Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Solve

Ulubione sceny filmowe

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Wywar

Deszcz ze śniegiem.

Aha :)

A to....

Przepraszam, ma pan zapałki? Zapali Pan?

Georg: Dziekuje, pale tylko... ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aha :)

A to....

Przepraszam, ma pan zapałki? Zapali Pan?

Georg: Dziekuje, pale tylko... ?

 

...cygara. Zuzanna lubi je tylko jesienią... :lol:;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"So next time someone complains that you have made a mistake, tell him that may be a good thing. Because without imperfection, neither you nor I would exist."  Stephen Hawking

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja też na nodze... :)

Edytowane przez Kuklik

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo lubię filmy Roberta Altmana z lat 70. W tym temacie umieściłem już sporo scen z tej dekady, w tym kilka zakończeń - wtedy bywały naprawdę niezwykłe. Z filmów Altmana pisałem już o finale "McCabe i pani Miller", a dziś chciałbym polecić kolegom inny film tego reżysera - "Złodzieje jak my" ("Thieves Like Us"). U nas nieco mniej znany, ale bez wątpienia zaliczający się do największych osiągnięć Altmana. W kulminacyjnej, przedostatniej scenie mamy fenomenalnie zbudowane napięcie, a to, co najważniejsze, pozostaje poza kadrem. Dopełnia się też wątek... koca, który w XIX wieku uszyła babcia bohaterki granej przez znakomitą Shelley Duvall. Bardzo lubię tę aktorkę, szkoda, że tak nagle zniknęła z ekranów, a dziś kojarzy się ją głównie z powodu problemów, z jakimi się zmaga. Poniżej kadr z tej sceny (obok Shelley - Louise Fletcher). Mam nadzieję, że nie zdradzi za wiele tym, którzy chcą obejrzeć film:

 

post-64635-0-48097800-1514071623.jpg

 

Drugi film, który chcę przypomnieć, to niemal całkowicie zapomniany "The Red House" Delmera Davesa z geniuszem ekranu Edwardem G. Robinsonem. Moim zdaniem to obok "Szkarłatnej ulicy" i "Domu ludzi obcych" jego najwspanialsza rola. Scenę, którą lubię szczególnie, zawarł w swym słynnym dokumencie o kinie amerykańskim Martin Scorsese. To rozmowa (czy raczej monolog) przy pomoście nad jeziorem. Dwa kadry:

 

post-64635-0-53444900-1514071588.png

 

Red-7.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę że "Gorączka" w ścisłej czołówce. I słusznie. Klasyka, super obsada. Jeden z moich ulubionych filmów.

 

Ostatnio przypomniała mi się scenka z filmu K-Pax. Prot (Kevin Spacey) który został przewieziony przez  psychiatrę (Jeff Bridges) na konfrontację z naukowcami zajmującymi się astronomią aby udowodnili mu że nie ma planety K-Pax z której jak twierdzi Prot - pochodzi. 

Fragment konfrontacji super. Miny naukowców bezcenne. 

W filmie nie ma pościgów, strzelanin itp. ale po-le-cam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość jarozlaw

dodałbym też w tytule - how Polacks deal with stress :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda czasu, prawda ekranu...

post-6402-0-85308100-1516988199_thumb.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

Tolerancja musi być nietolerancyjna wobec nietolerancji. Němec z Královce

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fidelio

Oj, wcale się nie dziwię ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niby takie zwykłe(i w dodatku pozbawione logiki z nastawieniem na efektowność wierzchołki) zapalanie ognisk sygnałowych, a dobór muzyki ściska mózg z którego płyn wycieka oczami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do muzyki, to niekwestionowanym mistrzem jest także Hans Zimmer:

 

https://www.youtube.com/watch?v=a3lcGnMhvsA

 

 

P.S Widziałem ogrom filmów sci-fi (również tych klasycznych z poprzednich lat), ale ten po prostu wywala z kapci! Jest o wiele głębszy, niż niektórym się wydaje. A z każdym kolejnym razem, gdy go oglądam, tylko utwierdzam się w tym przekonaniu.  


"So next time someone complains that you have made a mistake, tell him that may be a good thing. Because without imperfection, neither you nor I would exist."  Stephen Hawking

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do muzyki, to niekwestionowanym mistrzem jest także Hans Zimmer:

 

 

 

P.S Widziałem ogrom filmów sci-fi (również tych klasycznych z poprzednich lat), ale ten po prostu wywala z kapci! Jest o wiele głębszy, niż niektórym się wydaje. A z każdym kolejnym razem, gdy go oglądam, tylko utwierdzam się w tym przekonaniu.  

Uwielbiam ten film i zgadzam się co do Zimmera. Mistrz w swoim fachu. Przeczytałem specjalnie książkę "Interstellar i nauka" i z niej jednej dowiedziałem się o fizyce więcej niż przez kilka lat nauki w szkole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.