Jak porównuję zdjęcia obydwu, to faktycznie ten mniejszy jest bardziej proporcjonalny. Ale napisać o Strikingu, że jest “zrobiony na siłę“? Bez przesady.
Dobre A ta fotka przypomina mi klientki kawiarni (moja żona kiedyś pracowała) -"poproszę duże latte, z podwójną bitą śmietaną, sosem karmelowym i orzechowym i z posypką czekoladową. Tylko koniecznie na chudym mleku".
Kolego, pasja/hobby jest po to, żeby się nim cieszyć i uciekać w nią/nie od codzienności, a nie po to, żeby się dołować Co do diverów Orienta, to i Ray'a i Mako badałem kilkukrotnie organoleptycznie i jednak Ray bardziej mi się podoba. Zresztą Mako przegrał u mnie z Big Mako. Duże Mako jest swoją drogą bardzo fajnym zegarkiem, ale przy moim nadgarstku (17-17,3 cm) powiedzmy nie w pełni komfortowym. Może kiedyś wymienię na Ray'a... Jeśli ktoś ma ochotę na taki shift, zapraszam na pw
Z tymi "trumienkami" to pojechałeś Nie wiem czy mi by ta swoista asymetryczność trochę nie przeszkadzała (koronka, umiejscowienie daty), ale ogólnie fajny. No i właścicielowi się podoba. Salomon, ja od roku nic nie kupiłem. I dzięki temu mogę się cieszyć tymi, które mam
"Rzeź" oglądałem dość dawno, bo jakoś w okolicach premiery. Świetna gra aktorska (szczególnie Waltz). Nudno nie było chyba nawet przez chwilę. A właśnie skończyłem "Dark Shadows". Mój ulubiony duet robił lepsze filmy, tu jakoś nie wciągnął mnie klimat, tak, jak przy ich innych produkcjach. Choć oczywiście tragedii nie było. No i świetna rola Evy Green. Ogólnie mogę spokojnie polecić.
F.P. Journe brzydki jak noc, a o urodzie VC to już w ogóle nie wspomnę . I tak - wygląd ma znaczenie, bo nie dałbym furmanki pieniędzy za coś, co mi się po prostu nie podoba. Mariusz, wydawanie 100k pln + na zegarek to fanaberia, więc i kryteria wyboru z reguły będą miały mało wspólnego z racjonalnością. Nie wiem, co bym wybrał (na pewno nie FPJ, ani VC, dlaczego nie wybrałbym Seiko napisałem w innym wątku), ale skończmy już z tą czystą racjonalnością
Też nie rozumiem takiego pisania. I zgadzam się, że pasja (żadna) nie polega na zimnej kalkulacji. Chyba, że dla kogoś pasją jest wykonywanie zawodu aktuariusza
Po przemyśleniu napiszę, że za 32k $ nie kupiłbym tego GS. Nie kupiłbym, bo jeżeli za 6,5k $ mogę mieć prawie ten sam zegarek, tylko wykonany nie z platyny... No nie, sam materiał to trochę za mało... Nie no, Jacek, myślę, że Mariuszowi chodziło o kwestie zegarmistrzowskie. A tu dyskutować nie próbuję, bo to by mogło przypominać spór filozoficzny pomiędzy Kantem, a - dajmy na to - Jessicą Albą
Ja wiem Krystian, że Ty to wiesz, ale na wypadek, gdyby ci, którzy powinni już spać, jeszcze nie spali, dodam, że to Twoje zdanie Od razu też napiszę, że nie wiem, co bym kupił, gdybym miał 100k na zegarek (raczej mnie ten "problem" nie dotknie). Irek, dzięki za odpowiedź Tu moja wizja jest zgodna z wizją Krystiana
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.