Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

@Toho Przecież oni sami TO wymyślili: https://www.rolex.com/pl/buying-a-rolex/rolex-certified-pre-owned 

@beniowski Tego chcę uniknąć, plus widzę pewne kompromisowe i satysfakcjonujące wszystkich kierunki (córka praktycznie 9 lat więc zaraz resorty out a włączamy objazdówki).  Na razie np. na tydzień w jeepie po Serengeti, NgoroNgoro i Masai Mara plus drugi tydzień plażing za mała, ale Malaje z Singapurem plus Bali - nie są takie znów najgorsze ;-).

Edytowane przez mroova
zmiana na polską stronę plus uzupełnienie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Mirosuaw napisał(-a):

 

Po 10 latach używania Suba zrobiłem mu przegląd u Pieśkiewicza w ub. roku. Dostałem kwity z gwarancją Rolexa na 2 lata. Wszystko elegancko.

Nawet zażyczyłem sobie, że ma być bez polerki i zrobił bez polerki, w dodatku było taniej.

To jak to teraz będzie? Nie życzę sobie polerki, a oni mi zrobią za karę? I jeszcze mam za to zapłacić? To co jest ważniejsze? Satysfakcja klienta czy ich zasrane standardy serwisowe?

Wszystko znają, wszystko wiedzą, nawet jak klient czegoś nie chce, to oni i tak wiedzą lepiej :(

 

Nie wiem kurcze, bo coś tam przebąkiwali że w sumie to polerka jest w standardzie :P (hehe)

Ja im tłumaczyłem że zegarek jest używany regularnie, jeden z EDC i szkoda go polerować bo za chwilę i tak coś się pewnie pojawi. 

Pani w salonie powiedziała że oczywiście  zaznaczą w zleceniu ale jak będzie to zobaczymy. :)  

 

Godzinę temu, facecik napisał(-a):

Mój ma 5 lat. Był używany ekstremalnie przez jakieś 2-3 lata. Dość mocno zużyty zewnętrznie. Potem miałem inne zegarki, które męczyłem na raty, a ten odpoczywał. Nie wiem sam - serwis, poczekać jeszcze? Z perspektywy tego co już miałem, najlepszy uniwersalny sprzęt na rękę. Dożywotniak:

IMG_0946.thumb.jpg.fb9f4902ccba3fe24c9f67397b053553.jpg

 

Uważam że można ewentualnie dać na sprawdzenie parametrów - szczelność i dokładność chodu.

Jak trzyma parametry i wszystko w normie to bym nosił normalnie :D 

 

23 minuty temu, Jogi napisał(-a):

Ja bym wysłał do serwisu, bo za chwilę może się okazać, że Rolex nie serwisuje tego, czego nie ma w aktualnym katalogu.:lol:

 

🤣😂🤣 haha 

a serio to chyba nie mogą (nie powinni) odmówić serwisu choćbym przyszedł z 10 a nawet 20 letnim Rolkiem :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracowałem kilka miesięcy w serwisie i taka postawa jak prezentowana powyżej była na porządku dziennym. Każdy oczekuje niezawodności, długowieczności itd.

 

Rozkręcamy dajmy na to pralkę na gwarancji a tam już wymieniona pompka na chiński zamiennik, zmywarka zapchana ludzkimi włosami, uszkodzona obudowa wiertarki z zastrzeżeniem aby tylko wymienić szczotki bo pęknięta obudowa mu nie przeszkadza. Gdy zaczynaliśmy serwis danego urządzenia to odrazu rzucają się w oczy ślady na śrubach (mało kto rozróżni PZ od PH), uszkodzone plomby, uszkodzony lakier na śrubach itd. Klient majstruje przy sprzęcie i zdziwiony że nie działa i wydaje mu się że serwisant nie zauważy ingerencji. Naprawdę jest duża różnica pomiędzy tanią uszczelką a oryginalną, już to że taka uszczelka może pracować w odpowiednich zakresach temperatur i jest odporna na różne czynniki wynika z tego że do produkcji są użyte zaawansowane technologie ale klientowi nie przetłumaczysz bo tak jak każdy Polak wie lepiej i zna się na wszystkim. O kluczu dynamometrycznym też mało kto wie bo gdy zbyt mocno się dokręci to np: pierścienie lub uszczelki szybciej się zużyją lub ulegną zniszczeniu itd itp. 

