Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
chrono-craze

Klub Miłośników Zegarków ROLEX

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Passero

Bartek rzeczywiście ma najładniejszego stalowego Sub'a... ale to akurat nie ta referencja ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bartek rzeczywiście ma najładniejszego stalowego Sub'a... ale to akurat nie ta referencja ;)

Najgłośniejszego chyba ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Robert, dziwi mnie, że taki "stary wyga" jak Ty dał się nabrać na te nowe, błyszczące technologie ;) Jesteś Anakin'nem Skywalker'rem tego klubu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ( no prawie każdy ) z tych nowych zegarków zakładałem na nadgarstek zaraz po 5 cyfrowej referencji i tylko w przypadku SUBa no Date werdykt brzmiał - starszy. Dziś gdy położysz obok współczesne Pepsi i 5 cyfrowe i zdasz sobie sprawę że za obydwa musiałbyś zapłacić tyle samo...no gdzieś w tym szaleństwie trzeba zachować rozsądek ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

Ja nie jestem specjalnie obiektywny, gdyż ceramiczne referencje, poza dwoma-trzema wyjątkami, dla mnie nie istnieją i nawiązując do Twoich wcześniejszych postów, nawet żeby kosztowały połowę tego co 5 digit, to nie miałbym problemu z wyborem :)  W tej pasji "nauka" do mnie nie przemawia, kieruję się wyłącznie emocjami, a w moim przypadku emocje są po jasnej stronie mocy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie o tych wyjątkach mówię...Daytona, Pepsi, Batman, Hulk ...:-)

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ja właśnie o tych wyjątkach mówię...Daytona, Pepsi, Batman, Hulk ...:-)

Robert, u mnie masz cztery razy na tak! :)

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Passero

No ja właśnie o tych wyjątkach mówię...Daytona, Pepsi, Batman, Hulk ...:-)

Co do Daytony- pełna zgoda, jedyny "historyczny" model, przy którym niewiele dłubali ;) Dla mnie jednak najlepszym sportowym Rolex'em ery ceramicznej jest 116600 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lubię go

piękny

Edytowane przez _Kwiatek_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Daytony- pełna zgoda, jedyny "historyczny" model, przy którym niewiele dłubali ;) Dla mnie jednak najlepszym sportowym Rolex'em ery ceramicznej jest 116600 :)

Zobaczymy za rok jak Ci się nadwzroczność włączy ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W każdym zegarku z półki Rolexa , Omegi jest jakaś wada widoczna pod makro. To nie klasa master tylko solidne masowe produkcje. Szczęśliwie gołym okiem czysto wiec bz;-)

Trochę mi zajęło  :)

ok., masz rację masowa produkcja, wskazówki niedomalowane widać tylko w makro ale...... - zegar za trochę kasy u AD i na ostatnim ogniwie, fliplock'u taki  "mankament". Miesiąc temu specjalnie oglądałem SDDS na Kosie u AD i miał taką samą "niedoróbkę" - jakbym to sam na tokarce w garażu robił . Niestety to już widać gołym okiem ( zdjęcia powiększają, na żywo mniej widoczne)  i uważam, że przynajmniej testy wzrokowe powinny przechodzić i nie wypada żeby było niespolerowane a oddajesz na przegląd i robią samowolkę, nawet vintage całe polerują  :(

Dla mnie niedopuszczalne w tej klasie i tej cenie. Chociaż jak popatrzeć na fury za 5 czy 10 razy tyle i tam mnóstwo wad, to może to już norma - za dużo,  za szybko...wczoraj w Silesii usłyszałem, że 3-4 lata na SDDS  :ph34r:

