Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
irekm

Teorie spiskowe

Rekomendowane odpowiedzi

15 minut temu, Maciej72 napisał(-a):

uffff. 
Odetchnąłem z ulgą. 
Dobrze, że ten czynnik nie ma żadnego związku z wyborami i dbaniem o swój elektorat. 
już widzę jak minister zdrowia, jedzie do powiatu tatrzańskiego i mówi o „obowiązkowych szczepieniach” :)

 

Najlepiej zaszczepiona gmina to 57%. Średnia w PL to 40%. Do rzeczywistej odporności populacyjnej potrzeba 2 razy tyle. Jest mniej na "ścianie wschodniej" i PIS zapewne bierze to pod uwagę. Ale nigdzie nie jest dobrze - poza dosłownie kilkoma punktami na mapie całego kraju.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Moja "teoria" jest taka, że wśród protestujących w taki, czy inny sposób tzw. antyszczepionkowców, osób, które się nie chcą zaszczepić z obawy przed ewentualnymi zagrożeniami natury medycznej, które jakoś tam analizują i rozpatrują, jest przysłowiowy promil. Większość to tacy, którzy mówią "NIE!", bo... nie. Zawsze mówią nie. To taka grupa pod egidą "Nie mam twojego płaszcza i co mi zrobisz?!". Na zakrętach albo przy zmianie pasa ruchu nie używają kierunkowskazów - bo nie. Mając do wyboru podczas jazdy rowerem pustą ścieżkę dla rowerzystów i ciąg dla pieszych, zawsze wybiorą ciąg dla pieszych - "bo mogiem i co mi zrobisz!" A dlaczego nie ścieżkę dla rowerzystów? Bo nie! Jak na basenie wszędzie wiszą infoski o dezynfekcji np. stóp przed wejściem na pływalnię - zlewka. Dlaczego? Bo nie! Na osiedlu parkują - mimo wiadomych przepisów - praktycznie na przejściach dla pieszych i/lub całkowicie zasłaniając widoczność na zakręcie. Dlaczego nie poszukają innego miejsca? Bo nie! To samo dotyczy np. jarania i chlania w miejscach publicznych. Są jeszcze szanowni obywatele, którzy zawsze buntują się przeciwko rządowi - nieważne, jaki by był, oni są "na nie, bo nie!" I tak dalej... Do tego dochodzi brak egzekwowania prawa, z którym mamy do czynienia "nader często" i "dyktatura buntowników bez powodu" staje się faktem. Przyczyn tego zjawiska jest co najmniej kilka, ale smutna konkluzja jest taka, że im bardziej takie osoby widzą, że są prawie zupełnie bezkarne, tym śmielej sobie poczynają. A to "śmielej" oznacza, że już nie tylko "f*ck the system" , ale również "f*ck everyone & everything", bo... mogiem!

Co do zasady nie jestem antyszczepionkowcem i nie wiem, czy zaliczam się do tego promila, który analizuje za i przeciw, ale mam kilka wątpliwości, które powstrzymują mnie przed przyjęciem cudownego preparatu:

- brak funduszu dla poszkodowanych przez NOP, nawet RPO się o niego upomniał ostatnio. Na razie cisza o jakichkolwiek NOP-ach w PL, a tym bardziej o odszkodowaniach - dla mnie to podważa zaufanie do oficjalnego przekazu władz i ich wiarygodności w ogóle.

- dlaczego szczepionek nadal nie można kupić w aptece? Dlaczego państwo sprawuje nad tym ciagle kontrolę, skoro są rzekomo dopuszczone do obrotu? Czym różni się to od szczepionki na grypę poza tym, że musi być trzymane w lodówce?
Jakoś nikogo to nie zastanawia.

- skoro jest to choroba ze średnią śmiertelnością ok 3%, gdzie i tak zdecydowana większość zgonów to są ludzie starsi lub z chorobami towarzyszącymi, to dlaczego wciska się szczepionkę wszystkim, łacznie z dziećmi? Jeśli zaszczepią się grupy ryzyka + wybrane grupy zawodowe to powinno załatwić problem, czyż nie??

