Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

fibo

Użytkownik
  • Liczba zawartości

    1933
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    6

Zawartość dodana przez fibo

  1. fibo

    Historia Fabryki Zegarow JUNGHANS

    Bardzo ubolewam nad brakiem możliwości uczestniczenia w spotkaniu, niestety pielęgnuję paskudny Covid na Wyspie... To świetne wydarzenie dla miłośników zegarów. Mam nadzieję, że materiały z konferencji i książka będą dostępne również później. Zapisuję się natychmiast, Damian, bardzo proszę, pamiętaj o mnie 😁. Jakby jeszcze Autor był uprzejmy podpisać egzemplarz... A troszkę prywaty uprawiając: dołączam się do prośby Kiniola, nieśmiało wrzucając temat dokumentacji, dotyczącej pożarcia Gebruder Resch przez Junghansa. Akurat się Reschami pasjonuję od lat, a oficjalnych źródeł w obszarze publicznym- zero. Jakby gdzieś, ktoś, coś, temat się przewinął, jakieś papiery wypłynęły, to zwróćcie uwagę, proszę. Gorące serce w "obronie" firmy jest dla mnie zrozumiałe u jej przedstawicielki, podziwiam oddanie i troskę również o nasze forum, oraz ochoczą pomoc w dyscyplinowaniu niesfornych moderatorów. Dowcip i cienka ironia ma się ostatnio licho i nie jest w cenie, więc surowy odpór jak najbardziej na czasie. Dziękuję (oczywiście w swoim imieniu). I na koniec: zupełnie nie wiem czemu stara anegdota Franca Fiszera mi się przypomniała. Gdy artysta słynny, malując kolejną wersję Stwórcy, już się w swym hiperwzmożeniu religijnym nakręcił ponad miarę, Dobry Bóg z Nieba wychynął i zagrzmiał: Ty mnie Styka nie maluj na kolanach, ty mnie maluj dobrze! Wiedzy Wam na spotkaniu nie zabraknie, więc życzę jeno dużo uśmiechu 🙂 Pozdrawiam Koleżeństwo bardzo ciepło, prawie już zdrowy Fibo
  2. fibo

    Naprawcy- oprawcy

    Ojtam, zaraz że źle. To fachowiec był, pierwsza zasada- działania mają być odwracalne. No są. A mógł przyspawać 😁.
  3. Bardzo ładnie zrobiony Metron, gratuluję. Mam mieszane uczucia, gdy widzę działania totalne na przedmiocie, który całkiem sobie radzi, natomiast właściciel chce nówkę. Tutaj jak rozumiem z opisu, można było co najwyżej konserwować gluty z farby i pamiątki po gołębiach, więc nie było wyjścia. No i z tego przywracania wyszedł stan fabryczny po prostu. Podoba mi się jak cholera, mnóstwo pracy, świetnie zrobiony, przywrócony do życia, katalogowy. Metron niczym z korytarza mojej szkoły podstawowej.
  4. fibo

    Zegar stojący 17 wiek

    Rzeźbione w ten sposób skrzynie się trafiają, są tu czasami opisywane jako "walijskie", ale to są opisy aukcyjne, więc nie wiem na ile prawdziwe.
  5. fibo

    Lenzkirch

    Też uważam, że wahadło absolutnie nie jest Lenzkircha. Poprzeglądałem co tam mam z literatury, nie było takich. Są prętowe, lecz zaprojektowane "ciaśniej" i inaczej konstrukcyjnie w soczewkę włażą. To jest z czapy. Dla przykładu dziś na ebayu leci taki- dobrze widać.
  6. fibo

