Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Władek Meller

Stowarzyszenie
  • Liczba zawartości

    1764
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Zawartość dodana przez Władek Meller

  1. Władek Meller

    KSIĄŻKI O ZEGARACH

    Wczoraj na ZegarkoManiaku pojawiła się notka o książce z zegarach z Leszna https://zegarkomaniak.pl/ Czy ktoś jest w stanie sprawdzić co ta pozycja jest warta? pozdrawiam, Władysław
  2. Cześć, Ostatnio nowości z branży przeglądam poprzez portal www.zegarkomaniak.pl - zdecydowanie polecam! Tam znalazła się notka o tarczach na Gorzowskiej Katedrze. Resztę zobaczcie sami 🙂 https://zegarkomaniak.pl/rozmaitosci/katedra-odzyskuje-dawny-blask-na-wiezy-sa-juz-nowe-tarcze-zegarowe/ Krzysztof - gratuluję!
  3. Taka informacja: https://odczasudoczasu.pl/2020/12/tarcza-zegara-dominujacym-elementem-medalu-na-50-rocznice-rekonstrukcji-zamku-krolewskiego-w-warszawie/ pozdrawiam, Władysław
  4. Na portalu Zegarki i Pasja w dziale: "Zegarki Błonie 1958 -1968" pojawiło się moje opracowanie pod tytułem: "Zegarki z Błonia. Decyzja, wybór i zakup licencji" Jest tutaj: https://zegarkiipasja.pl/artykul/20496-zegarki-z-blonia-decyzja-wybor-i-zakup-licencji Życzę miłej lektury, Władysław Meller
  5. No to jest dobre! Bardzo dobre! Dziadkiem nie jestem, więc trochę skróciłem. Wieniec z papieru toaletowego, alkohol od 13-tej, niemożność kupna wędlin i mięsa! To że kartki były w tym aspekcie pozytywnie przyjęte (bo choć coś można było kupić) - to na prawdę trzeba zrozumieć, a nie jest łatwo. Zakaz produkcji własnych mechanizmów w Błoniu jest dla zegarkomaniaków najlepszym przykładem "polityczności" socjalistycznej gospodarki i to właściwie powinno kończyć każdą dyskusję o samostanowieniu. pozdrawiam, Władysław
  6. Michał, Tak zwana "gospodarka planowa" - czyli ta obowiązująca w demoludach tym różniła się od Gospodarki tym, że o wszystkim decydowała polityka. O wszystkim decydowała polityka i można sobie dywagować, co się chce, ale tak po prostu było. Na straży polityki stoi wojsko. Kiedy wojska przyjaciół opuściły nasz kraj to wiesz! To co cytujesz to są wyjątki... potwierdzające regułę, albo potrzeby socjalistycznego bloku. Dla nas najlepszym przykładem jest polityczna decyzja o zakończeniu produkcji mechanizmu licencyjnego. Wiesz. Ja jestem pewien, że osoby, które wtedy pracowały w przemyśle na wyższych niż robotnicze stanowiskach, to by jednak tego nie potwierdziły. Nie na pewno nie! Przykład - Józef Cyrankiewicz - premier - cytat z Wiki ...Wówczas, 29 czerwca 1956, w przemówieniu na antenie Polskiego Radia w Poznaniu stwierdził iż: „Każdy prowokator czy szaleniec, który odważy się podnieść rękę przeciw władzy ludowej, niech będzie pewny, że mu tę rękę władza ludowa odrąbie w interesie klasy robotniczej, w interesie chłopstwa pracującego i inteligencji, w interesie walki o podwyższenie stopy życiowej ludności, w interesie dalszej demokratyzacji naszego życia, w interesie naszej ojczyzny.”