Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
cancan

Zegarkowe fobie i dziwactwa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja od pewnego czasu zauważyłem, że jak mam zegarek z bransoletą to odruchowo jak coś robię w pracy przy biurku to pod lewą rękę na blat kładę jakieś papiery żeby nie jeździć po blacie i nie rysować sprzętu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od pewnego czasu zauważyłem, że jak mam zegarek z bransoletą to odruchowo jak coś robię w pracy przy biurku to pod lewą rękę na blat kładę jakieś papiery żeby nie jeździć po blacie i nie rysować sprzętu.

To już grubo :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja od pewnego czasu zauważyłem, że jak mam zegarek z bransoletą to odruchowo jak coś robię w pracy przy biurku to pod lewą rękę na blat kładę jakieś papiery żeby nie jeździć po blacie i nie rysować sprzętu.

To już lepiej zdjać zegarek  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie mogę znieść, że mój teść ma brudny zegarek. Zawsze w jego zegarku czyszczę przestrzeń między uszami, przecieram kopertę i szkiełka. Prawie zwariowałem, gdy teść wycierał szkiełko pocierając o dżinsy. Oczywiście swoje zegarki też ciągle wycieram chusteczką do okularów. Pod słońce sprawdzam czy nie ma smug:)

Gdy mam koszulę, to tak podciągam mankiet, żeby było widać chociaż trochę koronki.

 

Bez wątpienia z zegarkami wiąże się wiele rytuałów i przyzwyczajeń. Historie co poniektórych w Was mnie rozbawiły, inne zdumiały, a kilka wywołało grozę:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście swoje zegarki też ciągle wycieram chusteczką do okularów. Pod słońce sprawdzam czy nie ma smug:)

 

 

 Nie martw się, to przechodzi z ilością  :D


www.katatime.pl 

www.toskania.org.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat :) Osobiscie czesto sprawdzam szkielko i przecieram do stanu idealnego, ale w sumie podobnie robię z telefonem... Nie toleruje skórzanych pasków z fakturą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek na pasku skórzanym traktuję niczym bieliznę osobistą natomiast na bransolecie jestem skłonny pożyczać.


Trzyzegarkowiec. No niestety już jednak ośmio-...

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I ja mam natręctwa zegarkowe. Do szału doprowadza mnie brud w zakamarkach koperty i to że bardzo ciężko go doczyścić. Mogę mieć brud za własnymi uszami ale w przejściu uszu zegarka w kopertę doprowadza mnie do pasji. Dwa dni po wyczyszczeniu jest znowu ! Dlaczego nie robią tych "pachwin" wyokrąglonych  !?

Obrzydzenia dostaję też jak biorę do ręki zegarek mojego taty - Tissot LeLocle który ma taką budowę dekla że gromadzi się tam mnóstwo syfu..brr, coś obrzydliwego !


życie jest za krótkie żyby mieć tylko jeden zegarek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spoko temat u mnie tak samo jak u kolegów powyżej

 

Nie jestem w stanie zakceptować

1. Skaczących sekund w kwarcach

2. Nie zgranych wskazówek (minuta-sekunda)

3. Brudnego szkiełka

4. Rzymskich cyfr na tarczy

5. Zegarków które maja mniej niż WR50

 

P.S. Nazwa Festina też mnie razi, ale Zbychu z alergią na Certine wygrywa te zawody ;)

Edytowane przez ptaku

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

fajny temat i fajne wypowiedzi :)

 

mialam kiedys podobne fobie do kolegow, ale teraz luzuję...

doszlam do wniosku, ze zegarek jest dla mnie, a nie ja dla niego i jesli sie kosztuje to po to by uzywac, nosic i cieszy sie nim.. w koncu zycie tak szybko biegnie :)

choc do tej pory nosilam automaty teraz mam na reku o zgrozo- kwarzową Omegę. bo..jest ladna i cienka i lekka. Lubie duze zegarki, ale zaczyna bolec mnie przegub. Podobaja mi sie u innych zegarki na bransolecie, choc osobiscie wolę pasek skorzany.

 

przecieram szkielko, oczywiscie lubie czyste zegarki, a nie..uwalone :)

Nie jestem uprzedzona do zadnej z marek, czasem spie w zegarku, a juz na pewno on zawsze lezy kolo mnie, kolo glowy :]

Przed snem zawsze poslucham sobie jak tyka...

Boze co ja tu pisze :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właściwie tylko to, że jesteś normalna... ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

właściwie tylko to, że jesteś normalna... ;)

 

wiedziałam, ze na zrozumienie mogę liczyć tylko tutaj, wśrod kolegow :)

do zobaczenia w sobote !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

Temat rewelacyjny :-), myślę, że te rytuały ściśle wiążą się z pasją kolekcjonerstwa. Więc u mnie: (- = nie lubię, + = uwielbiam ;-))

- nie znoszę jak wskazówka sekundowa nie trafia w indeksy,

- wszystko na blacie musi być równo i symetrycznie,

- o ile jakieś (chwilowe) odciski palców na stronie zewnętrznej akceptuje to już jakikolwiek syf pod szkłem absolutnie nie,

- jak brakuje milimetrów na pasku/bransolecie, aby pasowała idealnie,

 

+ raz na jakiś czas muszę wyciągnąć wszystkie zegarki, popatrzeć, pomacać, nakręcić, itp.

