Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Degustatorr Noir

Klub Miłośników Zegarków OMEGA

Rekomendowane odpowiedzi

Reklama Omegi faktycznie nachalna i trochę przypomina to, jak w polskich telenowelach reklamują np. słuszność abonamentu RTV, czy szybkie pożyczki.

Natomiast ten cały Archi to taki autorytet, że smutno się robi. Aż zerknąłem na listę jego filmów, to co chwilę wypuszcza jakieś przeprosiny, bo zapędził się w osądach. Szkoda po prostu go cytować, bo to człowiek uzależniony chyba od wszystkiego co możliwe, w dodatku zmieniający zdanie jak chorągiewka na wietrze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następny kapitan Żbik na tropie ...krzywego bezela...przestań szukać "taniego Rolexa " to może przestaniesz mieć te koszmary :-)

A Archi tak samo beznadziejny jak ten product placement...ale swoją rolę alarmisty spełnia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A wiecie dlaczego są fajne ....bo nie próbują ścigać się z Rolexem i mówić co jest czarne a co białe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian, właśnie ta chciałem zalinkowac. Też ja lubię


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pablo, ta jest jeszcze fajna:

 

Robert, a w której reklamie konkretnie jest jakieś odniesienie do Rolexa?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem czy zauważyliście jak się głupio Jamesowi zrobiło jak musiał powiedzieć ze to nie Rolex tylko Omega

 

:-)


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupio mu się zrobiło, bo jak zapytała czy to Rolex, to tak jakby zaklasyfikowała go do dresiarzy w białych skarpetach i sandałach. Jak dowiedziała się, że to Omega to później na niego leciała ;):P:lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Krystian, źle to odczytales. Zapytała się bo pamiętała opowieści o prawdziwych agentach z subami na ręku....


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Głupio mu się zrobiło, bo jak zapytała czy to Rolex, to tak jakby zaklasyfikowała go do dresiarzy w białych skarpetach i sandałach. Jak dowiedziała się, że to Omega to później na niego leciała ;):P:lol:

 

z tego ca pamiętam to chyba jednak wolała odejść i to na zawsze, ciekawe czy to przez tą Omege ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale tak czy siak, reklama Co-Axial to po prostu majstersztyk :). Nie ma miesiąca, żeby mi się ten filmik nie przypomniał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No właśnie mam wrażenie że autor lub inspirator tego product plecementu miał takie klapki na oczach jak co poniektórzy miłośnicy marki i każde głupstwo potrafiłby szefowi wytłumaczyć jako dowód wyższości O nad R , zabrakło samokrytycyzmu i zdrowego rozsądku ... i wyszło " smieszno i straszno"

PS reklamę olimpijsko - mechaniczną ogląda się bardzo przyjemnie

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Następny kapitan Żbik na tropie ...krzywego bezela...przestań szukać "taniego Rolexa " to może przestaniesz mieć te koszmary :-)

A Archi tak samo beznadziejny jak ten product placement...ale swoją rolę alarmisty spełnia

 

:) Trop został podjęty w salonie Rolexa a nie na podstawie oględzin podrób i tak jak opisywałem w temacie Rolexa - wg. mnie problem nie dotyczy wadliwych mechanizmów bezela tylko niektóre modele Rolexa mają tak, że siły tarcia oraz pochodzące od elementów sprężystych w poszczególnych punktach mechanizmu bezela i samego bezela skorelowane są w taki sposób, że nie gwarantują ustawiania się bezela idealnie "w punkt" Sfotografowane "krzywe" bezele w Rolexach przedstawiały nie wadliwe egzemplarze zegarków tylko po obracaniu palcami pozostawione bez cofnięcia "w punkt". Tyle wg mnie. Nie przeszkadza mi to w byciu fanem Rolexa - jako moja ulubiona marka po Omedze. Drugie, zaszczytne, zacne miejsce na podium. :)

Edytowane przez gustaw6666

Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Casino... w tej scenie ona chyba mowi cos takiego ,, ach wy chlopcy w drogich zegarkach'' z takim poblazaniem i chyba kolo ch*ja jej lata czy to R czy O

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to jak kolo ch... latalo ,to raczej był agent nie agentka  :-) .


Beware the fury of a patient man.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pablo nie bądź naiwny , nie chodzi o to co myśli postać kobiety ( od kiedy to ludzie poza tym forum rozmawiają o zegarkach a dyskusję inicjuje kobieta ;-) skoro wiadomo, że ostatnio Bond nosi Omegę to zatem też jest kwestia napisana przez marketera, wspierająca strategię budowania " luksusowej marki" i podnoszenia cen .

Nie twierdzę , że łatwo jest "zarządzać" zegarkiem na planie ale to co robią macherzy Omegi woła o pomstę do nieba

Przykładem fajnej historii marketingowej jest Moonwatch i nawet Apollo 13 mnie zachęcił a nie zniechęcił ( no może limitacje jak to u Omegi naciągane ) . A Bond to niestety ostatnio antyprzykład.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz kreca zdjecia w Rzymie i w angielskiej prasie co jakis czas pojawiaja sie jakies zajawki. Jak widze Omege na pasku nato i Jamesa w garniturze to mi sie robie troche niedobrze. Nato w ogole tam nie pasuje, ale rozumiem ze chca sobie zwiekszyc sprzedac paskow za 500 zloty, ktore normalnie kupuje sie za 20.

