Klub Miłośników Zegarków OMEGA

[kingcrimson 12310]

U mnie tak.

 

Edited February 7 by kingcrimson

[sanik 71326]

  

[kingcrimson 12310]

Całkiem fotogeniczna sztuka.

 

[Perpetuum Mobile 59061]

[tommly 10574]

Dopiero teraz, po zrobieniu już fotek i chęci wstawienia, zauważyłem że przez przypadek prawie idealnie trafiłem 10:10 dziesiątego

[sanik 71326]

  

[SzefSzefow 2340]

A Omega po cichutku wrzucila 321 w platynie...

 

Za jedyne 92000 CHF. Przypomne, ze platynowa Daytona kosztuje 75000 CHF, wiec jak za darmo.

[Autor1984 8363]

7 minut temu, SzefSzefow napisał(-a):

A Omega po cichutku wrzucila 321 w platynie...

 

Za jedyne 92000 CHF. Przypomne, ze platynowa Daytona kosztuje 75000 CHF, wiec jak za darmo.

Trzeba na prawdę posiadać umiejętność trwonienia pieniędzy, aby dać za platynę 410 000,00zł, a na pasku 334 000,00.

Edited February 11 by Autor1984

[Autor1984 8363]

W dniu 10.02.2025 o 11:07, tommly napisał(-a):

Dopiero teraz, po zrobieniu już fotek i chęci wstawienia, zauważyłem że przez przypadek prawie idealnie trafiłem 10:10 dziesiątego

[SzefSzefow 2340]

29 minut temu, Autor1984 napisał(-a):

Trzeba na prawdę posiadać umiejętność trwonienia pieniędzy, aby dać za platynę 410 000,00zł, a na pasku 334 000,00.

 

Platynowa bransoleta to wiele, wiele godzin pracy. 

[Autor1984 8363]

4 minuty temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Platynowa bransoleta to wiele, wiele godzin pracy. 

Paweł czytałem o obróbce platyny.

Ale i tak sądzę, że przy obecnej rynkowej cenie platyny, napisać, że trochę ich poniosło, to tak jakby nic nie napisać.

[Perpetuum Mobile 59061]

Po pierwsze to trzeba pamiętać, że przy dobrach luksusowych cena sprzedaży nie ma nic a nic wspólnego z kosztem wykonania. Czasem dla niektórych nabywców, czym drożej, tym lepiej, bo właśnie abstrakcyjna cena zapewnia unikalność nabytego dobra. A o to przecież nabywcy często chodzi.

[Autor1984 8363]

Godzinę temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Po pierwsze to trzeba pamiętać, że przy dobrach luksusowych cena sprzedaży nie ma nic a nic wspólnego z kosztem wykonania. Czasem dla niektórych nabywców, czym drożej, tym lepiej, bo właśnie abstrakcyjna cena zapewnia unikalność nabytego dobra. A o to przecież nabywcy często chodzi.

Pełna zgoda, ale i tak twierdzę, że cena choćby w zestawieniu z Rolexem jest trochę "z czapy".

Natomiast masz rację, dla kolekcjonera ma to drugorzędne znaczenie, a może i nie mieć w ogóle.

Podoba mi się Twoja Omega Robert

Niedługo wstąpię do klubu, dlatego pozwalam sobie na wpisy w tym dziale

Edited February 11 by Autor1984

[eye_lip 22496]

Trzeba przyznać że na żywo czuć go na nadgarstku, wcześniejszy model na pasku.. powiedzmy że da się docisnąć żeby nie latał, a bransa jednak musi być luźna i mamy taki solidny kawał platynowego moonwatcha:)

[Bugs 4337]

1 godzinę temu, SzefSzefow napisał(-a):

 

Platynowa bransoleta to wiele, wiele godzin pracy. 

Ile to jest wiele?

Bo mnie wychodzi że ta praca w cenie to jakieś 50tys zł albo lepiej

Oczywiście praca pracy nierówna ale tak z ciekawości.

[SzefSzefow 2340]

2 godziny temu, Bugs napisał(-a):

Ile to jest wiele?

Bo mnie wychodzi że ta praca w cenie to jakieś 50tys zł albo lepiej

Oczywiście praca pracy nierówna ale tak z ciekawości.

 

To zalezy od wielu czynnikow. Ogolnie przyjmuje sie, ze sama praca z platyna pochlania 7 krotnie wiecej czasu niz ze stala. Do tego trzeba dodac wiele innych rzeczy, ktore podnosza koszt produkcji.

2 godziny temu, eye_lip napisał(-a):

Trzeba przyznać że na żywo czuć go na nadgarstku, wcześniejszy model na pasku.. powiedzmy że da się docisnąć żeby nie latał, a bransa jednak musi być luźna i mamy taki solidny kawał platynowego moonwatcha:)

 

To jest duzy problem platynowych zegarkow na paskach.

[dodge66 15231]

Może nie ma bransolety z platyny, ale za to szkiełko jest plastikowe

 

 

Edited February 11 by dodge66

[piotralski 506]

8 godzin temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Po pierwsze to trzeba pamiętać, że przy dobrach luksusowych cena sprzedaży nie ma nic a nic wspólnego z kosztem wykonania. Czasem dla niektórych nabywców, czym drożej, tym lepiej, bo właśnie abstrakcyjna cena zapewnia unikalność nabytego dobra. A o to przecież nabywcy często chodzi.

 

No właśnie, a kto bogatemu zabroni?

[tbn 4638]

15 godzin temu, dodge66 napisał(-a):

Może nie ma bransolety z platyny, ale za to szkiełko jest plastikowe

 

 

 

To OEM dekiel od szafiru zamontowany na hesalicie? 

[tommly 10574]

Ktoś tu mi ostatnio namieszał w głowie zieloną tarczą  

I tak sobie gdybam, a może któryś z nich?

Jak sądzicie, która zieleninka fajniejsza? Szkoda, że obu razem na żywo nie mogę porównać.

 

[kingcrimson 12310]

Dla mnie ta w AT bo ma mega fajny oliwkowy odcień.

[bober5264 2691]

Imo at bezdyskusyjnie, ale rolkowy mint go zjada na sniadanie

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

[pepepatryk 10947]

Też jestem za zieloną AT

[tommly 10574]

9 godzin temu, bober5264 napisał(-a):

Imo at bezdyskusyjnie, ale rolkowy mint go zjada na sniadanie

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

I to jest właśnie sprawca całego zamieszania

[alleck 3766]

Ktoś tu mi ostatnio namieszał w głowie zieloną tarczą  
I tak sobie gdybam, a może któryś z nich?
Jak sądzicie, która zieleninka fajniejsza? Szkoda, że obu razem na żywo nie mogę porównać.

Oba fajne. Ale niekoniecznie w tych kolorach i takich ref. Lepiej SMPc, czarna czy niebieska nie ma znaczenia. ale za to AT 38mm i niebieska.
Tak czy inaczej z tych dwóch AT, bo bardziej uniwersalna.

P.S. miałem AT 41.5mm, mam DJ. AT jest o wiele ciekawszym zegarkiem z wieloma smaczkami. Ale DJ (z bólem serca muszę to napisać) jest po prostu o wiele wygodniejszy. Dlatego cały czas chodzi mi po głowie AT wersja 38mm jak będę miał okazję pomacać te nową 38mm to może wtedy się na nią skuszę.