Buty

[seiken 86]

E tam ja to rozumiem jak ktoś ma max 165cm wzrostu to nosi mały rozmiar normalne    jak to mawiał Kargul do Pawlaka" och ty kon....e jeden"    

ja mam 182 cm to nosze rozmiar 46-47

[Krygo 18804]

Hehe, nie nie. 42-43 noszę. To taki żarcik tylko

[seiken 86]

Hehe, nie nie. 42-43 noszę. To taki żarcik tylko

to ty też jeden z tych od sierotki Marysi 

[Gość Jash]

E tam ja to rozumiem jak ktoś ma max 165cm wzrostu to nosi mały rozmiar normalne    jak to mawiał Kargul do Pawlaka" och ty kon....e jeden"    

ja mam 182 cm to nosze rozmiar 46-47

Mam niewiele więcej, bo 173cm więc przy rozmiarze 46-47 wyglądałbym jak clown

[seiken 86]

Dokładnie , tylko wiosło trza by wtedy Ci dać i na spływ kajakowy wysłać

[Master Yoda 2171]

Żarty, sam noszę 43 , ale jak bylem maly to bylem Chinczykiem, jak prezes Ochodzki

[Lincoln Six Echo 73245]

Za 224 zeta w promocji jakoś żal mi było nie wziąć...

 

[trollu 725]

jak zegarek dali w gratisie to biorę 

[Gość vitriol]

A propos Wojasa, co myślicie warto 400 PLN za klejone?

 

[Gość Jash]

Nie

[Jan M. Krawczyk 291]

Nie warto. Tym bardziej, że w podobnej cenie masz Gordony.

[Adi 4711]

To wlasnie problem polskich firm obuwniczych. Nie są takie najgorsze niektóre - ale z cenami zaszaleli bardzo. Ostatnio widziałem buty Nord za 1200 zł. Z wyglądu wszystko ok - ale za te pieniądze można kupić buty marki, która zapracowała na takie ceny zdecydowanie bardziej - i pochodzi z kraju, w którym za ich wyprodukowanie trzeba zapłacić sporo więcej. 

 

ps

Mam Wojasy (jako roboicze ) - takie niby oksfordy - które nosiłem ponad 2 lata i nic im nie dolega - tylko pies je pogryzł. Tyle, że wtedy kosztowały 198 zł - i były bodaj najdroższe w sklepie. Dziś marki typu Salamander, Aldo, Gabor czy inne popularne mają ceny takie same jak kilka lat temu, a Wojasy podrożały o 100%. 

Edytowane 31 Maja 2016 przez Adi

[Remy 316]

Buty sprzedawane w polskich galeriach muszą przede wszystkim zarobić na czynsz, koszty i obsługę.

Zatem but musi być jak najtańszy, no i najlepiej aby rozleciał się po 2 latach.

Butów eleganckich nie kupuję w galeriach.

Raz że takich które mi się podobają nie znajduję, dwa jakość jest kiepska.

Jeżeli chodzi o te "tańsze" to kupuję Meermin, Markowski (ale teraz poszedł do góry z ceną i spadł ze stylistyką), Barker, Scarosso itd.

 

Za to casualowe kupuje w naszych galeriach. Mam dwie pary granatowych kazarów, zrobionych z dobrej skóry. Pierwsze wytrzymały już 2 lata bardzo intensywnej eksploatacji- spacery z psem.

Drugie to wersja zimowa i nie jest źle.

 

Obecnie chcę kupić buty Wojas po przecenie na jakieś 200zł.

Podoba mi się kolor, design, gorzej z podeszwą.

Edytowane 31 Maja 2016 przez Remy

[Gość Jash]

Adi. Nosiłem Nordy 3 lata. Oddałem teściowi który śmiga w nich 4 rok. Zero śladu zużycia. Kosztowały mnie 7 lat temu 650zl. Moim zdaniem bardzo dobre obuwie.

 

Wysłane z mojego LG-H960 przy użyciu Tapatalka

[Adi 4711]

Ale jak nie napisałem że złe - tylko cena 1200 trochę nie przystaje. Wybrałbyś za te pieniądze coś lepszego i przy okazji "znamienitszego"

[Remy 316]

Ale jak nie napisałem że złe - tylko cena 1200 trochę nie przystaje. Wybrałbyś za te pieniądze coś lepszego i przy okazji "znamienitszego"

 

 

Za 1200 to można mieć dwie pary ze średniej półki np. Meermin/Scarosso lub jedną a konkretną.

Tyle za Nordy może dać ktoś kto nie zna żadnych marek. 

Już to tutaj pisałem, ale napiszę jeszcze raz, Wojas to g***o. Miałem od nich 3 pary i każda się nie nadaje do chodzenia po sezonie. Zimowe wysokie się rozkleiły na czubku i musiałem ratować klejem po 1 zimie, w jednych półbutach się dosłownie przedziurawiła podeszwa w obydwu butach (1 sezon letni), drugie się obdrapały też po 1 sezonie tak że wyglądają tragicznie. Jak chcecie buty na pół roku to idźcie do dajśmana i kupcie za <100zł, tak samo dobrze spełnią zadanie.

 

Dzięki za opinię.

Chyba jednak zaryzykuję...

Jestem wybredny i tylko te buty ostatnio mi się podobały.

[Drake 90]

 Zachorowałem na jeden z modeli  z kolekcji portugalskiej firmy Carlos Santos  , cena wysoka i niestety trzeba czekać na realizacje zamówienia ( brak mojego rozmiaru )  . Miał ktoś z kolegów do czynienia z ich wyrobami , warto się skusić i poczekać ?? 