 

W Casino Royale to raczej ten tekst byl po to zeby pokazac jaka to Omega jest dobra i zwrocic uwage na marke. Wszyscy tego uzywaja, kazda marka, wiec nie ma co sie rozwodzic. Jednak tutaj najwiecej dyskusji jest tylko kiedy pojawia sie temacie Rolex i Omega razem :D

 

Z innej strony, musze pochwalic dokladnosc mechanizmu 8500. Od 30 listopada do dzis zegarek spoznil sie 55 sekund. Marketing nie zawsze maja trafiony, ale jakosc produktu jest na dobrym poziomie. Nie jest to moze Lange&Sohne, ale nie ma sie czego wstydzic :)


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O, dodam przy okazji, że moja Omega na 2500d też się jednak ustabilizowała :). Obecnie robi -1s w dzień i +1s w nocy, czyli wszystko tip top :).

Miałeś chyba rację, że była na niskiej rezerwie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mateusz Dąbrowski

Z maila od Omegi:
 

 

Istnieje możliwość zamówienia dwóch nadchodzących numerów OMEGA LIFETIME Magazine zupełnie nieodpłatnie. Wystarczy jedynie wypełnić formularz

 

:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem Omega za to zdanie w Bondzie zapłaciła kupę siana ale jak wyszło to widać.... najgorsza reklama jaką widziałem.

Archi - wiecznie obliśniony i spocony ma tak, że zawsze doradza Rolexa i Patka ale nie bez powodu, Omegę również  ale tylko Speedmastera - oczywiście z tego człowieka można się śmiać ale 

przez te swoje prowokujące wypowiedzi zapada w pamięć.

Craig prywatnie nosił Rolexa nie Omegę, dopiero po kontrakcie jest do tego zmuszony.

Edytowane przez jasnoniebieski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Archi - wiecznie oblisniony i spocony ma tak, że zawsze doradza Rolexa i Patka ale nie bez powodu, Omegę również  ale tylko Speedmastera - oczywiście z tego człowieka możan się śmiać ale 

przez te swoje prowokujące wypowiedzi zapada w pamięć.

 

 

Zresztą ten sam Archi (nie wiem, dlaczego ciągle o nim rozmawiamy :D), wypuścił film, w którym zachwycony jest nowym Master Co-Axial i kierunkiem, w jakim idzie Omega. Szczególnie nowy, lekko vintage-owy Seamaster. 

Tak jak mówię, ten sam gość zjechał od góry do dołu Grand Seiko, a później przepraszał, więc do jego filmów podchodzę ze sporą rezerwą. Zwłaszcza, że jak mam ochotę posłuchać Jacka Blacka, to odpalam piosenki Tenatious D :P

 

P.S. Ja na szczęście należę do grona, którego wojenki firmowe nie interesują. Są tu zresztą osoby z Omegą i Rolexem, więc jak widać, da się sympatię do tych dwóch marek pogodzić :). Bardziej zwracam uwagę na to, jak wykonany jest dany czasomierz i czy subiektywnie mi się podoba, a prawda jest taka, że po przekroczeniu pewnego pułapu cenowego, różnice w wykonaniu zaczynają się delikatnie zacierać. Pozostają jedynie detale, którymi torturują się nieliczni. Ja się trzymam od tego z dala. Wiadomo, że Omega próbuje pretendować do wysokiego miejsca w hierarchii i uważam, że jeśli dalej będzie odważnie szła w technologiczne usprawnienia swoich produktów, to za parę lat może być ciekawie :). W żaden sposób jednak ich obecna pozycja nie wpływa na mój odbiór posiadanego przeze mnie zegarka z ich firmy.

Edytowane przez atrax

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie widzę tu ataków a tym bardziej wściekłych - za to zajrzyj do wątku Rolexa ilu tam grasujących prowokatorów ;-) Nie ma produktów idealnych - np. Rolex z mojego punktu widzenia jest zbyt drogi ( przeszacowany ) i zbyt oszczędny we wprowadzaniu innowacji . Ale w tym sensie że powinien szanując to za co cenią go starzy klienci zaproponować coś nowym. Nie odmawiam Omedze fajnych zegarków i moje poparcie w tym względzie nie ogranicza się do słownych deklaracji. Mam po prostu alergię na słaby marketing. ( także ten forumowy ) .Niestey widzę tu analogię między potraktowaniem noszącego Rolexa klienta przez butikowego fachowca a tym nieszczęsnym " lokowaniem produktu" . Od marketerów produktu luksusowego ( tak chyba chcieliby być pozycjonowani ) oczekuję czegoś więcej niż walenia młotkiem po moim nadgarstku z Rolexem.

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestey widzę tu analogię między potraktowaniem noszącego Rolexa klienta przez butikowego fachowca a tym nieszczęsnym " lokowaniem produktu" . Od marketerów produktu luksusowego ( tak chyba chcieliby być pozycjonowani ) oczekuję czegoś więcej niż walenia młotkiem po mojm nadgarstku z Rolexem.

Możesz napisać o co chodzi bo nie jestem w temacie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   2 użytkowników

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.