Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

tarant

Nie jest OK....

Rekomendowane odpowiedzi

Drogi Tomku z Wrocławia. Potwierdzasz tylko moją tezę - rozmowy ludzi wierzących i niewierzących nie mają sensu przez całkowicie odmienne poglądy, zaszczepioną "bojaźń bożą", emocje, które u Was są wywołane  itd itp etc i tak dalej... 
 
 
"Dla ludu religia jest prawdą, dla mędrców fałszem, a dla władców jest po prostu użyteczna." - Seneka Młodszy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. Państwo Watykan jako podmiot prawa międzynarodowego, to nie jest synonim Kościoła Katolickiego. Tymczasem w dyskusjach jakieś czyny Watykanu stanowią uzasadnienie antyklerykalizmu a zwłaszcza chrystianofobii.

Podobnie można by powiedzieć, że kościół to budynek i nie może on być uzasadnieniem antyklerykalizmu.

Religie w tym i Kościół Katolicki to jest podmiot prawa niebiańskiego, a jego przedstawicielem tu na ziemi jest papież, gdyż KK uznaje jego prymat i nieomylność na dodatek. Słowo Watykan w dyskusjach jest synonimem najwyższej władzy KK, nie instytucji państwowej jako takiej.

 

Nowotwór słowny "chrysianofobia" wpisuje się w trendy obecnej mody lansowanej przez różne mniejszości myślące inaczej, gdy brakuje racjonalnych argumentów to człowieka o przeciwnych poglądach "częstuje" się fobią, która jest zaburzeniem nerwicowym, ma to świadczyć o jego słabej kondycji psychicznej. Żałosne.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie mafie, służby i loże albo reptilianie.

Są również takie teorie spiskowe, :P ale mnie chodziło raczej o realne siły militarne. Według sztuki wojny starożytnych chińczyków, ten co odkrywa przed wrogiem swoje realne siły to zwyczajny głupek. USA ma jakiś cel w pokazywaniu swoich osiągnięć, czy on jest osiągnięty nie wiem, ale dla mnie pewne jest, że to nie są ani najnowsze osiągnięcia, ani osiągnięcia ważne ze strategicznego punktu widzenia. Inne mocarstwa uznane i potencjalne, to się w ogóle nie chwalą, albo wręcz ukrywają to co osiągnęli. Dlatego wciąganie wniosków na podstawie doniesień w TV uważam za pochopne. A rakiety reklamowane w TV że trafiają z dokładnością do jednego biurka, jakoś dziwnie zawsze znajdują to biurko w szpitalu, albo w innym budynku gdzie dużo cywili. :D


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coraz trudniej róznym duchownym wmowić ze "Słonce zgaslo za karę" bo lud był niegrzeczny....

Coraz mniej takich jak Kuba z "Chłopów" Reymonta co ksiedzu przepiorki nosił, a sam glodem przymierał....

 

I rosnie frustracja, bo liczba dojnych krów maleje z dnia na dzień....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega LMed trafił idealnie w sedno ..nic dodać nic ująć..

Mam wrażenie Tomku ,że czerpiesz jakiś rodzaj satysfakcji z samego faktu wywoływania zamętu, kontrowersji etc a pózniej zaczyna się kolędowanie do admina,modów i do mnie, poruszanie regulaminów , konstytucji i nie wiadomo czego jeszcze..

po co ? nie lepiej na spokojnie porozmawiać o zegarkach a resztę ..może się zapisz do jakiegoś goracego klubu dyskusyjnego i tam dawaj upust erupcji elokwencji połączonej z czym tam jeszcze chcesz

 

Odtwórzmy kolejność dyskusji w temacie nie jest OK: 

 

1. Kolega mayor, odnosząc się do mojego posta na temat demokracji, http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-45?do=findComment&comment=1873278

 

wini biskupow i Watykan o rozbiory Polski http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-45?do=findComment&comment=1873298

 

2. odpowiedź Kolegi nicon http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-45?do=findComment&comment=1873324

 

3. Kolega mayor pisze więcej n.t. Watykanu: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-46?do=findComment&comment=1873337

 

4. odpowiadam na zarzuty, w istocie natury politycznej: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-46?do=findComment&comment=1873565

 

5. Kolega Lmed zabiera glos w dyskusji: http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-46?do=findComment&comment=1873635

 

6. Kolega hezio wystepuje z apelem http://zegarkiclub.pl/forum/topic/139658-nie-jest-ok/page-46?do=findComment&comment=1873682

BŁAGAM ! Niech moderacja założy osobny religijny temat !

