Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
carlito1

Ciśnieniowy ekspres do kawy

Rekomendowane odpowiedzi

44 minuty temu, GostRado napisał(-a):

Z Wietnamu niezła albo raczej ciekawa jest rzadka Arabica, bo Robusta to taki tani i masowy wypełniacz marketowych kaw. 

No litości... jedna z lepszych robust na rynku. Podobno indyjska lepsza, ale nie wypowiem się, bo nie próbowałem. Kwestią robusty jest sposób przyrządzania. To nie jest kawa do parzenia po zachodniemu, ją trzeba pić parzoną metodami nazywanymi alternatywnymi (Wietnamczycy mają swoje filtry i maszynki do parzenia kawy) , chociaż ja i tak najbardziej lubię z tygielka lub po prostu zalewaną. Natomiast polecam spróbować czegoś, co ja znam pod nazwą Ca phe Viet Nam czyli kawa po wietnamsku. Mocny napar z dobrej robuchy, zalany solidną dawką mleka skondensowanego, latem podawany jako Ca phe Sua Da czyli zmiksowany z lodem i kilkoma kostkami lodu luzem. Nie wiem, czy dodawane są do tego jakieś przyprawy, podobno nie, ale w najlepszym wydaniu można doszukać się naprawdę fantastycznych smaków i niewiarygodne wręcz, że z samej kawy można wyciągnąć taki smak. Hmmmm, nabrałem smaka na takie coś, szkoda, że u nas tak trudno o ten specjał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Co komu smakuje i nic drugiemu do tego. Hinduska robusta zdecydowanie lepsza, a z Afryki najlepsza.

Edytowane przez GostRado

=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak wygląda wiśnia kawowca?

Screenshot_20250611_110308_Instagram.jpg


=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, beniowski napisał(-a):

się dałem niestety jeszcze wrobić w magię kopi luwak, ale jak zobaczyłem jak to jest naciągane i robione pod turystów, to byłem zniesmaczony. Choć spróbowałem i byłem bardzo zawiedzony

 

Podobno luwaka / cywety (czyli poprawnie łaskuna palmowego Paradoxurus hermaphroditus) na Bali w ogóle nie ma. Na szczęście po kiepskich doświadczeniach z zakupem na Jamajce blue mountain coffee skusiłem się jedynie na degustację lurowatej kopi luwak. Żeby się nie powtarzać:

Za to bardzo dobrze wspominam kawę pitą na plantacjach w Kenii i na Kubie: mocna, esencjonalna i aromatyczna - pewnie "magia miejsca" też swoje robiła, ale nie zawsze to działa. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, renqien napisał(-a):

Ca phe

 

Wietnamczycy na miejscu opowiadają (nie wiem na ile to prawda) że ten sposób picia kawy wziął się z tego że mieli kiepskiej jakości ziarno...

 

Tak czy siak ten sposób podania jest ciekawy chociaż to bardziej klimat wakacyjny. Przywiozłem sobie ich zaparzacze bo jako alternatywa są fajnie i okazjonalnie robię w nich kawę. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 27.05.2025 o 20:41, GostRado napisał(-a):

De'Longhi ma relatywnie dobry młynek, jeśli masz na myśli automat. Na świeżym ciemniejszym ziarnie, tak 2 ÷ 4 tygodnie od wypalenia można osiągnąć niezły napar, oczywiście należy wpierw optymalnie ustawić parametry. 

Lacava jest jaśniej palona. Jeśli Ci smakuje taki wypał, to się chwali 👏

To jak jesteśmy juz przy temacie parametrów, na jaki najlepiej ustawić poziom mielenia ? Ja swego czasu miałem na 7, ale zmniejszyłem ostatnio. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 11.06.2025 o 15:33, MarcinP86 napisał(-a):

To jak jesteśmy juz przy temacie parametrów, na jaki najlepiej ustawić poziom mielenia ? Ja swego czasu miałem na 7, ale zmniejszyłem ostatnio. 

Tutaj masz trochę moich zaleceń. Jak samodzielnie nie uzyskasz zadowalających efektów, możesz do mnie zadzwonić i przez telefon Ci pomogę optymalnie ustawić. Godzinę może to potrwać 🙂  Napisz na PW podaj swój numer telefonu. 

 

Amatorzy kawy z automatu i pytają mnie o rady, jak poustawiać taki ekspres, żeby kawa była jak najlepsza.

