Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość JUSUP

Perfumy

Rekomendowane odpowiedzi

Kiepski moment na kończenie flakonu. Słabo teraz z dostępnością lub ludzkimi cenami.

 

Spóźnialski dotarł.

 

48807048203_d3250e51b4_c.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Waszym poradom stałem się posiadaczem kilku satysfakcjonujących i niedrogich przy tym zapachów - głównie cięższych, jesiennych. Chcę poprosić o pomoc w kolejnym wyborze. Zwiększe trzykrotnie budżet to powiedzmy 300 zł, chciałbym coś świeżego, dynamicznego - myślę o Armani Code - miałem kiedyś i bardzo mi się spodobał, teraz kończę flakon Bulgari Aqua i też jestem z niego zadowolony. Może jakieś inne pomysły?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dior Homme Sport 2012. Coraz trudniej go dostać, ale za 300 da radę. Występuje tylko w pojemnościach 50 i 100ml. 75 i 125, to wersja 2017 - gorsza. Prada Amber - też świetny zapach.

Mógłbym jeszcze długo wymieniać, ale to jedne z moich ulubionych świeżaków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od dwóch tygodni używam Bentleya Intense i zdecydowanie się polubiliśmy.

Nie umiem opisywać zapachów ale czuję głównie kadziło, drewno, skórę. Fajny ciepły, otulający zapach w sam raz na aktualną porę roku.

Dziękuję za polecenie :)


"Kiedyś traktowałem ludzi dobrze. Teraz z wzajemnością."

Cierpliwość popłaca...jeśli Cię na nią stać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja zdecydowanie wolę Bentleya Absolute.

Właśnie dziś do mnie przyjechał razem z zielonym Jaguarem ;)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pomyłka, nie ten kurier :/ Bentleya miałem i z ochotą kupiłem ponownie na te jesień... Jaguara nie wachalem, kupiłem na czuja. Podobno trochę "dziadkowy"... Na co liczę ;)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zielony Jaguar jest specyficzny. Trzeba się do niego przekonać. Ja nie dałem rady.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Benkami to oczywiście rzecz gustu. Jak ze wszystkim w sumie... W każdym razie Intense lubię, a Absolute absolutnie mi nie podszedł, bo pachnie jak pudełko świeżo zatemperowanych kredek i nic poza tym. No i na mojej skórze parametry poniżej przeciętnej. Może kiedyś jeszcze jakieś podejście zrobię, ale to już naprawdę będę się musiał nudzić.

No dobra, przyznaję, że się nudzę. Namówiliście mnie. :D

 

48835701643_6be92fc55b_b.jpg

Edytowane przez brz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie dziś dotarły. Benek nadal fajny, Jaguar dziadkowy... Taki jak chciałem. Oba się podobają mojej 9 letniej córeczce więc muszą być fajne ;)

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do mnie wczoraj przyszły Chanell allure home sport eau extreme, świetne są, to mój zapach! ;)

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Radek, fifty fifty póki co.

 

Tym razem wiedziałem, czego się spodziewać jeśli chodzi o zapach, a wcześniej miałem chyba zbyt wygórowane oczekiwania po czytaniu tych wszystkich zachwytów. Jest ok, z korka pachnie naprawdę nieźle. No ale właśnie w tym problem, że tylko z korka. Na sobie czuję go przez chwilę i znika. Czasem pojawi się na kilka sekund i znowu nic. Szkoda. Ale się nie poddaję, może coś wykombinuję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

brz,masz specyficzną skórę, może teflon? :D. Bo ten benek to całkiem mocny duch.

Ja się zaprzyjaźniam od nowa z paco, bo kiedyś dawno temu, jeszcze za sanacji, był jednak zupełnie inny i mi się podobał. Chyba ta reformulacja nie tyle go trochę zmieniła, co zrobiła zupełnie nowy zapach. Ale zaczynamy się lubić.

Edytowane przez loco50

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm, z większością zapachów, na których parametry narzekałem, już sobie jakoś radzę. Jest poprawa.

