Perfumy

[loco50 27349]

Bo Memoir jest bardzo dobry. 

[brz 3153]

Ieeee tam, jak łodyga słonecznika pachnie. Już kilka podejść do niego robiłem i dalej nie mogę się przekonać, a Amouage wiedzie przecież prym w mojej szafce. 

 

Pisz, pisz. Zawsze ciekawie jest poczytać, jak ktoś inny odbiera fajny zapach.

 

Ale nie testery, a próbki. Testery to w drogeriach na półkach stoją.

[Piter80 104]

Jako,że będąc na lotnisku nie mogłem zdecydować,którego Terrego kupić(poza vetiver,bo to kompletnie nie mój zapach) kupiłem Platinum egoiste😀

[loco50 27349]

[ps1974 319]

12 godzin temu, brz napisał(-a):

Ale nie testery, a próbki. Testery to w drogeriach na półkach stoją.

 

OK, niech będą próbki, chociaż moje pojmowanie definicji "próbek" jest nieco inne (w pracy próbką jest to co znajduje się w eppendorfach 1,5 albo 0,5 ml  😉). Być może stąd ta niezgrabność językowa.

 

Dziś test ostatniej z próbek: Portrayal Man. I znowu, trwałość, jak dla mnie, bardzo zadowalająca - dwa psiki rano, obecnie jest 20:20 a ja nadal czuję ten zapach. O dziwo, przebija się nawet przez różnorodne zapachy na zakupach... czyli moc i trwałość są. Na mój plebejski nos trudno mi skojarzyć czym toto pachnie ale po weryfikacji w sieci rzeczywiście, obecnie (po około 10 godzinach) mocno stonowany jałowiec, trochę drewna, może dodatkowo coś ocierającego się o odległy zapach kwiatowy, jednak bardzo mocno w tle. Jak dla mnie ten zapach jest dość neutralny, tj. nie przeszkadza mi, chociaż mam świadomość obecności jego obecności, jeśli kontroluję czy wciąż go czuć. Natomiast od żony trudno mi się opędzić - ściąga ją ten zapach. Mówi, że coś Jej przypomina ale nie wie co... w każdym razie coś przyjemnego ;-).  Może tak ma działać? 

Ciekawe jest to, że w drugą stronę niektóre zapachy działają podobnie - żona dostała kilka próbek do przetestowania - też od Amouage. I, jak dla mnie, to każdy z zapachów jest świetny (Lilac, Blossom i Tuberose). Natomiast co do Blossom to zarówno dla  żony, jak i córki ten zapach jest praktycznie obojętny i dość słabo go wyczuwają a jak dla mnie to jest on absolutnie magnetyczny... zabawna sprawa.

 

Przy okazji: gdzieś czytałem, że Portrayal Man to taki podkręcony Dior Fahrenheit, niestety nie miałem okazji powąchać tego drugiego. Czy ktoś z Was wąchał obydwa? Jeśli tak to jak wygląda relacja jednego do drugiego?

[loco50 27349]

13 godzin temu, brz napisał(-a):

Ieeee tam, jak łodyga słonecznika pachnie.  

Mi Memoir podszedł bardzo. Epic z kolei dał w pysk😁. 

 

[brz 3153]

@ps1974 Fahrenheita powąchasz w pierwszym lepszym Douglasie czy innej Sephorze. Portrayal tylko raz przelotnie niuchnąłem i faktycznie czegoś wspólnego można się tam doszukiwać, ale nie przesadzałabym.

 

@loco50, a obstawiałbym, że że wszystkich amułarzy Epic będzie najbardziej Twój.

[ps1974 319]

7 minut temu, brz napisał(-a):

@ps1974 Fahrenheita powąchasz w pierwszym lepszym Douglasie czy innej Sephorze. Portrayal tylko raz przelotnie niuchnąłem i faktycznie czegoś wspólnego można się tam doszukiwać, ale nie przesadzałabym.

 

 

No właśnie: dziwne wydaje mi się to porównanie, z którym zetknąłem się kilka razy. Wszyscy podkreślają "benzynowy" czy "warsztatowo-mechaniczny" zapach Fahrenheita czego, według mnie, zdecydowanie nie wyczuwam w Portrayal. Dzięki, obwącham gdzieś w galerii - pewnie czułem wiele razy ale nie kojarzyłem nazwy...

[loco50 27349]

[memento mori 3193]

Czy Memoir miał jakąś grubszą zmianę zapachu?

