Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
kchrapek

DYSKUSJE O WSZYSTKIM

Rekomendowane odpowiedzi

10 godzin temu, zadra napisał(-a):

Widzisz może też podobieństwo w mechanizmach, czy tylko wizualne - okrągła tarcza, 3szt wskazowek, ew datownik?

To są tanie mechanizmy.

Rozbierz samodzielnie i złóż tak żeby nadal chodził te 36h..

Wówczas sam wyrobisz sobie opinie..

Ja próbowałem damskie zarie robić i niestety, żadnej nie udało mi się wskrzesić po demontażu a męskich kilka róznych mechanizmów zrobiłem..

perfekty są zawsze na kwarcowych miyotach, więc podobieństwa w mechanizmie nie będzie (o ile nie trafimy na białorusa z miyotą w środku, ofc)


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, zadra napisał(-a):

Bede wiedział do kogo iść w łaskę jak pobieda bedzie do zrobienia :) 

😁 Nie podjął bym się robienia zegarka dla kogoś. Nie jestem zegarmistrzem. Podjąłem próby tylko dla tego że kiedyś miałem doczynienia  z modelarstwem. Jak coś by mi nie wyszło pewnie i tak finalnie zegarek trafił by do mistrza. 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, wiatr napisał(-a):

😁 Nie podjął bym się robienia zegarka dla kogoś. Nie jestem zegarmistrzem. Podjąłem próby tylko dla tego że kiedyś miałem doczynienia  z modelarstwem. Jak coś by mi nie wyszło pewnie i tak finalnie zegarek trafił by do mistrza. 😉

Pobieda wymaga rozłączenia mostka z kołem balansu. Nie jest to takie proste jeśli nie ma się doświadczenia 


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
10 minut temu, mkoch napisał(-a):

Pobieda wymaga rozłączenia mostka z kołem balansu. Nie jest to takie proste jeśli nie ma się doświadczenia 

Dokładnie tak. To była niespodzianka. Później delikatne wyjęcie balansu i złożenie tego wszystkiego z powrotem. Problemy zaczynają się kiedy okaże się że balans z włosem są uszkodzone. Nie mam skąd zdobyć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
16 minut temu, wiatr napisał(-a):

Dokładnie tak. To była niespodzianka. Później delikatne wyjęcie balansu i złożenie tego wszystkiego z powrotem. Problemy zaczynają się kiedy okaże się że balans z włosem są uszkodzone. Nie mam skąd zdobyć.

Okazuje się od razu i niestety zdarza się najczęściej kiedy zegarek nie chodzi. Czopy są nietrwałe w tych zegarkach, poza tym nie mają amortyzacji


TikTak TikTak - tylko 2 kalorie ;-)

MARIANEK :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Muszę sprawdzić to co opisujecie.

Na razie i tak mam co robić, więc pobiedy poczekają ze 6 kwartałów w kolejce o ile w ogóle zacznę znowu składać dla siebie zegareczki.

 

Co do czopów, to chyba te ruskie masowe i tanie mechanizmy ogólnie z czopami miały podobny problem - widać to w damkach dodatkowo odchudzonych przez rozmiar całości.

Damka "szwajcarska" potrafi mieć czopy bardzo mięsiste a ruska, takie mikre włoski..

Tak przynajmniej wychodzi z mojego wątłego doświadczenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lokalna gazeta dowiedziała się o książce i oto efekt, przyznam że tak raczej nie spodziewałem się rozgłosu, choć dla reklamy książki to chyba na plus. 

IMG_20250415_163859.thumb.jpg.27b665a55a7e9343c9073469cb7f2bf0.jpg

 

IMG_20250415_163831.thumb.jpg.3a9f91cbdd3f93689d6ca9f9f8e78952.jpg

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1000 zegarków. Dobrze, myślałem, że ja mam już za dużo 😆


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Policzył Przemek zegarki było 1000, smutno pokiwał głową i szepnął do żony - mam dopiero jedną czwartą 🤔

Enkil - szacun 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

:D

 

 

Godzinę temu, rk7000 napisał(-a):

Policzył Przemek zegarki było 1000, smutno pokiwał głową i szepnął do żony - mam dopiero jedną czwartą 🤔

Enkil - szacun 🙂

 

2 godziny temu, oszolom napisał(-a):

1000 zegarków. Dobrze, myślałem, że ja mam już za dużo 😆

 

Na przełomie 2023/2024 sprzedałem około 500 szt. może nieco mniej. :)

 

Edytowane przez Enkil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nieźle! Chociaż ja sam pewnie ponad sto już sprzedałem ;]. Tak to wygląda, jak się wchodzi w duże liczby. gorzej, że z tego co mam, to mi większość szkoda puścić do ludzi.