.... i dalej: "Podczas protestów robotniczych Grudnia 1970 zaakceptował decyzję Gomułki o strzelaniu do robotników i przyjął ją do realizacji jako premier rządu[2]. W konsekwencji tych wydarzeń 23 grudnia 1970 został odsunięty od ważnych stanowisk w państwie i partii, następnie mianowano go na funkcję przewodniczącego Rady Państwa, którą sprawował krótko do 27 marca 1972." Takie były realia. Ten gościu był u władzy do 1970 roku, a przy stanowisku do 1972! On te swoje przekonania realizował! O jakiej Ty liberalizacji mówisz? Nie było już reżimu stalinowskiego to prawda, ale to nie jest liberalizacja. OK. Od lat siedemdziesiątych można o takiej mówić. Możliwości wykonania kamieni do zegarków? ZMP Błonie sprowadzały ze Związku Radzieckiego kamienie rubinowe i włosy balansu wykonane z nivaroxu do 1984 roku. Oczywiście w późniejszych latach była to kwestia ekonomiczna, ale przedtem to typowa gospodarka planowa. Pamiętaj, że był jeszcze tak zwany "Socjalistyczny podział pracy" Ja na studiach miałem do czynienia z "komputerami" Odra i Riad - mimo, że Karpiński mógł zrewolucjonizować tę gałąź informatyki i popchnąć kraj do przodu. Tyle, że on nie mieścił się w tej gospodarce! Myślę, że powinieneś jednak porozmawiać z osobami, które przeżyły "gospodarką planową" na własnej skórze. Zostawmy politykę proszę, a ponieważ o gospodarce ówczesnej nie można dyskutować bez polityki, to niestety musimy odpuścić sobie dywagacje o możliwościach i chęciach w gospodarce, a skupić się na tym co było. "Ponad tysiąc sztuk" Tak. Tyle, że to oznacza, że wykonano serię próbną. Gdyby było 999 to zadanie nie byłoby wykonane i nie byłoby premii. Nikt się nie pokusił o policzenie, czy to było 5, czy 10, czy 20 sztuk więcej, bo to ówcześnie nie zmieniało istoty sprawy. pozdrawiam, Władysław
  7. Cześć Michał, Dzięki za propozycję takiego poprowadzenia dyskusji. Czytając poprzednie posty, w tym niestety także Twoje, to raczej ja byłem atakowany. OK, zapominamy. Cieszę się, że możemy normalnie podyskutować. Od tego jest to forum. Dyskusja pisana ma jednak jedną wielką wadę - jest... długa, ale to już trudno. Ja nigdy w szkole nie uczyłem się łaciny. Tutaj chodzi raczej o samo znaczenie słowa "Alfa". "Alfa i Omega - początek i koniec" (to z Pisma Świętego) Moje rozumowanie dotyczące nazwy mojego modelu zegarka jest znane i jest podane nawet w tym wątku. Ono brzmi: "Cześć, Jak wiecie, kupiłem Błonie z polskim mechanizmem, ale z mostkiem balansu przekładanym. Zastanawiałem się, czy w takiej wersji ma zostać. Uważam, że składając jedną serię zegarków z polskim mechanizmem, była tylko jedna wersja modelu. 1000 sztuk, to dla montażu jedna maleńka seria, więc nie wierzę, że było więcej modeli. Jako, że klika Alf wydaje się być w stanie fabrycznym, a do tego jest ich najwięcej, to uważam, że to jest ALFA." - czy możesz powiedzieć, gdzie tu jest forsowanie? gdzie uporczywe? Uzasadnienie (bez narzucania innym) widać w treści, a dla mnie ważnym jest także znaczenie nazwy. Uważam tak jak napisałem. Nie twierdzę, że tak było, ale jeśli tak, to fantastycznie, że pierwsze polskie zegarki mają nazwę ALFA. Chwała zegarmistrzom z Błonia! Ja urodziłem się w roku 1961, więc tamten czas też znam tylko z nauki i z opowiadań starszych. Niestety w swoich wywodach zupełnie nie masz racji. Oczywiście lata powojenne były inne, inny był okres stalinowski, inny po śmierci Stalina, inny za Gomułki, inny za Gierka, inny za Solidarności. Nie można jednak oceniać działań, czy zachowań w żadnym z tych okresów bez wiedzy jaka