 

W tym wypadku też myślę (a raczej mam nadzieję), że to kwestia znalezienia odpowiedniego miejsca do natrysku.:D No i czytałem, że niektórzy mają dokładnie tak samo, jeśli nie ograniczą się do 1 chmurki - zapachu znika. Będę eksperymentować.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Do mnie dziś dotarły. Benek nadal fajny, Jaguar dziadkowy... Taki jak chciałem. Oba się podobają mojej 9 letniej córeczce więc muszą być fajne ;)

Mnie też ten Jaguar przypadł do gustu, ale z jego trwałością na mnie jest gorzej niż słabo. Półtorej godziny od aplikacji czuję go bardzo niewyraźnie i tylko przy samej skórze. Jak z tym u Ciebie? Potwierdzasz moje odczucia, czy tylko ja mam z nim taki problem?

 

Tapatalk@OnePlus A6000

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie odwrotnie, ale może po prostu zwyczajnie przesadzilem z ilością pierwszy raz. Ja go czułem cały dzień i to wyraźnie

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawołałem dwóch "czarnych" z mainstreamu :D 

 

b3bfa343f99b.jpg

 

b986b72870ca.jpg

 

CK kupowałem z entuzjazmem ze względu na to ,że klasyczny obsession to mój ulubiony zapach. Dobrze pachnie na mojej skórze i podoba się kobietom. Do Joopa podchodziłem z ostrożnością pomny Nightflighta, którego dostałem dawno temu od byłej. Zupełnie nie moja bajka ale był taki śliczny-zagraniczny więc się psikałem nim do bólu :D .Zwłaszcza w dobie Old Spice'a było to zupełnie inna inność :D. I teraz wrażenia:

CK- na początku męsko, wyraźnie, później wygładza się i robi się owocowy, na końcu lekka wanilia.Ciekawy, ale chyba musimy się jeszcze mocniej poznać. Joop- korzennie- skórzasto na początku, później pojawia się kadzidło, które im dalej w las tym bardziej mocniej uderza. Pamiętam  jak jeszcze za małolata chodziłem na religię i słuchałem bajek i legend :D  tak pachniało w małej salce katechetycznej w starym kościółku garnizonowym ze starą zakonnicą w środku :). A na końcu lekka słodycz. Pachnie jak w starej katedrze- to kadzidło jest mocne.W opisach podobno to ylang-ylang, ale ja tego nie znam. Uczucia mieszane ale to jest zapach ciekawy ,bardzo  oryginalny. Trzeba poobcować i poznać się.Niektórych może odrzucać na początku tak jak mnie na początku Aqua Amara, ale po dłuższym kontakcie ma coś w sobie intrygującego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja uzupełniłem domowe zapasy. Dla siebie kupiłem takie coś.4fddc47a1153a57ccb1496ae2e161605.jpg


To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmiana temperatur i zmiana zapachów. Obecnie najczęściej Dior Sauvage Extreme lub Creed du Bois Portugal. Dzisiaj dla odmiany użyłem Franck Bocklet Tobacco, którego próbowałem od jakiegoś czasu zamienić na coś innego. I chyba zostanie u mnie bo po 12 h od aplikacji jest dalej wyczuwalny. A w chwili słabości zamówiłem Rasasi La Yuqawam, który ma być conajmniej tak samo dobry jak Tom Ford Tuscan Leather. Tuscana kiedyś kupiłem odlewkę tutaj na forum i od tamtej pory chodził mi po głowie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Syn dostał Hugo Bosa Dark Blue, córka załapała się na Amor Amor od Cacharela a żonę zaopatrzyłem w Black Opium od YSL i Lancome Tresor La Nuit.

Edytowane przez mario1971

To jest moje zdanie i ja je całkowicie popieram.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 A w chwili słabości zamówiłem Rasasi La Yuqawam, który ma być conajmniej tak samo dobry jak Tom Ford Tuscan Leather.

Ja do tego Rasasi podchodziłem kilka razy, ale nie dałem rady- rodzina groziła mi buntem :D .Wziąłem łagodniejszego Al Haramain Leather Oud.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

demonizujecie Yuqawam, u mnie o ile trzyma 15h, o tyle po parunastu minutach ze skórzanego killera robi się słodką malinką z nutą skóry... używam do pracy- korpo biura bez otwieranych okien i nikt nawet słowem nie piśnie, mimo 6-7 chmur. ale jest tu haczyk, bo ja nie mam skóry do killerów- neutralizuje je mocno.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikt nie piśnie? Może się boją :-)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.