 

Rozmowy w tematach religijnych osób wierzących i niewierzących nie mają sensu...

 

 

Nie zgadzam się z opinią, jakobym pisał w temacie zegarkowym o sprawach religijnych (temat nie jest POK jest w dziale nie-zegarkowym), aby wywoływał dyskusje (w istocie spokojnie odpowiadałem na inne posty) a tym bardziej, abym czerpał z nich jakąś satysfakcję (co na to wskazuje? Że proszę o nie pisanie na określone tematy, jeśli Koledzy nie chcą, abym odpowiadał na posty, co jest dopuszczalne regulaminem). Skłonny jestem twierdzić, że to Koledzy powielają opinie mające charakter dyskryminacji (czego wprost zabrania Regulamin), a merytoryczna dyskusja w obronie dyskryminowanych wartości, w braku merytorycznych argumentów jest blokowana pod pozorem naruszania regulaminu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Naprawdę warto obejrzeć sobie te programy.

Ktoś kto zacznie się wgłębiać w temat szczepień, kto nie będzie baranem i ignorantem, który wierzy tylko na słowo "specjalistom" to zacznie się bardzo mocno zastanawiać...

No, to prawda, nie obejrzalem tego, poniewaz od pewnego czasu nie ogladam TVP, a na temat szczepionek mam juz wyrobione zdanie. Moj komentarz dotyczyl podlinkowanych artykulow, w ktorych z przerazeniem przeczytalem, ze macie w Polsce epidemie, czy stan kleski zywiolowej. A wtedy to naprawde nie pozostaje nic innego jak tylko sie modlic, do czego koledzy tu tak goraco zachecaja :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakty są takie że marynarka wojenna USA jest na tę chwilę najlepsza na świecie i kontroluje wszystkie morskie szlaki handlowe. W praktyce oznacza to, że w razie wojny są w stanie zablokować transport towarów do danego kraju co oznacza zwycięstwo bo szybko braknie paliwa i innych surowców niezbędnych do prowadzenia konfliktu.

 

To jest prawda, ale dotyczy tylko Chińczyków bo nie ma drugiego mocarstwa które by mogło zagrozić pozycji USA. Chińczycy bardzo dawno z nikim nie walczyli więc nie wiadomo do końca jakie są ich zdolności militarne. Stąd napięcia, manewry na morzu Południowochińskim i cały czas sondowanie na co można sobie pozwolić.

 

Na tę chwilę gospodarczo (MFW, Bretton Woods, Bank Światowy) i militarnie (możliwość projekcji siły na całym świecie) Amerykanie górują, ale napięcia są duże bo Chiny mogą niedługo próbować kwestionować ten porządek. To może być III WŚ albo koncert mocarstw i zmiana systemu w sposób pokojowy tak jak Wielka Brytania oddała hegemonię na rzecz USA. Problem w tym że w historii rzadko przejście pozycji światowego lidera odbywało się pokojowo.

Cały czas mówisz o tym co ja uważam, że niewiele mówią o rzeczywistości, czyli o oficjalnych danych, jak chcesz to wierz, ale to jest tylko wiara. Stzrożytni Chińczycy pisali w swoich traktatach wykładanych na akademiach wojskowych,  wręcz, że, gdy jesteś silny mów żeś słaby, gdy jesteś słaby mów żeś silny... Tak jak pisałem wcześniej, gdyby wojny wygrywali tylko ci, najsilniejsi to wojen by nie było, wystarczyłoby policzyć żołnierzy i sprzęt, i przyznać wygrana temu co ma ich najwięcej i najlepszy, ale historia pokazuje zupełnie co innego.