    Linkowiec

    Już Piotr napisał- Resch jak Resch. Mechanizm okropnie zmęczony, naprawiany przez paproków, gong lutowany do nakrętki i chyba nie jego w ogóle. Bloczki wydają się właściwe. Jak wygląda kotwica? Wagi? Wahadło o (chyba) zgodnej numeracji, śrubki górnego zawieszenia na patyku zaklepane (?). Co z soczewką- nie widać. Od strony podkładu sugeruje, że ok, ale może awers pogięty. Okucie na bolec drążka przeniesione w dół, co się zdarza po zastosowaniu niewłaściwej zawieszki wahadła, lub skróceniu patyka. Nie widzę dobrze wskazówki minutowej, coś jest nie tak. Wieszak mechanizmu o innej numeracji, lecz blisko. Zamontowany centymetr wyżej, bo się z zetlałych pleców wyrwało w pierwotnym miejscu. Wkręty krzyżakowe- nie ma się co znęcać, to nieistotny podpis niechluja. Skrzynia IMO do firmowych przystająca, bym ją zaakceptował, fajna. Sterczyny dolne na opał. Korona moim zdaniem też. W okolicy wieszaka widoczne od wewnątrz pleców piękne wyłażące wkręty. Pytanie było: "Czy wart jest zainteresowania ten oto zegar ?" Zależy jakie się ma cele. Gdybym nie miał żadnego Rescha, a bardzo chciał i mocno się nudził- to tak, dla mnie by był wart zainteresowania. Po miesiącu, czy dwóch dłubania można z tego zrobić fajny egzemplarz, chyba że mechanizm jest bardziej rozbity, niż widać. Doprowadzenie tego do ładu wymaga jednak minimalnej wiedzy o producencie. Ponieważ mam tyle zegarów GR ile chciałbym mieć, to bym na tego nawet nie spojrzał, ale jakbym uwielbiał prace naprawcze, a nudził się setnie i marzył o Reschu kupionym bardzo tanio- kto wie? Jeśli jednak pozostawałbym w ciepłej nadziei, że się to cudo omiecie miotełką z piór, powiesi na ścianie, a potem będziemy żyli długo i szczęśliwie, to nie, nie jest wart nawet sekundy zainteresowania. Moim zdaniem.
  7. fibo

    Sygnatura

    Przekopałem co miałem z francuzów, górny napis i Paris to wiesz 😄. Niestety P.D nie znalazłem.
  8. No zawsze to nie, ale od czasu jak Cię spotkałem, to się uczę, ja się cały czas czegoś uczę, bez przerwy, ja się uczę w mieszkaniu, ja się uczę w samochodzie jak jadę, ja się uczę w samolocie jak lecę, ja się cały czas czegoś uczę. I tak nikt mnie na C.K. Nadwornego Dzierżyciela Ballografu nie naznaczy, więc gorzko opity wiedzą łatam dach garażowy papą termozgrzewalną. A rano podpaliłem sobie niechcący palnikiem gacie. Tyle pożytków z mojej mondrości 😥. Pozdrowionka Krzysiu! ✋
  9. Wszystkie różnice są bardzo istotne w datowaniu zegarów tego typu. Czy podział co 5 min, czy co 10, czy może co kwadrans. Gdzie umieszczono ring z oznaczeniami minut: wewnątrz tarczy, a może na zewnątrz? Wąski- szeroki? Podziałki w postaci kropek, a może kresek? Jak wyglądają cyfry użyte (jeśli są), czy ogonki mają dłuższe, czy krótsze? Między godzinami są ozdoby, czy może krzyżyki? A jak krzyżyki, to czy oparte o na ten przykład strzałę? Tarcza jako całość z jakiego materiału i jaką ma wielkość, jaki jest wzór wskazówek etc, etc, etc. Każda z tych informacji dołączona do innych, umożliwia specjaliście ustalić pochodzenie i datę z dokładnością do +- 10 lat. Potrafi również powiedzieć, że być może coś tu jest nie teges między skrzynią, użytymi wagami, tarczą, mechanizmem i pochodzą od zegarów z różnych okresów. Czyli marriage, jak to nazywają na Wyspie. Mówienie o grandfather clock, że są kombinowane, lub składane... 80% z nich było składakami z założenia (wg. naszej dzisiejszej interpretacji). Bardzo szybko nastąpił podział ról i zegarmajstrzy zajmowali się mechanizmem (znowu kupa szczególików potrafi wydatować czas powstania), a najczęściej lokalni stolarze heblowali skrzynie. I nie było tu mowy o jakichś "katalogach", że se sprawdzimy i powiemy "nie, Lenzkirch nie miał takich w ofercie, to jest składak- skrzynia od GB". To były w pewnym okresie bardzo drogie przedmioty w Anglii. Klient płaci- klient ma. Nie mówiąc o okresie późniejszym, gdzie manufaktura w Birmingham dostarczała surowe mechanizmy, a majstry coś tam powygładzali, wsadzili w obstalowaną skrzynię i dumnie się podpisali na tarczy (zakupionej również w manufakturze z Walii, czy Birmingham). Moim zdaniem zresztą to nie był napis fałszujący historię powstania, tylko rodzaj zareklamowania warsztatu. Nazywam się John Brown, mieszkam w Rochdale i mogę ci takiego, na jakiego patrzysz właśnie z zazdrością zrobić. Dołączam przykładowy zegar z wielu podobnych. To jest Longcase z Kent, datowany na 1735, oryginalność poświadcza British Horological Institute. Też jakiś nowy, stan igła, nieśmigany. A już do prawie 300 dobija wiosenek. Myślę, że złudzenie małej tarczy i szerokiej ramki powstaje dlatego, że zegar ma otwarte drzwi. Po zamknięciu filarki nadadzą mu lekkości i wyszczuplą buzię. Co oczywiście nie przesądza, że pokazany przez kolegę zegar to nie jest kombinacja sprzed miesiąca. Jak pisałem w pierwszym poście- by należało porządnie i na żywo przeanalizować całość, poświęcić temu kupę czasu i konsultacji. Na podstawie jednego, niewyraźnego zdjęcia można sobie miło popisać z kolegami co najwyżej.
  10. Kiedyś często rozmawiałem z kolekcjonerem tych zegarów w UK i pamiętam jak mówił, że owszem, na początku były jednowskazówkowe, potem wprowadzono dwie. Pierwszy znany zegar tego typu, w zabudowanej całkowicie skrzyni powstał podobno w 1665 roku. W okolicach 1730r. większość na rynku to już były dwuwskazówkowe. W dużych miastach oczywiście natychmiast nastała moda na nową wersję, jednak on twierdził, że zegarmajstrzy z małych miasteczek jeszcze dosyć długo robili konserwatywnie, mając na nie zbyt. Na rynku kilkadziesiąt lat funkcjonowały równolegle dwie opcje, dlatego pojedyncza wskazówka jest niby charakterystyczna dla najwcześniejszych, ale hmmmm, nie zawsze. Ozdoby na tarczy, podział minutowy i inne różne szczególiki sytuują ten zegar (tarczę widzę tylko i to niedokładnie) w okolicach 1700 plus minus. Może odrobinkę wcześniej. Oczywiście moim zdaniem. Nie zabieram głosu jako ekspert od longkejsów, to wymaga wiedzy i doświadczeń zbieranych wiele lat, a wnioski należy podeprzeć analizą mechanizmu. Z wielu przyczyn, naprawdę wielu, nie da się na podstawie zdjęcia i bez poświęcenia kilku lat życia, napisać stanowczo i precyzyjnie na temat grandfather clock- co, jak, gdzie i jak stary. Ja z tego powodu owszem, bardzo się nimi zachwycam, ale nie kolekcjonuję. No i również dlatego, że nie mieszkam w 1000m2 pałacu.
  11. Bardzo ładny zegar, niezależnie od hałaśliwości. Wahadło mi się podoba, świetnie się prezentuje. A u Cousins podchodzącego klosza nie znajdziesz?
  12. fibo