była sytuacja Gdy rozmawiałem z Józefem Pawoniakiem (zegarmistrzem z taśmy z Błonia), to on ok. 2014 roku powiedział coś takiego: "teraz to już właściwie mogę panu powiedzieć..." - chodziło o produkcję tajną, jaka była w zakładzie w Błoniu realizowana. On w 2014 roku mówi: "no teraz to właściwie mogę...", a Ty myślisz, że w 1965 roku było "wolno to i to zrobić" Przykłady jednoznaczne z Twojego tekstu: - obrabiarki zostały zakupione z ominięciem embarga: zamówione w Austrii, sprowadzone poprzez Lichtenstein, i przepłacone wielokrotnie. To są te Twoje "kontakty handlowe..."? - model Zodiak - to była ingerencja Szwajcarów, którzy o swoje się troszczyli - włos i sprężyna do Blonexa antymagnetycznego. Po pierwsze to rok 1968, a to już jest inna sytuacja (choć jeszcze za Gomułki, to jednak po Poznaniu i Marcu), no i zamówienie nie dla "ludu" tylko dla wojska!. To robi różnicę! - "W 1965 roku kupiono włoską licencję na Fiata 126p (Włochy – kraj wówczas demokratyczny)" No nie!!!!!! Licencję na Fiata 126p kupiono w roku 1972!!!! - to już czasy Gierka Do tego Włochy to był kraj z najsilniejszą (obok Grecji) partią komunistów 🙂 Michał, bez obrazy proszę, ale historia do poprawy - koniecznie! No nie. To nie jest temat do dyskusji, bo... wtedy nikt nawet takiej możliwości uniezależnienia się nie brał pod uwagę! Tego nie zmienią żadne dzisiejsze życzenia, przekonania, czy dywagacje! Toż nawet w roku 1980 niewielu spodziewało się, że kiedykolwiek uda nam się od sąsiada uniezależnić. Ja podałem i podtrzymuję, że wyprodukowano 1000 sztuk zegarków, bo tak twierdzi Kazimierz Żelazkiewicz. Nie znam nikogo, kto obaliłby te słowa. Czytając powyższe znowu trzeba się odwołać do historii i znajomości technik wytwarzania i warunków produkcji w socjalizmie. Dlaczego Żelazkiewicz sugerował przełożenie polskich elementów do radzieckich opakowań? Proste i o tym też chyba gdzieś pisze Żelazkiewicz: Pracownik na taśmie miał do wykonania plan/normę. Jak nie wykonał, to po kieszeni, jak wykonał więcej, to premia. Jednak jeśli zmieniał się dostawca elementów, lub technika pracy (inny sposób montażu), to normy musiały być ustalane od nowa! Moim zdaniem Żelazkiewicz nie chciał mieć przewałów z robotnikami (którzy z drugiej strony chyba jednak widzieli, że składają polskie mechanizmy). Jeśli miało być wykonanych 1000 sztuk, to ile kompletów musiało trafić na linię produkcyjną? Jaki był odrzut z powodu źle wykonanych elementów? - tego jeszcze nikt wtedy nie wiedział, nie sprawdził Nagroda była obiecana, a kara mogła być dokuczliwa, a Żelazkiewicz był ambitny! Do tego jak dziś widzimy płyt nośnych oznaczono ok. 5000 tysięcy (do dziś nikt nie znalazł jeszcze? numeru większego). 2000 kompletów części nikomu krzywdy nie robiło, a dawało dużą pewność zmontowania 1000 sztuk. Jeśli znajdziemy dokumenty wskazujące inną liczbę zegarków z polskim mechanizmem, to oczywiście trzeba zweryfikować i poprawić Żelazkiewicza. Jeśli znajdziemy więcej niż 1000 sztuk zegarków z mechanizmem polskim, to... musimy się jeszcze zastanowić, czy część z nich nie powstała z późniejszego montażu - jak model 0000002? Tu prosiłbym Cię o wyjaśnienie, o co chodzi, bo nie chcę się rozpisywać na tak niekonkretne stwierdzenie. Michałowi jeszcze raz dzięki za przejście na normalną dyskusję i.. za przeczytanie do końca (wszystkim, którzy przeczytali). pozdrawiam, Władysław