Pierwsza czynność to ustawienie temperatury parzenia w zależności od stopnia wypalenia ziarna. W zasadzie są trzy opcje: wysoka > jasne ziarno, średnia > średnie ziarno, niska > ciemne ziarna. Dlaczego napisałem "w zasadzie", gdyż ta faktyczna temperatura może być inna od zadanej (temperatura w automatach nie jest precyzyjna), więc należy z nią poeksperymentować. Z mojego doświadczenia, nie ustawiałem tej najniższej nawet na bardzo ciemno palonych ziarnach, ale niekiedy kawa jest smaczna przy ciemnym ziarnie. 

Nie zawracajcie sobie głowy gramową ilością zmielonej kawy w module zaparzającym. Aby napar był jak najlepszy ustawiamy na 30 ÷ 40ml (jak ktoś lubi - może zacząć od ristretto, tj mniejszej ilości wody) oraz maksymalną dozę mielonki (chyba tak jest przy podwójnym espresso, gdzie różne pojemności występują w poszczególnych automatach) i najważniejsze: tak kombinujemy stopniem mielenia młynka, aby czas ekstrakcji wynosił minimum 20s, a lepiej z 30s (w niektórych automatch wyciągałem 35s). Można też zważyć uzyskany napar wagę z podziałką 0,1g.

 

Mamy teraz prawidłowo ustawione espresso z automatu. Jak chcesz słabszy, tj rozwodniony napar, to dolewasz chłodniejszej wody z czajnika, tak z 70÷75°C. NIGDY nie lej wody przez zużyte ciastko programem z automatu, np 150ml, jeśli zależy Ci na jakości kawy! Niektóre automaty mają funkcję americano, gdzie woda leci czysta, oddzielnym obiegiem, nie przez ciastko!


UWAGA: zmianę stopnia  mielenia ZAWSZE robimy podczas pracy młynka! Na nowym ustawieniu robimy ze trzy shoty w celu ustabilizowania. W zależności od stopnia wypalenia ziarna i jego świeżości może być rozrzut na skali ustawień młynka o parę klików w jedną lub drugą stronę. Są też automaty np Jura e8, EC, gdy zmieniamy, jak młynek nie pracuje. Należy przeczytać w instrukcji obsługi!

 

Aby wszystko się zgrało, kawa musi być świeżo palona, najlepiej kategorii specialty. Szczególnie jest to ważne przy ekspresach automatycznych, z powodu oczywistych ich ograniczeń, gdzie stawia większy opór podczas parzenia => od tej już starszej, 3 miesięce od wypalenia. 

 

A tak w ogóle, drogi Kawoszu, jak chcesz napić się prawdziwego espresso a nie ekspreso z automatu, to musisz kupić sobie młynek, kolbę, parę akcesorii i znaleźć czas na espressową edukację. Niestety albo stety - cudów nie ma 🫠

 

 

Na zdjęciu espresso z fakturą  "tygrysek":

« Ostatnia zmiana: 03 Styczeń 2024, 

IMG_20230820_185437_987.jpg

Edytowane przez GostRado

=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, GostRado napisał(-a):

 🙂  


Pierwsza czynność to ustawienie temperatury parzenia w zależności od stopnia wypalenia ziarna. W zasadzie są trzy opcje: wysoka > jasne ziarno, średnia > średnie ziarno, niska > ciemne ziarna. 

« Ostatnia zmiana: 03 Styczeń 2024, 

IMG_20230820_185437_987.jpg

jakie są konsekwencje wysokiej temperatury parzenia przy ciemnych żarnach?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kawa będzie gorzka i cierpka.


=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do eksperta @GostRado. Moja kawiarka Bialetti moka (aluminiowa 2tz) kończy powoli żywot - tzn. zauważalna jest jej gorsza praca. I teraz pytanie co robić? Zachwalałeś kawiarkę Giannina Giannini i tak się zastanawiam, czy ją kupować…🤔

Co do kawy jaką piję, to najbardziej smakuje mi…lavazza qualita oro (mielona, bo nie mam młynka 🫣). Wiem, wiem marketówa itd., ale nie mam czasu na zabawę z młynkiem, odważaniem kawy itd., a z tej kawy napar wychodzi powtarzalny. Pytanie do Ciebie jaka jest różnica pomiędzy tymi dwiema kawiarkami (aluminium-stal, sposób zamykania - to oczywistości)? Czy warto iść w Giannini czy pozostać przy sprawdzonym imbryku? Poza tym najczęściej robię dwa espresso, a giannina jest na 3…co radzisz?