- szczepionka nie chroni przed ponownym zakażeniem (Izrael, UK). Pierwotnie deklarowano wysoką skuteczność i że ma powstrzymać pandemię, a teraz jest tłumaczenie, że łagodzi przebieg, więc przekaz się zmienia w zależności od sytuacji, co znowu podważa wiarygodność.

I na koniec - najpoważniejsza sprawa:
- przekonywanie, że szczepionki są całkowicie bezpieczne, mimo że a) jest to całkowicie nowa technologia, b)proces dopuszczenia się nie zakończył c) od niedawna są stosowane - nie wiadomo jakie mogą być skutki uboczne w perspektywie 2,3,5 lat.
W świetle tego, jak można mówić, że to jest bezpieczne, skoro k*wa nie minął rok od momentu ich wprowadzenia??!!
No sorry, tego nikt, ale to NIKT nie wie na obecną chwilę, więc jak można z taką pewnością wciskać ludziom, że to jest bezpieczne??!
I to właśnie mnie najbardziej odrzuca - jednostronna narracja że wszystko jest spoko + uciszanie bezpardonowe jakichkolwiek wątpliwości (vide. przypadek dr. Malone'a o którym pisałem)

Pozostają jeszcze inne, w sumie mniej istotne, ale nadal dość dziwne rzeczy niezgadzajace się z wcześniejszym przekazem, jak np to, że mimo szczepienia nadal trzeba robić testy i nosić maski w samolotach, gdzie rzekomo szczepienie miało ułatwić podróżowanie i znieść restrykcje

Może ktoś z obecnych tu koryfeuszy nauki i ekspertów zechce ponieść ten wysiłek i oświeci mnie, ciemnego foliarza będąc w stanie rzeczowo się odnieść do w/w wątpliwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, ASTRAL napisał(-a):



- dlaczego szczepionek nadal nie można kupić w aptece? Dlaczego państwo sprawuje nad tym ciagle kontrolę, skoro są rzekomo dopuszczone do obrotu? Czym różni się to od szczepionki na grypę poza tym, że musi być trzymane w lodówce
Może ktoś z obecnych tu koryfeuszy nauki i ekspertów zechce ponieść ten wysiłek i oświeci mnie, ciemnego foliarza będąc w stanie rzeczowo się odnieść do w/w wątpliwości?

Akurat ten temat jest prosty, pfitzer jest oferowany w wersji 5+1.

Koncerny robią logistyczne deale z państwami, szkoda czasu i energii na produkowanie indywidualnej szczepionki.

Przy takim zapotrzebowaniu, ustawianie linii produkcyjnej pod indywidualnego klienta, to ekonomiczne samobójstwo.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do zasady nie jestem antyszczepionkowcem i nie wiem, czy zaliczam się do tego promila, który analizuje za i przeciw, ale mam kilka wątpliwości, które powstrzymują mnie przed przyjęciem cudownego preparatu:

- brak funduszu dla poszkodowanych przez NOP, nawet RPO się o niego upomniał ostatnio. Na razie cisza o jakichkolwiek NOP-ach w PL, a tym bardziej o odszkodowaniach - dla mnie to podważa zaufanie do oficjalnego przekazu władz i ich wiarygodności w ogóle.

- dlaczego szczepionek nadal nie można kupić w aptece? Dlaczego państwo sprawuje nad tym ciagle kontrolę, skoro są rzekomo dopuszczone do obrotu? Czym różni się to od szczepionki na grypę poza tym, że musi być trzymane w lodówce?
Jakoś nikogo to nie zastanawia.

- skoro jest to choroba ze średnią śmiertelnością ok 3%, gdzie i tak zdecydowana większość zgonów to są ludzie starsi lub z chorobami towarzyszącymi, to dlaczego wciska się szczepionkę wszystkim, łacznie z dziećmi? Jeśli zaszczepią się grupy ryzyka + wybrane grupy zawodowe to powinno załatwić problem, czyż nie??

- szczepionka nie chroni przed ponownym zakażeniem (Izrael, UK). Pierwotnie deklarowano wysoką skuteczność i że ma powstrzymać pandemię, a teraz jest tłumaczenie, że łagodzi przebieg, więc przekaz się zmienia w zależności od sytuacji, co znowu podważa wiarygodność.

