W moim przypadku obojętnie kto by to nie był to nie ma to dla mnie absolutnie żadnego znaczenia, pomijając kilka nowości muzycznych którymi byłem żywo zainteresowany (nie pominę faktu że to raczej muzyka niezbyt eurowizyjna) w tym roku zupełnie nie mam pojęcia kto w naszym kraju rządzi na wszelakich listach przebojów, kto jest na czasie czy kogo najwięcej osób słucha i tak na dobrą sprawę lata mi to kto tam występuje i czy w ogóle ktokolwiek 😉
Edit żeby nie było nie muzycznie, choć ani to nowe, ani eurowizyjne...
Polubiłem tego chińczyka, pasek nawet wygodny, kolorystyka nie taka jak miała być, na tarczy jakieś wybrzuszenie, same wady ale jakoś w ogóle mi to nie przeszkadza, a o dziwo to częsty gość na mojej ręce (gdzie reszta zegarków z eksperymentu gdzieś się rozeszła i nie tęsknię). A pod zdjęciem zegarka miła modelka ;-)
Wczoraj wyszedł nowy twór jednego z tych zespołów który lubię za całokształt, a ten utwór wręcz uwielbiam, od 3:38 zaczynają się dźwięki które tak uwielbiam w muzyce... 😉
@oszolom pewnie po to żeby zapełnić miejsce 🙂
W sumie już "błękitnego" nie mam, ten z białą tarczą też mnie opuści, zostawiam sobie ten pseudo kwadrat, bo akurat kształt mi całkiem pasuje i jest zupełnie inny niż cała reszta tych moich zegarków 😉 chciałem też przy okazji sprawdzić jak czasowo wychodzi zamówienie, w jakim to stanie przychodzi etc., wyrobili się w osiem dni więc tragedii nie ma.
Dziś dotarła paczka z Chin, nowe cuda wianki na kiju za niewiele ponad 40 zł 😃
Pierwszy z zegarków ma ewidentnego babola pod szkłem ale czego ja wymagam za 9.37 zł.
Drugi będzie nie wiem do czego ale jego tykanie już mi gra na nerwach...
Ostatni z zegarków miał być cały zielony ale jakoś tą zniewagę przetrawię, może przez całkiem sympatyczny w odbiorze pasek
Ja też mam jakieś tam plany na ciąg dalszy tych moich pokracznych i starych tatuaży, w sensie chciałbym uzupełnić wewnętrzną stronę prawej ręki i tak się rozglądam za czymś podobnym do tego z obrazka, jednak z zupełnie inną treścią. Gdzieś mi chodzi po głowie grupa krwi, jeśli nie w taki sposób to może dla przypomnienia sobie jakie to miłe uczucie dziarania coś tam klepnę na wewnętrzną stronę nadgarstka, plan ewentualny zakłada czcionkę jak nazwa Cradle of Filth i już mam pewniaka że to będzie pierwszy tatuaż dwukolorowy - czerń i czerwień. A później się zobaczy 😉
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.