 

http://www.santosshoes.com/#/en/20.collection/28.santos/

[eye_lip 24656]

Dosyć dokładnie przyjrzałem im się u ich lokalnego dystrybutora w Sztokholmie:

 

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/4089-producenci-marki-but%C3%B3w-carlos-santos/page-8

 

Generalnie fajnie się prezentują, cena ok, dobre skóry. Warto wziąć pod uwagę, że w ich smukłych kopytach najlepiej brać 0,5 rozmiaru uk w dół - w stosunku do yanko, crockett jones, alfred sargent - przynajmniej tych kilkunastu par butów które ja mam.

 

W Polsce csy ma sklep klasycznebuty.

[Drake 90]

Dosyć dokładnie przyjrzałem im się u ich lokalnego dystrybutora w Sztokholmie:

 

https://forum.butwbutonierce.pl/topic/4089-producenci-marki-but%C3%B3w-carlos-santos/page-8

 

Generalnie fajnie się prezentują, cena ok, dobre skóry. Warto wziąć pod uwagę, że w ich smukłych kopytach najlepiej brać 0,5 rozmiaru uk w dół - w stosunku do yanko, crockett jones, alfred sargent - przynajmniej tych kilkunastu par butów które ja mam.

 

W Polsce csy ma sklep klasycznebuty.

 

Dzięki Filip , właśnie u nich jest brak mojej 45 ale idą na rękę i chcą mi wysłać inne CS-y  45 do przymiarki ,które mają  to samo kopyto ,żeby nie było skuchy . 

[Lincoln Six Echo 73245]

Ja kupiłem te Wojaski powyżej, bo wygląd (dla mnie) ok i cena jednak w okolicach rozsądnej. Gdyby kosztowały 500 zł, wybrałbym Herringi. Co do wytrzymałości, etc. - zobaczymy - na razie mogę powiedzieć, że są bardzo wygodne.

[Gość Kwiatek]

Dzięki pomocy (i za namową ) Kolegi, zanabyłem takie Moby Dicki

 

[Gość Jash]

Ale jak nie napisałem że złe - tylko cena 1200 trochę nie przystaje. Wybrałbyś za te pieniądze coś lepszego i przy okazji "znamienitszego"

 

Napiszę tak. Te Dobermany od Norda, które miałem niczym nie ustępowały jakością Santosom, które trzymałem ostatnio w rękach w TKmaxx. Nie wiem jak dzisiejsza produkcja Nordu, ale nie rozumiem pisania o wyborze, czegoś lepszego. Rozumiem, że może metka i nazwa lepsza, ale reszta nie pozwala mi napisać, że Nor to gorszy but.

Dzięki pomocy (i za namową ) Kolegi, zanabyłem takie Moby Dicki

 

 

 

Teraz będzie lans na mieście

Graty. Model, który zawsze chciałem i nigdy nie było mojego rozmiaru.

[Adi 4711]

Jacek - nikt Ci nie zabranie kupować Nordów. Drążysz. Doskonale wiesz o co mi chodzi. Inna sprawa to Twoje odczucie. To, że trzymałeś w ręku i oceniłeś but - to juz wyłącznie twoje odczucie. Może nie mieć nic wspólnego z rzeczywistością A może jesteś super ekspertem. Nie wiem. Ja po potrzymaniu buta mogę stwierdzić czy ładne.

Ale skoro nord w sklepie za 1200, czy na ich stronie za 1100 to coś porównywalne np. z Yanko czy Markowski - to pewnie schodzą jak świeże bułeczki. W końcu nord to światowy tuz obuwniczy. 

[Gość Jash]

Adrian - ja Nordów nie kupuję, bo na chwilę obecną ich stylistyka jest koszmarna. Wszytko poza linią MEKA to dramat. No, ale tu też ceny są od 300 do 600zł tak mniej więcej.

Buty o których piszesz w kontekście ceny to kolekcja MEKA. Jest tam kilka ciężkich stylistyk, ale jest kilka na prawdę fajnych par butów. Są one chyba nawet wszystkie GYW i na prawdę nie wiem, czym one Twoim zdaniem ustępują zagranicznym produkcjom w tej kategorii cenowej.

 

A może jesteś super ekspertem.

 

Nie Adrian, to akurat Twój tytuł, a ten temat pokazuje to dobitnie po raz kolejny.

 

Jeśli jesteś w stanie wykazać wyższość obuwia X za 1200zł na Nordem, poparte jakimkolwiek dowodem chętnie poczytam. Wtedy możemy wrócić do dyskusji.

Ja w temacie obuwia klasycznego zaledwie raczkuję.

[Adi 4711]

 

Nie Adrian, to akurat Twój tytuł, a ten temat pokazuje to dobitnie po raz kolejny.

 

 

 

Oj nie Jacku - ja musze poużywać, najlepiej długo by ocenić jakość obuwia. Samo potrzymanie za mało dla mnie. Tobie wystarcza. Pokłony Żaden ekspert ze mnie.

Ale jesteś handlowcem. Na pewno wiesz co wpływa na cenę. Skoro uznane marki ustalają taką a nie inną. Marka zawsze ma znaczenie i wpływ na cenę. Więc skoro Nord ma cenę taką sama jak inne  -to co to oznacza. Skoro np technologia, jakość są takie same,materiały a  koszty produkcji niższe i "dopłata" za markę - żadna - to czy nie jest to wycena zbyt odważna. 

Ja nie podważam ich jakości - kolejny raz podkreślę. Zakładam, że jest dobra.