Edytowane przez oszolom

Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roman kiedyś założył taki temat: 

 

Tu można wylewać żale i i wszystko inne co do zbieractwa :) Sam mam ledwo (nie wiem) 400-500 zegarków. Choć przez lata przeszły tysiące. Już dawno nie zależy mi na ilości. I kryzys jest wręcz niekończący się, Wciąż co jakiś cza otwieram teczki z myślą że posprzedaję to wszystko, po czym niezmiennie szkoda mi "takich" egzemplarzy i wszystko wraca na właściwe tory. Choć nie ukrywam że zapał już nie ten co 10 lat temu gdy bywało wręcz współzawodnictwo w zdobywaniu nowych okazów. Teraz o fajne sztuki trudno. A  i "walczyć" nie ma z kim... Kiedyś były wręcz z bitwy co kto pokaże nowego w weekend. Był Kris... Kiedyś był Gregorian.. I był Jacek...(już nawet nie pamiętam jaki miał nick)  Wielcy odeszli.. Nie żeby z tego świata, ale z forum niestety definitywnie. Niestety...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chrystus zmartwychwstał! Niech zwycięstwo Dobra nad złem i życia nad śmiercią będzie źródłem nadziei na cały rok dla Was, dla Waszych bliskich.

Chrystus.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.04.2025 o 22:00, kchrapek napisał(-a):

Roman kiedyś założył taki temat: 

 

Tu można wylewać żale i i wszystko inne co do zbieractwa :) Sam mam ledwo (nie wiem) 400-500 zegarków. Choć przez lata przeszły tysiące. Już dawno nie zależy mi na ilości. I kryzys jest wręcz niekończący się, Wciąż co jakiś cza otwieram teczki z myślą że posprzedaję to wszystko, po czym niezmiennie szkoda mi "takich" egzemplarzy i wszystko wraca na właściwe tory. Choć nie ukrywam że zapał już nie ten co 10 lat temu gdy bywało wręcz współzawodnictwo w zdobywaniu nowych okazów. Teraz o fajne sztuki trudno. A  i "walczyć" nie ma z kim... Kiedyś były wręcz z bitwy co kto pokaże nowego w weekend. Był Kris... Kiedyś był Gregorian.. I był Jacek...(już nawet nie pamiętam jaki miał nick)  Wielcy odeszli.. Nie żeby z tego świata, ale z forum niestety definitywnie. Niestety...

Jacek to był Yakovlev, oczywiście jeśli o tego Jacka chodzi. Ale fakt, że na forum już ich nie ma choć kontakt z nimi mam cały czas. pamiętam jakie okazy pokazywaliście i pamiętam jak wielu z nas chciało z Wami konkurować i jak słabo nam to szło 🙂


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 18.04.2025 o 22:00, kchrapek napisał(-a):

Roman kiedyś założył taki temat: 

 

Tu można wylewać żale i i wszystko inne co do zbieractwa :) Sam mam ledwo (nie wiem) 400-500 zegarków. Choć przez lata przeszły tysiące. Już dawno nie zależy mi na ilości. I kryzys jest wręcz niekończący się, Wciąż co jakiś cza otwieram teczki z myślą że posprzedaję to wszystko, po czym niezmiennie szkoda mi "takich" egzemplarzy i wszystko wraca na właściwe tory. Choć nie ukrywam że zapał już nie ten co 10 lat temu gdy bywało wręcz współzawodnictwo w zdobywaniu nowych okazów. Teraz o fajne sztuki trudno. A  i "walczyć" nie ma z kim... Kiedyś były wręcz z bitwy co kto pokaże nowego w weekend. Był Kris... Kiedyś był Gregorian.. I był Jacek...(już nawet nie pamiętam jaki miał nick)  Wielcy odeszli.. Nie żeby z tego świata, ale z forum niestety definitywnie. Niestety...

 

6 godzin temu, gregch napisał(-a):

Jacek to był Yakovlev, oczywiście jeśli o tego Jacka chodzi. Ale fakt, że na forum już ich nie ma choć kontakt z nimi mam cały czas. pamiętam jakie okazy pokazywaliście i pamiętam jak wielu z nas chciało z Wami konkurować i jak słabo nam to szło 🙂

 

Starzy to może jeszcze nie jesteście ale bilobil na pamięć i koncentrację by się jednak przydał :D 

Jacek  - Yakovlev  - raczej mało pokazywał nowych nabytków za to wiedzę miał ogromną. 

