Różnice pomiędzy 9-tką, a Ambitem są spore. Pomijając dane techniczne, które są podane na stronie, oto moje odczucia: Suunto 9 Baro: Wygląd zewnętrzny jest nowoczesny, wyświetlacz dosyć słabo czytelny w świetle dziennym, dobrze przylega do nadgarstka, więc nosi się komfortowo. Latwo zarysować bezel, pasek szybko się wybłyszcza, sytuację ratuje szafirowe szkło. Ekran dotykowy, rozbudowane funkcje ABC oraz pulsometr z nadgarstka, mnóstwo spersonalizowanych sportów. Wygodnie się nosi, jest plaski, ma miękki silikonowy pasek. Ambit3 Peak: Archaiczny, nieco toporny wygląd, dobra czytelność wyświetlacza, stosunkowo wysoki, przez co mało wygodny. Bardzo wytrzymały na uszkodzenia, pomimo mineralnego szkła. Wyswietlacz monochromatyczny o słabej rozdzielczości, funkcje ABC, mniejsza ilość sportów i slabsze wsparcie aktualizacją. Tętno z opaski. Wygoda noszenia gorsza, ze względu na znaczną wysokość i twardy pasek. Uważam, że obydwa są warte swojej ceny, jednak 9 Baro to nowoczesny treningowy komputer, zaś Ambit3 może być ciekawą alternatywą dla G-Shock'a.