Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

7 godzin temu, Valygaar napisał(-a):

Panowie, a z innej beczki: wasze perfumiarskie rozczarowanie AD2024? 🤔

Coś się zapowiadało super, a okazało się niewypałem?

Ja mam generalnie wyoską skuteczność kupowania sobie zapachów, które zostają ze mną na dłużej. Ale dwa błędy mogę wymienić:

1. Gucci Guilty Absolute - początkowo byłem zafascynowany, ale po kilku użyciach mój odbiór zmienił się tak, że komuś go dam, bo się kurzy.

2. Obvious Himalayan Spell - byłem nim zachwycony, pisałem że to klon Ropiona itp. Niestety, po godzinie zostaje z niego marny ochłap, nuty prymitywne i tanie. Dobrze, że kupiłem tylko próbkę.

Valygaar chętnie przytulę GGA bo to jedna z moich ulubionych skór.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ktoś z forumowiczów "bawił się", próbował swoich sił?
https://mo61.pl

Tak, bardzo fajna sprawa.
Polecam choćby dla samego poznania pojedynczych nut czy akordów, otwiera klapki w mózgu podczas używania perfum na codzień.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20250105_110919.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Xerjoff Torino21 (nie toleruję mięty ale tutaj, jak w Beach Hut, jest bardzo przyjemna). Parametry dużo fajniejsze niż zakładałem, zdecydowanie pobił Vergin Island Water, z którym konkurował nadgarstek w nadgarstek. To w sumie ułatwia podjęcie decyzji... chyba🤭 

Edytowane przez Keniutek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
11 godzin temu, proki1971 napisał(-a):

Kiedyś zamówiłem i zapłaciłem, po tygodniu info, że to była ostatnia uszkodzona sztuka. Zrobiłem im adekwatny wpis, napisali, że jak go usunę, to dadzą mi bon za 100zł na kolejne zakupy. Po przeczytaniu licznych negatywnych opinii wpisałem ten sklep na czarną listę. 

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fake i tyle. Co ciekawe oni nawet agd absolu sprzedają w 100ml flakonie a są 15, 40, 75, 125 i 200. Cena też lipna a setki podrabia się najczęściej.

Dramat! powinni ich ruscy agenci puścić z dymem🔥jak składowiska odpadów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, proki1971 napisał(-a):

https://www.perfumehub.pl

i nie będziesz się zastanawiał nad stronami tego typu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20250111_132217.JPG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Testuję dwa kolejne zapachy:

1. 03. Apr. 1968 od Rundholz Parfums - o-ja-pi@#$(le 🤯 Po aplikacji można wytrzymać tylko z klamerką na nos. Kwintesencja, zjełczałego, luksusowego mydła oraz proszku do prania. Po 15-20 minutach robi się przyjaźniejszy, zaczyna przebijać kadzidło. Trwałość absurdalna, po dwóch dniach uważam, że to nie jest ulotne z odzieży. Raczej u mnie bez szans.

2. Cherry Punk od Room 1015 extrait de p. - klimat TF Lost cherry. Fajny, dla obu płci, stabilny, przydałby mi się taki odmieniec w szafce. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tym drugim mnie zaciekawiłeś. Ale miałem nie zaczynać po nowym roku...

Drogie to? Parametry ok?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Keniutek napisał(-a):

Tym drugim mnie zaciekawiłeś. Ale miałem nie zaczynać po nowym roku...

Drogie to? Parametry ok?

Cholera, popieprzyłem, przepraszam 🫣

Cherry Punk ostatecznie nie wziąłem próbki, bo bardziej mi spasował Rouge Smoking Extrait od BDK. Całą reszta opisu już się zgadza 😇 Setka perfum kosztuje ok 1200 zł. Muszę zrobić jeszcze 3-4 testy żeby się wiążąco wypowiedzieć, ale sprawiają wrażenie bardzo stabilnych, niemal cały czas pachną tak samo i są kompromisowo intensywne.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To cenowo dużo lepiej niż TF (mimo, że nadal drogie to wszystko w cholerę) 😒

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nowy rok - nowy budżet...
Właśnie wyczerpałem go na najbliższe 2 lata więc do usłyszenia w 2027 ;)
Brak opisu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie, mam taką nieśmiałą, perfumiarską prośbę. Jest absolutnie poważna. Będzie trochę przydługo ale muszę wyłuszczyć sprawę.