 

PS

Ta najsilniejsza flota na świecie nie może sobie dać rady z somalijskimi piratami, miesiącami negocjując okup, a słabe ruski załatwili to przy pomocy jednego okrętu, który podpłynął do brzegu i zagroził, że rozpieprzy wszystko co w zasięgu, porwany statek oddano natychmiast z przeprosinami.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie szczepień, ale i każdej kontrowersyjnej sprawy, człowiek posiadając rozum, powinien nim się kierować. Jeśli są jakieś argumenty, do tego racjonalnie sformułowane i głoszone przez ludzi, których nie sposób posądzać o brak wiedzy czy złą wolę, to argumenty takie zbyć może jedynie ignorant (mocne słowo, ale jak inaczej nazwać odrzucanie dyskusji wyłącznie z przyczyn ideologicznych)?

O szczepieniach słyszalem różne opinie, środowisko medyczne nie jest jednomyslne, a i nie jest tajemnicą fakt, że szczepionki to ogromny biznes. jest też taka zasada wnioskowania, że gdy ktoś może na czymś skorzystac, to bedzie do tego dążyl wszelkimi sposobami. A korzystają koncerny.

 

Co do teorii spiskowych, to niegłupie sa teorie n.t. tzw. grupy Bildelberg. Faktem jest, że politycy, biznesmeni i prawnicy żyją w świetnej komitywie oraz, że między tymi grupami nastepuje fluktuacja kadr. NIe jestem przekonany, czy politycy służa obecnie spoleczeństwo, czy bardziej koncernom. Jako prawnik mogę powiedzieć natomiast, że legislacja unijna, w dużej mierze słuzy roznego rodzaju grupom nacisku i nie dziala w interesie narodów, lecz korporacji i ideologii.


Cały czas mówisz o tym co ja uważam, że niewiele mówią o rzeczywistości, czyli o oficjalnych danych, jak chcesz to wierz, ale to jest tylko wiara. Stzrożytni Chińczycy pisali w swoich traktatach wykładanych na akademiach wojskowych,  wręcz, że, gdy jesteś silny mów żeś słaby, gdy jesteś słaby mów żeś silny... Tak jak pisałem wcześniej, gdyby wojny wygrywali tylko ci, najsilniejsi to wojen by nie było, wystarczyłoby policzyć żołnierzy i sprzęt, i przyznać wygrana temu co ma ich najwięcej i najlepszy, ale historia pokazuje zupełnie co innego.

 

Uważam, że Chińczycy nie wygraliby wojny z USA. Doświadczenie uczy, że armia amerykańska ulega jedynie wojskom nieregularnym (podobnie jak i rosyjska w Afganistanie). Chiny zaś stworzyły armię w pełni regularna i konwencjonalną i tutaj profesjonalizm Amerykanów bije na głowę każdą armię świata.

USA są z kolei zbyt ogromnym państwem, aby zagroził im jakikolwiek zewnętrzny agresor.

 

Z tych samych względów uważam, że w pelni racjonalne jest tworzenie OT i przeszkolenie jak największej liczby Polaków. Jestesmy nieduzym Państwem i średniej wielkości narodem, dlatego nie sposób skutecznie zaradzić jakiemuś szybkiemu atakowi. Niemniej nie byłby to koniec walki, lecz jej początek. A dobrze wyszkolony i zmotywowany narod wygra guerillę z agresorem.


Coraz trudniej róznym duchownym wmowić ze "Słonce zgaslo za karę" bo lud był niegrzeczny....
Coraz mniej takich jak Kuba z "Chłopów" Reymonta co ksiedzu przepiorki nosił, a sam glodem przymierał....

I rosnie frustracja, bo liczba dojnych krów maleje z dnia na dzień...

