Moją też stal (nikiel) uczula - zwłaszcza klucze i zamki błyskawiczne, wyoutowała wszystkie breloczki. Przez ponad pół roku konsekwentnie badała co i jak na nią działa. Po kilku miesiącach bez zegarka wróciła do noszenia i nic się nie dzieje - 904L najwyraźniej faktycznie nie alergizuje. Może namów, żeby spróbowała stwierdzić, które konkretnie przedmioty ją uczulają.
Mnie też zaskoczyła łatwość "samoobracania" bezela - najczęściej na wakacjach, gdy cały wycieram się ręcznikiem. Co do dokręcania i wysuwania koronki przy zmianie czasu nie mam zastrzeżeń, może dlatego że robiłem to raptem kilka razy. Zmiana wskazówki godzinowej przy zmianie strefy czasowej to bułka z masłem, koronka każdorazowo wysuwa się na właściwy "przeskok". Skrzypienia bransolety nie słyszałem.
Natomiast mocno zdziwiło mnie comiesięczne dokręcanie - w GMT Master II wyraźnie coś trzeszczy. Na Rolexforum też to opisano, ktoś to fajnie określił - jakby dosypano piasku do mechanizmu. W stareńkim 3035 (połowa lat 80-tych) chodzi wręcz aksamitnie. Widać ten typ tak ma.