    Sprężyna płaska

    Ależ jasne, ja w PL dorabiałem sporo do G Resch, czy innych starszych zegarów, bo tam były długie i jednolite, nie trafiłem gotowców na Allegro. Niby na zwykłych też chodzi, ale wszystko się przestawia, wahadło jest wyżej, nic nie pasuje... Teraz z UK sobie przywiozę od Cousins zapasik, ale jak się nie ma możliwości, to trzeba umieć wydłubać.
  13. fibo

    Sprężyna płaska

    Wszystko można dorobić, ale jeśli tu mamy typową do bólu i dostępną, oraz tanią rzecz, to po co się paprać? Tak jak napisał u góry mkl1- kup na portalu i załóż. Będzie pan zadowolony 😀.
  14. fibo

    Porady potrzebuję 😊

    Ależ ja nie piszę o Tobie, świetnie, że sobie poradziłeś i jest teraz fajnie. Gratulacje! Ja też kilka tarcz musiałem po prostu odmalować, bo już nic nie było widać na nich. Kwestia dotyczyła tarczy Janka, bardzo pięknej tarczy Janka. I IMO to nie jest żadna seryjna przypadłość, na bank ręczna robota. Jej wiek jest spójny z techniką naniesienia indeksów i upływem czasu. Będę się upierał 😆.
  15. fibo

    Porady potrzebuję 😊

    Oczywiście, że nowoczesnymi technikami można zrobić wszystko, na niektóre lewe banknoty nawet bankowcy się dają do czasu nabierać. Tu mamy nie tylko naniesione ręcznie indeksy, ale i ich przebarwienia charakterystyczne dla wieeeeelu lat ekspozycji na światło, wilgoć, paluchy, agresywne powietrze etc. Czy to też by można zrobić? Pewnie, ale po co? Zaangażować środki i wykonać lewą tarczę, by była właśnie gotowa do renowacji, bo jest spłowiała i z brakami? Na moje amatorskie oko- tarcza miodzio i JA nic bym przy niej nie grzebał, za wyjątkiem umycia, bo uwielbiam takie ślady upływu ze 150 lat.
  16. Kupowałem jakiś czas temu u Cousins do jakiegoś Louvre, ale dla mnie długie to było coś koło 20cm. Nie mogę sprawdzić, bo nie mam ich tu przy sobie. Na dłuższe niż 20 cm nigdy nie trafiłem .
  17. fibo

    O WDZIĘKACH MARYNY...