post-99839-0-22414200-1563117993_thumb.jpg

post-99839-0-51352700-1563118015_thumb.jpg

post-99839-0-06878900-1563118029_thumb.jpg

Edytowane przez Andrzej1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 100% się z Tobą zgadzam , chciałem tylko napisać w zasadzie tyle że przywykłem do tego że Rolex używa świetnych materiałów ale również i do tego że ich sanity check pozostawia wiele do życzenia . Choć z drugiej strony jeśli prawdą jest ze produkują 1mln rocznie to może odsetek niedopracowań nie jest aż taki duży ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W 100% się z Tobą zgadzam , chciałem tylko napisać w zasadzie tyle że przywykłem do tego że Rolex używa świetnych materiałów ale również i do tego że ich sanity check pozostawia wiele do życzenia . Choć z drugiej strony jeśli prawdą jest ze produkują 1mln rocznie to może odsetek niedopracowań nie jest aż taki duży ?

Nie wiem jaki to odsetek, sam jestem ciekaw. O ilości to słyszałem, że ten milion sztuk przekraczają :) . Materiały, mechanizm ( akurat  w tym przypadku b. dobry werk 3235), dokładność, rezerwa chodu czy  wygoda z regulacją jest na bardzo wysokim poziomie tylko te drobne  ( bo to nie jest jakaś wielka wada) niedopracowania niszczą, niweczą wiele. Przecież to naprawdę nie trzeba wiele żeby temu zaradzić.  Te trochę więcej staranności  :( . Można, tak jak piszesz przywyknąć, zaakceptować zgadzam się z Tobą, tylko ....no szkoda, że to mam miejsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to sie caly czas zastanawiam nad tym milionem sztuk i wierzyc mi sie nie chce i nie bardzo potrafie to sobie wyobrazić. To daje nam 2740 zegarkow codziennie, wliczając w to niedziele i święta. Gdzie im sie to sprzedaje? Przecież to zegarki generalnie od 30 tysiecy gruuuuubo w gore. Codziennie prawie trzy tysiace ludzi na świecie potrzebuje i kupuje rolexa? A jest przeciez jeszcze rynek uzywanych. Jakos nie moge "przepalic" tej liczby . Tym bardziej, ze przeciez z reguly jest tak, pomijam tu nas zapaleńców, ze wiele osob jak juz odbierze swoj egzemplarz to czesto wypada z rynku na dobrych kilka lat.

Edytowane przez brakus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jaki to odsetek, sam jestem ciekaw. O ilości to słyszałem, że ten milion sztuk przekraczają :) . Materiały, mechanizm ( akurat  w tym przypadku b. dobry werk 3235), dokładność, rezerwa chodu czy  wygoda z regulacją jest na bardzo wysokim poziomie tylko te drobne  ( bo to nie jest jakaś wielka wada) niedopracowania niszczą, niweczą wiele. Przecież to naprawdę nie trzeba wiele żeby temu zaradzić.  Te trochę więcej staranności  :( . Można, tak jak piszesz przywyknąć, zaakceptować zgadzam się z Tobą, tylko ....no szkoda, że to mam miejsce.

Aż sprawdziłem glidelock...bez wad. Może uznali że właściciel fliplocka i tak będzie nim szorował o dno i podowodne skały ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W zeszłym roku gdzieś czytałem ze 800tys Rolex i 200tys Tudor ale te dane podobno są wzięte z liczby mechanizmów które te firmy musza zarejestrować aby dostać certyfikaty w Szwajcarii

W tym Tudor robi coś dla Braitka i vice versa , poza tym jeszcze ETA w Tudorze

Edytowane przez Lotus

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja to sie caly czas zastanawiam nad tym milionem sztuk i wierzyc mi sie nie chce i nie bardzo potrafie to sobie wyobrazić. To daje nam 2740 zegarkow codziennie, wliczając w to niedziele i święta. Gdzie im sie to sprzedaje? Przecież to zegarki generalnie od 30 tysiecy gruuuuubo w gore. Codziennie prawie trzy tysiace ludzi na świecie potrzebuje i kupuje rolexa? 

