Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Miłośnik_Piękna

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    320
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez Miłośnik_Piękna

  1. Zdecydowałem się nabyć Ginault Ocean Rover 2, bo chciałem się przekonać czy opinie ludzi odnośnie jakości tych zegarków są prawdziwe. I muszę potwierdzić, że są. Zegarek doskonale leży na ręku, wygląda bardzo dobrze jak na cenę jaką trzeba za niego zapłacić. Wiadomo, że jest to projekt inspirowany Milsubem, którego Rolex raczej już nigdy nie zdecyduje się wskrzesić. A szkoda, bo sword hands i stara koperta pokazują jak bardzo dobry to był model. Biorąc pod uwagę na dostępne na rynku klony Milsuba, to Ginault prezentuje się najlepiej na ich tle. Jest co prawda najdroższy, ale widać za co płacimy. Niestety niesława jaka się ciągnie za twórcą pozostanie i raczej pozwoli marce na osiągnięcie czegoś więcej. A szkoda, bo tą marce warto się przyjrzeć jeśli opcja posiadania tzw. "homara" nie powoduje u was gęsiej skórki.
  2. Zaraz minie 6 lat od momentu nabycia mojego Seamastera. I nadal uważam iż to był bardzo dobry zakup.
  3. Nowy mechanizm, nowa wersja dwunastki no i wyższa cena. Mi estetyka najnowszego modelu nie pasuje. Ale pewnie znajdzie nabywców. Pytanie czy to będzie hit na miarę Bel Canto. https://www.fratellowatches.com/hands-on-the-new-christopher-ward-c12-loco-shows-white-hot-ambition/
  4. Piękna tarcza w tej Omedze. Jestem ciekaw czy na żywo robi takie same wrażenie jak na zdjęciach.
  5. Faktycznie bardzo fajne te personalizacje. Ale i zwykłe Krzyśki to ładne modele 😉
  6. Mechanizm w Aqua Terra jest lepszy. 8900 ma 60 godzin chodu, domyślna tolerancja to 0-5 sekund dziennie. SMP 300 ma 8800, czyli 55 godzin rezerwy oraz 0-6 sekund dziennie. I jeśli dobrze pamiętam, to 8900 pozwala na ustawienie niezależnie wskazówki godzinowej jak w true gmt.
  7. Ja zakładam, że większość dostępnych funkcji smartwatcha, komórki czy mikrofali jest jednak przez nas wykorzystywana. Co do wykorzystania większości komplikacji w najnowszym zegarku od Vacherona, to mam pewne wątpliwości. Kiedyś rozmawiałem z zegarmistrzem odnośnie Rolexa. Większość kupujących tą markę, kupuje ją ze względu na jej status a nie z powodu jakości mechanizmów. Dlatego zakładam, że osoby jakie kupią najnowszy produkt Vacherona zrobi to z powodu limitacji i prestiżu wiążącego się z produktami tej firmy. A komplikacje będą stanowić ciekawy dodatek 😀 I zastanawiam się jakie nowe komplikacje pojawią w kolejnym bijącym rekordy zegarku od Vacherona 😉
  8. Piękna rzecz. Ale jak zawsze pojawia się pytanie, czy jego właściciel kiedykolwiek będzie korzystał ze wszystkich zawartych komplikacji...
  9. Gratulacje 😀 Mam nadzieję iż zostanie dłużej niż ostatnie zakupy Omegowe 😉 A tak poważnie co zadecydowało o tym konkretnym modelu? 😀
  10. Ciekawy kaskader. Choć nie do końca w moim guście.
  11. Zdecydowanie 😉 Choć jak miałem Sinn UX to mogłem szorować po dnie 😉
  12. Taki Christopher Ward Trident Elite 1000 do mnie przybył od jednego z forumowiczów. To pierwsze moje spotkanie z tą marką i muszę stwierdzić, że jakość wykonania jest niczego sobie. Pamiętam jak 6 lat temu rozważałem jego zakup, ale ostatecznie zdecydowałem się Omegę Seamaster 300M Pro. A teraz pojawiła się okazja nabyć Krzyśka i nie zastanawiałem się zbyt długo. Na chwilę obecną raczej nie zapowiada się by miał szybko opuścić moją kolekcję.
