Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość Marcin99

Motocykle

Rekomendowane odpowiedzi

Wymienić Harleya na nowszy model? To jak sprzedać stare Błonie i nowe kupić... Mniej wiecej.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wymienić Harleya na nowszy model? To jak sprzedać stare Błonie i nowe kupić... Mniej wiecej.

Harley to taki Rolex, z którego roku by nie był to wiesz ze to jest właśnie HD


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TigerBear

Kurczę, Panowie, nie czuje HD. Zawsze pociągaly mnie ścigacze.

Ostatnia moja maszynka to Sunia gsxr 1000. Ale to było... ho, ho, albo dawniej.

Wcześniej Kawa zzr 1100, też niezła rakieta.

Jeszcze wcześniej jakąś Yamaszka, CZki. Był też Junak, Panonia i inne WSKi i Gazele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe że z HD jest jak z Rolexem, że trzeba do niego dorosnąć :D.

 

Ale oczywiście rozumiem

 

W sumie często widywalem starszych panów na szlifierkach, co kto lubi

 

Ja gdybym teraz kupował moto to byłby to jeden z tych poniżej

 

3bac6b76bdd0c7dc76199d288a42c425.jpgbda9d0f492e0a30df9cba815a1fd6941.jpg

Edytowane przez irekm

Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TigerBear

Masz rację, do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.

Ja z motocyklami rozstałem się kilkanaście lat temu.

Głównie z przyczyn zdrowotnych. Kto wie czy na dzień dzisiejszy nie śmigalbym HD.

Oczywiście jakby było mnie na niego stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na zachodzie Europy (Niemcy, Szwajcaria) strasznie dużo meżczyzn w średnim wieku lata na ścigach.

Strasznie fajnie się na to patrzy szczególnie jak jeźdzą w kilku, mają GoPro na motocyklach i używają ich zgodnie z przeznaczeniem ;) 

Tego sobie tez zycze :) 

 

Co do HD to mysle ze nie wystarczy dorosnac, to trzeba tez czuc. Do mnie zdecydowanie nie przemawia ten styl, po prostu nie wyobrazam sobie siebie w ubiorze pasujacym do HD.


Pozdrawiam,

Janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co wy z tym dorastaniem . Ja z żoną rozpoczynaliśmy przygodę z motocyklami od Shedowek . Mieliśmy wtedy po 40 lat . Po 3 latach stwierdziliśmy że wrócimy do tego typu motocykla jak będziemy na emeryturze albo jeszcze później . No chyba że wcześniej staniemy się niedołężni i będzie ciężko nogę przełożyć przez siodełko

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TigerBear

Fakt jest taki, że do pewnych rzeczy trzeba dorosnąć.

Czy to zegarki, motocykle, perfumy, sprzęt audio... czy kobiety :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

„Już dorosłem czyli jestem mądry i moje decyzje są trafne” - to częsty farmazon i bardzo śmieszny

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TigerBear

„Już dorosłem czyli jestem mądry i moje decyzje są trafne” - to częsty farmazon i bardzo śmieszny

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dorosnąć, ale nie w sensie wieku ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo, temat widzę prawie tak ożył jak Rolexowy ;-) . Wcześniej jeździłem włoszczyzną i czerpałem z tego radość ale od jakiegoś czasu nie muszę już „ za...lać” żeby mieć przyjemność z jazdy. Jak to zawsze mówili koledzy od szybkich włoskich maszyn - i tak wszyscy skończymy na Harleyu :-) mieli rację...

To jest oswojony bobber i bynajmniej nie potrzebujesz kurtki z frędzlami żeby nim jeździć. Poza tym tak jak pisze Irek w przypadku HD wymiana na inny model nie sprawia że odczujemy drastyczną zmianę. To nadal jest Harley. W tym sensie Harley jest jak Rolex.

Bardzo go lubię i kolejny to z pewnością też będzie sportster.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja się czaje na HD 48, mam nadzieje, że już wkrótce :)


Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ooo, temat widzę prawie tak ożył jak Rolexowy ;-) . Wcześniej jeździłem włoszczyzną i czerpałem z tego radość ale od jakiegoś czasu nie muszę już „ za...lać” żeby mieć przyjemność z jazdy. Jak to zawsze mówili koledzy od szybkich włoskich maszyn - i tak wszyscy skończymy na Harleyu :-) mieli rację...

To jest oswojony bobber i bynajmniej nie potrzebujesz kurtki z frędzlami żeby nim jeździć. Poza tym tak jak pisze Irek w przypadku HD wymiana na inny model nie sprawia że odczujemy drastyczną zmianę. To nadal jest Harley. W tym sensie Harley jest jak Rolex.

Bardzo go lubię i kolejny to z pewnością też będzie sportster.

A na jakim Ducati (strzelam ale myślę, że trafnie ;) ) jeździłeś? Ja przez 10 lat miałem Yamahe R6. Sprzedałem ją miesiąc temu z zamiarem odpoczynku od dwóch kółek ale ciężko wytrzymać bez i chyba w końcu zrobię to, co chodziło mi po głowie od długiego czasu - wsiądę na Monstera :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacząłem od Monstera 900 , później był krótki romans z 998 i powrót do Monstera.

Nowe Monstery mimo, że fajnie jeżdżą, już mi się jednak wizualnie nie podbają.