 

Mianowicie, jedna z moich zeszłorocznych Magistrantek badała możliwość zaprojektowania szybkiego testu (niestety, na drogim sprzęcie 😉, niedostępnym dla ludzi "z zewnątrz") umożliwiającego odróżnienie podróbek perfum od oryginałów. Zamysł był prosty chociaż ciut nietypowy. Zwykle do tego rodzaju analiz stosuje się systemy oparte o chromatografię gazową połączoną ze spektrometrią mas. My wykorzystywaliśmy system chromatografii cieczowej w skali nano połączony również z masówka, tyle że dostosowaną do detekcji tego, co wychodzi z kolumny cieczowej. Zrobiliśmy bardzo prostą rzecz: porównaliśmy trzy oryginalne perfumy (Chloe Nomade, Mademoiselle Chanel oraz Idole Lancome) z ich oczywistymi podróbkami, czyli perfumami kupowanymi na mililitry "inspirowanymi" oryginałami ze stoiska w jednej z galerii. Wyniki były.... świetne. Dziewczyna się obroniła, znalazła pracę, pracka magisterska trafiła na półkę... Natomiast po analizie dostępnych danych, razem z kolegą z informatyki i moją obecną Magistrantką (niech Ona zostanie moją Doktorantką... please... strasznie ogarnięta Dziewczyna) stwierdziliśmy, że temat może i dla naszego laboratorium jest poboczny ale na tyle ciekawy, że warto byłoby z tego zrobić materiał publikacyjny do czasopisma o przyzwoitym IF. Kolega z Katedry Informatyki siedzi głęboko w uczeniu maszynowym więc, bazując na średniej wielkości próbie, można przetestować hipotezę czy da się nauczyć prosty software, na wynikach z LC-MS oraz LC-MS/MS grupować dane o perfumach oryginalnych, uwzględniając różne wypusty, a może i reformulacje (do sprawdzenia, czy można traktować je jako jeden spójny zbiór danych, czy jako zbiory niezależne: reformulacje/wypusty) i porównywać z próbkami "nieznanymi" w celu określenia czy badana próbka to oryginał, czy podróbka. Dodatkową opcją jest możliwość detekcji czy perfumy są oryginalne ale rozcieńczone (i o mniej więcej ile... a właściwie ile razy). Oczywiście nie ma możliwości podania wyniku w postaci zero/jeden (oryginał/podróbka) a raczej wyliczenia współczynnika lub współczynników "pewności" szacujących czy coś jest oryginałem czy podróbką, i czy jest rozcieńczone, czy nie. 

 

Jeśli ktoś dotarł aż tu to właśnie w tym miejscu potrzebuję pomocy czyli.... próbek. Może ktoś z Was ma te same perfumy z różnych wypustów lub te same perfumy przed i po reformulacji? Nie potrzebuję wiele - jako że moje techniki badawcze są czułe (bardzo, bardzo czułe) to i tak każda próbka zostanie rozcieńczona min. 100x, max 1000x, więc potrzebuję po... dwa psiki (zależnie od producenta perfum jeden psik to 80-150 mikrolitrów). W zasadzie wystarczyłby jeden psik ale w objętości powietrza w naczyniu transportowym zrobi się pewna równowaga pomiędzy fazą ciekłą i gazową, a wolałbym żeby ciekła była stabilna stężeniowo. I druga sprawa: perfumy powinny być "podrabialne", tj. muszą być na tyle znane (lub troszkę z boczku mainstreamu), żeby komuś opłacało się robić podróbki i ktoś je naprawdę produkował. Rozpatrujemy możliwość rozróżniania zarówno ordynarnych podróbek jak i "inspiracji" (coś jak np. Aventus Creeda i L'Aventure Haramaina). Aktualnie mam kilkadziesiąt zapachów (głównie próbki 1-2ml w oryginalnych opakowaniach + kilkanaście zapachów z okresu ostatnich dwóch lat, jednak nie mam różnych roczników). Mogę oczywiscie podać co mam, to może uda się dobrać starsze roczniki (lub nowsze...). Czas od pierwszego użycia flakonu nie ma znaczenia (ważne tylko żeby mniej więcej dało się określić kiedy to było) - nawet dobrze jeśli perfumy są na różnym stopniu wykorzystania ponieważ powolne utlenianie w wyniku kontaktu z coraz większą ilością tlenu atmosferycznego spowoduje rozrzuty wyników potrzebne do wytrenowania modelu.

