mmaniek

Jasny jest swietny, pomimo niesprzyjającego oświetlenia. Bransoleta, w moim odczuciu, nie pasuje.

Oglądałem go na bazarku kikanaście razy. To oczywiście kompletnie różne zegarki, ale teraz po zakupie Silver Arrow, jestem całkowicie pewien, że tego mi było trzeba.

Po kilku latach wyciągnąłem z pudła oryginalną bransoletę. Nigdy jej nie nosiłem, zaskoczylo mnie jaka jest solidna. Trochę może mdłe całe to srebro ale odbiór zegarka zupełnie inny.

Na zdjęciach tarcza wygląda tak trochę hmmm, plastikowo?

Dziękuję. Nie potrafiłbym ująć tego lepiej.

Dziękuję. Moje zmagania to była właściwie tylko kwestia mentalna dotycząca kwoty, model był prawie pewny... do soboty;)

Dziękuję, leży idealnie... Dzięki, faktycznie z datą we Flagship mogło by być lepiej, np. koło w kolorze tarczy... Dziękuję, byłem w sobotę w Jubitomie zmierzyć się z Flagshipem ale Silver Arrow zawołał mnie z wystawy i zburzył plan, wróciłem z niczym. Przyznaję, że zwróciłem na niego uwagę także dzięki Twoim fotkom z wcześniejszych postów. Walczyłem ze sobą do wczoraj.

Moje dwuletnie rozmyślania nad zakupem modelu Flagship Heritage zostały zakończone.

Otóż nie zupełnie. W Łodzi, w Manufakturze jest butik zegarki.pl i tam w sobotę widziałem Vratki w eleganckiej gablotce, na wytawie.

To jest takie moje wewnętrzne tłumaczenie, przed samym sobą. Od dłuższego czasu chodzi za mną Flagship Heritage a w sobotę, za sprawą Silver Arrow, który zawołał mnie z wystawy, runął cały misterny plan.

Rozważam zakup Logines Flagship Heritage, Heritage 1945 lub Silver Arrow, po głowie chodzi też Certina DS-1 np. ref. C029.807.16.081.01 lub C029.407.22.031.00. Wiem, że to kompletnie różne zegarki i budżety, może ktoś nosi się z zamiarem wyzbycia któregoś modelu i to rozwiąże moje rozterki. [emoji4]

Staram się trafić w pół sekundy. Zastanawia mnie jeszcze strefa czasowa, muszę wieczorem sprawdzić jaką wskazuje zegarek, bez sparowanego telefonu... Bateria naładowana. Edit: Problem rozwiązany. Wszystkie operacje robione z koronki i przycisku, z wyłączoną aplikacją i bluetooth w telefonie. Sprawdziłem zezwolenie na automatyczną synchronizację czasu. Sprawdziłem zezwolenie na automatyczne ustawianie strefy czasowej. Odciągnąłem koronkę do poz.1 żeby sprawdzić strefę czasową a zegarek zamias wskazać strefę, cofnął czas o 4 godziny. Potem wskazywal strefę -2. Ustawilem na +2. Po raz kolejny anulowalem sparowanie z telefonem. Teraz zegarek po przytrzymaniu przycisku +0.5 sek. ustawia wskazówkę na RC i szuka sygnału. Za trzecim razem, po kilku minutach, wskazał na sukces (Y).

Tissot przeżywa u mnie swój renesans, dawno go nie nosiłem. W sobotę zrobiłem wycieczkę do Jubitomu, poprzymierzałem Longinesy i patrząc na obecne ceny, naszło mnie zwątpienie czy nie szukam czegoś co już mam. Na pewno zaraz mi przejdą te niemądre przemyślenia ale tymczasem Luxury ma swoje pięć minut, mam do niego jeszcze nigdy nie używaną bransoletę, może wreszcie czas na przymiarkę ;)

Miłego dnia...

Jedno i drugie. Od strony zegarka odciągnieta koronka do poz. 2 i przyciska na 10 sekund. Zastanawiam się nad sygnałem, czy coś nie tłumi, budzik synchronizuje się codziennie. Czy u Was działa ręczne wymuszanie synchronizacji? U mnie za każdym razem wskazówka leci na C, nie próbuje łapać sygnału.

Ciekawa tarcza, boazarie już były ale kafelków/kostek jeszcze nie widziałem. Jaka to referencja?

Mój OCW- T200 porzucił od kilku tygodni chęć do synchronizacji RC. Do tej pory łapał sygnał regularnie. Zainstalowałem nową aplikację, sprawdziłem ustawienia, wylogowałem, "zapomniałem" zegarek i nic. Wywołanie synchronizacji z przycisku też się nie udaje, jakieś pomysły?

Foka bez kamuflażu. (Po wyczyszczeniu patyny)

Szara foka pozbawiona kamuflażu... Pierwszy raz widzę ten zegarek bez patyny.

Kontynuując myśl przewodnią kilku wcześniejszych postów dorzucę swoje. Przyznaję, że chętnie bym przygarnął wersję z białą tarczą.

Miłego popołudnia...

Czy istnieje wogóle rozwiązanie tego " problemu"? Droga ekspresowa, dwupasmowa. Wyprzedzają się dwa wspomniane tiry z prędkością 89.5km/h. Na prawym pasie jedna zbłąkana osobówka a na lewym siedemnastu zniecierpliwionych, którzy jeszcze będą siebie nawzajem łykać po minięciu tirów. Dojeżdżasz do takiej sytuacji swoją przepisową prędkością np. 120km/h i co? Ustawiasz się na lewym, na osiemnastego, pomimo że lewy pas powinien służyć wyłącznie do wyprzedzania czy zwalniając jedziesz prawym ale wtedy nie dość że łamiesz przepisy to jeszcze musisz się komuś " z prawego wpiep....ć" Idelanie, gdyby wszyscy jechali prawym i wyprzedali po kolei ale w taką utopię nie wierzę

Trzy lata miałem podobny dylemat. QQ odpadł wlasnie ze względu na silnik 1.2 - był nawet pozew zbiorowy we Francji. "Normalny" był silnik w Misiuwisi ASX ale strasznie topornie to jeździ. Zrezygnowani, wracając do domu weszliśmy do Mazdy, mimo że nie ten budżet - to chociaż popatrzymy... Okazało się, że to co w QQ i Misiuwisi doliczasz do cennika to w Mazdzie już jest w standardzie i cena robi się podobna, do tego wolnossący silnik 2.0. Za tydzień pojawiła się u tego dilera do sprzedaży 8 miesięczna CX3 - natychmiast zakupiłem i tak się u nas kula czwarty rok. Teraz bardzo poważnie rozważałbym CX30.

Skoro na irytujące zachowania zeszło... Jak można wywnioskować z wypowiedzi, wielu z Was mieszka lub dużo podróżuje po drogach świata. Jak w innych krajach wygląda sprawa z wyrzucaniem kiepów/petów/niedopałków przez okno samochodu? Czy tylko w Polsce jest to "normalne" czy w innych krajach tez można zaobserwować takie zachowania? Chętnie wysiadałbym za każdym razem i wrzucał takiego peta z powrotem delikwentowi do auta! 😠

Wywożę gruz bezpłatnie, nie zadaję pytań, będę za godzinę [emoji6] Zazdraszczam, jeździłbym.