Klub Miłośników Zegarków Nomos

[Jebudu 2095]

Który by tu wybrać

[evilym 6975]

W dniu 13.03.2022 o 14:53, norbie napisał(-a):

W czym niby są lepsze mechanizmy Nomosa od Ety - o tym możemy spokojnie popisać później. Możemy zrobić tabelę pros and cons.

W czym lepsze? Dla mnie w tych 4 elementach:

• Niemiecki mechanizm w niemieckim zegarku. Nie wiem czemu, ale zawsze traktowałem to jako ogromny plus. W gronie zegarków z Japońskimi i Szwajcarskimi mechanizmami to niewątpliwie atut.
• Jakość i wykonanie. Stosunkowo rzadko czyta się o problemach z mechanizmami Nomosa. W moim przypadku zegarek miał odchyłkę dzienną ok. 10 sek. Dla mnie denerwujące (ale akceptowalne), dla Nomosa nieakceptowalne i bez żadnych wymówek poprosili o dostarczenie zegarka do serwisu w celu regulacji. Klasa.
• In-house. Mimo, że nie wszystkie mechanizmy Nomosa to autorskie projekty, ale są robione przez nich i dzięki temu są (względnie) niezależni. Dla mnie zawsze plus i coś, co odróżnia ich od reszty.
• Stosunek ceny do jakości. Patrząc przez pryzmat "in-housowości", biją na głowę swoich Szwajcarskich i Niemieckich konkurentów. Chyba tylko Japończycy dają radę 🙂

Oczywiście ETA/Sellita/STP mają swoje zalety (sprawdzone, tani i łatwo dostępny serwis, różne dostępne komplikacje), ale nadal uważam, że mechanizmy Nomosa zdecydowanie ciekawsze.

[szuwi 6528]

34 minuty temu, Junghans Polska napisał(-a):

Usunięte przez moderację.

 

Ciekawe. 

 

Edytowane 16 Marca 2022 przez Carrot

[cordi7 6996]

Bardziej smutne niż ciekawe niestety. Dobra, czas wrócić do Nomosa

 

 

Edytowane 16 Marca 2022 przez cordi7

[Carrot 2432]

Proszę darować sobie wszelkie osobiste przytyki. 

Merytoryczna dyskusja mile widziana

[mario1971 64936]

Omega parę dni temu też pokazała nowości, które będą dostępne w salonach za parę miesięcy. Nie widzę w tym nic dziwnego. Podobnie działają inni producenci z branży.

[eye_lip 23457]

Niektóre zegarki po premierze dostępne są za rok lub później, jaki to ma związek z tym do kogo są kierowane, chętnie się dowiem @Zzyzzy

[Gość Zzyzzy]

10 minut temu, eye_lip napisał(-a):

Niektóre zegarki po premierze dostępne są za rok lub później, jaki to ma związek z tym do kogo są kierowane, chętnie się dowiem @Zzyzzy

Ale tu mamy nie materiały marketingowe, tylko informację ze sklepu internetowego. Opcja "włóż do koszyka", przy tych modelach które niedawno miały premierę, w jednym przypadku dostępna jest w ciągu kilku dni, a w innych za 3 miesiące, o ile dostarczą. Ja czekam na 737 od 7 lipca i nadal nie ma - minął właśnie 8 miesiąc.

Argument "kupiłem Rolexa/Patka/VC i będę czekał 2 lata" jest z gatunku "a u was też biją..." - proszę nie stosować odpowiadając mi, znajdziecie na pewno lepsze.

 

Do kogo są kierowane? No zakładam że nie do przywoływanych przeze mnie "zwykłych zjadaczy chleba" tylko do osób gotowych długo czekać, co znacznie ogranicza zasięg dotarcia takiej marki. Ale z drugiej strony nie odczytałem się nigdzie na stronie Nomosa, że pragną być marką luksusową, która specjalnie ogranicza dostępność, żeby ten czynnik luksusu uwypuklić.

Więc mam wątpliwość i, będąc mniej doświadczonym uczestnikiem tego forum, liczyłem na wyjaśnienie światłych kolegów i koleżanek

Edytowane 16 Marca 2022 przez Zzyzzy

[sanik 77601]

6 minut temu, Zzyzzy napisał(-a):

Ale tu mamy nie materiały marketingowe, tylko informację ze sklepu internetowego. Opcja "włóż do koszyka", przy tych modelach które niedawno miały premierę, w jednym przypadku dostępna jest w ciągu kilku dni, a w innych za 3 miesiące, o ile dostarczą. Ja czekam na 737 od 7 lipca i nadal nie ma - minął właśnie 8 miesiąc.