 

Piszesz o sztuczkach znanych z Faraona. Kościół Katolicki nigdy nie bazował na tzw. zabobonie i ciemnocie. Poczytaj pisma doktorów Kościoła, już w pierwszych III wiekach chrześcijaństwo prowadziło dialog, przejmująć osiągnięcia filozofii greckiej. Następnie powstały zakony, specjalizujące się w zwalczaniu herezji (dominikanie) - nie siła czy orężem, ale argumentami. Kolejnym krokiem była reformacja, która wymusiła działania w ramach kontrreformacji. Naprawdę potrzeba chyba jedynie złej woli i niewiedzy, aby posądzać Kościół o manipulację i hohsztaplerstwo.

Zapytam otwarcie Kolegów krytyków: czytaliście jakąkolwiek encyklikę (nie jej opis w jakiejś gazecie, lecz bezpośrednie wydanie w tłumaczeniu), czytaliście Katechizm Kościoła Katolickiego czy Kodeks Prawa Kanonicznego? Pytam, ponieważ Wasze poszczególne posty świadczą o tym, że albo nie czytaliście, albo nie wiecie, o czym piszecie. Nie piszę tego, aby komuś dokuczyć, czy czerpać satysfakcję. Redukujecie religię do obiegowych wyobrażeń, najczęściej w formie obrazków w pismach typu Polityka, czy Nie. Tymczasem zagadnienie jest skomplikowane i wymaga znajomości tematu oraz jego zrozumienia. W moim odczuciu uzasadniona jest tutaj analogia o dyskusji o fizyce kwantowej, czy każdej innej specjalistycznej dyscyplinie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma silniejszej armiii niż US Army, nie ma silniejszej floty niż US Navy i lotnictwa niż US Air Force. To są fakty. Zmieniły się jednak realia pola walki. Dzisiaj super nowoczesna armia nie radzi sobie w wojnie hybrydowej, w miejskim gąszczu, czy w działaniach przeciw oddziałom nieregularnym, lecz mobilnym.

Rosjanie są lepsi w jednym - w propagandzie. W Syrii dokonują zbrodni wojennych, ale Zachód chowa uszy po sobie, bo sie po prostu boi, bo jest tchórzliwy i cyniczny.

 

Politycznie zaś uważam, że w tej chwili to nie państwa, czy rządy mają realną władzę. Prognozy niegdysiejszych pisarzy s-f częściowo zaczynają się potwierdzać: globalne korporacje dysponują budżetami i tzw. soft power większymi niż wiele krajów. Moim zdaniem UE jest znakomitym przykładem zmian: niedemokratyczne organy, szczególnie KE działają nie w interesie krajów członkowskich, ani nie w interesie Europy, jako całości. KE działa w interesie korporacji i innych grup nacisku. O tym, komu służy UE nie decydują deklaracje polityczne, lecz stanowione prawo, a to jest tworzone przez KE pod określone grupy, bo lobbing jest również prawnie dopuszczalny i uregulowany. Wiele dyrektyw jest pisanych nawet nie pod lobby, ale to lobby pisze dyrektywy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Piszesz o sztuczkach znanych z Faraona. Kościół Katolicki nigdy nie bazował na tzw. zabobonie i ciemnocie. Poczytaj pisma doktorów Kościoła, już w pierwszych III wiekach chrześcijaństwo prowadziło dialog, przejmująć osiągnięcia filozofii greckiej. Następnie powstały zakony, specjalizujące się w zwalczaniu herezji (dominikanie) - nie siła czy orężem, ale argumentami. Kolejnym krokiem była reformacja, która wymusiła działania w ramach kontrreformacji. Naprawdę potrzeba chyba jedynie złej woli i niewiedzy, aby posądzać Kościół o manipulację i hohsztaplerstwo.

