Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
cancan

Zegarkowe fobie i dziwactwa

Rekomendowane odpowiedzi

Po co w garniturze dobra luma


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co w garniturze dobra luma

 

pewnie do kolacji przy świecach ... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śpię z zegarkiem (zwykle diverem) - u mnie komórka nigdy nie służy do sprawdzania czasu, nie dociera po prostu do mnie że jest taka możliwość..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śpię z zegarkiem (zwykle diverem) - u mnie komórka nigdy nie służy do sprawdzania czasu, nie dociera po prostu do mnie że jest taka możliwość..

Nie uznaję tego ani za fobię i ani dziwactwo. Normalna sprawa. ;-)

 

Pozdrawiam.

 

 

iPhone 7+ Tapatalk


You must think first, before you move.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po co w garniturze dobra luma

W tym samym celu co WR100 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja lubie  różne zegarki droższe, tańsze, lepsze ,gorsze skomplikowane bardziej lub mniej ale najlepiej i najpewniej się czuję jak mam na ręce zegarek za dwie dychy :)po prostu nie mam stresa :)

Edytowane przez mirek 1969

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kup dżiszoka :-) nie będziesz miał żadnego stresa ale za to fajny zegarek

mam risemana stres jest ale mniejszy :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Misiu7

 

+1000 :-)

 

Dzięki, Leoric -_- ... może jest nas więcej ? :o  :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w tych najdroższych jak na własne możliwość też śpicie? Bo żadna sztuka mieć do spania byle co z kiosku Ruchu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Śpię z zegarkiem, który daje mi możliwość sprawdzenia czasu po ciemku, jak akurat takiego nie mam pod ręką ubieram jakikolwiek inny. Bez zegarka śpi mi się dużo gorzej i przed zaśnięciem odczuwam w takim przypadku wewnętrzny niepokój  :wacko:

Przechodzą mnie ciarki jak z jakiegoś powodu muszę sprawdzać godzinę na czymś innym niż zegarek (telefon odpada, najczęściej zapominam, że on ma taką funkcję w ogóle  :huh: ) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Noszę prawie wszystkie swoje zegarki. Lubię je nosić  :)  Codziennie rano jest losowanie z pamięcią co było ostatnio na nadgarstku oraz branie pod uwagę aktualnej garderoby.

 

Mam wyostrzony zmysł słuchu, zatem nie śpię z zegarkiem, bo słyszę cykanie werku, co mnie drażni podczas zasypiania. Poza tym jakoś nie widzę spania z zegarkiem.

 

Każdy mój zegarek wydaje inne dźwięki. Niektóre szumią cyk-cyk-cyk-cyk-cyk, inne dźwięcznie tyk-tyk-tyk z przeplatającym się i dzwoniącym dong---dong---dong. Jeszcze inne mówią głuche pak-pak-pak-pak-pak. Jest tego trochę. Dla mojej dziewczyny mruczą wszystkie tak samo ;)

 

Nieraz gdy jest bardzo cicho lubię słuchać jak chodzi zegarek. Zegarek na stole, ja leżę sobie w łóżku, wokół mnie cisza i najlepiej półmrok, a w tle pracujący mechanizm tik-tik-tik-tik-tik. Z odległości 3-4m nie słyszę już tego dong-dong-dong.

 

Lubię wyjąć zegarki i patrzeć z pietyzmem jak biegnie sekunda. W każdym zegarku biegnie inaczej, rusza się, pokonuje obroty, a wraz z nią mijają minuty i godziny.

 

Podoba mi się utrzymywanie ich w nienagannym stanie, dbanie o nie. Zawsze po zakupie nowego zegarka z nieznaną historią zanoszę go do zegarmistrza, aby popatrzył co się tam  w środku dzieje. Czasem powie, że wszystko jest w porządku, czasem, że coś jest do naprawy, a czasem „Oooo Panie, dawno tu nikt nie zaglądał…”, itp. Lubię mieć sprawny sprzęt.

 

Nie znoszę jak zegarki przechowywane są w metalowych pudełkach, np. po herbacie. Aż mnie wzdryga jak to widzę. U mnie każdy ma mięciutko, sucho, rozkosznie.