  8. Cześć, Oczywiście, że errata byłaby cenna. Sam wiem o niektórych błędach. Problem jest jednak trochę inny. Niektóre osoby czytają moje teksty z takim nastawieniem, że nie ma sensu czegokolwiek wyjaśniać/uzupełniać/poprawiać. Choćby Twoje stwierdzenie: "Uporczywego, niczym nie uzasadnionego forsowania opcji tylko tarczy Alfy w zegarku z polskim mechanizmem" jest tego dowodem. Jest także dowodem tego, że nie znasz łaciny, ale to już inna sprawa. Nie musisz... szkoda tylko, że gardłujesz! btw. o pisaniu łącznym "nie" z "przymiotnikami" pisałem już kilku osobom z grupy FB Polskie Zegarki z Błoni zwracając uwagę na ten błąd. To jakaś dziwna prawidłowość kilku osób z tamtej grupy, choć nicka nie poznaję. Te same osoby czytając wspomnienia Żelazkiewicza i nie znając tamtych realiów interpretują je według dzisiejszych warunków. Jeśli ktoś nie próbuje zrozumieć jak było "w czasie powojennej budowy gospodarki socjalistycznej", to nie jest w stanie przyjąć żadnych argumentów. Jeśli ktoś pisze o wytworzeniu polskiego mechanizmu, że "...Plany ambitne i zupełnie nas uniezależniające od dostawcy ze wschodu." a wiadomo, że kamienie syntetyczne, włos balansu i sprężynę napędową i tak będziemy z ZSRR sprowadzać, to... ja proszę o sprostowanie. W odpowiedzi słyszę, że to są inwektywy. To ja się pytam, czy ten kto pisze wie... kiedy wojska z zaprzyjaźnionego Kraju Rad opuściły Polskę? Jeśli ktoś w mojej książce nie rozróżnia zapisów dotyczących serwisu zegarmistrzowskiego prowadzonego przez prywatnych zegarmistrzów od produkcji fabrycznej, to czy taki ktoś przyjmie jakiekolwiek argumenty. Akurat co do 1000 sztuk polskich mechanizmów nie ma żadnej wskazówki na to, że ta liczba sztuk jest błędnie podana (przez Kazimierza Żelazkiewicza). - ma ją tylko jedna osoba, która "matematyką zwyciężyła socjalizm" 🙂 Co do numeracji mechanizmów, to oczywiście błędnie jest podana sugestia numeracji płyt w przedziale: 0000001-0001000. W książce przy tym temacie (str. 88) jest jednak odnośnik, którego zacietrzewieni zwolennicy własnych teorii oczywiście nie czytają ze zrozumieniem. Brzmi on: "Zgodnie z przekazem [wskazany Żelazkiewicz] wyprodukowano tylko jedną serię tysiąca sztuk zegarków z części polskich. Spotkany na rynku zegarek o numerze 0001196, niebudzący żadnych zastrzeżeń co do oryginalności części, wskazuje, że górna granica numeracji może być odpowiednio do założeń produkcyjnych, wynikających choćby ze statystyki braków produkcyjnych i montażowych, przesunięta." To co tu "erratować"? Wystarczy czytać ze zrozumieniem! Oczywiście są pewne błędy, które należałoby wyprostować, ale przede wszystkim pojawiło się wiele informacji uzupełniających treść. Staram się publikować te wszystkie nowe informacje które zdobywam. W końcu pojawiły się zestawienia obejmujące zegarki z polskim mechanizmem. Jest jednak jeszcze wiele do zrobienia. Moim zdaniem "niektóre osoby" nie tyle oczekują poprawek, co potwierdzenia ich własnych wymysłów, co do których (co wskazałem choćby powyżej) ja na pewno nie mógłbym się zgodzić. Tak. Errata jest potrzebna, ale na razie trzeba poczekać... pozdrawiam, Władysław
  9. Cześć Janek,