Zapytam otwarcie Kolegów krytyków: czytaliście jakąkolwiek encyklikę (nie jej opis w jakiejś gazecie, lecz bezpośrednie wydanie w tłumaczeniu), czytaliście Katechizm Kościoła Katolickiego czy Kodeks Prawa Kanonicznego? Pytam, ponieważ Wasze poszczególne posty świadczą o tym, że albo nie czytaliście, albo nie wiecie, o czym piszecie. Nie piszę tego, aby komuś dokuczyć, czy czerpać satysfakcję. Redukujecie religię do obiegowych wyobrażeń, najczęściej w formie obrazków w pismach typu Polityka, czy Nie. Tymczasem zagadnienie jest skomplikowane i wymaga znajomości tematu oraz jego zrozumienia. W moim odczuciu uzasadniona jest tutaj analogia o dyskusji o fizyce kwantowej, czy każdej innej specjalistycznej dyscyplinie.

Nie z "Faraona" a z "Chlopów" ;)

 

A zabobon i ciemnota ( wciskanie kitu tzw) to podstawa gdy się swoje tezy opiera na domniemaniu, bez namacalnych dowodow.

 

Tą czytalem-ENCYKLIKA EVANGELIUM VITAE, sle potraktowalem ją jako dzielo stricte filozoficzne, bez mieszania w to wiary...


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kościół Katolicki nigdy nie bazował na tzw. zabobonie i ciemnocie. Poczytaj pisma doktorów Kościoła, już w pierwszych III wiekach chrześcijaństwo prowadziło dialog, przejmująć osiągnięcia filozofii greckiej. Następnie powstały zakony, specjalizujące się w zwalczaniu herezji (dominikanie) - nie siła czy orężem, ale argumentami. Kolejnym krokiem była reformacja, która wymusiła działania w ramach kontrreformacji. Naprawdę potrzeba chyba jedynie złej woli i niewiedzy, aby posądzać Kościół o manipulację i hohsztaplerstwo.

Zapytam otwarcie Kolegów krytyków: czytaliście jakąkolwiek encyklikę (nie jej opis w jakiejś gazecie, lecz bezpośrednie wydanie w tłumaczeniu), czytaliście Katechizm Kościoła Katolickiego czy Kodeks Prawa Kanonicznego? Pytam, ponieważ Wasze poszczególne posty świadczą o tym, że albo nie czytaliście, albo nie wiecie, o czym piszecie. Nie piszę tego, aby komuś dokuczyć, czy czerpać satysfakcję. Redukujecie religię do obiegowych wyobrażeń, najczęściej w formie obrazków w pismach typu Polityka, czy Nie. Tymczasem zagadnienie jest skomplikowane i wymaga znajomości tematu oraz jego zrozumienia. W moim odczuciu uzasadniona jest tutaj analogia o dyskusji o fizyce kwantowej, czy każdej innej specjalistycznej dyscyplinie.

Zabawny jesteś, z tym nie bazował, ale obracanie kota ogonem wychodzi uczonym teologom bardzo dobrze, to dlaczego i Ty nie masz po nich tego powtarzać. To przeciecz Kk cofnął wszystkie osiągnięcia starożytności, które nie pasowały do tego co głosił, w niebyt, odkrywano je dopiero ponownie setki lat później i równiez setkami lat nie uznawał osiągnięć bardziej współczesnych, opóźniając rozwój nauki.

Usiłowałem przeczytać wszystko to co wymieniłeś, ale nie wszystko da się czytać (encykliki) komus kto ma krytyczny stosunek już do samych założeń ojców kościoła.

 

OK, czyli Amerykanie mają największe korzyści z globalnego handlu i ich waluta jest używana na całym świecie przez przypadek bo akurat tak wszystkim wygodnie. Chyba że to w ogóle nie jest prawda i w ogóle wszystkie analizy ekspertów są nieprawdziwe, wszystkie publicznie dane są fałszywe, a Amerykanie są biedni i mają słabą armię tylko że ładnie ją reklamują w TV. Prawdziwe jest tylko to co Ty wyczytałeś u starożytnych chińskich uczonych.

 

OK, czyli marynarka Rosji jest silniejsza niż USA, 1 lotniskowiec parostatek Admirał Kuzniecow to tylko przykrywka bo Rosja skorzystała z rad Chińskich uczonych i resztę statków pochowała w hangarach :D.

