Przewidziałem że strzelą w ostatniej sekundzie meczu. Zawsze tak robią ! to już tradycja naszych konfrontacji. po strzelonej bramce euforia...zamiast obrony. Ogólnie pracę pomocników i napastników należy ocenić pozytywnie....obrona....dramat. Szczególnie to co wyczyniał Głowacki....z resztą nie pierwszy raz potrafił zawalić pracę całego zespołu....znany był tez z takich dni w Wiśle. Szczęsny.....nie mam słów....gość jest najlepszym bramkarzem na świecie obecnie. Nie ma żadnych słabych stron....gra fenomenalnie na przedpolu, na linii, świetny refleks....uratował kilka setek. Podobało mi się to, że Polacy starali się za wszelką cenę grac do przodu! o to chodzi !! Za to lubię Smudę....,że jego zespoły zawsze grają do przodu....to im wpaja...i bardzo dobrze. Widać było brak Obraniaka który zdecydowanie lepiej wykonywałby stałe fragmenty gry a kto wie może i strzelił by z jednego z nich bramkę....bo takie okazje były.