 

Lubię gotować i wychodzą mi bardzo smaczne potrawy tylko dlatego że trzymam się receptury kogoś co sam gotuje i ma dobre opinie, gdy sam coś zmieniam w przepisie bo mi się wydaje że będzie lepiej to odnoszę porażkę.

 

Zaufajcie Rolexowi i dostosujcie się do jego wymagań a zegarki będą długo służyć.  Chyba muszę jeszcze napić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
18 minut temu, eustechy napisał(-a):

Zaufajcie Rolexowi i dostosujcie się do jego wymagań a zegarki będą długo służyć.

Ale my tu nie rozmawiamy o modyfikacjach mechanizmu i wymianach wychwytów na diamentowe, tylko o zmianie paska - elementu, który nijak się ma do mechanizmu, jego wymiana nie ma żadnego wpływu na działanie zegarka. To tak jakby producent pralki odmawiał naprawy gwarancyjnej, bo na boku dziecko nakleiło nalepke z gumy turbo. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o pasek. PASEK. Nie częśc mechanizmu, bezel itd. Chodzi o pasek. To nie jest częśc zegarka, z oryginalna bransoletą zegarek nie chodzi dokładniej niz z gumowym zamiennikiem. Pasek nie ma też wpływu na długowiecznośc zegarka. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, meinard napisał(-a):

Ale my tu nie rozmawiamy o modyfikacjach mechanizmu i wymianach wychwytów na diamentowe, tylko o zmianie paska - elementu, który nijak się ma do mechanizmu, jego wymiana nie ma żadnego wpływu na działanie zegarka. To tak jakby producent pralki odmawiał naprawy gwarancyjnej, bo na boku dziecko nakleiło nalepke z gumy turbo. 

Pasek jest integralną częścią zegarka, tworzą całość, ktoś to zaprojektował aby dany model prezentował się tak jak to wymyślił designer. Nikt nie broni aby sobie po zakupie zmieniać paski albo bransoletę na nieoryginalną ale przy oddaniu na serwisu ma być cały z oryginalnymi częściami jak m.in. pasek czy bezel że też nie wspomnę o deklu, takie jest stanowisko firmy i Nasza tu dyskusja nic nie zmieni. Próbuję cierpliwie odpowiadać i pisać jak to wygląda w praktyce ale dalej jest wałkowany temat pasków. Jeżeli polityka firmy komuś nie odpowiada to nikt nikogo nie zmusza do zakupu zegarków tego producenta.

 

Pierwszą rzeczą którą zrobię po zakupie pierwszego Rolexa będzie przeczytanie instrukcji obsługi i warunków gwarancji bo jak mnie nauczyła praktyka można uniknąć wielu problemów. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pasek nie jest integralną częścią zegarka. Pasek służy do tego, żeby zegarek przymocowac do ręki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
13 minut temu, eustechy napisał(-a):

Pasek jest integralną częścią zegarka, tworzą całość

Oczywiście że nie jest, po co alternatywną rzeczywistość tworzysz? 

image.png.fb396f15e3ccd147f4c76a41e82cb2f8.png

 

15 minut temu, eustechy napisał(-a):

Próbuję cierpliwie odpowiadać i pisać jak to wygląda w praktyce ale dalej jest wałkowany temat pasków.