Ty o krowie, a ja o rowie, no przecież piszę już któryś raz, że nie ten najsilniejszy, kto na takiego wygada, tylko ten co skutecznie wygra walkę. A siła gospodarcza to nie wszystko, jak udowodnili ruski Hitlerowi.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ty o krowie, a ja o rowie, no przecież piszę już któryś raz, że nie ten najsilniejszy, kto na takiego wygada, tylko ten co skutecznie wygra walkę. A siła gospodarcza to nie wszystko, jak udowodnili ruski Hitlerowi.

A to pierwsze finowie ruskim :)


Przepraszam za brak polskich znakow ale po prostu ich nie mam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisalem w temacie ' Z pamietnika rosyjskiego...', przeinwestowali amerykanie, bankructwo mu nie grozilo, obiecali nowe kredyty....

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/112209-z-pami%C4%99tnika-rosyjskiego-%C5%BCo%C5%82nierza-rona/page-4?do=findComment&comment=1828832


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie z "Faraona" a z "Chlopów" ;)

 

A zabobon i ciemnota ( wciskanie kitu tzw) to podstawa gdy się swoje tezy opiera na domniemaniu, bez namacalnych dowodow.

 

Tą czytalem-ENCYKLIKA EVANGELIUM VITAE, sle potraktowalem ją jako dzielo stricte filozoficzne, bez mieszania w to wiary...

 

Poczytaj Fides et Ratio. Namacalne dowody - nie ma dowodów na nieistnienie Boga, czy fałszywość religii. Wiedza nie opiera się jedynie na naukach empirycznych, są inne rodzaje nauk, nap. nauki materialne. Błędem racjonalistów jest próba udowodnienia empirycznie zjawisk niemierzalnych. Czy kwestionujesz psychologię, psychiatrię, filozofię, tylko dlatego, że operują dedukcja, nie zaś indukcją? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poczytaj Fides et Ratio. Namacalne dowody - nie ma dowodów na nieistnienie Boga, czy fałszywość religii. Wiedza nie opiera się jedynie na naukach empirycznych, są inne rodzaje nauk, nap. nauki materialne. Błędem racjonalistów jest próba udowodnienia empirycznie zjawisk niemierzalnych. Czy kwestionujesz psychologię, psychiatrię, filozofię, tylko dlatego, że operują dedukcja, nie zaś indukcją?

 

Religia istnieje, jak najbardziej, tylko czy Bog nie jest jej naturalnym ( a raczej Jego istnienie) 'wytworem' ?

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zabawny jesteś, z tym nie bazował, ale obracanie kota ogonem wychodzi uczonym teologom bardzo dobrze, to dlaczego i Ty nie masz po nich tego powtarzać. To przeciecz Kk cofnął wszystkie osiągnięcia starożytności, które nie pasowały do tego co głosił, w niebyt, odkrywano je dopiero ponownie setki lat później i równiez setkami lat nie uznawał osiągnięć bardziej współczesnych, opóźniając rozwój nauki.

Usiłowałem przeczytać wszystko to co wymieniłeś, ale nie wszystko da się czytać (encykliki) komus kto ma krytyczny stosunek już do samych założeń ojców kościoła.

 

Ok, Piotrze, to kiedy KK bazował na zabobonie? Chodzi mi o naukę, a nie filmy w stylu Imię Róży, Robin Hood, czy Agora. Kiedy i w jaki sposób konkretnie cofnął wszystkie osiągnięcia Starożytnosci i co to były za osiągnięcia? Jak opóźniał rozwój nauki?

 

Co do lektury encyklik - jeśli czytasz je przez pryzmat krytycznego stosunku do Ojców Kościoła, to nie oceniaj proszę nauki Kościoła, bo jej po prostu nie znasz, co więcej, masz o niej fałszywe pojęcie. Nie akceptujesz tego, bo Twoja dedukcja temu przeczy. A czy na pewno stosujesz prawidłowe zasady dedukcji? Wystarczy jedna fałszywa dana, aby całe rozumowanie prowadziło do błędnego wniosku.