I na koniec - najpoważniejsza sprawa:
- przekonywanie, że szczepionki są całkowicie bezpieczne, mimo że a) jest to całkowicie nowa technologia, b)proces dopuszczenia się nie zakończył c) od niedawna są stosowane - nie wiadomo jakie mogą być skutki uboczne w perspektywie 2,3,5 lat.
W świetle tego, jak można mówić, że to jest bezpieczne, skoro k*wa nie minął rok od momentu ich wprowadzenia??!!
No sorry, tego nikt, ale to NIKT nie wie na obecną chwilę, więc jak można z taką pewnością wciskać ludziom, że to jest bezpieczne??!
I to właśnie mnie najbardziej odrzuca - jednostronna narracja że wszystko jest spoko + uciszanie bezpardonowe jakichkolwiek wątpliwości (vide. przypadek dr. Malone'a o którym pisałem)

Pozostają jeszcze inne, w sumie mniej istotne, ale nadal dość dziwne rzeczy niezgadzajace się z wcześniejszym przekazem, jak np to, że mimo szczepienia nadal trzeba robić testy i nosić maski w samolotach, gdzie rzekomo szczepienie miało ułatwić podróżowanie i znieść restrykcje

Może ktoś z obecnych tu koryfeuszy nauki i ekspertów zechce ponieść ten wysiłek i oświeci mnie, ciemnego foliarza będąc w stanie rzeczowo się odnieść do w/w wątpliwości?
Kto ci takich bajek naopowiadal że na Covid umierają tylko starzy i schorowani? Moich dwóch sąsiadów odeszło jeden 40 a drugi 52 lata więc nie pisz bzdur.
Poza tym odpowiedzi na wszystkie twoje wątpliwości są już w tym wątku. Wysil się trochę i poszukaj.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, ASTRAL napisał(-a):


Co do zasady nie jestem antyszczepionkowcem i nie wiem, czy zaliczam się do tego promila, który analizuje za i przeciw, ale mam kilka wątpliwości, które powstrzymują mnie przed przyjęciem cudownego preparatu:

- brak funduszu dla poszkodowanych przez NOP, nawet RPO się o niego upomniał ostatnio. Na razie cisza o jakichkolwiek NOP-ach w PL, a tym bardziej o odszkodowaniach - dla mnie to podważa zaufanie do oficjalnego przekazu władz i ich wiarygodności w ogóle.

- dlaczego szczepionek nadal nie można kupić w aptece? Dlaczego państwo sprawuje nad tym ciagle kontrolę, skoro są rzekomo dopuszczone do obrotu? Czym różni się to od szczepionki na grypę poza tym, że musi być trzymane w lodówce?
Jakoś nikogo to nie zastanawia.

- skoro jest to choroba ze średnią śmiertelnością ok 3%, gdzie i tak zdecydowana większość zgonów to są ludzie starsi lub z chorobami towarzyszącymi, to dlaczego wciska się szczepionkę wszystkim, łacznie z dziećmi? Jeśli zaszczepią się grupy ryzyka + wybrane grupy zawodowe to powinno załatwić problem, czyż nie??

- szczepionka nie chroni przed ponownym zakażeniem (Izrael, UK). Pierwotnie deklarowano wysoką skuteczność i że ma powstrzymać pandemię, a teraz jest tłumaczenie, że łagodzi przebieg, więc przekaz się zmienia w zależności od sytuacji, co znowu podważa wiarygodność.

