@QuadrifoglioVerde tu nie chodzi o porównania, bo to zupełnie co innego, choć akurat wartość zbliżona z niewielką przewagą VIS-a 😜 Po prostu jednego dnia dostać dwa TAKIE zegarki to... strasznie dziwne uczucie. Nie wiadomo z którego się cieszyć, którym bawić, oglądać itp. Tym bardziej, że oba w sumie wyczekane i trochę jak ten osioł, jak mam w łapie jeden zegarek, to zerkam na drugi.
A teraz krótka refleksja na temat nowego VIS-a. Duży plus, że jest zupełnie inny od poprzedniego. Inny klimat. Poprzedni był bardzo surowy, walił z grubej rury trochę jak U-BOAT.
Nowy jest subtelniejszy, ugrzeczniony względem poprzednika. Przecierka w innym stylu, bardziej cywilizowana. Koronka bardziej mosiężna, kolor i matowienie bardzo na plus. Dla mnie aż prosi się o spatynowanie. Tarcza ze świetną "kaszką", która naprawdę gra w świetle. Wskazówki moim zdaniem w dużo lepszym kształcie niż w poprzedniku. Sword robi robotę, chociaż dla mnie nadal zbyt lotniczy. W jedynce coś mi przeszkadza, chociaż sam nie wiem co. Tu jest dużo lepiej. Może to kwestia proporcji względem indeksów, nie mam pojęcia. Nie znam się na tym, ale w nowym lepiej mi się patrzy na tarczę ze wskazówkami.
Generalnie zegarek bardzo spójny stylowo, efektowny i bardziej stonowany, uniwersalny od jedynki. Nawet rozmiar i kształt koperty lepiej gra z różnymi rozmiarami ręki. Jednak do jedynki trzeba mieć łapę jak patelnię, a tutaj nawet moja wątła witka pasuje. Tylko pasek mi zupełnie nie podszedł, ale i tak planowałem wymianę, więc nawet nie zwracam na to uwagi.
Moim zdaniem ta edycja jest akceptowalna <- brakuje mi właściwego słowa, dla większej ilości gustów i kto nie kupił, ten gapa. A ja czekam na kolejną "chwilę szaleństwa" w Twoim wydaniu, jaką była jedynka. Na coś, przepraszam za kolokwializm, co mnie jebnie, pójdzie w kapcie i zadymi pod deklem. Zakup czego też będzie szaleństwem, noszenie może wręcz absurdem, a wyprodukowanie czegoś takiego delikatnie mówiąc, ryzykownym. Takie pomysły lubię najbardziej, takich zegarków szukam najbardziej. Bo mów co chcesz, ale po jedynce nie spodziewałeś się tego, czym się stała
EDIT: Po zmianie paska, moim zdaniem chińskie g... całkiem dobrze siadło :