No wszyscy widzimy jak to wygląda w praktyce, ja po prostu próbuję wytłumaczyć, że stawianie się przez producenta w pozycji siły i ustalanie warunków wg swojego widzimisię, a nie wg logiki i szacunku do nabywcy zasługuje na krytykę i pogardę, a nie przyklaskiwanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak koledzy napisali, pasek nie jest inegralną częścią zegarka, inaczej byłby z nim zintegrowany, czyli połączony na stałe. Wałkujemy temat, a chodzi po prostu o to, że w danym przypadku jaki opisałem, Rolex zmusza klienta do kupna paska od nich. Jeden kolega dał tu dobry przykład opon i samochodu: jak pojedzie na serwis to mu nie przyjmą, bo założył inne opony? Samochód służbowy mojej żony miał Bridgestony założone, ale firma leasingowa januszuje i jako drugi komplet daje już inne. I jak wezmę to auto na serwis to mi go nie przyjmą, bo zmieniłem integralną (wg definicji niektórych) część samochodu? Jeden kolega w dziale o autach opisuje jak chce sobie zabezpieczyć lakier w nowym BMW - jak go (oby nie) otrze, to mu też nie pomalują/wymienią części, bo sobie folię nakleił?  

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

9 minut temu, meinard napisał(-a):

Oczywiście że nie jest, po co alternatywną rzeczywistość tworzysz? 

image.png.fb396f15e3ccd147f4c76a41e82cb2f8.png

 

No wszyscy widzimy jak to wygląda w praktyce, ja po prostu próbuję wytłumaczyć, że stawianie się przez producenta w pozycji siły i ustalanie warunków wg swojego widzimisię, a nie wg logiki i szacunku do nabywcy zasługuje na krytykę i pogardę, a nie przyklaskiwanie.

Istnieje taki zawód jak designer, ktoś zestawia materiały i kolory aby były przyjemne w odbiorze. Dlatego Rolex wygląda tak a nie inaczej. Klient kupuje zegarek z paskiem który został do danego modelu dopasowany aby ładnie wyglądał. Projektuje się opakowania aby pasowały do danego produktu, dlatego Rolex jest zapakowany w zielone pudełko a nie zawinięty w papier pergaminowy tak jak kiedyś zawijano kawałek kiełbasy. Wszystkie elementy składają się na finalny odbiór produktu. Kolory, czcionka, faktura materiału, wszystko ma znaczenie. W wielu wątkach są krytykowane różne zestawienia pasków z danym zegarkiem bo po prostu są brzydkie i zakładam że Rolex dąży do tego aby jego produkty były użytkowane tak jak je zaprojektowano.

 

Jest kapitalizm, mamy wybór i możemy omijać szerokim łukiem danego producenta jeżeli nie zgadzamy się z jego polityką. 

 

14 minut temu, Toho napisał(-a):

Pasek nie jest integralną częścią zegarka. Pasek służy do tego, żeby zegarek przymocowac do ręki.

Dlatego proponuję na znak protestu zacząć nosić zegarki na sznurku od snopowiązałki, sznurówce lub rybim pęcherzu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 minut temu, eustechy napisał(-a):

 

Istnieje taki zawód jak designer, ktoś zestawia materiały i kolory aby były przyjemne w odbiorze. Dlatego Rolex wygląda tak a nie inaczej. Klient kupuje zegarek z paskiem który został do danego modelu dopasowany aby ładnie wyglądał. Projektuje się opakowania aby pasowały do danego produktu, dlatego Rolex jest zapakowany w zielone pudełko a nie zawinięty w papier pergaminowy tak jak kiedyś zawijano kawałek kiełbasy. Wszystkie elementy składają się na finalny odbiór produktu. Kolory, czcionka, faktura materiału, wszystko ma znaczenie. W wielu wątkach są krytykowane różne zestawienia pasków z danym zegarkiem bo po prostu są brzydkie i zakładam że Rolex dąży do tego aby jego produkty były użytkowane tak jak je zaprojektowano.

 

Jest kapitalizm, mamy wybór i możemy omijać szerokim łukiem danego producenta jeżeli nie zgadzamy się z jego polityką. 

 

Dlatego proponuję na znak protestu zacząć nosić zegarki na sznurku od snopowiązałki, sznurówce lub rybim pęcherzu.

Wskaż różnicę po między paskiem oryginalnym a nieoryginalnym na zdjęciach. I nie musisz iść w skrajność ze snopowiązałką. Mamy tu na forum kolegów, którzy robią paski lepsze niż te robione dla Rolexa czy Patka. I nie piszę tego sobie ot tak, bo jak chodziłem do Patka czy
Rolka z paskami firmy JFS @eye_lip, to się  pytali skąd takowe mam. A w Jaegerze to wręcz cmokali że zamiast argentyńskiej Casa Fogliani, to mogliby z Polski brać 😂.