I na koniec - najpoważniejsza sprawa:
- przekonywanie, że szczepionki są całkowicie bezpieczne, mimo że a) jest to całkowicie nowa technologia, b)proces dopuszczenia się nie zakończył c) od niedawna są stosowane - nie wiadomo jakie mogą być skutki uboczne w perspektywie 2,3,5 lat.
W świetle tego, jak można mówić, że to jest bezpieczne, skoro k*wa nie minął rok od momentu ich wprowadzenia??!!
No sorry, tego nikt, ale to NIKT nie wie na obecną chwilę, więc jak można z taką pewnością wciskać ludziom, że to jest bezpieczne??!
I to właśnie mnie najbardziej odrzuca - jednostronna narracja że wszystko jest spoko + uciszanie bezpardonowe jakichkolwiek wątpliwości (vide. przypadek dr. Malone'a o którym pisałem)

Pozostają jeszcze inne, w sumie mniej istotne, ale nadal dość dziwne rzeczy niezgadzajace się z wcześniejszym przekazem, jak np to, że mimo szczepienia nadal trzeba robić testy i nosić maski w samolotach, gdzie rzekomo szczepienie miało ułatwić podróżowanie i znieść restrykcje

Może ktoś z obecnych tu koryfeuszy nauki i ekspertów zechce ponieść ten wysiłek i oświeci mnie, ciemnego foliarza będąc w stanie rzeczowo się odnieść do w/w wątpliwości?

No niestety, tego nie da się ukryć że Ty rzeczywiście jesteś ciemny foliarz. :) 

Większość tych wątpliwości które przytaczasz było już omawiane wiele razy, a Ty dalej swoje. 

Jak Ci się szczepienie nie podoba, to się nie szczep i tyle!


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, zachowujecie się jak na forum ELEKTRODY. „ temat wielokrotnie omawiany, do zamknięcia” 

jak nie macie chęci, ani cierpliwości,  do spokojnych i merytorycznych wyjaśnień, to lepiej nie pisać.

Może odrobina szacunku, do odmiennych poglądów, jakie by nie były. 
A za wyzwiska, po powinien Kolega dostać po łapkach od moderacji.

Masz Kolego fajne motto w podpisie, ale nijak się to ma do Twojego zachowania.
 

Edytowane przez Maciej72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, ASTRAL napisał(-a):


Co do zasady nie jestem antyszczepionkowcem i nie wiem, czy zaliczam się do tego promila, który analizuje za i przeciw, ale mam kilka wątpliwości, które powstrzymują mnie przed przyjęciem cudownego preparatu:

- brak funduszu dla poszkodowanych przez NOP, nawet RPO się o niego upomniał ostatnio. Na razie cisza o jakichkolwiek NOP-ach w PL, a tym bardziej o odszkodowaniach - dla mnie to podważa zaufanie do oficjalnego przekazu władz i ich wiarygodności w ogóle.

- dlaczego szczepionek nadal nie można kupić w aptece? Dlaczego państwo sprawuje nad tym ciagle kontrolę, skoro są rzekomo dopuszczone do obrotu? Czym różni się to od szczepionki na grypę poza tym, że musi być trzymane w lodówce?
Jakoś nikogo to nie zastanawia.

- skoro jest to choroba ze średnią śmiertelnością ok 3%, gdzie i tak zdecydowana większość zgonów to są ludzie starsi lub z chorobami towarzyszącymi, to dlaczego wciska się szczepionkę wszystkim, łacznie z dziećmi? Jeśli zaszczepią się grupy ryzyka + wybrane grupy zawodowe to powinno załatwić problem, czyż nie??

- szczepionka nie chroni przed ponownym zakażeniem (Izrael, UK). Pierwotnie deklarowano wysoką skuteczność i że ma powstrzymać pandemię, a teraz jest tłumaczenie, że łagodzi przebieg, więc przekaz się zmienia w zależności od sytuacji, co znowu podważa wiarygodność.

I na koniec - najpoważniejsza sprawa:
- przekonywanie, że szczepionki są całkowicie bezpieczne, mimo że a) jest to całkowicie nowa technologia, b)proces dopuszczenia się nie zakończył c) od niedawna są stosowane - nie wiadomo jakie mogą być skutki uboczne w perspektywie 2,3,5 lat.
W świetle tego, jak można mówić, że to jest bezpieczne, skoro k*wa nie minął rok od momentu ich wprowadzenia??!!
No sorry, tego nikt, ale to NIKT nie wie na obecną chwilę, więc jak można z taką pewnością wciskać ludziom, że to jest bezpieczne??!
I to właśnie mnie najbardziej odrzuca - jednostronna narracja że wszystko jest spoko + uciszanie bezpardonowe jakichkolwiek wątpliwości (vide. przypadek dr. Malone'a o którym pisałem)