Religia istnieje, jak najbardziej, tylko czy Bog nie jest jej naturalnym ( a raczej Jego istnienie) 'wytworem' ?

 

Nie udowodnisz indukcyjnie że Bóg istnieje czy nie istnieje. Oczekiwanie takiego dowodu jest nieporozumieniem. Również dedukcja nie pozwoli na udowodnienie, że Boga nie ma. Nie chodzi mi tu o przekonanie kogokolwiek, czy jego nawrócenie. Piszę o tym, że człowiek nauki powie, że nie wie, czy Bóg jest, czy go nie ma, ale nie będzie wyśmiewał religii, szydził z osób wierzących i przekonywał oraz dowodził, że Boga nie ma, a wiara to zabobon. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie szydzę, chcę wiedziec pewnie jak wiekszość czy jest, czy Go nie ma....

 

A wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazują ze Go brak....

No chyba ze jest tak okrutny i pozwala by ludzie krzywdzili się nawzajem, wtedy, nie jest 'moim Bogiem', a Jego kaplani moimi wrogami.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wolna wola?

Ale kogo, Boga?, bo czlowiek ją miewa, nie ma....

Kolejny 'trick' 'chlopaków od leczenia duszy' by usprawiedliwić brak reakcji Boga i pokazać ze to człowiek jest wszystkiemu winien.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 to kiedy KK bazował na zabobonie? Chodzi mi o naukę, a nie filmy w stylu Imię Róży, Robin Hood, czy Agora. Kiedy i w jaki sposób konkretnie cofnął wszystkie osiągnięcia Starożytnosci i co to były za osiągnięcia? Jak opóźniał rozwój nauki?

 

 

Kościół KK nigdy nie bazował na zabobonie,gdyż to jest bardzo nowoczesna i postępowa instytucja,Od 1616 do 1828 Watykan nie uznawał dzieła Kopernika, Przez 212 lat Teologowie Świętego Oficjum uważali ,że ziemia jest płaska i spoczywa na grzbietach słoni,ale byli także bardziej postępowi,którzy nie uznawali słoni tylko żółwie . 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy, proponuję zrobić przerwę, bo jak tak dalej pójdzie to się "zapiszecie" na śmierć, a ja przez Waszą pisaninę nic pożytecznego nie robię tylko siedzę przed monitorem i cały czas odświeżam i czytam i czytam i czytając dochodzę do wniosku, że cechuje Was potężny brak tolerancji. :)

 

Tak na wszelki wypadek przypomnę co oznacza słowo "tolerancja". 

 

"Tolerancja (od łac. tolerare = znosić, wytrzymywać) oznacza cierpliwość i wyrozumiałość dla odmienności. Jest poszanowaniem cudzych uczuć, poglądów, upodobań, wierzeń, obyczajów i postępowania choćby były całkowicie odmienne od własnych, albo zupełnie z nimi sprzeczne".


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie szydzę, chcę wiedziec pewnie jak wiekszość czy jest, czy Go nie ma....

 

A wszystkie znaki na Ziemi i Niebie wskazują ze Go brak....

No chyba ze jest tak okrutny i pozwala by ludzie krzywdzili się nawzajem, wtedy, nie jest 'moim Bogiem', a Jego kaplani moimi wrogami.

Jak to nie ma :) .

Skoro po ziemi chodzi Lucyfer Morningstar,i to z lekka nawrócony,to musi byc <_< .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do psychiatrii, to nie wiem czy psychozy religijne nie były uznawane za świętość i objawienia. To tak a propos nauki i religii.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 3 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie jest OK bo zacząłem obserwować ten temat(przez pomyłkę) i od paru dni mam pocztę zawaloną

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U gory, bardziej po prawo masz ikonę 'przestań obserwować ten temat, i nie marudz' ;)

( brązowa, prostokątna)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.