 

Tyle  :ph34r:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pływak - czuć to uczucie do nich w twoim poście :)

Podobało mi się


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pływak - czuć to uczucie do nich w twoim poście :)

Podobało mi się

 

pływak - wyraziłeś się pięknie, z uczuciem, wręcz poetycko ... na chwilę aż wyłączyłem się ze wszystkiego czytając ... no i pewnie masz dobrą dziewczynę ... może przy tobie załapie te różnice między cyk - cyk , a pak - pak ? ... czego Ci serdecznie zyczę :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)

Każdy mój zegarek wydaje inne dźwięki. Niektóre szumią cyk-cyk-cyk-cyk-cyk, inne dźwięcznie tyk-tyk-tyk z przeplatającym się i dzwoniącym dong---dong---dong. Jeszcze inne mówią głuche pak-pak-pak-pak-pak. Jest tego trochę. Dla mojej dziewczyny mruczą wszystkie tak samo ;)

 

Nieraz gdy jest bardzo cicho lubię słuchać jak chodzi zegarek. Zegarek na stole, ja leżę sobie w łóżku, wokół mnie cisza i najlepiej półmrok, a w tle pracujący mechanizm tik-tik-tik-tik-tik. Z odległości 3-4m nie słyszę już tego dong-dong-dong.

(...)

 

Pływak... można się rozmarzyć...

 

Przypomniałeś mi, że mój tata kiedyś miał hopla na punkcie budzików... Zegarmistrz-amator, rozkręcał i naprawiał w kuchni budziki znajomym czy sobie. Zebrało mu się pełno tych różnych mechanicznych cudaków...i czasami dla hecy nakręcałem mu wszystkie i ustawiałem budzik. A miał/ma taką szafkę gdzie ich będzie ze 30 ? Takiego cykania nie zniósłbym długo, dzwonienia tymbardziej :D

 

Wracając do głównego tematu uświadomiłem sobie, że mam jednak pewne dziwactwo związane z zegarkami... Nie mogę jeszcze rozstać się ze swoimi zegarkami, nie mogę któregoś z nich sprzedać bo jakoś mi smutno... Każdy z nich ma jakąś historyjkę, nawet jakieś "budżetowe" kwarce jeśli już kupię, założę, spodobają mi się i pochodzę w nim parę dni to przywiązuję się... Tak mam przykładowo ze swoim ślubnym zegarkiem. Założyłem go chyba tylko na swoim ślubie, jest brzydki, nie podoba mi się w sumie teraz,dostałem go w prezencie, ale ma już swoją historię i chyba go kiedyś dam swojemu synowi na jego ślub ;)

Tak samo jakieś kwarcowe SEIKO chyba z lat 90tych...które dał mi dziadek mojej żony. Był fajny gość, zawsze sobie pożartowaliśmy, miałem do niego szacunek i chyba mnie polubił mimo tego, że przychodziłem bałamucić jego wnuczkę ;) Patrząc na ten zegarek w pudełku zawsze oczami wyobraźni widzę tego przybranego dziadka...

 

Na razie sprzedałem z bólem 1 zegarek. Chciałem sprzedać drugi, ale nie mogę...leży zamknięty w ciemnej szafce w pudełku celowo. Czasami na niego rzucę okiem, przyłożę do ręki...i odłożę, żeby poczekał jeszcze chwilę na lepsze czasy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A w tych najdroższych jak na własne możliwość też śpicie?

Oczywiście :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do tykania, skoro już został poruszony ten temat, i przy okazji budzików - nie lubię tykania budzików z wychwytem kołkowym, jakieś takie... mało żywe są. Wydaje się, że każde kolejne ich dychnięcie może być ostatnim...

 

I największe zło - damskie zegarki bez sekundnika. Brrrr.

 

Dziwactwo - patrząc po poprzednich postach to chyba jednak nie takie wielkie ;) - rano najpierw zastanawiam się, który zegarek mam ochotę założyć, a dopiero do niego dobieram resztę garderoby :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak zachowujecie się przy odprawie na lotnisku - kiedy trzeba zdjąć zegarek, włożyć do plastikowego pojemnika i stracić go z oczu na kilkanaście sekund ?

 

Właśnie dlatego boję się latać :)

Edytowane przez eq44

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale, że co Pudełko go zje ;):lol:


W dniu 22.12.2014 o 11:43, Cezar. napisał:

... mądrzy zrozumieją, a reszcie nie wytłumaczysz...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie. Znika i mam taką irracjonalną obawę że nie wyjdzie z drugiej strony. Albo że go napromieniują no co..... miały być dziwactwa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie. Znika i mam taką irracjonalną obawę że nie wyjdzie z drugiej strony. Albo że go napromieniują no co..... miały być dziwactwa

Coś w tym jest. Tez bardzo tego nie lubię, szczególnie myśli, że nie wyjedzie z drugiej strony..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bo kiedyś, jeszcze w cywilizowanych czasach, takie rzeczy wkladalo się do małych koszyczków obok rentgena.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.