Pozostają jeszcze inne, w sumie mniej istotne, ale nadal dość dziwne rzeczy niezgadzajace się z wcześniejszym przekazem, jak np to, że mimo szczepienia nadal trzeba robić testy i nosić maski w samolotach, gdzie rzekomo szczepienie miało ułatwić podróżowanie i znieść restrykcje

Może ktoś z obecnych tu koryfeuszy nauki i ekspertów zechce ponieść ten wysiłek i oświeci mnie, ciemnego foliarza będąc w stanie rzeczowo się odnieść do w/w wątpliwości?

Co do zasady jestem tolerancyjny ale ręce opadają jak po roku wałkowania tych tematów Ty dalej swoje. Skoro wg Ciebie ciężko chorują tylko starsi i śmiertelność jest akceptowalna to jak przyjdzie Twoja kolej będziesz wyzwał karetkę?
 

5 minut temu, Maciej72 napisał(-a):

Panowie, zachowujecie się jak na forum ELEKTRODY. „ temat wielokrotnie omawiany, do zamknięcia” 

jak nie macie chęci, ani cierpliwości,  do spokojnych i merytorycznych wyjaśnień, to lepiej nie pisać.

Może odrobina szacunku, do odmiennych poglądów, jakie by nie były. 
A za wyzwiska, po powinien Kolega dostać po łapkach od moderacji.

Masz Kolego fajne motto w podpisie, ale nijak się to ma do Twojego zachowania.
 

Kolega widzę z ławki rezerwowej wszedł na ostatnie 2 minuty i poucza pierwszą jedenastkę ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
44 minuty temu, ASTRAL napisał(-a):


Co do zasady nie jestem antyszczepionkowcem i nie wiem, czy zaliczam się do tego promila, który analizuje za i przeciw, ale mam kilka wątpliwości, które powstrzymują mnie przed przyjęciem cudownego preparatu:

- brak funduszu dla poszkodowanych przez NOP, nawet RPO się o niego upomniał ostatnio. Na razie cisza o jakichkolwiek NOP-ach w PL, a tym bardziej o odszkodowaniach - dla mnie to podważa zaufanie do oficjalnego przekazu władz i ich wiarygodności w ogóle.

- dlaczego szczepionek nadal nie można kupić w aptece? Dlaczego państwo sprawuje nad tym ciagle kontrolę, skoro są rzekomo dopuszczone do obrotu? Czym różni się to od szczepionki na grypę poza tym, że musi być trzymane w lodówce?
Jakoś nikogo to nie zastanawia.

- skoro jest to choroba ze średnią śmiertelnością ok 3%, gdzie i tak zdecydowana większość zgonów to są ludzie starsi lub z chorobami towarzyszącymi, to dlaczego wciska się szczepionkę wszystkim, łacznie z dziećmi? Jeśli zaszczepią się grupy ryzyka + wybrane grupy zawodowe to powinno załatwić problem, czyż nie??

- szczepionka nie chroni przed ponownym zakażeniem (Izrael, UK). Pierwotnie deklarowano wysoką skuteczność i że ma powstrzymać pandemię, a teraz jest tłumaczenie, że łagodzi przebieg, więc przekaz się zmienia w zależności od sytuacji, co znowu podważa wiarygodność.

I na koniec - najpoważniejsza sprawa:
- przekonywanie, że szczepionki są całkowicie bezpieczne, mimo że a) jest to całkowicie nowa technologia, b)proces dopuszczenia się nie zakończył c) od niedawna są stosowane - nie wiadomo jakie mogą być skutki uboczne w perspektywie 2,3,5 lat.
W świetle tego, jak można mówić, że to jest bezpieczne, skoro k*wa nie minął rok od momentu ich wprowadzenia??!!
No sorry, tego nikt, ale to NIKT nie wie na obecną chwilę, więc jak można z taką pewnością wciskać ludziom, że to jest bezpieczne??!
I to właśnie mnie najbardziej odrzuca - jednostronna narracja że wszystko jest spoko + uciszanie bezpardonowe jakichkolwiek wątpliwości (vide. przypadek dr. Malone'a o którym pisałem)