Argument "kupiłem Rolexa/Patka/VC i będę czekał 2 lata" jest z gatunku "a u was też biją..." - proszę nie stosować odpowiadając mi, znajdziecie na pewno lepsze.

 

Do kogo są kierowane? No zakładam że nie do przywoływanych przeze mnie "zwykłych zjadaczy chleba" tylko do osób gotowych długo czekać, co znacznie ogranicza zasięg dotarcia takiej marki. Ale z drugiej strony nie odczytałem się nigdzie na stronie Nomosa, że pragną być marką luksusową, która specjalnie ogranicza dostępność, żeby ten czynnik luksusu uwypuklić.

Więc mam wątpliwość i, będąc mniej doświadczonym uczestnikiem tego forum, liczyłem na wyjaśnienie światłych kolegów i koleżanek

737 jest na alphie, gdzieś było pisane, że Nomos ma problem z zapewnieniem tych werków. Ale czemu nie wiem. Oby nie chodziło o pozrywane łańcuchy dostaw 😀

[Gość norbie]

W dniu 15.03.2022 o 10:36, evilym napisał(-a):

W czym lepsze? Dla mnie w tych 4 elementach:

• Niemiecki mechanizm w niemieckim zegarku. Nie wiem czemu, ale zawsze traktowałem to jako ogromny plus. W gronie zegarków z Japońskimi i Szwajcarskimi mechanizmami to niewątpliwie atut.
• Jakość i wykonanie. Stosunkowo rzadko czyta się o problemach z mechanizmami Nomosa. W moim przypadku zegarek miał odchyłkę dzienną ok. 10 sek. Dla mnie denerwujące (ale akceptowalne), dla Nomosa nieakceptowalne i bez żadnych wymówek poprosili o dostarczenie zegarka do serwisu w celu regulacji. Klasa.
• In-house. Mimo, że nie wszystkie mechanizmy Nomosa to autorskie projekty, ale są robione przez nich i dzięki temu są (względnie) niezależni. Dla mnie zawsze plus i coś, co odróżnia ich od reszty.
• Stosunek ceny do jakości. Patrząc przez pryzmat "in-housowości", biją na głowę swoich Szwajcarskich i Niemieckich konkurentów. Chyba tylko Japończycy dają radę 🙂

Oczywiście ETA/Sellita/STP mają swoje zalety (sprawdzone, tani i łatwo dostępny serwis, różne dostępne komplikacje), ale nadal uważam, że mechanizmy Nomosa zdecydowanie ciekawsze.

 

Lubię Nomosa, ale nie jestem fanbojem. Dlatego z wymienionych przez Ciebie plusów dodatnich Nomosa spróbuję wyprowadzić plusy ujemne:

1. Piszesz, że niemiecki mechanizm w niemieckim zegarku, to atut w gronie zegarków z japońskimi i szwajcarskimi mechanizmami. Ktoś inny mógłby napisać, że chiński mechanizm w chińskim zegarku to też atut. Obaj mielibyście rację, ale czy coś z tej racji wynika? 

2. Jakość i wykonanie. Oczywiście to prawda ale zastanawiam się dlaczego Nomos nie deklaruje dopuszczalnych dobowych odchyłek. Gdyby był pewny dokładności chodu używanych mechanizmów, to na pewno by się nią pochwalił. No chyba, że się chwali, a ja nie dojrzałem takiej informacji na stronie Nomosa.

3. Kiedyś też myślałem, że inhouse to wartość sama w sobie. Teraz myślę, że ważniejsza jest niezawodność, dokładność i rezerwa chodu powyżej 48h - odkładam zegarek w piątek, zakładam w poniedziałek bez ustawiania czasu, (a w automacie bez nakręcania) i mogę zaczynać nowy tydzień. A jeśli chodzi o niezależność (małej manufaktury, jaką jest Nomos), o której też piszesz, w praktyce oznacza ona najczęściej po prostu większe koszty zakupu i serwisu w stosunku do porównywalnych (co do jakości i rozwiązań technicznych) zegarków  np. Swatch Group lub Richemont.