 

Jeśli ktoś będzie chętny poświęcić nieco swoich zasobów to bardzo proszę o kontakt na priv - prześlę odpowiednie naczynka (kriofiolki z uszczelką o obj. około 1,2 ml) co pozwoli na bezpieczne psiknięcie i zabezpieczenie na czas transportu. Trzeba będzie również wypełnić krótką metryczkę (nazwa, producent, rok produkcji, mniej więcej czas otwarcia, mniej więcej czas używania, szacunkowa ilość jaka pozostała w butelce podczas "pobierania próbki"). Oczywiście pokryję koszt przesyłki w obydwie strony. Żeby nie było, że buduję sobie bazę zapachów w jakichś niecnych celach, ewentualna przesyłka kriofiolek będzie z adresu uniwersyteckiego z prośbą o odesłanie również na adres uniwersytecki (w Krakowie). Mój uniwersytecki adres (fizyczny, mailowy, inne dane) jest weryfikowalny w ogólnodostępnych źródłach. Z innych form podziękowania mogę oczywiście wymienić Imiona i Nazwiska (lub nicki) Hojnych Ofiarodawców w acknowledgements-ach w publikacji. Szacuję, że praca nie powstanie w ciągu paru tygodni (to niemożliwe). To okres raczej kilku miesięcy, więc przymiarki publikacyjne (ukazanie się pracy) to przypuszczalnie okres końca tego roku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam taki majstersztyk do odsprzedania 150pl z wysyłką/paczkomat inpost z 60ml powinno być w przybliżeniu.

 

IMG20250109133254_copy_1849x1040.jpg

IMG_20250109_133708_copy_920x1159.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, polly napisał(-a):

Mam taki majstersztyk do odsprzedania 150pl z wysyłką/paczkomat inpost z 60ml powinno być w przybliżeniu.

Też mam. Tobie też atomizer sika strumieniem zamiast rozpylać mgiełkę, czy tylko ja mam to szczęście? 🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kupielm ostatnio próbki creedow, z 6 różnych zapachów i szczerze mówiąc nie rozumiem fenomenu marki
Zapachy niczym nie wyróżniające się, trwałość zupełnie przeciętna, cena ponad przeciętna
Czysty marketing?
Co myślicie?

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 20.01.2025 o 20:38, ps1974 napisał(-a):

Panie i Panowie, mam taką nieśmiałą, perfumiarską prośbę. Jest absolutnie poważna. Będzie trochę przydługo ale muszę wyłuszczyć sprawę.

 

