Jump to content
Search In
  • More options...
Find results that contain...
Find results in...

ireo

Użytkownik
  • Content Count

    1132
  • Joined

  • Last visited

Everything posted by ireo

  1. Fantastyczne światło i kolory. Do tego zegarka bardziej podoba mi się pasek w stylu Rallye, ten z dziurami.
  2. Oczywiście że nie jest zły. Był taki model Doxy, nazywał się Grafic. Inspiracja dość wyraźna.
  3. Jak to, a gdzie rozsypana kawa? Moonwatch bez kawy, teraz Janeiro bez kawy, no co jest.
  4. Nie widziałem jeszcze oryginalnej tarczy z lat '40 w tak doskonałym stanie, ale wszystko możliwe. Spojrzałem na tarczkę sekundnika i wydało mi się, jakby środek jej wytłoczenia lekko mijał się ze środkiem nadrukowanych okręgów, co się spotyka raczej w przypadku tarcz odnawianych. Może pod innym kątem wygląda to inaczej. Tak czy owak, piękny egzemplarz. Kształt koperty też bardzo ładny.
  5. Wielkiej urody ten Zenith. Jaki to werk, cal.109? Tarcza wygląda na odnawianą ale wyszła nieźle.
  6. Mnie też najbardziej podoba się Grand Seiko. Ale ja jestem biased, bo na ogół wolę GS od Rolexa. Daytona ładnie się starzeje i trzyma klasę ale to taki zegarek, który "podoba się wszystkim czyli nikomu". Dużo jest takich zegarków, samochodów, ubrań, itd. Wszyscy się zgadzają że są fajne, tylko jakieś takie... mało ekscytujące. Planet Ocean podobała mi się kiedy byłem dużo młodszy, teraz ten projekt wygląda na przestarzały. Nadal wzbudza pozytywne emocje ale czuje się, że ta stylistyka jakby się wyczerpała. Trochę jak boombox z kieszenią na kasety, można sobie kupić egzemplarz w dobrym stanie i się ucieszyć, ale jednak na co dzień słucha się muzyki z czegoś innego.
  7. Bardzo dobre wejście do klubu, świetny zegarek.
  8. "Deepsea" jakoś zawsze kojarzył mi się z "Deep shit" i dlatego nigdy nie traktowałem tego modelu poważnie. To nie zmienia faktu, że to fajny zegarek i gdybym się zdecydował wywalić na niego kasę, to pewnie bym go nosił.
  9. Oszolomowi można wierzyć, bo @oszolom się zna. Dopiszę w takim razie coś o mechanizmie, który jest dziwny. Przypomina wprawdzie znane mi werki marki Cyma albo Tavannes ale jeszcze bardziej przypomina ruską "Pobiedę" z podobnym werkiem na 15 kamieniach. Trzeba spojrzeć na kształt szczeliny między mostkiem z zespołem naciągu a sąsiednim. Spodziewałbym się, że oryginalny mechanizm będzie sygnowany "Cyma" lub "Tavannes" na kole naciągu, tutaj tego nie ma. W ogóle obydwa koła naciągu wyglądają na "przeszczep" z innego mechanizmu. Nie jestem zegarmistrzem, więc to bardziej wrażenia niż solidna wiedza, ale wszystko to, łącznie z tarczą mocowaną na śrubkę, pozwala się domyślać desperackich prób utrzymania zegarka przy życiu nawet kosztem oryginalności najważniejszych części. Co z tym teraz zrobić? Przechowywać jako ciekawostkę i świadectwo minonych trudnych czasów, udając że ten łeb śrubki, rozmijający się z godziną 12, to brylant wysokiej czystości.
  10. Zostawiłbym tak jak jest. Tarcza jest ciekawie spatynowana i wygląda naprawdę fajnie, jakby zrobiona techniką akwarelową. Renowacja tarczy polega na zmyciu wszystkich warstw lakieru z napisami i odtworzeniu ich na oryginalnym podkładzie. Nie ma gwarancji że efekt końcowy będzie zadowalający. W dodatku to nie jest tarcza łatwa do odnowienia ze względu na wiele elementów nakładanych i dużo drobnych napisów, wykonanych zróżnicowaną czcionką.
  11. Mnie jeszcze bardziej zaimponował ogrodniczy.
  12. Bardzo elegancko to wygląda. Koperta pewnie ze złoconego srebra. 24 mm?
  13. Krzysztof, zaniżasz poziom, to za mało bierno-agresywne. Trzeba było dać co najmniej trzy emotikony w rządku, dopiero wtedy się liczy.
  14. ireo

