No właśnie kupując miałem wątpliwości czy nie jakaś rzeźba, bo erotoman takiego nie ma Okazało się, że musiał być bardzo mało noszony, bo wszystko w stanie praktycznie jak w nowym.
Biorąc pod uwagę posuchę na rynku rusków, cieszy tym bardziej, że to pierwszy "ruski" zakup od dość dawna, a cena jak na współczesną drożyznę jeszcze w miarę akceptowalna. Czasami już nie mam siły przekopywać się przez miliony ukraińskich pomiotów, żeby wyłowić jeden porządniejszy. Jeszcze żeby było trudniej, nasze portale już całkowicie przestały nadawać się do wyszukiwania ciekawostek, więc człowiek jest skazany na świat, a tam usunięto treść niezgodną z Regulaminem dostały sraczki i sprzedają takie wymioty, że czasem naprawdę trudno się otrząsnąć przez kilka dni:
Koledzy bardzo proszę o wzajemny szacunek. WACOR