    Ty jesteś niezwykły "przeglądacz internetowy", a ja potrzebuję wiedzę znaleźć i mam kłopoty.
    Chciałbym napisać coś więcej o zegarkach LED Unitra Warel.
    Były w kolejności:
    LED w metalu
    LED w czarnym tworzywie,
    LCD w czarnym tworzywie,
    LCD w metalu

    Tyle, że nie wiem dokładnie kiedy które produkowano, nie znam perfekcyjnie wzorów i oznaczeń dla każdego z nich.
    Nawet na forum Unitra Klub (https://unitraklub.pl/)nic nie wiedzą o zegarkach.

    "Pomożecie..."?
    pozdrawiam,
    Władysław

  10. Władek Meller

    Unitra warel

    Poszukuję pudełka do Warela. Poszukuję wszelkich informacji o tych zegarkach (notki prasowe, lata produkcji, modele). Proszę o info tutaj, albo podesłanie na priv. pozdrawiam, Władysław
  11. Można było sformułować tezę i ją udowodnić, a są inwektywy. - tylko po co? pozdrawiam, Władysław
  12. Nie ukrywam, że nie pamiętam bym "wielokrotnie", a nawet choćby jednokrotnie unikał z kimkolwiek spotkania i rozmowy na temat zegarków z Błonia. Wielokrotnie i z wieloma osobami spotykam się by rozmawiać o zegarkach, o zegarkach z Błonia. Dwa razy występowałem na klubowych spotkaniach z prelekcją o zegarkach z Błonia. Były to spotkania publiczne i otwarte. Jeśli jednak aż tak unikam, to wystarczy opisać swoje przemyślenia. Ja nie jestem wyrocznią, choć dzięki swojej pracy pozyskałem wiele materiałów i poznałem wiele osób i wiele opinii o zegarkach z Błonia To nie jest moja teoria. To przekaz z dokumentu - wspomnień inż. Kazimierza Żelazkiewicza. Ja nie mam podstaw by go nie uznawać, nie mam dokumentów, by to twierdzenie obalić. Wystarczy sformułować tezę i udowodnić ją - moja osoba nie jest w tej sprawie stroną Album Polskich Zegarków stworzyły osoby ze społeczności Polskie Zegarki z Błonia, w którym to gronie także jestem. Album powstał zgodnie ze schematem który... ja zaproponowałem kolegom. Brawa i gratulacje także ode mnie, choć nie ukrywam, że do wielu zapisów w Albumie mam zastrzeżenia. - te jednak przedstawię, gdy je lepiej usystematyzuję i będę mógł swoje tezy dobrze, zrozumiale udowodnić. pozdrawiam, Władysław
  13. Na portalu Zegarki i Pasja został dziś opublikowany mój artykuł o zegarkach z polskim mechanizmem, który zawiera także katalog tych zegarków. To nie jest konkurencja ze wskazanym z resztą w opracowaniu Albumem Polskich Zegarków z Błonia. To chęć szerszego dotarcia do ewentualnych posiadaczy takich, polskich zegarków i powiadomienia o tych unikatowych zegarkach większego grona osób. https://zegarkiipasja.pl/.../19570-katalog-zegarkow-z... Mam nadzieję, że ta droga okaże się dobrą. Na portalu znalazło się już kilka moich opracowań, będą kolejne, a mam jeszcze sporo pomysłów. Wszystko jest w jednym dziale: https://zegarkiipasja.pl/zegarki-blonie-1958-1969 Niestety chronicznie choruję na brak czasu - jeśli ktoś chciałby mi pomóc to bardzo proszę o kontakt. pozdrawiam, Władysław Meller
  14. Wiem, że temat stary ale taką instrukcję chętnie by przygarnął. - czy ktoś jeszcze może udostępnić skan? pozdrawiam, Władysław
  15. Władek Meller