    Klub HERITAGE

    Zamierzałem w tym miejscu użyć wyrazu bliskoznacznego ale wybrałem łagodniejszą wersję. Ciekawa zapowiedź, dzięki. Przy okazji chciałem zobaczyć czy nie ma jakiejś nowej rozmowy z Goldbergerem i wpisałem w Google jego nazwisko. „Podpowiedź” AI była nastepująca: "Goldberger lub Vollenweider" to zapytanie dotyczące dwóch znanych postaci: Andreas Goldberger (austriacki skoczek narciarski) i Andreas Vollenweider (szwajcarski muzyk) lub Bill Goldberg (amerykański wrestler). Wybór między nimi zależy od kontekstu, ponieważ obaj są znani w swoich dziedzinach, ale mają zupełnie inne osiągnięcia i zawody. Nazwisko Vollenweider AI dopisała sobie sama. Nie wiem dlaczego oczekuję od ludzi sensownych i poprawnych wypowiedzi, kiedy nawet sztuczna inteligencja jest kompletną idiotką.
  15. Mini-fotoreportaż z podtekstem (ta nierozgarnięta kupa liści daje do myślenia). Aqua Terra bardzo urodziwa.
  16. To na pewno było celowe ze strony Prezesa. Błędy ortograficzne należało odtworzyć zgodnie z oryginałem, żeby zachować autentyczność wypowiedzi i podkreślić intencje autora, niewątpliwie szlachetne.
  17. Oho, w swoim czasie każdy z nich był zegarkiem wartym uwagi. Mentor to zdaje się była grupa Bader&Hafner. Była też grupa Baader-Meinhof ale to co innego.
  18. Reduced to najwygodniejszy Speedmaster dla osób z wąskim nadgarstkiem. Zwykły Reduced to chronograf o budowie modułowej ale to nie znaczy, że sprawia jakiś szczególny problem w serwisowaniu. Pod względem mechanizmu najlepszy wśród modeli o średnicy 39 mm jest Mk40 oparty na niezawodnym Valjoux z chronografem zintegrowanym. Klasyczny Professional Moonwatch o średnicy 42 mm nadaje się najlepiej na rękę powyżej 17 cm obwodu i dla kogoś, kto lubi nakręcać zegarek ręcznie, to sprawa indywidualnych upodobań. Moonwatch występuje w ogromnej ilości wariantów, jest z czego wybierać. Jeśli na Chrono24 wpiszesz "Omega Moonwatch", dostaniesz kilka tysięcy wyników i będziesz mógł się zorientować w różnorodności wersji i zakresie cen. Jest też sporo porównań i recenzji poszczególnych wersji na YT, na portalach zegarkowych i na tym forum.
  19. Widać z której strony nadlatują drony. Drony są czerwone, nie idź w tamtą stronę. Za szybko czytałem i wyszło mi coś o banalnym usuwaniu nerki i portfela. Ale to wcale nie jest taka banalna operacja. Tylko na filmach tak wygląda.
  20. Prawie Daytona, tylko przekrzywiona.
  21. Tak właśnie jest, to wersja dla leworęcznych albo dla ekscentryków. Np. dla praworęcznych, którzy lubią nosić zegarek na prawej ręce. Są też tacy, którzy noszą normalnie na lewej, z koronką i datą pod mankietem. Jak kto woli.
  22. ireo

    Klub HERITAGE

    Tak, o "1945". Model z efektownym wykończeniem ale zrujnowany przez oś sekundnika umieszczoną za wysoko, podobnie jak w Tissocie "1938" na zdjęciu Daniela. Z tym, że od Tissota może nie wymagamy takiej finezji jak od Longinesa (kiedyś było inaczej, Tissot to nie byle jaka firma, która nie zasłużyła na miejsce w ogonie dzisiejszej grupy Swatch), co nie wyklucza że projekty obydwu marek opracowuje albo zatwierdza ta sama grupa osób. Umiejscowienie osi sekund to kwestia budowy mechanizmu, ale przecież mogli zastosować inny werk albo zaproponować inny design, dostosowany do werku. Zgadzam się, że Longines "1938" to bardzo dobry projekt. Nie znalazł się w mojej kolekcji głównie dlatego że za mało by do niej wniósł, bo mam inne zegarki w zbliżonym stylu, i trochę ze względu na wielkość koperty. Moim zdaniem, obniżona mała sekunda w Longinesie "1938" wygląda znacznie lepiej niż podniesiona do granic możliwości w "1945", gdzie dodatkowo trzeba było ją zmniejszyć żeby się zmieściła pod osią centralną. Ewidentny flop.
  23. Tak artystycznie pomazany, że aż się zastanawiałem czy to nie jakaś edycja limitowana. Doskonały projekt, "American Chaos".
×
×
  • Create New...

Important Information

We have placed cookies on your device to help make this website better. You can adjust your cookie settings, otherwise we'll assume you're okay to continue.