mroova

Właśnie dlatego latem i w tropikach noszę rubberB.

@Lincoln Six Echo 😉 bawara Ci się nie podobała ?? https://pl.motorsport.com/motoryzacja/news/zapowiedz-przyszlosci-mercedesa/10516430/

Dokonany przeze mnie dla @mario1971 wybór był mocno stronniczy - prześmiewczy z tez zawartych w cytowanym fragmencie dysertacji. Najbardziej spodobało mi się podkreślone przeze mnie zdanie - przypominało mi relację Stirlitza i Centrali w Moskwie. Ale może krzywdzę w ten sposób autora ? Nie wiem, wczoraj wcisnąłem Ctrl i F i wpisałem "Rolex", więcej nie czytałem.

Ciekawe: ja pamiętam, że chyba było odwrotnie, i to aż dwukrotnie 😉 :

Rummenigge miał wyrok skazujący za przemyt Rolexów z Kataru. Musiał zapłacić grzywnę prawie 250 tys. euro oraz oczywiście cło. Źródło: https://www.spiegel.de/wirtschaft/soziales/rummenigge-und-die-rolex-der-zoll-kennt-keine-gnade-a-933217.html

a nie zabawniejsze ? mnie najbardziej to ujęło: "Pierwszy wie, że drugi wie, że drugi wie, że pierwszy wie, że trzeci" p.s. żadna aluzja przez myśl mi nie przeszła, jeśli tak to odebrałeś to bardzo Cię przepraszam

Ha ! Nie udawaj, że nie wiesz: "Jeden z biznesmenów zakłada na spotkanie zegarek firmy Patek Philippe, którego średnia cena wynosi ok. 300 tys. zł, choć dla niewprawnego oka nie będzie przedstawiał większej wartości niż typowy szwajcarski zegarek (zgodnie z definicją Rooka38 pełni on rolę rytualnego przedmiotu). Przy stole negocjacyjnym drugi z biznesmenów, który sam posiada czasomierz Rolexa o nie mniejszej wartości, od razu rozpoznaje markę kooperanta (choć może nie konkretny model i cenę) i kilkukrotnie patrzy to na zegarek, to w oczy biznesmena. Właściciel zegarka Patek Philippe również spogląda na Rolexa i w oczy kooperanta i ma już przekonanie, że podzielają wiedzę wspólną z drugim biznesmenem. Obaj biznesmeni widzą zegarki (swój i kooperanta) oraz siebie nawzajem obserwujących je. W ten sposób wiedza o zegarkach staje się wiedzą wspólną – każda z osób wie o nich i wie, że partner dostrzega sam zegarek, jak i skierowany na niego wzrok pierwszej z osób oraz wie, że druga osoba ma analogiczne spostrzeżenia. Przedmioty rytualne spełniły zatem swoje zadanie, ponieważ zakomunikowały niewerbalnie zamożność biznesmenów, uwiarygadniając ich tym samym w oczach partnera. Jednak trzeci biznesmen, choć spogląda na zegarek pierwszego i drugiego, nie przejawia żadnych emocji, które mogłyby wskazywać, że w ogóle rozpoznaje marki, co więcej, żąda od kooperantów zeznań finansowych jako gwarancji wypłacalności. Pierwszy i drugi biznesmen patrzą na siebie i znów ugruntowują wiedzę wspólną na temat trzeciego negocjatora. Pierwszy wie, że drugi wie, że drugi wie, że pierwszy wie, że trzeci nie jest zamożnym biznesmenem, ponieważ nie rozpoznał symboli statusu, które winien był rozpoznać typowy bogaty przedsiębiorca. Przez implikację wiedzą zatem, że nie jest przez to wiarygodny pod względem wypłacalności i nie będą prowadzić z nim interesów. Wszystko odbyło się pozawerbalnie, jedynie za pośrednictwem atrybutów (rytualnych przedmiotów)." Z drugiej jednak strony: "Jeśli kooperant nosi Rolexa, jest pewnie nuworyszem bez gustu i wybrał go, aby manifestować bogactwo, zatem jest obłudny i narcystyczny, co czyni go niewiarygodnym partnerem." 😉 ooops, @memento mori był p.erwszy

Munsłocza z biorecamiki nawet z bliska nie widziałem, jak będzie jakiś "lichoplastik" to odpuszczę.