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
53 minuty temu, Wacor napisał(-a):

Pytanie do eksperta @GostRado. Moja kawiarka Bialetti moka (aluminiowa 2tz) kończy powoli żywot - tzn. zauważalna jest jej gorsza praca. I teraz pytanie co robić? Zachwalałeś kawiarkę Giannina Giannini i tak się zastanawiam, czy ją kupować…🤔

Co do kawy jaką piję, to najbardziej smakuje mi…lavazza qualita oro (mielona, bo nie mam młynka 🫣). Wiem, wiem marketówa itd., ale nie mam czasu na zabawę z młynkiem, odważaniem kawy itd., a z tej kawy napar wychodzi powtarzalny. Pytanie do Ciebie jaka jest różnica pomiędzy tymi dwiema kawiarkami (aluminium-stal, sposób zamykania - to oczywistości)? Czy warto iść w Giannini czy pozostać przy sprawdzonym imbryku? Poza tym najczęściej robię dwa espresso, a giannina jest na 3…co radzisz?

 

Na Twoim miejscu pozostałbym przy Bialetti, jedynie kupiłbym stalową, też 2tz (mam taką, model venus, starszą wersję), jeśli nie masz zamiaru kupić młynka. Prawdopodobnie stopień mielenia tej Lavazzy jest mniej więcej dobrany to tej wielkości, gramatury sitka. Co do smaku aluminium vs stal, dla mnie z aluminiowej czymś zalatuje a z inoxa nie, ale jednocześnie inni wolą alu.  Plusem z inoxa jest łatwiejsze mycie. 

 

Giannini ma redukcję, więc można zrobić pojedyncze espresso, 1tz, ale bez młynka nie ma sensu wywalić sporo więcej kasy, gdzie efekt będzie niewspółmierny. 

 

W razie czego => pytaj.

20250701_214559.jpg

Edytowane przez GostRado

=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

mialem kolbowy express, tani model delonghi  za 700zl oddalismy rodzicom, kupilismy automatyczny Siemensa po 3tyg jak przyjechalismy do rodzicow i napilem sie kawy to odkrylem na nowo ze kawa moze byc tak dobra i aromatyczna :D . Wczesniej nie docenialem bo nie mialem porównania.

Z moich obserwacji na kolbowym znacznie bardziej da sie wyczuć różnice w kawach. Automat z kazdego gówna zrobi podobna kawe , nadaje sie do tanich ziaren bo i tak nie poczujesz różnicy. Kolba wydobywa aromat, kawa jest bardziej intensywna i esencjonalna i zdecydowanie czuc gdy sie zasypie tanią kawe a cos lepszego 🙂

Takze, zdecydowanie polecam kolbowce - wiadomo wiecej syfu i zabawy ale smak to wynagradza

Edytowane przez QuadrifoglioVerde

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
20 godzin temu, QuadrifoglioVerde napisał(-a):

mialem kolbowy express, tani model delonghi  za 700zl oddalismy rodzicom, kupilismy automatyczny Siemensa po 3tyg jak przyjechalismy do rodzicow i napilem sie kawy to odkrylem na nowo ze kawa moze byc tak dobra i aromatyczna :D . Wczesniej nie docenialem bo nie mialem porównania.

Z moich obserwacji na kolbowym znacznie bardziej da sie wyczuć różnice w kawach. Automat z kazdego gówna zrobi podobna kawe , nadaje sie do tanich ziaren bo i tak nie poczujesz różnicy. Kolba wydobywa aromat, kawa jest bardziej intensywna i esencjonalna i zdecydowanie czuc gdy sie zasypie tanią kawe a cos lepszego 🙂

Takze, zdecydowanie polecam kolbowce - wiadomo wiecej syfu i zabawy ale smak to wynagradza

Zgoda, co do kolby, że wyczuje się więcej niansów. Co do automatu, jeśli się go dobrze ustawi (podałem wskazówki pare postów wyżej) i zasypie świeżą Brazylię specialty do dużego modułu zaparzającego oraz nie będzie miał młynka ceramicznego (m.in.: Siemens, Krups, Philips), a stalowy, to można napić niezłej kawy. Wnioski moje są poparte wielokrotnie empirycznie, nie teoretycznie.

 

Świeża, dobra kawa jest ważniejsza w parzeniu na automacie niż na kolbie z oczywistych powodów jego technicznych ograniczeń.

Edytowane przez GostRado

=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś temat podupadł.

 

IMG_20250708_134700_294.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po kapsułkach i przelewie popróbuje aeropress. Zamówiłem. Jadąc rowerem odkryłem palarnie kawy kilka km od domu. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 8.07.2025 o 14:03, satanic napisał(-a):

Coś temat podupadł.