 

Chciałem sprzedać mój flakon 100 ml (wersja z magnetycznym korkiem), ale widzę, że wszędzie "new" jest sporo tańszy niż poprzednia wersja. Czy może ten "new" to wersja z UK a nie Omanu?

 

 

Edytowane 8 Kwietnia 2023 przez memento mori

[ps1974 319]

Godzinę temu, loco50 napisał(-a):

 

@loco50 Ty to wszystko masz na półce (dużej półce), czy pracujesz w jakiejś drogerii??? 😁

 

[loco50 27349]

Mam te śmierdziuchy w 3 szufladach i na jednej półce w szafie 🤭

[Solve 177]

A żona w ilu szufladach się musi zmieścić skoro sam zajmujesz 3 :)?

 

 

[loco50 27349]

A zrobiłem jej teraz meble to się dalej rozpełznie😁

[brz 3153]

2 godziny temu, memento mori napisał(-a):

Czy Memoir miał jakąś grubszą zmianę zapachu?

 

Chciałem sprzedać mój flakon 100 ml (wersja z magnetycznym korkiem), ale widzę, że wszędzie "new" jest sporo tańszy niż poprzednia wersja. Czy może ten "new" to wersja z UK a nie Omanu?

 

 

To w nowej prezentacji. Nie jestem pewny, czy tam materiałów wykorzystywanych do produkcji flakonów albo korków nie zmienili na jakieś niby-eko. Ludzie chyba narzekają na jakąś odłażącą farbę z korków, ale nie jestem pewny, czy to dotyczy też tych starych zapachów. 

 

Pierwszy raz widzę taki myk z tymi cenami, aż chyba popytam.

 

 

A co do samego zapachu, to już dawno słyszałem, że „kiedys to było”, a teraz pomyje leją.

Edytowane 8 Kwietnia 2023 przez brz

[TomcioMiki 28737]

Po taniości 😁😁😁

[Solve 177]

Panowie a mieliście styczność z Bad Boyem od Herrery? Jakie są Wasze odczucia? Mi, ku mojemu wielkiemu zaskoczeniu, gdyż to nie moje nuty, podoba mi się:) i rozważam zakup. 

[mario1971 53595]

Słodkawo korzenny, przyjemny i bardzo "popularny" zapach, który raz przyciąga, a innym razem odrzuca. Zaciągając się nim pierwszy raz masz wrażenie, że już gdzieś go "widziałeś" podobnie jak 1Million od Paco Rabanne. W pewnych etapach przepocenia skóry potrafią "zemdlić". Miałem go, spróbowałem i pewnie do niego nigdy nie wrócę. 

[zegarek_watch 79]

Ja pół roku temu zdecydowałem się na Bad Boy Cobalt i mam podobne odczucia jak opisał  @mario1971 pierwszy raz jak miałem z nim styczność to mnie przyciągnął odebrałem zapach jako przyjemny, neutralny, jednak używając go entuzjazm minął i ponownie nie zdecydowałbym się na zakup.

Co polecacie aby przetestować na lato dla 45+ lat, elegancki delikatny, trwały zapach do koszuli, biura.

Chciałbym się pozbyć:

Yves Saint Laurent L'Homme Le Parfum woda perfumowana dla mężczyzn

Azzaro Chrome woda perfumowana męska

W ich miejsce właśnie sprawić sobie coś na lato.

Edytowane 9 Kwietnia 2023 przez zegarek_watch

[mario1971 53595]

Ja w ostatnim czasie używam takiej trójki. Stronger Whit You od Armaniego - woda toaletowa - bardzo przyjemny i trwały zapach, którego używam na co dzień, a do którego wracam kolejny już raz. Drugi - bardziej elegancki z większą mocą to Gentlemnn Givenchy Reserve Privee. To prawdziwie drzewny (w połączeniu z moim ulubionym alkoholem) męski zapach, idealny na rauty i dłuższe impezy. Trzecim jest Terre D'Hermes Eau Intense Vetiver - najbardziej rozbudowany zapach, z przewagą nut owoców cytrusowych i odrobiną pieprzu, w sam raz na wiosenne dni.

Edytowane 9 Kwietnia 2023 przez mario1971

[loco50 27349]

Przy świętach 

 

 

[loco50 27349]

[Solve 177]

Ale gwiazdka jest na inne święta  

[zegarek_watch 79]

Dziękuję @mario1971 za propozycje, myślę że mogą okazać się trafione, pozostaje mi je przetestować, sam używam klasyka Terre D'Hermes EDT.

[satanic 23081]

Tak te araby pokazywaliście to się skusiłem w promo.