Mianowicie, jedna z moich zeszłorocznych Magistrantek badała możliwość zaprojektowania szybkiego testu (niestety, na drogim sprzęcie 😉, niedostępnym dla ludzi "z zewnątrz") umożliwiającego odróżnienie podróbek perfum od oryginałów. Zamysł był prosty chociaż ciut nietypowy. Zwykle do tego rodzaju analiz stosuje się systemy oparte o chromatografię gazową połączoną ze spektrometrią mas. My wykorzystywaliśmy system chromatografii cieczowej w skali nano połączony również z masówka, tyle że dostosowaną do detekcji tego, co wychodzi z kolumny cieczowej. Zrobiliśmy bardzo prostą rzecz: porównaliśmy trzy oryginalne perfumy (Chloe Nomade, Mademoiselle Chanel oraz Idole Lancome) z ich oczywistymi podróbkami, czyli perfumami kupowanymi na mililitry "inspirowanymi" oryginałami ze stoiska w jednej z galerii. Wyniki były.... świetne. Dziewczyna się obroniła, znalazła pracę, pracka magisterska trafiła na półkę... Natomiast po analizie dostępnych danych, razem z kolegą z informatyki i moją obecną Magistrantką (niech Ona zostanie moją Doktorantką... please... strasznie ogarnięta Dziewczyna) stwierdziliśmy, że temat może i dla naszego laboratorium jest poboczny ale na tyle ciekawy, że warto byłoby z tego zrobić materiał publikacyjny do czasopisma o przyzwoitym IF. Kolega z Katedry Informatyki siedzi głęboko w uczeniu maszynowym więc, bazując na średniej wielkości próbie, można przetestować hipotezę czy da się nauczyć prosty software, na wynikach z LC-MS oraz LC-MS/MS grupować dane o perfumach oryginalnych, uwzględniając różne wypusty, a może i reformulacje (do sprawdzenia, czy można traktować je jako jeden spójny zbiór danych, czy jako zbiory niezależne: reformulacje/wypusty) i porównywać z próbkami "nieznanymi" w celu określenia czy badana próbka to oryginał, czy podróbka. Dodatkową opcją jest możliwość detekcji czy perfumy są oryginalne ale rozcieńczone (i o mniej więcej ile... a właściwie ile razy). Oczywiście nie ma możliwości podania wyniku w postaci zero/jeden (oryginał/podróbka) a raczej wyliczenia współczynnika lub współczynników "pewności" szacujących czy coś jest oryginałem czy podróbką, i czy jest rozcieńczone, czy nie. 

 

Jeśli ktoś dotarł aż tu to właśnie w tym miejscu potrzebuję pomocy czyli.... próbek. Może ktoś z Was ma te same perfumy z różnych wypustów lub te same perfumy przed i po reformulacji? Nie potrzebuję wiele - jako że moje techniki badawcze są czułe (bardzo, bardzo czułe) to i tak każda próbka zostanie rozcieńczona min. 100x, max 1000x, więc potrzebuję po... dwa psiki (zależnie od producenta perfum jeden psik to 80-150 mikrolitrów). W zasadzie wystarczyłby jeden psik ale w objętości powietrza w naczyniu transportowym zrobi się pewna równowaga pomiędzy fazą ciekłą i gazową, a wolałbym żeby ciekła była stabilna stężeniowo. I druga sprawa: perfumy powinny być "podrabialne", tj. muszą być na tyle znane (lub troszkę z boczku mainstreamu), żeby komuś opłacało się robić podróbki i ktoś je naprawdę produkował. Rozpatrujemy możliwość rozróżniania zarówno ordynarnych podróbek jak i "inspiracji" (coś jak np. Aventus Creeda i L'Aventure Haramaina). Aktualnie mam kilkadziesiąt zapachów (głównie próbki 1-2ml w oryginalnych opakowaniach + kilkanaście zapachów z okresu ostatnich dwóch lat, jednak nie mam różnych roczników). Mogę oczywiscie podać co mam, to może uda się dobrać starsze roczniki (lub nowsze...). Czas od pierwszego użycia flakonu nie ma znaczenia (ważne tylko żeby mniej więcej dało się określić kiedy to było) - nawet dobrze jeśli perfumy są na różnym stopniu wykorzystania ponieważ powolne utlenianie w wyniku kontaktu z coraz większą ilością tlenu atmosferycznego spowoduje rozrzuty wyników potrzebne do wytrenowania modelu.

 

Jeśli ktoś będzie chętny poświęcić nieco swoich zasobów to bardzo proszę o kontakt na priv - prześlę odpowiednie naczynka (kriofiolki z uszczelką o obj. około 1,2 ml) co pozwoli na bezpieczne psiknięcie i zabezpieczenie na czas transportu. Trzeba będzie również wypełnić krótką metryczkę (nazwa, producent, rok produkcji, mniej więcej czas otwarcia, mniej więcej czas używania, szacunkowa ilość jaka pozostała w butelce podczas "pobierania próbki"). Oczywiście pokryję koszt przesyłki w obydwie strony. Żeby nie było, że buduję sobie bazę zapachów w jakichś niecnych celach, ewentualna przesyłka kriofiolek będzie z adresu uniwersyteckiego z prośbą o odesłanie również na adres uniwersytecki (w Krakowie). Mój uniwersytecki adres (fizyczny, mailowy, inne dane) jest weryfikowalny w ogólnodostępnych źródłach. Z innych form podziękowania mogę oczywiście wymienić Imiona i Nazwiska (lub nicki) Hojnych Ofiarodawców w acknowledgements-ach w publikacji. Szacuję, że praca nie powstanie w ciągu paru tygodni (to niemożliwe). To okres raczej kilku miesięcy, więc przymiarki publikacyjne (ukazanie się pracy) to przypuszczalnie okres końca tego roku.

