Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
carlito1

Klub Miłośników Zegarków Longines

Rekomendowane odpowiedzi

Tak. Master Collection Moonphase.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, cordi7 napisał:

Tak. Master Collection Moonphase.

Dzięki. Jest ok👍

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdyby ktoś chciał pozbyć się swojego HC w wersji 41 to zapraszam na pw :) raczej w wersji bez ceramiki, bo ta obecnie poza budżetem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie hot ze względu na materiał koperty... do tego zielona tarcza i... zaczynam sie przekonywać do tego modelu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale długie uszy zostały. Jaki to jest rozmiar zegarka? Jeżeli 42mm, to na mniejszym nadgarstku nie będzie dobrze leżał.


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co to za materiał.? Brąz, złoto, malowanka...


Zdrowy rozsądek to nic innego jak zbiór uprzedzeń nagromadzonych w umyśle przed osiemnastym rokiem życia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdybym miał podejmować decyzję wyłącznie na podstawie obrazka powyżej, powiedziałbym: nie.

 

Przy okazji, świetny materiał odsłaniający wiele ciekawostek specjalnie dla fanów LLD:

 


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, abir napisał:

A co to za materiał.? Brąz, złoto, malowanka... emoji848.png

 

Brąz. Mam Tudora w brązie i jestem zakochany w tym materiale.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jeszcze parę słów o Master, biała tarcza, day-date, annual calendar, brązowy pasek.

W weekend udało mi się przymierzyć wersję 42 mm. O ile wydawała mi się trochę za duża jak na mój nadgarstek (dla siebie wolałbym 40 mm), to sam zegarek zrobił duże wrażenie.  Bardzo ciekawie skomponowana tarcza, bardzo przyjemna dla oka faktura tarczy, dobrze spasowane litery i cyfry w day-date, nawet malowane indeksy arabskie sprawiały pozytywne wrażenie, malowanie było dokładne i bez uszczerbków. Na bransolecie, na której mierzyłem jakiś czas temu wersję 39mm, nie wyglądał rewelacyjnie, za to na pasku bardzo się poprawiło. Do tego roczny kalendarz, w sumie przydatna komplikacja. Jak dla mnie bardzo mocna pozycja, jeśli ktoś szukałby takiego zegarka.

Myślałem, że zrobiłem zdjęcie ale jednak nie :(  Szkoda.

Zdecydowanie nosiłbym.


"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta." - Stanisław Lem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam kolegów (i koleżanki?), niniejszym dołączam! 😄

 

Flagship dziś odebrany, nówka nie śmigana. Chciałbym dodać mu do kompletu pierwowzór w oryginalnym stanie zachowania - może ktoś akurat ma taki u siebie? Jeśli aktualnie nie na zbyciu, to może fotki lub coś ciekawego do poczytania od właścicieli. Długo siedziałem w temacie starych Atlantików, ale w kwestii Longinesa jestem kompletnie zielony.

 

Pozdrawiam wszystkich! Radek

IMG_6820.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś jest w tym zegarku. Gratulacje :)

 


"Nikt nic nie czyta, a jeśli czyta, to nic nie rozumie, a jeśli nawet rozumie, to nic nie pamięta." - Stanisław Lem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, Szyszkops napisał:

Bardzo elegancko emoji846.png

 

Godzinę temu, fanfar19 napisał:

Coś jest w tym zegarku. Gratulacje :)

 

 

Zgadza się, on po prostu jest idealnie wystylizowany na stary, klasyczny zegarek. Mam wrażenie, że takie zabiegi nie zawsze się współczesnym producentom udają, ale tutaj wszystko jest na miejscu, nawet okienko daty wydaje się nie psuć tego charakteru. Ostre wskazówki, indeksy i uszy dodają mu z kolei charakteru. I ten kolor tarczy... na żywo jest obłędny 😍 Brakuje tylko patyny hahah...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo chciałbym zrobić z nim tak samo, jak kiedyś z jednym Atlantikiem, gdy kupiłem nowy zegarek - reedycję i jednocześnie oryginał z lat 50-tych, który w 2014 odkupiłem od kolegi tu na forum. Czasem nosiłem je na przemian dzień po dniu, co bardzo się ludziom w pracy podobało. Sami z siebie oglądali, wyłapując różnice i podobieństwa (a mówimy tu w większości o ludziach, dla których "zegarek" to takie przeskakujące cyferki w górnej części ekranu smartfona). Czasem z kolei tylko cieszyły oko na półce i wtedy te ponad pół wieku różnicy było pięknie widoczne 😀

 

Edytowane przez rads

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 2.07.2020 o 14:22, rads napisał:

Witam kolegów (i koleżanki?), niniejszym dołączam! 😄

 

Flagship dziś odebrany, nówka nie śmigana. Chciałbym dodać mu do kompletu pierwowzór w oryginalnym stanie zachowania - może ktoś akurat ma taki u siebie? Jeśli aktualnie nie na zbyciu, to może fotki lub coś ciekawego do poczytania od właścicieli. Długo siedziałem w temacie starych Atlantików, ale w kwestii Longinesa jestem kompletnie zielony.

