Jeżdżę drugi rok focusem 125KM, mamy jeszcze w oddziale fiestę 100KM. Bardzo fajne samochody, oczywiście pod warunkiem, że za nie nie płacę i są nowe;) Komfort podróżowania focusem bardzo dobry, silnik daje radę, choć czasem brakuje mu mocy a właściwie to ma delikarny efekt turbodziury. W trybie SPORT jest to mniej odczuwalne. Co ciekawe, "pożyczak" z salonu z tym samym silnikiem, nie miał tej przypadłości. Fiesta 100KM jeździ bardzo fajnie, jest żwawa i zwinna. Puszczając wodze fanatazji mógłbym nawet powiedzieć, że ma zadatki na hot-hacha z przed kilku lat... Oba auta mają ok 60 tyś km przebiegu i jak na razie nic specjalnego się nie działo. Przeraża mnie jednak ilość wężyków, zaworków i innych "podciśnień" przy silniku 125KM, czy ktoś to ogarnie za kilka lat...? Skrzynie są manualne więc w temacie automatów nie mam doświadczenia.