 

 

68C045CC-B1B5-4CDE-AE6B-13DBB593FF8A_1_105_c.jpeg

27A197AE-C2FE-4A30-9CD7-97B401D09293_1_105_c.jpeg

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
28 minut temu, eustechy napisał(-a):

Istnieje taki zawód jak designer, ktoś zestawia materiały i kolory aby były przyjemne w odbiorze. Dlatego Rolex wygląda tak a nie inaczej. Klient kupuje zegarek z paskiem który został do danego modelu dopasowany aby ładnie wyglądał.

"Nie naprawimy ci zegarka bo brzydko wygląda na tym pasku" XDDDD

 

OK, ja nie sądzę że ty sam wierzysz w te głupoty co wypisujesz, tu jakiś trolling odchodzi więc pasuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
46 minut temu, eustechy napisał(-a):

 

Istnieje taki zawód jak designer, ktoś zestawia materiały i kolory aby były przyjemne w odbiorze. Dlatego Rolex wygląda tak a nie inaczej. Klient kupuje zegarek z paskiem który został do danego modelu dopasowany aby ładnie wyglądał. Projektuje się opakowania aby pasowały do danego produktu, dlatego Rolex jest zapakowany w zielone pudełko a nie zawinięty w papier pergaminowy tak jak kiedyś zawijano kawałek kiełbasy. Wszystkie elementy składają się na finalny odbiór produktu. Kolory, czcionka, faktura materiału, wszystko ma znaczenie. W wielu wątkach są krytykowane różne zestawienia pasków z danym zegarkiem bo po prostu są brzydkie i zakładam że Rolex dąży do tego aby jego produkty były użytkowane tak jak je zaprojektowano.

 

Jest kapitalizm, mamy wybór i możemy omijać szerokim łukiem danego producenta jeżeli nie zgadzamy się z jego polityką. 

 

Dlatego proponuję na znak protestu zacząć nosić zegarki na sznurku od snopowiązałki, sznurówce lub rybim pęcherzu.

Pozwól że zapytam: telefon komórkowy nosisz taki jak kupiłeś czy masz do niego obudowę? Bo jeśli masz obudowę, to niniejszym rujnujesz jego design i całą myśl jaka stała za jego powstaniem.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, beniowski napisał(-a):

Wskaż różnicę po między paskiem oryginalnym a nieoryginalnym na zdjęciach. I nie musisz iść w skrajność ze snopowiązałką. Mamy tu na forum kolegów, którzy robią paski lepsze niż te robione dla Rolexa czy Patka. I nie piszę tego sobie ot tak, bo jak chodziłem do Patka czy Rolka z paskami firmy JFS @eye_lip, to się pytali skąd takowe mam. A w Jaegerze to wręcz cmokali że zamiast argentyńskiej Casa Fogliani, to mogliby z Polski brać 😂.

Ja stoję po tej samej stronie co Wy. Pokazuję jedynie jak to może działać. Wiele firm tak robi od dłuższego czasu. Wszystkie materiały eksploatacyjne i części zamienne muszą być oryginalne lub dedykowane bo są problemy z gwarancją, u siebie nie mogę stosować zamienników bo mnie zwolnią z pracy. Kup drukarkę i znieś z nieoryginalnym wkładem lub tonerem. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

trochę rozumiem co ma @eustechy na myśli.

 

Rolex ma prawa do designu i tego nam nie sprzedaje razem z zegarkiem ergo w ich opinii coś co jest niezgodne z wypustem firmowym należy podczas serwisu przywrócić do stanu oryginalnego ( tak powstawały np frankeny gmt w latach 70-80 bo rolex wsadzał późniejszą - w ich mniemaniu lepszą - tarczę, zmieniał bakielitowe inserty bezela na anodowane itp) lub odmawiają serwisu w ogóle. Można zatem przyjąć ze nawet pasek dla Rolexa jest integralną (nierozdzielną) częścią projektu.

