Zegarkowe fobie i dziwactwa

[Sharon Hamilton 0]

Kwadratowych zegarków też nie cierpię. Nie lubię też jak za dużo się dzieje na cyferblacie. Raczej wolę klasykę, ewentualnie delikatnie podrasowaną.

[Dorian06 24647]

Koszmarex. Jak coś takiego widzę to od razu sobie wyobrażam, że ktoś mnie zmusza do degustacji kiełbasy śląskiej z Nutella.

Co tu takiego koszmarnego?

 

 

 

 

 

 

 

 

A kwadraciaki są super.

[gustaw6666 392]

Połączenie indeksów arabskich i rzymskich. Nie mogę pojąć idei.

[Gość Magik.]

Ja nie znoszę, gdy wskazówka minutowa w momencie kiedy sekundowa mija 12-tą nie trafia idealnie w indeks. Nastawiam po kilka razy aż będzie trafiać!

Mam dokładnie tak samo. Poza tym, moją fobią jest brak przeszklonego dekla. I nie chodzi tu wcale o możliwość oglądania mechanizmu. Po prostu obawiam się, że jak oddam zegarek do serwisu, to zegarmistrz poryje dekiel od środka, co w przeszłości było często spotykaną praktyką. Niektórzy odbierali to jako formę zawarcia jakichś informacji o naprawie. Ja zawsze uważałem to za wandalizm.

[ICE 739]

Ja zawszę śpię z zegarkiem na ręku, bo bez zegarka bym nie zasnął - to jednak jest fobia  . Co gorsza ostatnio odkryłem, że nie może to być pierwszy lepszy zegarek, tylko taki, w którym można sprawdzić godzinę w nocy tuż po obudzeniu - bez dodatkowych czynności np.zaświecenie światła - czyli musi mieć podświetlenie lub mocną lumę. Więc w moim przypadku jest to jedynie Range lub mój Bio  .  W sumie dobry temat, bo przynajmniej teraz wiem, że w kwestii trafiania w indeksy i dotykania przez obcych nie jestem dziwadłem  . 

Edytowane 11 Kwietnia 2016 przez ICE

[Venm 10]

Cóż może to nie fobia ani dziwactwo ale...

 

Jak dostaję "fazy" na szukanie sobie zegarka to przekopuję forum, allegro, olx, wybierając sobie takie jakie mi się podobają, potem po kolei eliminuje je za co się da:

 

- cena za wysoka

- cena podejrzanie niska

- brak realistycznych zdjęć

- niezbyt dobra marka

- zbyt przypomina inny zegarek

- ta paskudna bransoleta....

- mocowanie paska jakieś dziwne.. chyba nie dostanę zamiennika jak się zużyje...

- eee, japoński (a akurat mam fazę na szwajcara)

- eee, szwajcarski ( a akurat mam fazę na japońca)

 

etc...

 

zazwyczaj kończy się tym że odrzucam wszystkie. Dzień pózniej wchodzę na tą samą stronę, na to samo allegro i cały proces od nowa  

 

Przykład: od stycznia do dziś szukałem sobie tego CZEGOŚ dla siebie (nawet się sprecyzować nie potrafiłem poza tym że musi mieć jasną tarczę). Co wieczór jak miałem wolną chwilę kopałem w ogłoszeniach.  

 

Dziś się w końcu udało kupić. Jak dojdzie - pochwalę się na forum  

 

Nacieszę się i znowu cały proces od nowa  

[mylof 2684]

Bardzo mnie denerwuje zabrudzone szkiełko. W każdą niedzielę ustawiam czas według greenwichmeantime. Jak zapomnę, jestem zły na siebie.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[ukasz.pa 6]

Samo to, że mam więcej niż jeden zegarek dla niektórych jest "dziwne", ale jak czytam ten wątek to upewniam się że nie

[Pan Tarhei 211]

Samo to, że mam więcej niż jeden zegarek dla niektórych jest "dziwne", ale jak czytam ten wątek to upewniam się że nie

 

O TAK !!! Posiadanie na przyklad 2 lub 3 zegarkow wydaje sie mocno dziwne. Dopiero powyzej 11 sztuk odzyskuje spokoj 

[laryngoskop 262]

Ja zawszę śpię z zegarkiem na ręku, bo bez zegarka bym nie zasnął - to jednak jest fobia  . Co gorsza ostatnio odkryłem, że nie może to być pierwszy lepszy zegarek, tylko taki, w którym można sprawdzić godzinę w nocy tuż po obudzeniu - bez dodatkowych czynności np.zaświecenie światła - czyli musi mieć podświetlenie lub mocną lumę. Więc w moim przypadku jest to jedynie Range lub mój Bio  .  W sumie dobry temat, bo przynajmniej teraz wiem, że w kwestii trafiania w indeksy i dotykania przez obcych nie jestem dziwadłem  . 