 

IMG_20250708_134700_294.jpg

Trochę tak 😀ja też mniej wrzucam ale kawę piję ale mniej eksperymentuje. Ostatnio często szwagier mi kupuje w Zbuczynie Brazilian Roast i bardzo mi pasuje 😀


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Nethuns, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sławosz był w kosmosie, ja miałem go przed chwilą w gębie 😊 Rwanda o smaku ciemnych winogron, wiśni i bananów => pychota!! Polecam, jak ktoś lubi kawki owocowe. 

20250715_182624.jpg


=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to zaczynamy …. Chciał bym powiedzieć zabawę ale powiem naukę
Pewnie będę zadawał dużo pytań ale na szczęście mamy eksperta GostRado

Odezwę się jak mi się uda zrobić znośne espresso. Mam nadzieję że do usłyszenia na wakacjach
0b18593af389e4b2c57c8c4fad3be5f5.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
37 minut temu, rafiros napisał(-a):

No to zaczynamy …. Chciał bym powiedzieć zabawę ale powiem naukę emoji16.png
Pewnie będę zadawał dużo pytań ale na szczęście mamy eksperta GostRado emoji16.png

Odezwę się jak mi się uda zrobić znośne espresso. Mam nadzieję że do usłyszenia na wakacjach emoji1787.png
0b18593af389e4b2c57c8c4fad3be5f5.jpg

Świetny wybór do robienia dobrego espresso 👍👍 Często kawoszom polecam Victorię jak najlepszy wybór w tej cenie, absolutne minimum. Wszystkie kolby poniżej doprowadzą tylko do frustracji, zniechęcenia, tudzież nerwicy 😄

 

Pytaj śmiało => jestem zawsze do usług w temacie espresso. 

 

Jak nie masz, to kniecznie kup npf, kolba bez dna. Bardzo przydatna przy obserwowaniu przebiegu ekstrakcji, żeby na bieżąco regulować parametry w celu uzyskania jak najlepszego espresso. 

 

 

20250717_170958.jpg

Edytowane przez GostRado

=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mam. Dzisiaj przeszedł ekspres , młynek , waga , tamper i dystrybutor.
Jest dużo tych gadżetów i przez weekend muszę domówić kilka. Między innymi właśnie kolbę bez dna.
A skoro mówisz że mogę pytać to mam dwa pierwsze pytania
Jaką temperaturę ustawić do ciemnych ziaren z HB ? Fabrycznie jest 95. Ja przestawiłem na 93.
I drugie - z preinfuzją czy bez ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 17.07.2025 o 17:20, rafiros napisał(-a):

Nie mam. Dzisiaj przeszedł ekspres , młynek , waga , tamper i dystrybutor.
Jest dużo tych gadżetów i przez weekend muszę domówić kilka. Między innymi właśnie kolbę bez dna.
A skoro mówisz że mogę pytać to mam dwa pierwsze pytania emoji16.png
Jaką temperaturę ustawić do ciemnych ziaren z HB ? Fabrycznie jest 95. Ja przestawiłem na 93.
I drugie - z preinfuzją czy bez ?

Zasada jest następująca: im ciemniejszy wypał, tym niższa temperatura parzenia, nawet poniżej 90°C. Offset może być różny od wskazania pida. Obniż na 92°C i sprawdź, czy nie lepszy smak? Z czasem poznasz ekspres i będziesz wiedział po smakowaniu pierwszego shota z nowej kawki. Ekspres należy optymalnie wygrzać (Victoria => 10-15 minut), przelać trochę gorącej  wody grupą przez kolbę i poczekać do ustabilizowania zadanej temperatury. 

 

Generalnie jestem stanowczym przeciwnikiem preinfuzji (wg mnie zmienia na niekorzyść smak espresso) a szczególnie w początkowej fazie opanowywania sztuki przyrządzenia espresso. Dodatkowo preinfuzja elektroniczna a z sieci, to dwa różne doświadczenia.

Edytowane przez GostRado

=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo Ci dziękuję. Właśnie takich informacji mi potrzeba. Preinfuzje wyłączę. I pobawię się temperaturą.
Fajnie by było spotkać się na żywo i w praktyce poznać Twoje umiejętności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, rafiros napisał(-a):

Bardzo Ci dziękuję. Właśnie takich informacji mi potrzeba. Preinfuzje wyłączę. I pobawię się temperaturą.
Fajnie by było spotkać się na żywo i w praktyce poznać Twoje umiejętności emoji16.png

Stopniowo dojdziesz i sam. Każdy kawosz tak zaczynał, ja też. 


=> Joie de Vivre <=

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.