+ mam szczęście, że w pracy temat zegarów jest dość często poruszany, więc uwielbiam doradzać (czy to pod garnitur czy pod komplikację),

+ polować na eBay, Gumtree itd, itd, na stare zegarki, kupić i je potem regulować (poluję jedynie na automatyczne i mechaniczne),

+ grzebać sobie w starych mechanizmach oglądając 'jak to się robi na YouTube ;-),

+ gadać o zegarkach z moim ojcem :-),

+ tłumaczyć mniej obeznanym o co chodzi w zegarmistrzostwie,

+ wieczorem dobierać zestaw garniak(ciuchy/buty/pasek/spinki/zegarek na dzień następny,

 

To na tyle. Nazwałbym nasze przypadłości bardziej dziwactwami niż fobiami, według mnie fobie przeszkadzają już w normalnym życiu.

 

Pozdrawiam


You must think first, before you move.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas borykam się z kolorami:

 

Najgorszy jest konflikt brązowo czarny. To może nie kompletny paraliż, ale:

 

Czy do złotego zegarka na brązowym pasku można ubrać czarne buty? A jak jest złoty zegarek na czarnym pasku to można założyć brązowy pasek do spodni? Pewnie to jest gdzieś napisane i wytłumaczone, ale na razie większość zegarków u mnie jest ze stali i na czarnych paskach i stalowych bransoletach.

 

Jeżeli chodzi i poważne sprawy, to głównym zegarkowym zboczeniem jest to, że nie mogę przestać. Ile zegarków tak na prawdę potrzebuje? Może trzeba traktować kupowanie nowych zegarków jako "kupowanie czasu". Im więcej zegarków w szufladzie-- tym dłużej człowiek sobie pożyje, nie?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cały czas borykam się z kolorami:

 

Najgorszy jest konflikt brązowo czarny. To może nie kompletny paraliż, ale:

 

Czy do złotego zegarka na brązowym pasku można ubrać czarne buty? A jak jest złoty zegarek na czarnym pasku to można założyć brązowy pasek do spodni? Pewnie to jest gdzieś napisane i wytłumaczone, ale na razie większość zegarków u mnie jest ze stali i na czarnych paskach i stalowych bransoletach.

 

Jeżeli chodzi i poważne sprawy, to głównym zegarkowym zboczeniem jest to, że nie mogę przestać. Ile zegarków tak na prawdę potrzebuje? Może trzeba traktować kupowanie nowych zegarków jako "kupowanie czasu". Im więcej zegarków w szufladzie-- tym dłużej człowiek sobie pożyje, nie?

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

Dla mnie kolor paska od zegarka, paska do spodni i butów powinien być ten sam. Chodzi mi o zestaw garniturowy i skóry.

 

Jeżeli strój mniej formalny to paski powinny być w podobnym kolorze.

 

Strój sportowy to nie założyłbym skórzanego paska a jakiś NATO dla przykładu.

 

Zegarki na bransolecie według mnie pasują do wszystkiego.

 

Wszystko komplikuje się jak dołożysz style i kolory tarczy plus spinki jeżeli chodzi o strój formalny.

 

Uff :-)

 

 

iPhone using Tapatalk. Word inc.


You must think first, before you move.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie kolor paska od zegarka, paska do spodni i butów powinien być ten sam. Chodzi mi o zestaw garniturowy i skóry.

 

Jeżeli strój mniej formalny to paski powinny być w podobnym kolorze.

 

Strój sportowy to nie założyłbym skórzanego paska a jakiś NATO dla przykładu.

 

Zegarki na bransolecie według mnie pasują do wszystkiego.

 

Wszystko komplikuje się jak dołożysz style i kolory tarczy plus spinki jeżeli chodzi o strój formalny.

 

Uff :-)

 

 

iPhone using Tapatalk. Word inc.

Dziękuje! Logicznie i mniej więcej tego się spodziewałem. Innymi słowy....Potrzebuje więcej pasków i butów!

 

W dodatku w pracy ubieram się w stylu "wall street na gorze i kowboj na dole", czyli koszula z długimi rękawami i marynarka plus dżinsy i buty kowbojskie/lub półbuty.

Dokupie trochę pasków i jak śpiewali polscy kibice w Paryżu: Będzie zabawa!

 

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuje! Logicznie i mniej więcej tego się spodziewałem. Innymi słowy....Potrzebuje więcej pasków i butów!

 

W dodatku w pracy ubieram się w stylu "wall street na gorze i kowboj na dole", czyli koszula z długimi rękawami i marynarka plus dżinsy i buty kowbojskie/lub półbuty.

Dokupie trochę pasków i jak śpiewali polscy kibice w Paryżu: Będzie zabawa!