Sporo tego z Żoną mamy, ja nowe wypusty (2024). Więc jeżeli może się przydać to możemy pomóc. Żona ma sporo różnych Chanel i z tego co mi mówi mogły być kupowane na przestrzeni 2 ostatnich lat. Może ktoś dośle starsze wypusty tych samych.
 

 

 


"Człowiek tyle jest wart, ile warte są sprawy, którymi się zajmuje." Marek Aureliusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
57 minut temu, bober5264 napisał(-a):

Kupielm ostatnio próbki creedow, z 6 różnych zapachów i szczerze mówiąc nie rozumiem fenomenu marki
Zapachy niczym nie wyróżniające się, trwałość zupełnie przeciętna, cena ponad przeciętna
Czysty marketing?
Co myślicie?

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 

Zależy:

-jakie próbki kupiłeś? Jest kilka za którymi sam nie przepadam.

-z jaką ilością perfum miałeś styczność.

-od twoich preferencji - jak lubisz słodkie albo drzewne to Creed w większości może nie podejść.

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Zależy:
-jakie próbki kupiłeś? Jest kilka za którymi sam nie przepadam.
-z jaką ilością perfum miałeś styczność.
-od twoich preferencji - jak lubisz słodkie albo drzewne to Creed w większości może nie podejść.
Aventus, Viking, Green irish tweed, Royal water, silver moutain water

Miałem styczność z ogromną ilością, bo lubię kupować próbki i odlewki

O co mi chodzi, jakbym dostał to w ciemno do oceny powiedziałbym że to totalnie przeciętne zapachy w półce do 200zl. Nie wyróżniają się ani jakością składników, kompozycje są zupełnie 'normalne' nie ma w nich nic zbyt ciekawego ani intrygującego, trwałość całkowicie przeciętna - kilka h.

W cenie 1k+ chociaż jeden z tych punktów powinien być ponadprzecietny

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  

1 godzinę temu, bober5264 napisał(-a):

Aventus, Viking, Green irish tweed, Royal water, silver moutain water

Miałem styczność z ogromną ilością, bo lubię kupować próbki i odlewki

O co mi chodzi, jakbym dostał to w ciemno do oceny powiedziałbym że to totalnie przeciętne zapachy w półce do 200zl. Nie wyróżniają się ani jakością składników, kompozycje są zupełnie 'normalne' nie ma w nich nic zbyt ciekawego ani intrygującego, trwałość całkowicie przeciętna - kilka h.

W cenie 1k+ chociaż jeden z tych punktów powinien być ponadprzecietny

Wysłane z mojego SM-S921B przy użyciu Tapatalka
 

 


Creed korzysta z naturalnych składników. No można by było je podbić Iso-Super i wtedy byłoby jeszcze ciekawiej.

Aventus - hit ostatnich lat i myślę że miał największy oddźwięk ever, wśród perfum ogółem (nisza i mainstream). 

Viking - bardzo go cenię za nieszablonowość. I to jest na pewno nisza przez duże N.

Green irish tweed - perełka...

Dwa pozostałe tj. Royal water, silver moutain water nie bardzo mi podchodzą podobnie jak Erolfa czy Himalaya.

Nie przepadam za Bois du Portugal ze względu na retro sznyt.

Nie rozumiem że Royal Oud ma tylu wielbicieli. 

Ale nie wyobrażam sobie lata bez While Pure Cologne.

Edytowane przez Remy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
14 godzin temu, JakubZet napisał(-a):

Też mam. Tobie też atomizer sika strumieniem zamiast rozpylać mgiełkę, czy tylko ja mam to szczęście? 🙃

U mnie bez problemu 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.