  13. Ok, to jest jakiś argument za wyższą częstotliwością. Ale jakoś mało firm decyduje się na zwiększanie Hz ponad 4. Pewnie się przekonamy po premierze, czy faktycznie będzie znacząca różnica w stosunku do starych mechanizmów. Ja nadal jestem ciekaw jak będzie z serwisowaniem. Bo przy zegarkach pracujących z taką częstotliwością kluczowe jest odpowiednie nasmarowanie mechanizmu i jakość wykonania części. W przypadku Rolexa raczej nie powinno być z tym problemu, ale wątpię by ich mechanizmy 5Hz przetrwały bez serwisu tyle co ich 4Hz mechanizm. Choć chciałbym się mylić
  14. Ten nowy mechanizm 7135 z 5 Hz, to zupełne zaskoczenie. Zastanawiające jest dlaczego wybrali taką, a nie inną częstotliwość, skoro teoretycznie już przy 4 Hz mieli bardzo dobrą dokładność. Zaczęli zazdrościć dla Longines, Zenithowi czy Grand Seiko Czy może chodzi o konieczność serwisowania Ja jestem ciekaw, kiedy ten nowy mechanizm trafi do innych modeli. No i ciekawe czy za rok zobaczymy wersję 7135 bez daty.
  15. Przy mojej całej sympatii do marki Omega, to ta komplikacja zupełnie nie pasuje do takiego zegarka jak Planet Ocean. W linii Aqua Terra czy De Ville czy Constellation, worldtimer dobrze wpasuje się w elegancki charakter tych modeli. Ale mimo marketingu Omegi w ostatnich Bondach, to SMP czy Planet Ocean wciąż bliżej do narzędzi niż do czasomierzy zakładanych do garnituru. No i ta grubość... To ten element na jaki narzekają wszyscy miłośnicy Omegi, że chcielibyśmy powrotu do wielkości mechanizmów znanych z pierwszych co-axiali 2500. A mimo to Omega funduje nam kolejne rekordy grubości mechanizmów pakowanych do zegarków nurkowych 😉
  16. Jak zwykle piękne zdjęcia i kolejny wyjątkowy zegarek w twojej kolekcji. Zazdroszczę determinacji w poszukiwaniu i skutecznym polowaniu na kolejne perełki. Aż jestem ciekaw jaki będzie kolejny nabytek. Choć mam nadzieję, że nie odbędzie się to kosztem tego pięknego Rolexa 😉
  17. Ja jak miałem spóźniający się mechanizm 8800 w moim Seamasterze, to oddałem go do butiku Omegi. I tam w miarę sprawnie załatwili jego naprawę w ramach gwarancji. Także tam bym sugerował oddać.
  18. Ale z tego co mówili w tym filmiku od time and tide, to będzie model dostępny wyłącznie w butikach w styczniu. No i będzie miał nieobracalny aluminiowy bezel. Zegarek stylizowany na nurkowy o ponad przeciętnej wodoszczelności 300 metrów, który nie będzie miał jednej z kluczowych cech divera Czyli Longines będzie próbował sprzedać coś gorszego niż obecny Ultrachron z 2022 roku za wyższą cenę. Jak dla mnie bezel szafirowy zawsze będzie gorszy od aluminiowego. A ten cały karbon to będzie fajny do pierwszej rysy czy wgniotki. Bo stal można spolerować czy napawać laserowo, ale tu jak coś się stanie to już tak zostanie. No chyba, że przy serwisie będzie można dostać nową karbonową kopertę, za odpowiednią opłatą I ewidentne jest to, że Longines Ultrachron nie jest chodliwym modelem. A zainwestowali kasę w mechanizm, a teraz nie ma co z nim zrobić. To próbują tanim kosztem stworzyć coś nowego. Ale jakoś mam wątpliwość, że to odniesie sukces. W innym przypadku ten karbonowy Ultrachron stałby się częścią normalnej kolecji jak Tudor FXD Alinghi Red Bull Racing Edition.
  19. Nie no, miejsce króla jest na moim nadgarstku 😜 Aż tak źle Rolexa nie oceniam bym miał na myśli ten "tron" 😉
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.