Ja od razu przepraszam, nie jestem audiofilem, jestem laikiem w tej dziedzinie, nie słyszę na jedno ucho i rozpoznaje dwa stany jest muzyka, nie ma muzyki Być może pytanie które chce zadać jest głupie, nie chcę rozpętywać żadnej g*wno burzy tutaj. Tak sobie tylko pomyślałem jak przeczytałem to co napisałeś.
Ktoś u siebie miał jakiś zestaw muzyczny, puszczał sobie muzykę i zmieniał kabelki.
I teraz tak:
- czymś to nagrał, czy to nie wpłynęło na dźwięk?
- opublikował to na YT, czy algorytmy YT nie wpłyneły na dźwięk?
- słuchasz to u siebie na jakimś zestawie, czy on nie dodaje/ujmuje czegoś do wrażeń odsłuchowych?
Czy żeby wypowiedzieć się słyszę/nie słyszę zmian nie należałoby siedziec w tym samym pomieszczeniu?
P.S. Przypomniała mi się taka historia sprzed 20 lat. Znajomy reklamował monitor, bo widział plamę na nim. I co zrobił? Zrobił zrzut ekranowy i wysłał ten zrzut do sprzedawcy. Sprzedawca go otworzył na swoim monitorze i powiedział u mnie jest dobrze, bo ja widzę obraz, a nie jego reprodukcję przez twój monitor. Zrób zdjęcie tego obrazu i przyślij nam zdjęcie.