 

Pozdrawiam wszystkich! Radek

 

 

Gratulacje, wspaniały nabytek. No i powodzenia w kompletowaniu duetu - Kolega @Walter_87 ma taki zestaw Tissotów PR 516 GL.

 

W dniu 2.07.2020 o 20:52, Lincoln Six Echo napisał:

 

 

@Lincoln Six Echo, wiesz, że film Ivory'ego widziałem może z 10-15 razy (a kiedyś dwa razy w ciągu trzech dni), a jeszcze nigdy nie czytałem książki Ishiguro? Muszę to wreszcie nadrobić.

 

10 godzin temu, rads napisał:

 

 

I po to go masz :) Flagship plus świetna koszula - doskonałe zestawienie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, Edmund Exley napisał:

 

@Lincoln Six Echo, wiesz, że film Ivory'ego widziałem może z 10-15 razy (a kiedyś dwa razy w ciągu trzech dni), a jeszcze nigdy nie czytałem książki Ishiguro? Muszę to wreszcie nadrobić.

 

Na studiach (czyli dawno temu) była to moja lektura obowiązkowa. Przyjemność obcowania z tą niezwykłą książką delikatnie zakłócała nam pewna pani doktor habilitowana, która weryfikowała naszą znajomość "The Remains of the Day" ze skrupulatnością porównywalną do dbałości o detale katanakaji... ;)

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Edmund Exley. To mój wymarzony zegarek. "Stary", ale nowy - taki, co wygląda jak prawdziwy klasyk, ale który będzie starzał się razem ze mną, a nie "już stary" po kimś. To jest właśnie cały ambaras i dylemat (skądinąd bardzo przyjemny): stary zegarek - ktoś go miał od nowości, ktoś go sobie wymarzył i kupił lub też dostał, ktoś go nosił w ważnych dla niego chwilach, może gubił i cudownie odnajdywał, może przekazał potomnym lub po prostu po sobie pozostawił...), czy może nowy - jeszcze bez duszy, jeszcze bez historii, może "nie taki jak kiedyś"... Wszystko zgoda, ALE od początku mój: to moje wielkie i małe chwile będą tworzyć jego historię, to ja go będę gubił i odnajdywał, zarysowywał i klął z tego powodu, to na moich zdjęciach będzie się starzał i może go na koniec komuś zostawię... Wówczas ten (już wtedy stary) tzw. "zegarek z duszą" będzie miał w sobie kawałek mojej "duszy" i historii, a nie czyjejś innej, niczym obcy muzealny obiekt, tyle że w należącej do mnie gablocie. Hahah, no okay, trochę popłynąłem 😂

 

Chodzi o to, że od lat siedziałem w starych zegarkach i uwielbiałem je, wszystkie te subtelne niedoskonałości, ślady nadgryzienia zębem czasu, zagadki i ciekawostki - ale nigdy nie czułem, że są tak naprawdę "moje", jeśli wiecie co mam na myśli. Dopiero gdy zacząłem zbierać nowe zegarki - dobra, może czasem nie takie już kultowe jak te stare, nie takie wyjątkowe, nie w takim rozmiarze co Biblia nakazała, mające okno daty nie tam gdzie trzeba i "gorszy" od pierwowzoru pasek, wskazówki czy bezel, bla bla bla - to wtedy poczułem patrząc na nadgarstek: "cholera jasna, to naprawdę jest mój zegarek!" 😄 Najlepsze rozwiązanie dylematu zatem: i stary, i nowy 😉

 

12 godzin temu, Edmund Exley napisał:

Kolega @Walter_87 ma taki zestaw Tissotów PR 516 GL.

 

Ja też miałem podobny "międzypokoleniowy" duet 🙂

Jak zakładałem na przemian do pracy dzień po dniu, to ludzie głupieli: "hej, to ten sam co wczoraj?" 😄 
Moja dziewczyna nawet nie zauważyła nigdy, że mam dwa różne zegarki. Komedia.

 

Worldmaster(s).jpg

 

Aktualnie mam duet z cyklu pod tytułem "yin / yang" 😛

 

yin-yang.jpg

Edytowane przez rads

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.