Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

trochę wiało ale pogoda super na wycieczkę 

 

IMG_1823.jpg

IMG_1825.jpg

IMG_1826.jpg

IMG_1827.jpg

IMG_1831.jpg

IMG_1833.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio wybrałem się na pierwszą wycieczkę na gravelu. Po tylu latach tylko na szosie była to dla mnie ciekawa odmiana 🙂

W moim wypadku efektem tej trasy jest oczywiście film, relacja 😉

 

Jeżeli ktoś ma ochotę to zapraszam 🙂

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś tam było jeżdżone

 

Niestety był dzisiaj bieg 3 kopców więc w lesie co chwilę wyskakiwał jakis mundurowy lub inny dzieciak z liceum o profilu wojskowym drąc ze "tędy Pan nie przejedzie bo bieg" 🤦🏻‍♂️ dodatkowo ślisko jak ch**era wiec kilka razy tańczyłem na zjeździe a raz sprawdziłem z bliska jakość runa leśnego 

IMG_20221111_170116.jpg

IMG_20221111_125127.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 10.11.2022 o 12:31, teston napisał(-a):

IMG20221110083832.jpg

 

IMG20221110090032.jpg

Nie uważasz, że licznik na mostku jest nieco niefortunnym rozwiązaniem? Też tak mam, i z minusów stwierdzam gorsza czytelność, i brak możliwości prowadzenia roweru za mostek (prowadzenia gdy nie jedziemy) z zalet widzę zwartość i oszczędność masy. Ale mam licznik przewodowy, więc przewód puściłem pod kapslem i w ruszę od amortyzatora. Nie ukrywam, że dalej szukam optymalnego rozwiązania. Piękny Zegarek.


Kocham Zegarki i nie dlatego, że pokazują która jest godzina.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja dziś się pokręciłem.

 

albiNOS 01 jak jeździłem z licznikiem to też na mostku i było git, od kilku lat nie montuję na kierownicy żadnych liczników i jadę, jak noga daje, telefon w plecaku zgra ślad i tyle. Mnie najlepiej prowadzi się rower trzymając siodełko. Ważne żeby się ruszyć.

IMG20221111111409.jpg

IMG20221111121435.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piękna, jesienna pogoda.
7014f289ddd63d2b2d56ab2c670e6e66.jpg
082f3a42b4603d12ed87c780d9b8242a.jpg
0bc3912272e8be223974be7f698f18e9.jpg
2aa06e9295dc160adeb417d6fc077e56.jpg


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Duża Pętla Bieszczadzka, chyba ostatnia w tym roku 😁

 

aviary-image-1668274412763.jpeg

img_1668274338107.jpg

Edytowane przez Robert74

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znowu było jeżdżone. W dobę przeschło ale tym razem siły jakoś nie dopisały

IMG_20221113_002811.jpg

IMG_20221112_142117.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć.

Poszukuje lampki rowerowej przedniej a najlepiej zestawu z tylną do 100PLN. - bez wodotrysków.

-z akumulatorem ładowanie przez USB. 

-zastosowanie głównie miejskie i podmiejskie aby dobrze oświetlało na kilka metrów przed rowerem i jednocześnie zaznaczało moja obecność na drodze. 

Obecnie mam jakieś badziewie co bardziej działa jak obrysówka niż lampka oświetlającą. Nie potrzebuje szperacza do straszenia wiewiórek w lesie. Może macie jakieś propozycje? 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, satanic napisał(-a):

Dzięki za propozycję.

I takie małe daje radę? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, kałaszek napisał(-a):

Dzięki za propozycję.

I takie małe daje radę? 

W mieście bez problemów, a jak jadę do domu to nie mam oświetlenia i też dają radę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W piątek i dziś pierwsze kilometry na rowerze, po małym odpoczynku. Oczywiście gravel. Niestety dziś gleba na mokrych liściach. Upadek na lewą stronę i mocno obite żebra... Ale jedziemy dalej 😉

IMG_20221113_091742-01.jpeg

IMG-20221113-WA0004-01-01.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, zegarkowo_rowerowo napisał(-a):

W piątek i dziś pierwsze kilometry na rowerze, po małym odpoczynku. Oczywiście gravel. Niestety dziś gleba na mokrych liściach. Upadek na lewą stronę i mocno obite żebra... Ale jedziemy dalej 😉

 

 

Rafał, zwolnij, to nie szosa. Dobrze ze nic nie polamalaes!


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Teraz, Teufel26 napisał(-a):

Rafał, zwolnij, to nie szosa. Dobrze ze nic nie polamalaes!

 

Cały paradoks tej sytuacji polega na tym, że jechałem dość wolno. Po prostu na mokrych liściach poszedł bokiem, a ja już nic nie potrafiłem zrobić 🤷 Trudno, pech... A cały dzień był fajny i nawet po lesie spoko się jeździło... Choć ja w lesie pojawiam się trochę z musu, jak za karę. Dla mnie gravel to zimowa szosa. Ale wiem też, że to dzięki jeżdżeniu po lesie, jest później większa pewność na szosie właśnie. Gleba zaliczona daleko od domu, więc powrót nie był najprzyjemniejszy, tym bardziej, że ...po lesie 🤭

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Liście są teraz bardzo zdradliwe a w zeszłym tyg po wyprawie gravelem do lasu stwierdziłem, że jednak w tych warunkach opona 2.4" szerokości daje większą pewność :P

Dzisiaj bardzo przyjemne 40km

 

IMG_1890.jpg

IMG_1893.jpg

IMG_1900.jpg

IMG_1906.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajnie wam... Zazdraszczam jazdy.  Ja się pochorowałem, a jak już jestem zdrowy... To spadłem z bunkra... Chodzę jak statysta filmu wojennego...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba ostatni cieply dzien..

 

a w lewym gornym rogu wieza widokowa Gory Klodzkiej

rowerek531.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowe lampki przyjechały
9e6974628b31ae8e7d0f705976b763be.jpg

 

 

Pierwsze kilometry nocą już za nami. Muszę przyznać, robi wrażenie! W połączeniu z tylna lamka - Bontager Flara RT, można czuć się bezpiecznie.

Edytowane przez Teufel26

"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak ktoś szuka małego plecaka z bukłakiem to można złapać Oakley SWITCHBACK za 165 na zalando lounge

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

50 km przy -4 stopniach.
578be31287b23eda932213987261dea1.jpg
d09794e327291c2e527e12e469f7b00b.jpg
4d0cd57e609d59f6b1bfd60faa7938ea.jpg
3ef3aedf733e95dddefe212038ee43fb.jpg


"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.