Na mniejszą łapkę proponowałbym po prostu Timex'a , jak złapie bakcyla zegarkowego to pójdzie dalej, ja w każdym bądź razie zacząłem od Timex'a i to był dobry wybór - oczywiście wybrałem na baterię, im mniej na tamten czas obsługi tym lepiej. Budżet był niewielki, straty po czasie dość duże ale do tej pory chodzi i działa, a dużo różnych prac przeżył i wygląda jak wygląda.
Generalnie siedzi sobie w pudełku i czeka na lepszy czas, nawet podświetlenia nie używam bo być może zabiło by to już baterię.
Budżet masz spory to w tych lepszych wyrobach nie doradzę jakoś specjalnie, może też coś jak było wspominane z Seiko 5, sam mam automat i jest w zasadzie bezobsługowy, a wielkość to chyba 37 o ile mnie pamięć nie myli.