Zobacz jakie są kolejki i zapisy a na półkach prawie pusto. Wczoraj w CH Silesia usłyszałem, że na Daytonę, GMT i Suba to brak miejsca na liście  :) że jak chcę to mogą mnie zapisać na Milgaussa czy Sea Dwellera  :lol: . Dostępność w Polsce ( może też przez ilości jakie do nas docierają a także duże zejście) jest marna. U AD w innych krajach można więcej modeli zobaczyć i przynajmniej przymierzyć ( nie mówię oczywiście o najbardziej pożądanych modelach np. Pepsi czy Daytonie stalowej  B) ). Bardzo dużo schodzi na Azję i tam rynek łyka wszystko. Coraz więcej Azjatów jest w Europie, odliczają Vat i wywożą co jest na półkach. W Pradze, w Carollinum,  w czasie może godziny, zeszły  2 sztuki linii klasycznej - 16 % Vat i na wschód  i może to a także hossa, bogacenie się społeczeństwa od kilku lat  powoduje, że ten milion sztuk rocznie schodzi.

Aż sprawdziłem glidelock...bez wad. Może uznali że właściciel fliplocka i tak będzie nim szorował o dno i podowodne skały ;-)

W sedno, a po drugie ja często mam takie szczęście  :) a może to po to żeby łatwiej odróżnić od fejków, które nie mają takich wad ( a propos ostatniej, burzliwej dyskusji w sprawie Daytony  :ph34r: )

Edytowane przez Andrzej1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do polskich butków trafia mniej sportowych Rolexow niż kiedyś . Niektórzy sprzedawcy powiedzą to otwarcie , inni będą ściemniać ze taki popyt.

Natomiast te estymacje typu 2 lata , 5 lat to gra na złapanie jelenia na dwukolorowe DJs.

Moim zdaniem kolejki są spowodowane u nas handlarzami ale tylko na daytony , Suby i GMT.

Jeśli chcesz kupić niebieskiego Milgausa ,expl, jakiegokolwiek DJs to nie wierz w scieme ze jest lista. One przychodzą co kwartał minimum i leżą na półkach tak jak teraz tyle ze pewnie zejdą sprawnie. A zapisy na nie to po prostu gwarancja ze je dostaniesz przy następnej paczce od Rolexa. Średnio duże dostawy są co kwartał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do polskich butków trafia mniej sportowych Rolexow niż kiedyś . Niektórzy sprzedawcy powiedzą to otwarcie , inni będą ściemniać ze taki popyt.

Natomiast te estymacje typu 2 lata , 5 lat to gra na złapanie jelenia na dwukolorowe DJs.

Moim zdaniem kolejki są spowodowane u nas handlarzami ale tylko na daytony , Suby i GMT.

Jeśli chcesz kupić niebieskiego Milgausa ,expl, jakiegokolwiek DJs to nie wierz w scieme ze jest lista. One przychodzą co kwartał minimum i leżą na półkach tak jak teraz tyle ze pewnie zejdą sprawnie. A zapisy na nie to po prostu gwarancja ze je dostaniesz przy następnej paczce od Rolexa. Średnio duże dostawy są co kwartał

Masz rację, w 100 % też tak uważam - naganiają klientów na dostępne klasyki. 

Tylko na takim Kosie leżały na półce 2 Milgaussy, SDDS, 2 Daytony złote, złoty Sub i 2 Sky D ( jeden złoty, jeden TT) i coś jeszcze, nie pamiętam a u nas nie ma nawet tego, nawet żeby zobaczyć na żywca, przymierzyć. To samo na Malcie czy nawet w Dubaju więcej leżało na półkach.  Czy mam pecha i jak wchodzę u nas do AD to nic nie ma ( może tak być) czy  my to trzeci świat Rolexa  :wacko: ?

Edytowane przez Andrzej1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz jest dobre zaopatrzenie choć głównie Dj nowe 36 ale tez sporo 41 oraz proste sporty jak Milgaussy, expy itp. Była duża paczka do Polski w minionym tygodniu ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.