Obwód się nie zmieni, ale przełożenie ogniwa z jednej części bransolety na drugą spowoduje, że płaszczyzna klamry znajdzie się w innym miejscu nadgarstka. W związku z tym "blokada" przesuwania się zegarka wokół nadgarstka też pojawia się w innym miejscu. Płaszczyzna klamry, jak i płaszczyzna dekla zegarka, stanowią właśnie taką "blokadę", zapobiegając całkowitemu obracaniu się zegarka (gdyby się obracał, byłoby zdecydowanie za luźno). Zmiana ich położenia, również zmiana długości poszczególnych części bransolety (choć suma tych długości pozostanie taka sama), sprawiają więc, że "blokada" działa inaczej. Po takiej niby nic nie znaczącej korekcie, "merdanie" zegarkiem, jak to określił @Wojtas79 może ułożyć zegarek nieco lepiej. Nie musi, ale może, nadgarstki też są różne. Warto popróbować, u mnie w Subie taka sztuczka zadziałała.