Mam to samo...Dodatkowo muszę mieć zegarek który pokazuje dokładny czas,tzn. jeżeli idę na jakąś uroczystość z mechanikiem na ręce to w kieszeni spodni lub marynarki musi być jakiś g-shock gw...i odpychają mnie zegarki z brudnym szkiełkiem-zaraz muszę je przetrzeć-nawet jeżeli to nie mój zegarek...

[albiNOS 01 1081]

Ja nie przepadam za autami z przednim napędem, zupełnie jak za zegarkami kwarcowymi. Ale uwielbiam samochody i zegarki, więc coś tu się nie zgadza.

 

By bardziej sprawę skomplikować dodam, że za dobrą starą hondę Type R albo Focusa RS z pędzoną przednią ośką dałbym się pociąć. Tak jak za Breitlinga Cocpit. To chyba jednak coś zemną jest nie tak.

Edytowane 10 Maja 2016 przez albiNOS 01

[adamku111 0]

Orientowe logo, nie do przelkniecia, mimo ze Bambino i Big Mako mi sie podobaja.

[GTC 24]

Śpię z zegarkiem i często szkiełko przecieram...

[trez 101]

Ostatnio zdałem sobie sprawe, że jak korzystam w publicznym kiblu z takich dużych metalowych dozowników mydła, to "pompuję" je prawą ręką, nawet jak są zamocowane po lewej stronie a jak dzisiaj wózkiem z marketu wyjechałem i na bruku zaczęło trząść, to lewa ręka jakoś tak sama przestała trzymać wózek, a zaczęła pchać go palcami, żeby wstrząsów tyle nie fundować niezawodnej miyocie.

Najbardziej się zdziwiłam jak zauważyłem, że nawet w aucie przejeżdżając przez większe dziury, czy tarkę, poluźniam uścisk w lewej lewicy.

 

No i nie mówię o rolku czy omedze, bo takowych nie posiadam, nawet geckote zakładając, te dziwne nawyki nie zanikają

[Gość Tatko]

Witam !

 

Nie mogę patrzeć jak wskazówka nie trafia w indeksy, zakupiłem kwarcowa adriatice bardzo sie cieszyłem z niej do momentu kiedy spostrzegłem jak sekundnik skacze jak małpa na gumie.... Teraz jak patrze na niego czuje rozczarowanie i ostatecznie zraziłem sie do kwarców .... I mam podobnie jak mój przedmówca jak zaczyna mocną trząść ręka tzn.zegarkiem od razu odrywam ją od przedmiotu tak mimochodem... 

zapomniałem dodać o nagminnym czyszczeniu szkiełka czasami w pracy zerkam na zegarek ale nie sprawdzam godziny tylko czy szybka czyściutka i nie od łoże na półeczkę jak brudna by była i nie podobają mi się bransolety tylko skórzane paski i jeszce .... W sumie jak sie nad tym zastanowić to sporo tego może resztę już pominę  

[rink 107]

Niestety większość kwarcow tak ma i to nawet tych droższych. Temat mielony kiedyś na forum.

[tomaliusz 17536]

Właśnie z tym nietrafianiem w indeksy to dziwny temat 

W zegrkach G-Shock tego problemu nigdy nie miałem, zawsze wsk. sek. trafia idealnie w indeksy.

Oczywiście może się zdarza w tych najtańszych modelach ale już w klasie premium czy nawet pod premium nie ma o czymś takim mowy 

I tego właśnie nie rozumiem jak zegarki za grubą kasę mogą być wypuszczane z takim bublem 

Edytowane 14 Maja 2016 przez tomaliusz

[muchacho_ 2247]

Lubie wziac pudlo z zegarkami, powyjmować je z niego, poukladac, poprzymierzac, pomac a potem z nalezytym szacunkiem odlozyc wszystkie do pudelka upewniajac sie, ze kazdy zegarek jest idealnie wycentrowany na poduszce. Jak to czytam to uswiadamiam sobie, ze faktycznie jestem dziwny 

[Thief 1]

Mojego ulubieńca mogę nakręcać tylko na nadgarstku więc jak go już założę to co jakiś czas daję mu trochę papu potrząsając specjalnie kilka razy Mam wrażenie że za mało się ruszam. Co najlepsze z przyzwyczajenia robię to samo z kwarcami .