Bardzo podobny do mojego wymarzonego BP for Hodinkee ... Może sobie fundnę na rower etc. ??

Hymn odśpiewany, sztandar wyprowadzony. Nie było nudy bo zegarki innych rodziców zlustrowane (m.in. AP Offshore, DJ, Portugieser chrono, IWC Pilot chrono, u jednego małżeństwa bicolory: 300 i konstelacja niebieska). Zaraz córkę sprzedam do psiapsuły a sam na rower 😉. Fajnego dnia !!

Wydaje mi się, że nasze skojarzenia wcale nie są takie "od czapy": https://pl.m.wikipedia.org/wiki/BMW_Neue_Klasse Ten nowy projekt nosi nazwę BMW Vision Neue Klasse.

Raczej do E9 🙂 : Zresztą były już koncepcje elektrycznego E9:

No weź ... Mi się podoba, nerki dużo ładniejsze niż wprowadzane teraz pod kątem klienta z Chin, sylwetka i proporcje jak Maserati z lat 80-tych albo ówczesna trójka E30, bez zbędnych przetłoczeń, taki Bauhaus na kołach. Lubię takie proste linie bez zbędnych ozdobników. Ale i tak wiemy że to tylko pokaż koncepcji stylistów. Pamiętasz Mazdę Coupe sprzed kilku lat ?

Nie byłem "w moich stronach" od kilku lat, mieliśmy tam jechać na przełomie lipca i sierpnia lecz pogoda odstraszyła. A wspomnienia szczęśliwego dzieciństwa i trochę późniejsze (przed letnimi sesjami pryskałem do pustych jeszcze Rowów a potem odreagowywałem tam stresy) zawsze najbardziej kolorowe.

🤣 ja pamiętam jako - nie obrażając nikogo - wiochę zabitą dechami, gdzie przy głównej ulicy były obórki i chodziły krowy. Mama wysyłała Tatę po rybę jak do sklepu, kiedyś planując obiad powiedziała: "pójdziesz i nałowisz ryb" - flądry były tak wielkie, że nie mieściły się na patelni. Dzisiejszych Rowów nie znoszę, najbrzydsze miejsce na Wybrzeżu. Oczywiście Gardno, SPN i plaże kocham dalej.

Wydaje mi się że dość precyzyjnie odniosłem się do wypowiedzi kol. Evilym

@rafalmosty ciśnie się niedyskretne pytanie o turystki ... ja miło wspominam domek rodziców w Rowach 😉

Niestety nie mam luksusowego zegarka, w moim rolku bransoletkę wymieniam z łatwością, a rubberB jest specyficzny, bardzo pasowny, dlatego jeżdżę do odCzasu doCzasu. Naprawdę miło spędzone chwile.

Spokojnego wieczoru !!

Na razie elektryków jest tak mało, że tego problemu nie ma. A zajmowanie miejsc przez spalinowe można łatwo rozwiązać mandatami - w ten prosty sposób żona nauczyła się brać karteczki przy Lidlu 🤣.

No i właśnie sprawdziłem,"pięknie" jest:

Mi się podoba, fajne proporcje - tyle, że strasznie wielki. Kiedyś przy przymiarce miałem to samo uczucie urywania dłoni, co z IWC 3536.

Ten też extra, do tego zmiana paska i bransolety quick release

Dzięki !!! 🙂

I jak, fajnie leży ? Na poprzednie wersje (większe) ludzie narzekali że niewygodna, ta podobno ma być OK.