    KSIĄŻKI O ZEGARACH

    Cześć wszystkim, Zgłaszam, że mamy książkę "Fenomen firmy Gustav Becker" w ofercie naszego salonu. - można podejść, zobaczyć. Oczywiście oferujemy ją także w sklepie internetowym: https://odczasudoczasu.pl/c/ksiegarnia/ Mam nadzieję, że uda się nam także przygotować choć krótką tej książki recenzję. pozdrawiam, Władysław
  16. Przystawka balansowe była bardzo szeroko stosowana. Była swego rodzaju podstawą czasu w urządzeniach analogowych. W Błoniu tego rodzaju elementów wyprodukowano ponad 1,5 miliona. Na temat przystawek balansowych taki tekst "popełniłem": https://zegarkiipasja.pl/artykul/19553-przystawki-balansowe-z-zmp-blonie pozdrawiam, Władysław
  17. Władek Meller

    KSIĄŻKI O ZEGARACH

    Książki o Junghansie i Kienzle mamy już w sprzedaży u nas w sklepie. Zainteresowanych zapraszam. Napisałem też kilka słów o książce o firmie Junghans: Zapraszam do lektury "Historia Fabryki Junghans" - informacja
  18. Uzupełniłem o dane przekazane przez Janka Wielkie dzięki Janek! - dodałem podziękowanie w tekście Jak się okazuje, inż Żelazkiewicz w czasie IIWS nie podaje wspólnika i trochę rozszerzył swoją działalność. pozdrawiam, Władysław
  19. Janek! - dzięki za to co wskazałeś Uzupełnię, oczywiście Sida była na licencji, więc produkowano ją w Niemczech. produkcja była też we Francji. - na Sidzie nie będę się skupiał Odnośnie ogłoszenia Jaka to prasa? Numer z dnia? pozdrawiam, Władysław
  20. Udało się przygotować życiorys inż, Kazimierza Żelazkiewicza jest tutaj: https://zegarkiipasja.pl/artykul/19195-kazimierz-zelazkiewicz-pionier-przemyslu-zegarowego Proszę o zgłaszanie ewentualnych uwag. pozdrawiam, Władysław P.S. Janek! - napisałem o wywozie maszyn do Czech
  21. Władek Meller

    KSIĄŻKI O ZEGARACH

    Czy wiecie coś o tych książkach: "Historia Fabryki Zegarów Junghans" "Historia Fabryki Zegarów Kienzle" ???
  22. Na naszej stronie pojawiła się informacja o książce. Zdecydowanie polecam lekturę i zachęcam do własnych recenzji książki - chętnie uzupełnimy zapis. Nasza recenzja tutaj: Gustav Becker. Zegary 1847-1957 pozdrawiam, Władysław
  23. Jeszcze raz pytanie o zegary INCO Kiedy po raz pierwszy spotkałeś się z zegarem INCO? Mój zegar (nabyty na OLX) został kupiony w roku 1981 (jako prezent ślubny) Karol Roman stwierdził, że naprawiał tego typu zegary przed rozpoczęciem służby wojskowej, czyli przed rokiem 1965. Czy ktoś zna inne daty pewne co do spotkania się z takim zegarem? pozdrawiam, Władysław
  24. Potrzebuję informacji o tych zegarach. - niczego merytorycznego nie znalazłem, a nawet na kartach nie ma podanej daty produkcji. Czy wiadomo w jakich latach były te zegary produkowane? Podobno koła zębate do nich były wykonywane w Łodzi. - czy tylko koła, czy też wszystkie elementy? pozdrawiam, Władysław
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.