[Adi 3410]

Właśnie z tym nietrafianiem w indeksy to dziwny temat 

W zegrkach G-Shock tego problemu nigdy nie miałem, zawsze wsk. sek. trafia idealnie w indeksy.

Oczywiście może się zdarza w tych najtańszych modelach ale już w klasie premium czy nawet pod premium nie ma o czymś takim mowy 

I tego właśnie nie rozumiem jak zegarki za grubą kasę mogą być wypuszczane z takim bublem 

Zależy co uważasz za idealnie. W ubiegły piątek oglądałem długo i dokładnie 3 szt MR-G. To chyba premium. Trafiały im sekundniki w indeksy - ale na pewno nie było to idealnie. Nieraz w punkt, a nieraz minimalnie przed lub za. Nie tak jak w przeciętnym "kwarcoku" ale nie idealnie. Co nie zmienia faktu, że było to dla mnie w 100% akceptowalne. Mój Deep Blue z werkiem Citizen, a dokładnie jego sekundnik - żyje własnym życiem. 

[Ceteth 5440]

Nigdy nie kupiłbym zegarka kwadratowego lub z rzymskimi cyframi. Chyba równie mocno nie lubię kiedy wskazówka sekundnika jest wyraźnie krótsza od minutowej.

[dodge66 14444]

Jak wszyscy, nie cierpię gdy sekundnik nie trafia w indeksy oraz gdy tarcza dnia i daty jest krzywo. Generalnie gdy cokolwiek na tarczy jest krzywo względem jej ogólnie przyjętej symetrii. Brak zgrania indeksów bezela wewnętrznego i zewnętrznego z indeksami tarczy wypala mi oczy.   

 

Nie lubię "modowych" zegarków. Po prostu. Śmieszą mnie też ich ceny. Ten wszechobecny DW...

Niestety nie mogę się przekonać również do Tissot'ów, odrzuca mnie od nich, choroba, nie potrafię nawet sprecyzować z jakiego powodu. Mam nadzieję, że to dziwactwo przejdzie tak jak przeszło mi z Breitling'ami.

 

Zawsze czyszczę szkiełka oraz dbam aby elementy polerowane nie miały śladów palców, cała koperta ma być czysta i już.

 

Nie mogę przeżyć pyłków pod szkiełkiem  , paproch może być nawet kropeczką, najmniejszą z najmniejszych, a i tak go znajdę i będzie mnie dręczył za każdym spojrzeniem na tarczę. Syf na pod szkiełkiem jest nie do zaakceptowania.

 

Zegarek musi pasować kolorystycznie do ubioru, stylem i przeznaczeniem już mniej - akceptuję diver'y do garniturów (po Bondowskiemu).

 

Ah, diver bez dobrej lumy to nie diver. Musi to być latarka, bez dyskusji.

Nie przemawiają do mnie paski z karbonu, ogólnie karbon mnie odpycha.

 

Dziwny jestem

[piterzi4795 55]

Jestem uprzedzony do wszelkich "marek córek" np. taki Pulsar, co z tego że często ma te samo wnętrze co Seiko, dla mnie to jak nosić podróbkę Seiko.

Co więcej, lubię jak zegarek świeci w ciemności, im mocniej tym lepiej i nie ważne czy to diver czy coś innego przygarnął bym wszystko co ma dobrą lumę. 

 

Nie rozumiem zamysłu umieszczania na tarczy zarówno wskazówek jak i dodatkowo wyświetlacza. Nie podoba mi się ta "hybryda" strasznie i nigdy bym czegoś takiego nie założył.

 

Lubię Divery, zarówno ze względu na ich styl, wygląd ale także dlatego, ze są wodoodporne i to najlepsze uczucie jak wiesz, ze możesz z zegarkiem wejść do wody bez obaw że cokolwiek mu się stanie. 

 

Lubię zmieniać wygląd zegarków poprzez zmianę paska lub bransolety, dla mnie to jak mieć dwa zegarki Jeden zegarek kilka pasków/bransolet i niby ten sam zegarek, ale jednak za każdym razem inny

[dodge66 14444]

Lubię zmieniać wygląd zegarków poprzez zmianę paska lub bransolety, dla mnie to jak mieć dwa zegarki Jeden zegarek kilka pasków/bransolet i niby ten sam zegarek, ale jednak za każdym razem inny

 

O to to  

[Dorian06 24647]

Jestem uprzedzony do wszelkich "marek córek" np. taki Pulsar, co z tego że często ma te samo wnętrze co Seiko, dla mnie to jak nosić podróbkę Seiko.

...

Z tego wynika, że np Hamilton jest podróbą Longinesa?