No niby tak... ale zawsze chciałem, podobnie jak Ty, coś na unitasie. Mierzyłem, nawet kupiłem wodolaza, żeby sprawdzić wrażenia na dłuższym dystansie, ale się nie przekonałem. Mija jakiś czas i PAM znowu za mną łazi;)
Pisałeś gdzieś, że masz mały nadgarstek... czekam więc z niecierpliwością na nadgarstkowe i opinie (mierzę się z tą samą Pamo-odstraszającą przypadłością).
Zegarek jest praktycznie nowy, z lutego, a kupiłem u Niemca – tak, płakał jak sprzedawał (uhrforum). Nie była to jakaś super okazja, w zasadzie to w ogóle nie była okazja, no ale tak już bywa. Prześle Ci szczegóły na PW wieczorem! Arek, dzięki! Sam wiesz jak za mną chodził Zostają oba, świetnie się uzupełniają.
Ponieważ klub IWC ewidentnie przeżywa spory kryzys, musiałem ponownie wziąć ciężar poprawienia sytuacji na swoje barki. Zrobiłem to dla Was! Pierwsze wrażenia: Świetny system skracania i ściągania bransolety, jestem w szoku jak dobrze to działa; Stosunkowo niewysoka koperta to dla mnie duży plus; Nosi się minimalnie większy niż te teoretyczne 40 mm.
W 300 Master przestawiam mikroregulacje chyba ze sto razy dziennie i chodzi bez zarzutu. Nigdzie nie czytałem też, żeby ludzie na to zapięcie narzekali. Może "naprawa" nie wyeliminowała całkiem jakieś wady ukrytej?
No i ja w końcu dorobiłem się IWC. Brak pilota w kolekcji męczył mnie już długo, a Marek ma świetny rozmiar na moją łapę. Ponadczasowa klasyka - myślę, że zostanie na bardzo długo. Pasek od JFS pasuje ideanie.
Zapomniałeś dodać, że w pewnym momencie "ktoś korzysta i wcina się" z wzgardliwą krytyką przebiegu wątku. Skoro czytasz na innych forach tyle ciekawych zegarkowych historii z rolexami w roli głównej, to nikt Ci nie broni ich tutaj przytoczyć, co z pewnością przyczyni się do uatrakcyjnienia treści. Pozdrawiam:)
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.