Ja już dokładnie wszystkiego nie pamiętam, to było kilka lat temu.
Ale - jeśli wysyłasz na serwis pogwarancyjny, to oryginalna skrzyneczka nie będzie potrzebna. Nawet lepiej sprawdzi się jakieś proste etui, jak na zdjęciu poniżej. Podstawa to miękkie wypełnienie paczki (folia bąbelkowa wielokrotnie owinięta, wypełnienie pustych przestrzeni, w tej roli bardzo dobrze sprawdza się zwykły zmięty papier). Najważniejsze żeby etui/pudełko z zegarkiem nie latało luźno w paczce, ale też żeby nie było zapakowane "na sztywno". Musi być jakaś wewnętrzna amortyzacja w postaci właśnie folii, papieru, itp. Zegarek też możesz owinąć folią, chociaż w etui nie wydaje się to konieczne. Pudełko zewnętrzne porządnie zaklejone taśmą pakową. Ubezpieczenie.
Wtedy wysyłałem Pocztex-em, czyli kurier Poczty Polskiej (był po prostu najtańszy). Teraz wybrałbym DPD, DHL. Najlepszy jest DHL Express, dostarczają praktycznie na następny dzień, ale będzie też zdecydowanie najdroższy. Rok temu robiłem zwrot nowego zegarka (bodajże do Francji) i za ubezpieczoną przesyłkę DHL Express zapłaciłem coś ponad 300 zł, aktualnego cennika nie znam. Zwykły DHL, DPD pewnie będzie z połowę tańszy.
Generalnie uważam, że nie ma się czego bać. Jeśli masz jakieś obawy o przesyłkę, to dopłać za tzw. święty spokój i bierz DHL Express.
P.s.
Wysyłając zegarek do Stowy, załączyłem im miły liścik, w którym poprosiłem o serwis bez polerki, ale też opisałem historię swojego zegarka, dołączyłem kilka zdjęć w ładnej scenerii, wszystko po to aby wiedzieli, że mają do czynienia z pasjonatem, a nie "zwykłym" klientem. Pomogło/nie pomogło, tego nie wiem, na pewno nie zaszkodziło. Oni też miło zareagowali, to mała firma, wydaje mi się, że tworzenie z nimi tzw. "rodzinnej atmosfery" jest jak najbardziej na miejscu.