Londek

Jeszcze automat i mogę jeździć… ja tam nie wybrzydliwy jestem😜

Czołem. Szukam starego pudełka Pobedy, w jak najlepszym stanie. Może ktoś ma?

Właśnie powróciło z naprawy/ serwisu moje zegarkowe trio… Slava i Poliot spartaczone przy próbie poprzedniego „serwisu” potrzebne było sporo części które zostały bezpowrotnie uszkodzone, całe szczęście majster ogarnięty i znalazł to co było potrzebne. Jak by kogoś interesowało ile kosztuje taka usługa w UK to odpowiadam że £210 wraz z częściami i odsyłką zegarków (wszystkie trzy sztuki). Ale się cieszę, Pobeda zostaje zemną a Slavę i Poliota podaruję braciom, a same zegarki są po naszym dziadku. Zabieram się za szukanie pasków. Pozdrawiam Seweryn.

Rolex’owy ekspert zemnie żaden, ale patrząc jak forumowych kolegów nowsze rolki mają spasowane bransoletę przy uchach to wręcz mucha nie siada, w tym ze zdjęcia spasowanie pozostawia wiele do życzenia.

Dzisiaj i przez cały nadchodzący tydzień na nadgarstku będzie leciutko, bardzo leciutko.

Pytałem, bo kiedyś kupiłem Meccaniche Veneziane z takim problemem, zegarek po każdym zatrzymaniu i ponownym dokręceniu zachowywał się inaczej. Raz na plusie, raz na minusie… a niekiedy było wręcz idealnie, nie szło dojść co jest nie tak i tańszym rozwiązaniem było zakupienie nowego NH35. Powodzenia z Twoją sztuką.

Kupić komplet z gumą, zachować ją dla siebie a resztę pogonić dalej.

Wystarczyło?

Definitywnie ładniejszy. Jubilee od Uncle ma jakieś takie nie foremne ucha, wydają się być takie za grube i za długie.

Świetny jest ten białas 👌🏻

Co prawda to nie 214h, ale zasada taka sama… krótkie i ciekawe wideo.

Uważaj… bo ja wpadłem jak przysłowiowa śliwka w kompot, każdy sprzedany zegarek zastępuje Accutron’em, ja jak odpalę orkiestrę to jak bym transformator w pokoju miał 😂 Serwis nie jest tani, majstrów brak… więc cena zaporowa. Ale lepiej wyczyścić i naoliwić, niż szukać już dosyć ciężko dostępnych części (ja skupuję wszystko co mi się nawinie na podorędziu). Szlif na kopercie i bransolecie będzie wyglądał świetnie… oglądałem kiedyś nową sztukę, ten szlif jest naprawdę solidny, można sobie paznokcie szlifnąć na tym.

Gratulacje Piotrek, ale się cieszę że w końcu kogoś wzięło poważnie na pokuszenie😊 Fajna sztuka/ Szwajcar, wygląda na oryginalny SV… nawet wskazówka sekundowa nie straciła za dużo na swojej jaskrawości. Pokuś się jeszcze o serwis, bo tam jest się co „zmielić” przy jego braku… a co za tym idzie przestanie hipnotyzująco bzyczeć. Planujesz lekkie odświeżanie czy przywrócenie wykończenia koperty szlifem?

Taki Mercedes’owski niespełniony projekt.

To po prawicy mam, i jestem nawet zadowolony… w tym budżecie napewno nie ma co wybrzydzać.

Widzę Polska… pstrykam 🇵🇱

Tak to wygląda, całkiem dobre rozwiązanie. Przeszyte jedno ucho, druga część swobodnie „pływa” za teleskopem. Pasek jest jednym z kompletu od zegarka z tego mikro. https://seals-watches.com/en-gb

Przy barierze antypowodziowej na wlocie Tamizy do Londynu, po prawej widać część pierwszej bramy, w tym momencie otwarta… pora odpływu.

Nie mam pojęcia czy tak to normalne wygląda? Ale wygląda fajnie takie darcie folii.

Jeżeli nie jest to MN? To pewnie rozmawiamy tu o wszechobecnej dostępności i cenie nie przekraczającej kilku dziesięciu złotych. Ja jestem na tak, mam paski budżetowe… mam paski „premium” zadowolenie jest takie samo… albo siada, albo lipa… chociaż można tęż przekonywać się w nieskończoność że jest super (a nie jest, i dobrze o tym wiesz 😉).