A "ustawki" w nowych nabytkach były faktycznie fajne i co ważne taka ogólna rywalizacja podnosiła znacznie jakość tego działu. 

Pamiętam, że jedną z pierwszych rywalizacji była "Bitwa na Łucze"  Gregorian i Nightdream dali początek nowemu trendowi w dziale ruskim. 

 

Moderatorem tego działu był wtedy @Krzysiek_W - który wiele nas nauczył i którego serdecznie pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@rk7000 a dlaczego oni odeszli z forum? Niestety dołączyłem później i nie miałem okazji poznać. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne to były czasy na forum, koledzy dzielili się wiedzą i opiniami, dzięki temu można było budować sensownie kolekcję a nie kupować cokolwiek byle ruskie.

Konkursy też były mega, dodatkowe emocje. Później ta rywalizacja była widoczna na allegro przy licytacjach... Inna sprawa, że dawniej regularnie trafiały się tam mega okazy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, rk7000 napisał(-a):

 

 

Starzy to może jeszcze nie jesteście ale bilobil na pamięć i koncentrację by się jednak przydał :D 

Jacek  - Yakovlev  - raczej mało pokazywał nowych nabytków za to wiedzę miał ogromną. 

A "ustawki" w nowych nabytkach były faktycznie fajne i co ważne taka ogólna rywalizacja podnosiła znacznie jakość tego działu. 

Pamiętam, że jedną z pierwszych rywalizacji była "Bitwa na Łucze"  Gregorian i Nightdream dali początek nowemu trendowi w dziale ruskim. 

 

Moderatorem tego działu był wtedy @Krzysiek_W - który wiele nas nauczył i którego serdecznie pozdrawiam.

 

ha! jestem :) tylko z radzieckich zegarków zostało mi dosłownie kilka, a z polskich tylko Alfa. Po odkupieniu kilku kolekcji i ich powolnych sprzedażach (zacząłem sprzedawać bo nagle miałem już wszystko co chciałem i straciła się trochę ta przyjemność szukania) kupiłem sobie kilka współczesnych, na codzień do noszenia. Lecz mimo to z rozrzewnieniem wspominam te cudowne czasu na naszym forum :) dziękuję :) 

 

 

10 godzin temu, Progfan_87 napisał(-a):

@rk7000 a dlaczego oni odeszli z forum? Niestety dołączyłem później i nie miałem okazji poznać. 

 

trochę zainteresowania zmieniłem, brakło czasu i gdzieś to uciekło....

 

Godzinę temu, rysqut napisał(-a):

Fajne to były czasy na forum, koledzy dzielili się wiedzą i opiniami, dzięki temu można było budować sensownie kolekcję a nie kupować cokolwiek byle ruskie.

Konkursy też były mega, dodatkowe emocje. Później ta rywalizacja była widoczna na allegro przy licytacjach... Inna sprawa, że dawniej regularnie trafiały się tam mega okazy.

 

Dzięki za przypomnienie o konkursach, rzeczywiście była seria 12 w różnych wersjach modeli - ulubiona lodówka, Łucz, Komandirskie. To było fascynujące :) 

 

 

znalazłem na pendrive jakieś archiwalne zdjęcie 😁

DSC_0328.thumb.JPG.fb76ffa69c2506e143d49ee7fb9ccc18.JPG

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
17 godzin temu, Progfan_87 napisał(-a):

@rk7000 a dlaczego oni odeszli z forum? Niestety dołączyłem później i nie miałem okazji poznać. 

Naturalna kolej rzeczy - przychodzą nowi użytkownicy a inni udzielają się coraz mniej i wchodzą na forum rzadziej niż kiedyś. Tak naprawdę to nie odeszło (w sensie nie usunęło się  z forum ) wielu użytkowników. Są po prostu mniej aktywni. Niektórzy zaglądają regularnie inni rzadziej. Na szczęście  na forum KMZiZ nic nie ginie i tematy lub posty wielu kolekcjonerów można odnaleźć nawet po wielu latach 🙂

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, rk7000 napisał(-a):

Naturalna kolej rzeczy - przychodzą nowi użytkownicy a inni udzielają się coraz mniej i wchodzą na forum rzadziej niż kiedyś. Tak naprawdę to nie odeszło (w sensie nie usunęło się  z forum ) wielu użytkowników. Są po prostu mniej aktywni. Niektórzy zaglądają regularnie inni rzadziej. Na szczęście  na forum KMZiZ nic nie ginie i tematy lub posty wielu kolekcjonerów można odnaleźć nawet po wielu latach 🙂

 

Patrząc po sobie to napiszę, że wynika tez to trochę ze zmian w profilu kolekcji (zwanej też kryzysem zbieracza)🙂. Obecnie bardzo rzadko kupuję radzieckie zegarki więc i nie ma się czym chwalić na forum. Oczywiście nadal mam radzieckich zegarków pewnie kilkaset ale większość była pokazywana na tym forum kilka lat temu. Oczywiście dalej jestem zbieraczem, tylko teraz kupuję więcej zegarków współczesnych i nie z bloku wschodniego.