 

Nie bronię tego podejścia tylko tak sobie tłumaczę ich politykę względem nawet głupiego paska.

 

W Polsce np po zaprojektowaniu i wybudowaniu budynku (o ile wspólnota / właściciel nie wykupią od architekta/projektanta praw do projektu) przy kazdym remoncie ingerującym w projekt (np elewacji) właściciel praw musi to skonsultować i udzielić zgody na zmianę (oczywiście robi to odpłatnie). Dlatego w 99% kupno praw lub ich zrzeczenie się na rzecz nowego właściciela/li następuje zaraz po budowie - jeżeli sie o tym zapomni to potem trzeba albo płacić albo je nabyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie niedługo będzie tak. Przychodzi klient do serwisu i na dzień dobry słyszy:

- Wymiana paska i polerowanie koperty. Co jeszcze się stało?

- Ale ja chciałem tylko do przeglądu.

- Wymiana paska i polerowanie jest obowiązkowe. Bijemy się o złote wahadło.

 


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
24 minuty temu, beniowski napisał(-a):

Pozwól że zapytam: telefon komórkowy nosisz taki jak kupiłeś czy masz do niego obudowę? Bo jeśli masz obudowę, to niniejszym rujnujesz jego design i całą myśl jaka stała za jego powstaniem.

Nie noszę żadnej dodatkowej obudowy, żadnego szkła na ekran lub innej osłony. Doceniam  kańciasty design modelu SE, dlatego go kupiłem. Praktycznie nie znam osób które nie noszą pokrowca na telefonie lub nie mają szkła albo folii na ekranie.

 

40 minut temu, meinard napisał(-a):

"Nie naprawimy ci zegarka bo brzydko wygląda na tym pasku" XDDDD

 

OK, ja nie sądzę że ty sam wierzysz w te głupoty co wypisujesz, tu jakiś trolling odchodzi więc pasuję.

Napisałem jak pewne rzeczy wyglądaję od strony innych producentów bo sam się z tym mierzę w pracy. Były cytowane odpowiedzi z serwisu a ja tylko próbuję domyślić się co za tym może stać. 
 

Chciałem dokupić szkło do mojego zegarka B&M i producent odpisał że mi go nie sprzeda i jeżeli zachodzi potrzeba wymiany to chętnie to sami zrobią tylko muszę im wysłać zegarek do Szwajcarii. Zasłaniają się trzymaniem standardów że tylko oni mogą go serwisować i co według Ciebie mam zrobić? Wylewać żale na forum? Co to pomoże? Pewnie będę musiał wysłać i dwa razy się zastanowię nad kupnem kolejnego zegarka od nich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, eustechy napisał(-a):

 

Istnieje taki zawód jak designer, ktoś zestawia materiały i kolory aby były przyjemne w odbiorze. Dlatego Rolex wygląda tak a nie inaczej. Klient kupuje zegarek z paskiem który został do danego modelu dopasowany aby ładnie wyglądał. Projektuje się opakowania aby pasowały do danego produktu, dlatego Rolex jest zapakowany w zielone pudełko a nie zawinięty w papier pergaminowy tak jak kiedyś zawijano kawałek kiełbasy. Wszystkie elementy składają się na finalny odbiór produktu. Kolory, czcionka, faktura materiału, wszystko ma znaczenie. W wielu wątkach są krytykowane różne zestawienia pasków z danym zegarkiem bo po prostu są brzydkie i zakładam że Rolex dąży do tego aby jego produkty były użytkowane tak jak je zaprojektowano.

 

Kolego, nie bądź naiwny, że Rolex tak niezwykle dba o wierne zachowanie swoich katalogowych konfiguracji i w swojej bezinteresownej szlachetności chroni klientów przed wstąpieniem na złą drogę. Mogą sobie nawet wpisać takie pierdoły do misji i wizji firmy, ale tu nie o to chodzi. Kasa misiu.

Tak jak napisał @beniowski "W celu serwisowania zegarka i wystawienia międzynarodowej gwarancji serwisowej konieczna jest wymiana paska na włożenie takiego, który jest zgodny z tym w modelu referencyjnym. Na pana życzenie życzenie, kiedy pojawi się pan u nas w serwisie, pokażemy panu dostępne warianty oryginalnych pasków przeznaczonych do tego modelu."

Czyli: albo kupujesz nasze paski za grube $$$, albo nie chcemy cię tu widzieć. Podobnie obowiązkowa polerka, której klient absolutnie nie chce. To jest zwykły brak szacunku do klienta.

Wydaje mi się, że jesteśmy tu m.in. po to żeby takie zachowania napiętnować, a nie potulnie godzić się na nie jak jakieś barany.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, Mirosuaw napisał(-a):

 

[..]

Wydaje mi się, że jesteśmy tu m.in. po to żeby takie zachowania napiętnować, a nie potulnie godzić się na nie jak jakieś barany.
 

Coś czuję, że CEO Rolexa już robi pod siebie ze strachu.

W ramach protestu można zapisać się do kolejki na nowego Rolexa a starego sprzedać, żeby nie musieć szarpać się z serwisem.


Prawda. Ludzie ją cenią, łakną jej, są nawet gotowi oddać za nią własne życie. Pod warunkiem, że nie dotyczy ich samych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 minutę temu, souls_hunter napisał(-a):

Coś czuję, że CEO Rolexa już robi pod siebie ze strachu.

W ramach protestu można zapisać się do kolejki na nowego Rolexa a starego sprzedać, żeby nie musieć szarpać się z serwisem.

 

W ramach protestu można przy nadarzającej się okazji pytać serwis Rolexa o możliwość i warunki serwisu i w przypadku takich nie fair zagrywek z ich strony, wyrażać swoje niezadowolenie. W normalnej firmie, gdyby pięciu, dziesięciu klientów powiedziało, że nie odpowiadają im narzucane zasady i poszukają alternatywy, to właściciel takiej firmy, jeśli jest rozsądny, powinien się przynajmniej zastanowić. Jeden niezadowolony klient może być potraktowany jak dziwak, ale już dziesięciu niezadowolonych powinno dawać do myślenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 minut temu, Mirosuaw napisał(-a):

 

W ramach protestu można przy nadarzającej się okazji pytać serwis Rolexa o możliwość i warunki serwisu i w przypadku takich nie fair zagrywek z ich strony, wyrażać swoje niezadowolenie. W normalnej firmie, gdyby pięciu, dziesięciu klientów powiedziało, że nie odpowiadają im narzucane zasady i poszukają alternatywy, to właściciel takiej firmy, jeśli jest rozsądny, powinien się przynajmniej zastanowić. Jeden niezadowolony klient może być potraktowany jak dziwak, ale już dziesięciu niezadowolonych powinno dawać do myślenia.

Brawo!

tapatalk_193193.gif


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja oddałem zegarek (GMT Master II) do serwisu w grudniu i grzecznie się zgodziłem na ich warunki. Ale nie miałem pojęcia, że gdybym przyniósł DD na nieroginalnym pasku, to by mi wcisnęli swój albo nie przyjęli do serwisu w razie odmowy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, mario1971 napisał(-a):

Brawo!

 

Mariusz, Ciebie bym widział pierwszego "na barykadach", masz kilka tych Rolków. Oczyma wyobraźni widzę, jak otwierasz z buta drzwi do serwisu Rolex i wchodzisz ze swoją Daytoną na aftermarketowym pasku z żądaniem wykonania serwisu. Nie jakaś tam prośba o serwis, tylko stanowcze żądanie pod rygorem przystąpienia do głodówki. Stawiam dobrego łyskacza jak wrzucisz filmik z takiego eventu 😆😆😆

Edytowane przez Mirosuaw

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Ja oddałem zegarek (GMT Master II) do serwisu w grudniu i grzecznie się zgodziłem na ich warunki. Ale nie miałem pojęcia, że gdybym przyniósł DD na nieroginalnym pasku, to by mi wcisnęli swój albo nie przyjęli do serwisu w razie odmowy.


Zrobili polerkę bransolety i koperty?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.