 

 

 

Sent from my iPhone using Tapatalk

 

 

No tak jest właśnie u mnie. Większość zegarków, które noszę (mam w rotacji) posiada czarny i brązowy pasek skórzany, bransoleta. Niektóre mają też pasek NATO a czasem zdarzy się metalowa siatka. Gumowe i silikonowe, pomimo wielu zalet, nie są w użyciu tak naprawdę.

 

Oczywiście, aby utrudnić ;-) sobie życie mam kilka brązowych i czarnych pasków do spodni i kilka par butów do tego. Ogólnie staram sobie urozmaić ciuchy, gdyż bądź co bądź garnitury bywają nudne. Szczególnie jak nosisz cały czas.

 

Pozdrawiam


You must think first, before you move.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm łącząc wall street z western to już paskiem zegarkowym możesz się nie przejmować ;-) ...no i kategoria " brązowy" jest bardzo pojemna...o lakierze czy fakturze już nie wspominam. A jeszcze zielone czy granatowe zostały do spasowania... Duże garderoby musicie mieć Panowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak jakoś mnie naszło

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Hmm łącząc wall street z western to już paskiem zegarkowym możesz się nie przejmować ;-) ...no i kategoria " brązowy" jest bardzo pojemna...o lakierze czy fakturze już nie wspominam. A jeszcze zielone czy granatowe zostały do spasowania... Duże garderoby musicie mieć Panowie.

 

Nie jest tak zle, caly czas moja szafa jest 4 razy mniejsza od garderoby zony. A z tym kowbojem u mnie to bylo tak, ze 5 lat spedzilem w Dallas jako nastolatek. Buty kowbojskie sa po prostu niesamowicie wygodne. 

 

Oprocz tego wyrzucilem ostatnio 3/4 koszul, bo znalazlem serwis, ktory ma dobry algorytm. Wchodzac na strone podajesz swoje wymiary (te ktore pamietasz) i ich baza danych tworzy korelacje, dzieki ktorej dostajesz dopasowana koszule. Mozna nawet odeslac do poprawki i zaprojektowac detale (kieszen, kolnierzyk, mankiety). Ceny sa calkiem przyzwoite. Firme zalozyl czlowiek z Wall Street. Pewnie jeden z pierwszych z gatunku "metrosexual". Zaloze sie, ze mial pare zegarkow....

Edytowane przez horo-expat

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam wszystkich,

 

temat lekki i przyjemny więc chętnie się dołączę :)

 

Zanim o swoich, zaproponuję użycie pojęcia „dziwactwa”, nie fobie, gdyż słowo fobie ma zwykle co najmniej cień negatywnych skojarzeń, przynajmniej jak dla mnie. Tak więc „dziwactwa” rozumiane oczywiście przeze mnie w znaczeniu pozytywnym, podobnie zresztą jak u moich przedmówców, zresztą wymienione przez koleżanki i kolegów dziwactwa to w większości zwyczajowe zachowania znających temat ;-)

 

A teraz do rzeczy. Przypadłości jakie trafiają się u mnie;

  • nie lubię jak ktoś „obcy” dotyka mi zegarków, a już szczególnie gdy odkłada je później w pozycji na koronkę,
  • czyste szkiełka są obowiązkowe, koperta też ale dla przetarcia szkiełka jestem gotów zatrzymać samochód ;-)
  • wskazówki musza trafiać w miejsca, w które powinny trafiać z założenia,
  • kwadratowych kopert nie lubię, a rzymskie cyfr mnie niepokoją,

Z tematu wynika, że, wymienione powyżej trafiają się u członków forum nader często, moim osobistym dziwactwem jest jednak dokładność ustawień zegarków i jej brak jednocześnie, czy jak to nazwać.. Już wyjaśniam; swoje zegarki nastawiam dokładnie wg wzorca, dokładnie wiem jakie mają odchyłki dla różnych naciągów, położeń itd. (posiadam tylko mechaniki), można powiedzieć więc że mam świadomość dokładnego czasu, co zapewnia mi pewien spokój (przynajmniej w tej kwestii). I teraz moje „dziwactwo” – domowy zegar na ścianie korytarza ustawiam dokładnie tak aby spieszył 4 min. Pomimo wspomnianej świadomości czasu i obecności zegarka na ręce, daje mi to bezpieczny „zapas” tych kilku minut przed wyjściem do pracy, na spotkanie, itd. by dotrzeć punktualnie, lub prawie punktualnie  <_<  Dlaczego akurat 4 min? 5 byłoby zbyt proste, 1 – 3 to zbyt mało by zdążyć <_<

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Nie znoszę jak widzę faceta z za ciasnym paskiem albo bransoletą i zegarkiem zapietym powyżej kostki na nadgarstku. Koszmar.

A i jeszcze kwadratowych kopert, z tego powodu pozbylem się Monaco

Edytowane przez mandaryn44

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli zegarek ma byc zapiety ponizej kostki? :/

Chyba chodzi o to, aby był zapięty na kostce i tam został.

 

 

iPhone using Tapatalk. Word inc.


You must think first, before you move.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest. Taki ciasno zapiety zegar wysoko prawie na łokciu - masakra.

Nawet ma tak lekko nonszalacko luźno być.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.