Ale pomruki L - twina na termignoni są nie do pobicia - tego mi najbardziej brakuje ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt, brzmienie tych silników na wydechach Termignoni to coś jedynego w swoim rodzaju :) Starsze Monstery wizualnie wydawały się bardziej charakterne. Ja póki co się rozglądam, wersje 1200 są raczej poza moim zasięgiem więc siłą rzeczy skupiam się na tych odrobinę słabszych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd wsadzili wodę do monstera to ten silnik zupełnie inaczej gada

 

Co do Harleya to raczej nigdy "nie dorosnę". Nie bawi mnie jazda z nogami do przodu. Za to nowym Nortonem cafe bym nie pogardził.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odkąd wsadzili wodę do monstera to ten silnik zupełnie inaczej gada

 

Co do Harleya to raczej nigdy "nie dorosnę". Nie bawi mnie jazda z nogami do przodu. Za to nowym Nortonem cafe bym nie pogardził.

Mam to samo, na szczęście są modele z nogami w dół ;-) a do każdego możesz zamontować klasyczny set zamiast frontu. Ja już się najeździłem głową do przodu, a i kręgosłup woli jak amortyzyuję nogami ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I to jest fajne, że każdy lubi coś innego. Mnie np. plastiki zupełnie nie pociągają, a choppery, bobbery jak najbardziej. I pozycja wertykalna zdecydowanie bardziej mi odpowiada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie pomocy, nie jest temat typowo motocyklowy ale dotyczy motocykla :P

 

X w zeszłym roku kupił motocykl w Niemczech, ma na to umowę z Niemcem i komplet wszystkich dokumentów od maszyny. Przyjeżdża do Polski, nie rejestruje go ponieważ trafia mu się praca za granicą, wyjeżdża, a motocykl stoi w PL nieużywany. Teraz od X -a chciałbym go kupić ja. Jak to najlepiej zrobić? Nie chodzi mi o żadne wałki, wszystko ma być zgodnie z literą prawa ponieważ nie mogę sobie pozwolić na problemy karne czy skarbowe ;) Mam z X - em spisać zwykłą umowę? Mogę kupić w taki sposób pojazd niezarejestrowany w PL? X proponuję mi, że jego znajomy (który jeśli dobrze zrozumiałem ma komis) wystawi mi na ten motocykl fakturę VAT - marża. Nie do końca rozumiem jak działa ten mechanizm, czy ten znajomy od komisu nie musi być właścicielem rzeczy która mi sprzeda? Zielony jestem w tych sprawach, a temat jest gorący dlatego z góry dzięki za odzew :)

Edytowane przez dawca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co wy wiecie o dorastaniu :) Mój ojciec jak tylko miał parenaście lat już śmigał na Jawach, Komarkach czy co to w latach 60. było. Potem w wieku dwudziestu paru lat przesiadł się na samochody. Rok temu w wieku 64 lat kupił sobie Yamahę Virago, a w tym roku marzy mu się Honda Gold Wing przy czym Virago się wcale nie najeździł, bo robi sobie rundki koło domu tak po 30 km na raz, może z 2 razy w tygodniu. A ja z nim jako pasażer, bo mówiąc szczerze jak mam iść zdawać egzamin do WORDu to mi się odechciewa. Kat B. mam od wielu lat, więc mogę sobie kupić coś 125 cm i jeździć sama, ale póki co odkładam to na później.

 

@dawca  na twoim miejscu zadzwoniła bym incognito do wydziału komunikacji, poza tym komplet dokumentów... a US opłacony? Ciągłość ubezpieczenia jest? Przegląd ważny? Jeśli przez komis ma iść to komis jest pośrednikiem. Nie wiem jak to się robi w praktyce, ale z litery prawa masz:

"Zgodnie z art. 78 ust. 2 ustawy Prawo o ruchu drogowym właściciel pojazdu zarejestrowanego jest obowiązany zawiadomić w terminie nieprzekraczajacym 30 dni starostę o nabyciu pojazdu. W przypadku sprzedaży pojazdu przed rejestracją, następny nabywca do rejestracji pojazdu musi przedłożyć wszystkie dokumenty potwierdzające fakt przeniesienia własności pojazdu."

 

Przy czym jeśli cały czas ważna była polisa OC to nie będzie problemu z rejestracją. Ale pytanie jak z ubezpieczeniem skoro to motocykl z Niemiec sprowadzony, bo Niemiec mógł sobie pójść do ubezpieczyciela i zgłosić sprzedaż i zakończenie polisy. Ogólnie za brak OC są bardzo wysokie kary teraz i ściągalność przez Fundusz Gwarancyjny wynosi już 60%, więc nie opłaca się z tym igrać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem nie był ani ubezpieczony, przeglądu nie robił i myślę, że US też nie opłacił. W rozmowie z Panią z Wydziału Komunikacji dowiedziałem się, że aby go zarejestrować muszę mieć dowód zakupu, mały i duży Brief (czyli odpowiednik dowodu rejestracyjnego) i badanie techniczne. Pytanie czy mnie jako nowego nabywcę interesuje czy X go ubezpieczał i czy jest rozliczony ze skarbówka? Ja ze swojej strony dopelnie tych obowiązków ale czy ewentualne uchybienia w tych kwestiach z jego strony będą miały wpływ mnie?

Edytowane przez dawca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bandit ma mały jubileusz. Z racji tego oraz faktu, że Piotrek zasiał w mojej głowie czarne myśli - wleciał karbonowy Delkevic

Jutro jak wszystko dobrze pójdzie wyjazd na działkę w Pieniny8d8944344404c80f22dab35a64eefeb3.jpg24942613dd3411c1ba85907bd2fc5dbc.jpg

 

Taplaltakl.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.