4. Uważam, że nie masz racji. Stosunek cena/jakość wypada na niekorzyść Nomosa. Zobacz ile oferuje np. najnowszy Longines  Spirit Zulu Time w cenie poniżej 3 tys. CHF, ale w jakości porównywalnej z automatami Nomosa:

 

 

Edytowane 23 Marca 2022 przez norbie

[cordi7 6996]

Gdzie ten drogi serwis?

 

 

Longines dla porównania:

 

[Gość norbie]

cordi, a jak kształtują się w euro ceny serwisu Longinesa, Baume lub Union Glashutte?

[cordi7 6996]

Longines wrzucony powyżej, musiało ci umknąć albo pisałeś jak edytowałem posta dodając. B&M i Union poniżej. Jak na małego producenta na in house a nie giganta korzystającego z zaplecza SG to różnicy nie ma.

 

 

 

 

Edytowane 23 Marca 2022 przez cordi7

[evilym 6975]

10 godzin temu, norbie napisał(-a):

 

Lubię Nomosa, ale nie jestem fanbojem. Dlatego z wymienionych przez Ciebie plusów dodatnich Nomosa spróbuję wyprowadzić plusy ujemne:

1. Piszesz, że niemiecki mechanizm w niemieckim zegarku, to atut w gronie zegarków z japońskimi i szwajcarskimi mechanizmami. Ktoś inny mógłby napisać, że chiński mechanizm w chińskim zegarku to też atut. Obaj mielibyście rację, ale czy coś z tej racji wynika? 

2. Jakość i wykonanie. Oczywiście to prawda ale zastanawiam się dlaczego Nomos nie deklaruje dopuszczalnych dobowych odchyłek. Gdyby był pewny dokładności chodu używanych mechanizmów, to na pewno by się nią pochwalił. No chyba, że się chwali, a ja nie dojrzałem takiej informacji na stronie Nomosa.

3. Kiedyś też myślałem, że inhouse to wartość sama w sobie. Teraz myślę, że ważniejsza jest niezawodność, dokładność i rezerwa chodu powyżej 48h - odkładam zegarek w piątek, zakładam w poniedziałek bez ustawiania czasu, (a w automacie bez nakręcania) i mogę zaczynać nowy tydzień. A jeśli chodzi o niezależność (małej manufaktury, jaką jest Nomos), o której też piszesz, w praktyce oznacza ona najczęściej po prostu większe koszty zakupu i serwisu w stosunku do porównywalnych (co do jakości i rozwiązań technicznych) zegarków  np. Swatch Group lub Richemont.

4. Uważam, że nie masz racji. Stosunek cena/jakość wypada na niekorzyść Nomosa. Zobacz ile oferuje np. najnowszy Longines  Spirit Zulu Time w cenie poniżej 3 tys. CHF, ale w jakości porównywalnej z automatami Nomosa:

Również nie jestem, żadnym, fanbojem

1. W aspektach mechanizmu, bardziej docenię chiński zegarek z chińskim mechanizmem, niż chiński zegarek z najtańszym mechanizmem od Seiko. Tak mam i tyle 🙂 

I z moich opinii na jakiś temat nie musi nic wynikać. To nie są suche fakty, tylko moja subiektywna opinia na temat Nomosa i jego mechanizmów.

2. Nomos informuje, że ich zegarki są regulowane do standardów chronometrów, jednak nie mają takowego certyfikatu. Jak pisałem, przy odchyłce 10 sek. uznali, że kwalifikuje się, to do serwisu. Chyba niewiele brandów w tym przedziale cenowym tak postępuje.

3. Z częścią się z zgadzam. Dlatego też mam zegarki z rezerwą 48h+. Natomiast nakręcanie i ustawianie mojego Nomosa to sama przyjemność 🥰 Koszty serwisu wyjaśnił Cordi.

4. Tak, mechanizm w ZuluTime bardzo fajny. Jak sam zegarek będzie dostępny w trochę mniejszym rozmiarze, to będę się nad nim długo zastanawiał 🙂

 Ale nie wiem też czy "zwykły GMT" może się równać z world timem od Nomosa. 

 

[cordi7 6996]

Pisalem ostatnio z CS Nomosa na temat modelu Zurich Weltzeit i wypalili do mnie, ze odchylka deklarowana to +/- 1 do 2 minut na tydzien.

 

 

O ile minuta na tydzien to jest ok +/- 8,5s na dobe wiec calkiem rozsadnie o tyle 2 minuty na tydzien to juz troche porazka (+/- 17 s na dobe).