    Ja jako chłopak kłaniam się nisko Choć mi do dziadka bliżej niż blisko. Dziękując za Twe czułe życzenia, Pałę odkładam, pieluchę zmieniam, Smoczek na chwilkę wyjmuję z dzioba I ślę uśmiechy, Ci się spodoba!
  18. fibo

    ĆWIERTNIK GUSTAV BECKER

    Tak mnie to zdumiało, że aż odkopałem starego P48, co u mnie dojrzewa. Ćwiertnik wygląda tak jak na fotkach. Mam nadzieję, że widać, choć robione w złym świetle telefonikiem. Ładnie spasowana jedna całość, żadnych kwadratów po drodze.
  19. No tu akurat mamy kłopocik, bo to jest wersja z tych najpóźniejszych i górna zawieszka ma specyficzny kształt. Nie mogę cyknąć fotki, jestem daleko od moich zegarów. Jednak pewnie któryś z kolegów pokaże. Znalazłem taką na OLX przed chwilą, kopię, ale pewnie funkcjonalną. Old Time jak sądzę o niej napisał.
  20. Do tej pory świetnym kierunkiem poszukiwań była Wielka Brytania. Wszystko do dostania w odpowiednich firmach wysyłkowych, lub na ebay.co.uk. Jak jest po brexicie? No niefajnie. Pozostaje szukać w PL, może na niemieckim portalu, czy jakimś EU? Włosy znalazłem na OLX u dwóch sprzedawców
  21. fibo

    Gebrüder Resch REMEMBER

    Pewnie mogło tak być, żeby sobie dokupić do posiadanego zegara skalę i wskazówkę, tylko trzeba było mieć już miesięcznego. Hmmmm, to nie były często spotykane Resche. No i kolejna rzecz, to duża zgodność skrzyni ze zdjęcia, z tą narysowaną. Są właściwie identyczne. Choć też o niczym nie przesądza definitywnie IMO, bo to jeden z ich ulubionych modeli, produkowany przez długie lata.
  22. fibo

    Gebrüder Resch REMEMBER

    Ze cztery lata temu takiego obserwowałem na Wyspie, ale za drogo chcieli i Yodek jeszcze nie udzielił instrukcji, jak emalię wykruszoną maskować. Ciągle żałuję, bo już później się nie trafił.
  23. fibo

    O WDZIĘKACH MARYNY...

    To nie hymn, to pastisz, czasami zamiast bardzo serio walić kamieniami, można ironią i bezradną troszkę swawolą opowiedzieć to samo. Inteligentni ogarną. Czy mi się to podoba? Nie. Lecz poza pryncypiami mamy przekaz. Ten choć taki se- nie jest spiżowy i to jego zaleta.
  24. Wydaje mi się, że cały problem niezbyt dużej dokładności bierze się ze stuletnich sprężyn głównie. Przez kilka (naście/ dziesiąt) lat roczniaki dawały sobie radę, bo inaczej spełniałyby tylko rolę zabawki z ładnie wirującym wahadłem, a nie zegara. Jednak po wielu latach pracy, sprężyny traciły swoje właściwości i stąd nakręcone na max- przyspieszają, potem w środku już chodzą punktualnie, pod koniec późnią haniebnie. Kiedyś musiałem dokupić nową u Cousins, bo po otwarciu bębna, oryginalna się okazała zardzewiała mocno. Ten GB działa dosyć punktualnie raz wyregulowany. Żal wywalać sprężyny zamontowane jeszcze w fabryce dla (jak dla mnie) nieważnego problemu braku idealnej precyzji. Od pomiaru czasu do kolejnych miejsc po przecinku mam internet. Podobnie jak koledzy- ustawiam czas gdzieś w środku napięcia sprężyny, a dalej to już niech sobie żyje po swojemu 😄. Ważne by żył.
  25. fibo

    Zegar Eppner

    Pomagam do trzeciego miejsca po przecinku przecież. Rad staratsia. Bardzo mi się zegar kolegi podoba.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.