Lepiej umrzeć na zawał w pełnym słońcu, niż z powodu braku tlenu wciemnej d*pie, w którą się ochoczo wchodziło...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, gregch napisał(-a):

Patrząc po sobie to napiszę, że wynika tez to trochę ze zmian w profilu kolekcji (zwanej też kryzysem zbieracza)🙂. Obecnie bardzo rzadko kupuję radzieckie zegarki więc i nie ma się czym chwalić na forum. Oczywiście nadal mam radzieckich zegarków pewnie kilkaset ale większość była pokazywana na tym forum kilka lat temu. Oczywiście dalej jestem zbieraczem, tylko teraz kupuję więcej zegarków współczesnych i nie z bloku wschodniego.

Grzegorz - przejdziesz na emeryturę to zaczniesz wyciągać cudeńka z pudel 😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja się przerzuciłem na piórka, vintage i współczesne :)

kilka fotek wrzucę:

sheaffer 1938r, z metką

IMG_20210614_213615_003.thumb.jpg.39475d

 

kilka innych Sheafferów Balance, też rocznik 1938. to największe modele, rozmiarowo jak większość współczesnych, choć i nawet czesto większe niż współczesne.

IMG_20211215_224918_308.thumb.jpg.5a188f

 

oraz np współczesne (2008r) Visconti Wall Street, wzorowane na Parkerze z lat 40-50:

IMG_20210526_133611_565.thumb.jpg.4159e3

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Odnośnie wcześniej poruszonego tu tematu: "Kryzys  zbieracza"

Nie wiem czy zastanawialiście się kiedyś co się w przyszłości stanie z Waszymi pojedynczymi zegarkami lub z całymi kolekcjami?

Zacząłem nad tym myśleć, ponieważ pamiętam historię swojego wuja, która działa się jeszcze wczasach przed-internetowych

lub w czasach początku internetu. Wuj miał podobno jedną z najbardziej znanych i rzadkich kolekcji znaczków I wszystko zostało sprzedane za bezcen.

 

Tak się zastanawiałem czy mam komu przekazać, zegarki, które kupiłem i doszedłem do wniosku, że  tej chwili nie ma takiej osoby.

Nikt w moim otoczeniu nie zna się zegarkach i zakładam, że gdyby miały być sprzedane to także poszłyby, bez rozróżnienia, czy są rzadkie czy

wartościowe za dużo niższą kwotę aby tylko ktoś je kupił.

 

Co myślicie na ten temat. I czy macie już osoby, które zaraziliście swoją pasją?

 

ala.jpg

Edytowane przez art_69

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, art_69 napisał(-a):

Odnośnie wcześniej poruszonego tu tematu: "Kryzys  zbieracza"

Nie wiem czy zastanawialiście się kiedyś co się w przyszłości stanie z Waszymi pojedynczymi zegarkami lub z całymi kolekcjami?

Zacząłem nad tym myśleć, ponieważ pamiętam historię swojego wuja, która działa się jeszcze wczasach przed-internetowych

lub w czasach początku internetu. Wuj miał podobno jedną z najbardziej znanych i rzadkich kolekcji znaczków I wszystko zostało sprzedane za bezcen.

 

Tak się zastanawiałem czy mam komu przekazać, zegarki, które kupiłem i doszedłem do wniosku, że  tej chwili nie ma takiej osoby.

Nikt w moim otoczeniu nie zna się zegarkach i zakładam, że gdyby miały być sprzedane to także poszłyby, bez rozróżnienia, czy są rzadkie czy

wartościowe za dużo niższą kwotę aby tylko ktoś je kupił.

 

Co myślicie na ten temat. I czy macie już osoby, które zaraziliście swoją pasją?

 

ala.jpg

Możesz spisać orientacyjną wartość każdego zegarka, aby rodzina wiedziała ile wydałeś na własne fanaberie zamiast na rodzinne wakacje 🤣

A może przekazać na ręce Klubu? Takie wsparcie „zza grobu” z pewnością byłoby pomocne. Klub mógłby oddać część zarobionej kwoty na cele charytatywne, albo dla Twojej rodziny, a resztę przepalić na klubową działalność statutową…albo stworzyć muzeum🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.