Nie wiem, czy pani strzelala z palca, czy zmienili odchylki, czy ten konkretny mechanizm ma slabsza dokladnosc ale troche mnie ostudzili.

 

 

 

[Gość norbie]

cordi - dzięki za risercz🙂

Lekka przewaga Longinesa i Baume - gwarancja odpowiednio 5 i 3 lata, Nomos 2 lata.

 

evilym - chyba GMT nie można porównywać z Worldtimerem. Dla mnie komplikacja GMT jest bardziej dynamiczna, kojarzy się ze zmianą, z ruchem, a komplikacja worldtimera jest statyczna w odbiorze. 

Zurich Weltzeit jest super, ale za drogi. Cenowo zbliżył się lub przeskoczył niektóre modele lepszych marek z ciekawszymi komplikacjami i/lub dłuższą historią. Np. Vulcaina lub Cartiera. 

Nie chcę zniechęcać nikogo do Nomosa, tylko uważam, że warto go oceniać i porównywać na chłodno z innymi manufakturami. Na pewno jakiegoś Nomosa warto mieć w kolekcji. Myślę, że na EDC doskonale się nadaje Club Campus 38, który świetnie leży na płaskich nadgarstkach o obwodzie 17 cm lub większych. Tylko to nakręcanie co 40kilka h.....🙂

[cordi7 6996]

Baume ma 3 lata tylko na zegarki z mechanizmem Baumatic przy rejestracji na stronie w ciągu 60 dni od daty zakupu, cała reszta to 2 lata. Longines od 2021 faktycznie daje 5 lat zamiast wcześniejszych 2. Bez wątpienia masz rację, że dłuższa gwarancja to atut. Trzeba tylko pamiętać, że Nomos robi bodajże 20.000 zegarków rocznie, Longines 1.400.000 a B&M - 100.000. To, że tak mały producent robi wszystko sam jest przynajmniej dla mnie ogromnym plusem i podnosi prestiż marki.

Club Campus 38 jest świetny, szkoda, że nie ma na stałe w ofercie wersji z piaskowaną kopertą zamiast polerowanej. A nakręcanie - wszystkie manuale i tak nakręcam co rano więc rezerwa chodu mnie aż tak nie boli

 

[mario1971 64936]

Ja nie nakręcam swojego manuala codziennie, wystarczy raz na dwa, trzy dni. 

[evilym 6975]

10 godzin temu, norbie napisał(-a):

 Nie chcę zniechęcać nikogo do Nomosa, tylko uważam, że warto go oceniać i porównywać na chłodno z innymi manufakturami. Na pewno jakiegoś Nomosa warto mieć w kolekcji. Myślę, że na EDC doskonale się nadaje Club Campus 38, który świetnie leży na płaskich nadgarstkach o obwodzie 17 cm lub większych. Tylko to nakręcanie co 40kilka h.....🙂

Mnie nakręcanie nie przeszkadza, wręcz mi się bardzo podobna (bo tylko Cluba mam manualnego), ale zgadzam się, że Nomos mógłby się wysilić i spróbować zrobić rezerwę min. 48h w swoich zegarkach.

[evilym 6975]

[rafi 12398]

Takie kwiatki znalazłem na olx.
(Jeśli nie można tu dawać linków, to prośba do MODa o usunięcie, tylko bez mandatu poproszę).

https://m.olx.pl/d/oferta/nomos-glashutte-silver-white-black-CID87-IDOCRyh.html

Jest tego oczywiście więcej.

Zgłosiłem już do olx. Pewnie nic to nie da, ale jak zgłoszeń będzie więcej, to może…

[sanik 77601]

9 minut temu, rafi napisał(-a):

Takie kwiatki znalazłem na olx.
(Jeśli nie można tu dawać linków, to prośba do MODa o usunięcie, tylko bez mandatu poproszę).

https://m.olx.pl/d/oferta/nomos-glashutte-silver-white-black-CID87-IDOCRyh.html

Jest tego oczywiście więcej.

Zgłosiłem już do olx. Pewnie nic to nie da, ale jak zgłoszeń będzie więcej, to może…

To już o dawna istnieje. Wcześniej na allegro wrzucano.

[rafi 12398]

Nie wiedziałem. Ale też prawda jest taka, że zegarków na olx nie szukam.

[Jebudu 2095]

Wiosna, ach to ty


no image avatar

[sanik 77601]

Chyba najbardziej dopieszczony Nomos 😜