https://www.filmweb.pl/film/Dawno+temu+w+Ameryce-1984-1038 - https://www.filmweb.pl/film/Przylądek+strachu-1991-1032 - https://www.filmweb.pl/film/Misja-1986-1037 - https://www.filmweb.pl/film/Ronin-1998-164 - https://www.filmweb.pl/film/Kasyno-1995-1029 - https://www.filmweb.pl/film/Gorączka-1995-660 - https://www.filmweb.pl/film/Ojciec+chrzestny+II-1974-1090 - https://www.filmweb.pl/film/Jackie+Brown-1997-73 - https://www.filmweb.pl/film/Nietykalni-1987-1036 Jako suplement do jakże ciekawego posta@Lincoln Six Echo dodam coś nieoczywistego (chodzi o scenę, bynajmniej nie o film)Są takie chwile gdzie wielkość aktorstwa i wręcz ikoniczne dokonania nie przeszkadzają rozerwać się na planie filmu.Tytuł piosenki, miejsce zbrodni, trup, koroner..., no poważna sprawa.A praca kolan pod koniec .... i wszystko w rytm Louisa Primy. Całkiem zabawne.Wysłane z mojego SM-A556B przy użyciu Tapatalka 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Lincoln Six Echo 72247 #8725 Napisano 17 Sierpnia 2024 3 minuty temu, Dostum napisał(-a): Jako suplement do jakże ciekawego posta@Lincoln Six Echo dodam coś nieoczywistego (chodzi o scenę, bynajmniej nie o film) Są takie chwile gdzie wielkość aktorstwa i wręcz ikoniczne dokonania nie przeszkadzają rozerwać się na planie filmu. Tytuł piosenki, miejsce zbrodni, trup, koroner..., no poważna sprawa. A praca kolan pod koniec .... i wszystko w rytm Louisa Primy. Całkiem zabawne. Niestety, ta scena budzi mój głęboki, wewnętrzny (i zewnętrzny też!) sprzeciw. Nie mam nic przeciwko dansom między zwłokami (np. właśnie zastrzelonych członków rywalizującej z naszą rodziny mafijnej), jednak potężnie mnie oburza okazywanie JAKIEJKOLWIEK radości, wesołości i, generalnie, CZEGOKOLWIEK kojarzącego się z odczuciami pozytywnymi w miejscu i podczas wykonywania pracy najemnej. Tak być nie powinno! 0 WARTO POMAGAĆ: https://www.siepomaga.pl Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach