Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Melduję się z nowalijką!

c5d3cfa9de7714beb960f3ef622df74d.jpg&key=6cec2ba17b6f0be6c5caca5998690201bf438f2cc1e3fe8a76515d868dd07d44

Gratulacje! Chyba już taki był w Twojej kolekcji Na chwilę obecną to jedyny Rolex jakiego bym chciał.
Szczerze spodziewałem się czegoś innego, sądzę że to nie jest powód sprzedaży Daytony.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

"Jesteśmy architektami swojego przeznaczenia" Albert Einstein

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
19 minut temu, Piotr Piątkowski napisał(-a):


Usunąłem posta a i tak zdążył zacytować emoji23.png Później skumałem, że chodzi o hulka. Teraz ma 2 suby, to trzeba precyzyjniejemoji14.png

Maxi case🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
39 minut temu, Teufel26 napisał(-a):


Gratulacje! Chyba już taki był w Twojej kolekcji emoji848.png Na chwilę obecną to jedyny Rolex jakiego bym chciał.
Szczerze spodziewałem się czegoś innego, sądzę że to nie jest powód sprzedaży Daytony.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki! Takiego miałem na ręce, ale wtedy wybrałem Hulka. Teraz starszy brat dołączył do kolekcji. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I wskakuje w miejsce daytony? Musisz uwielbiać te suby

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po stanie korony na zapięciu można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że nigdy nie był nawet liźnięty. 

15ed51d7a4d404c8d210ad9b4936d9ef.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mario1971 Gratulacje - wygląda na bardzo ładny stan.

Nie mogę się doczekać na porównanie wrażeń z noszenia z nowszą wersją.

Edytowane przez mroova
Zamieściłeś zdjęcie klamry - PIĘKNY stan, aż szkoda nosić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak trochę z nim poobcuję, to z pewnością skrobnę jakieś porównanie. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Po stanie korony na zapięciu można z dużym prawdopodobieństwem stwierdzić, że nigdy nie był nawet liźnięty. 

15ed51d7a4d404c8d210ad9b4936d9ef.jpg&key=5b53c614af9a9b460821e8c0cbd1985971db9bd0061e36eee5b3e7e147cc23a8

Zdziwiłbym się gdybyś wziął w innym stanie. Pięknie zachowana sztuka
Stara bida, nowej nie ma i nie wiadomo kiedy będzie
IMG_0448.thumb.jpeg.a66d81530fe598ff1965c5d75a487096.jpeg

A tak się rano zastanawiałem czy tym marudzeniem nie wywołam wilka z lasu. No i wypaplałem. Nie wiem, czy się śmiać, czy płakać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, mario1971 napisał(-a):

Tak na szybko po pierwszych godzinach noszenia. Zegarek optycznie wydaje się troszkę mniejszy od Hulka. Kermit ma delikatniejszą budowę koperty, a ucha z bocznym szlifem czasami wyglądają, jakby były przybrudzone. Szlify na bransolecie są delikatniejsze jak te, które mam w Hulku - te w Hulku bardziej mi się podobają. Zegarek nie ma szybkiej regulacji, przez co noszę go trochę luźniej, a delikatny szlif i blaszkowe zapięcie powodują notoryczne przesuwanie się zegarka za kostkę. Ten zegarek nie klei się do nadgarstka tak jak 116610LV. Hulk ma bardziej wyrazisty odczyt wskazań, a także daty. Bezel ciężej się obraca - gdyż ząbki nie są tak duże i wyraźne jak w jego następcy. Samo zapięcie jeszcze się nie wyrobiło, chodzi w lekkim oporem - to chyba dobry znak. Luma jest jasno zielona, a bezel w sztucznym świetle odbija po oczach wszelkie refleksy. Werk 3135 jest świeżo po myciu i smarowaniu, na prawidłowym chodzie. Wymienione zostały na nowe także wszystkie uszczelki. W nocy odłożony szkłem do góry zrobił blisko +2s, w trakcie noszenia chodzi na zero. Przeskok datownika sprawdzę przy okazji bezsennej nocy.   
Reasumując, wygodny, choć nie tak wyrazisty w odczycie zegarek niż Hulk. Na razie nie słychać słynnej z klekotania bransolety. Wydaje mi się, że ten model nie ma AR pod lupką, bo w Hulku odczyt daty jest dużo łatwiejszy. Przy oryginalnej długości bransolety na gorące dni pozostała mi raptem jedna dziurka do wykorzystania (ok. 4mm) do regulacji wykałaczką na zapięciu.         

f0e73556ee41bdfd99e2c08c38b4e82d.jpg

 

 

Gratulacje świetnego klasyka w super stanie

Hulk nie ma do niego jakiegokolwiek startu :) 

 

Ps. obstawiam sprzedaż w max 3-4 miesiące ;) 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
 
Gratulacje świetnego klasyka w super stanie
Hulk nie ma do niego jakiegokolwiek startu  
 
Ps. obstawiam sprzedaż w max 3-4 miesiące  
Obstawiasz sprzedaż którego z Subów? 

Jeszcze jeden spam - chyba mnie rozumiecie.
431ca10f933a108cf6cf9f4c9fe2252d.jpg

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
53 minuty temu, mario1971 napisał(-a):

Obstawiasz sprzedaż którego z Subów? emoji854.png

Jeszcze jeden spam - chyba mnie rozumiecie.
431ca10f933a108cf6cf9f4c9fe2252d.jpg

Bardzo fajny kolor bezela. Mi się kojarzy z kolorem wiosennej trawy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Obstawiasz sprzedaż którego z Subów? emoji854.png

 

Kermita :) 

Choć ja bym bez wahania opchnął Hulka w 3 sekundy 


"Muzyka po milczeniu najlepiej wyraża to co niewyobrażalne" Aldous Huxley (1894 - 1963)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
7 godzin temu, mario1971 napisał(-a):

Tak na szybko po pierwszych godzinach noszenia. Zegarek optycznie wydaje się troszkę mniejszy od Hulka. Kermit ma delikatniejszą budowę koperty, a ucha z bocznym szlifem czasami wyglądają, jakby były przybrudzone. Szlify na bransolecie są delikatniejsze jak te, które mam w Hulku - te w Hulku bardziej mi się podobają. Zegarek nie ma szybkiej regulacji, przez co noszę go trochę luźniej, a delikatny szlif i blaszkowe zapięcie powodują notoryczne przesuwanie się zegarka za kostkę. Ten zegarek nie klei się do nadgarstka tak jak 116610LV. Hulk ma bardziej wyrazisty odczyt wskazań, a także daty. Bezel ciężej się obraca - gdyż ząbki nie są tak duże i wyraźne jak w jego następcy. Samo zapięcie jeszcze się nie wyrobiło, chodzi w lekkim oporem - to chyba dobry znak. Luma jest jasno zielona, a bezel w sztucznym świetle odbija po oczach wszelkie refleksy. Werk 3135 jest świeżo po myciu i smarowaniu, na prawidłowym chodzie. Wymienione zostały na nowe także wszystkie uszczelki. W nocy odłożony szkłem do góry zrobił blisko +2s, w trakcie noszenia chodzi na zero. Przeskok datownika sprawdzę przy okazji bezsennej nocy.   
Reasumując, wygodny, choć nie tak wyrazisty w odczycie zegarek niż Hulk. Na razie nie słychać słynnej z klekotania bransolety. Wydaje mi się, że ten model nie ma AR pod lupką, bo w Hulku odczyt daty jest dużo łatwiejszy. Przy oryginalnej długości bransolety na gorące dni pozostała mi raptem jedna dziurka do wykorzystania (ok. 4mm) do regulacji wykałaczką na zapięciu.         

f0e73556ee41bdfd99e2c08c38b4e82d.jpg

 

No i w końcu coś wysublimowanego w wątku a nie jakieś celebryckie Daytony i Pepsiaki. 😜 Moje zdanie znasz, ale powtórzę je publicznie. Bez mrugnięcia wybrałbym Kermita zamiast Daytony, co w przypadku Hulka nie jest już takie pewne. To zapięcie z puszki nie wyrabia się nawet po 30 latach. Może to też kwestia jak często jest używane. Miałem obok siebie nieco zmęczonego, starego Polara ref. 16570 z 1991 r. i drugi egzemplarz w stanie NOS. Działały z takim samym oporem. Chyba nie dożyjesz zanim zacznie się wyrabiać. Chociaż życzę, żebyś dożył. 😜

Edytowane przez memento mori

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak się "wyrabia" to wystarczy umyć w myjce ciśnieniowej i chodzi dalej twardo.


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A co zrobić, aby bezel płynniej się obracał? A może to dobrze, że chodzi z ciut większym oporem jak ceramiczny na kulkach? 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój chodzi twardo, niestety nie tak fajnie jak pokrętło od sejfu w nowych modelach. Wszystkie które dotykałem tak raczej twardawo chodziły. Chyba że coś się przycina że trzeba konkretniejszej siły użyć to może po prostu ściągnąć i przeczyścić.


1dFQTya.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie kręci się aż tak płynnie jak sześciocyfrowe - po prostu bardziej "twardo" się obraca. 


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To lepiej, że kręci się z większym oporem. Tak naprawdę prawie nikt nie kręci w celach użytkowych. Kręcicie tylko po to żeby sprawdzić jak się kręci ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kermit to świetny Rolex, jeden z tych rodzynków co jak zobaczysz na żywo to już nigdy nie odzobaczysz. Nie dziwię się że @mario1971 go chciał. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, memento mori napisał(-a):

 

No i w końcu coś wysublimowanego w wątku a nie jakieś celebryckie Daytony i Pepsiaki. 😜 Moje zdanie znasz, ale powtórzę je publicznie. Bez mrugnięcia wybrałbym Kermita zamiast Daytony, co w przypadku Hulka nie jest już takie pewne. To zapięcie z puszki nie wyrabia się nawet po 30 latach. Może to też kwestia jak często jest używane. Miałem obok siebie nieco zmęczonego, starego Polara ref. 16570 z 1991 r. i drugi egzemplarz w stanie NOS. Działały z takim samym oporem. Chyba nie dożyjesz zanim zacznie się wyrabiać. Chociaż życzę, żebyś dożył. 😜

 

Nie trzeba dodawać emotek, bo to jest fakt. Pięciocyfrowe zakończyły pewną erę, najlepszą epokę Roleksa ale też ogólnie w zegarkach. Dla wielu miłośników to właśnie kwintesencja Rolexa, jak producenta jednych z najlepszych toolwatchy na świecie. Ze współczesnej kolekcji poza Exami i OP, to zostały tylko własnie celebryckie błyskotki. U Omegi podobnie, Moon jedynie zachował pierwotny charakter. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, mario1971 napisał(-a):

Nie kręci się aż tak płynnie jak sześciocyfrowe - po prostu bardziej "twardo" się obraca. 

Ja bym spróbował mimo wszystko delikatnie psiknąć jakimś smarem. Zegarek ma pewnie kilka lat i trochę też może mieć na to wpływ. Rolexa nie miałem ale mam kilka nurków i to pomaga. 


Pozdrawiam 
Marcin/kornel91 
 

Adriatica, Ball, Casio, Certina, Christopher Ward, Citizen, Crafter Blue, Deep Blue, Glycine, Hamilton, Longines, Oris, Sinn, Zelos

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli bezel chodzi ciezko - trzeba sprzedac. Najlepiej ASAP.


bibbi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A co zrobić, aby bezel płynniej się obracał? A może to dobrze, że chodzi z ciut większym oporem jak ceramiczny na kulkach? 

WD40

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.