Cóż można powiedzieć Marku...dziadostwo i tyle! Człowiek się stara, pisze maile do nich, że odkrył, że wie, że tyle lat byli w błędzie a to przecież założyciel firmy...ale nie, co ich to obchodzi. Wzięli sobie te informacje, odpalili Wiki - o, zgadza się, czyli ok. Jak masz kasę i chcesz kupić Patka to pewnie witają szampanem (o to nie jakimś Igristoje), a jak masz ważną informację to sobie chętnie wezmą...Pójść na jakiś raut i autorowi (lub komuś z Patka) publicznie nawkładać i chlusnąć szampanem w twarz, może się nauczą...Nie mogę się tak denerwować...