Pozostają jeszcze inne, w sumie mniej istotne, ale nadal dość dziwne rzeczy niezgadzajace się z wcześniejszym przekazem, jak np to, że mimo szczepienia nadal trzeba robić testy i nosić maski w samolotach, gdzie rzekomo szczepienie miało ułatwić podróżowanie i znieść restrykcje

Może ktoś z obecnych tu koryfeuszy nauki i ekspertów zechce ponieść ten wysiłek i oświeci mnie, ciemnego foliarza będąc w stanie rzeczowo się odnieść do w/w wątpliwości?

 

Spróbuję - opierając się na słyszanych i przeczytanych wypowiedziach ekspertów.

 

Co do NOP - zgadzam się. Podejście rządu do tej kwestii nie buduje zaufania.

 

Technologia nie jest nowa. Z łatwo weryfikowalnych informacji wynika, że szczepionki oparte są na technologiach funkcjonujących od blisko 20 lat.

 

Od początku mówiono, że szczepionka PRZEDE WSZYSTKIM chroni przed ciężkim przebiegiem Covid.

 

Zaszczepienie wyłącznie grup ryzyka nie da odporności populacyjnej. Więc znowu będą zakażenia + hospitalizacje, co może prowadzić do kolejnych obostrzeń, lockdownów, nadwymiarowych zgonów, etc. I tak w kółko.

 

Ponieważ ryzyko zarażenia się od osoby zaszczepionej, chociaż relatywnie mniejsze niż w przypadku niezaszczepionej, jednak istnieje, stąd "dmuchanie na zimne" i maski + testy.

 

To tak w dużym skrócie.


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Maciej72 napisał(-a):

Panowie, zachowujecie się jak na forum ELEKTRODY. „ temat wielokrotnie omawiany, do zamknięcia” 

jak nie macie chęci, ani cierpliwości,  do spokojnych i merytorycznych wyjaśnień, to lepiej nie pisać.

Może odrobina szacunku, do odmiennych poglądów, jakie by nie były. 
A za wyzwiska, po powinien Kolega dostać po łapkach od moderacji.

Masz Kolego fajne motto w podpisie, ale nijak się to ma do Twojego zachowania.
 

Przecież ja tylko potwierdziłem to co Kol. Astral o sobie napisał.:)

Fakt, mogłem dać w cudzysłów "ciemnego foliarza". 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, dziadek napisał(-a):

No niestety, tego nie da się ukryć że Ty rzeczywiście jesteś ciemny foliarz. :) 

Większość tych wątpliwości które przytaczasz było już omawiane wiele razy, a Ty dalej swoje. 

Jak Ci się szczepienie nie podoba, to się nie szczep i tyle!

 

Kolego @dziadek otrzymujesz niniejszym naganę za pisanie prawdy.


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 minut temu, desmo napisał(-a):

 

Kolega widzę z ławki rezerwowej wszedł na ostatnie 2 minuty i poucza pierwszą jedenastkę ...

ale się uśmiałem 

Wybacz Kolego, ale nie grasz w mojej lidze, z całym szacunkiem.

W moim Realnym świecie, aby grać w podstawowej 11-tce, to 8 tysięcy postów, to nawet nie jest próg wejścia na trybuny, a co dopiero do rezerw…. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, tarant napisał(-a):

 

Kolego @dziadek otrzymujesz niniejszym naganę za pisanie prawdy.

Brutalność Moderacji na tym forum, powoduje u mnie gęsią skórkę :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Spróbuję - opierając się na słyszanych i przeczytanych wypowiedziach ekspertów.
 
Co do NOP - zgadzam się. Podejście rządu do tej kwestii nie buduje zaufania.
 
Technologia nie jest nowa. Z łatwo weryfikowalnych informacji wynika, że szczepionki oparte są na technologiach funkcjonujących od blisko 20 lat.
 
Od początku mówiono, że szczepionka PRZEDE WSZYSTKIM chroni przed ciężkim przebiegiem Covid.
 
Zaszczepienie wyłącznie grup ryzyka nie da odporności populacyjnej. Więc znowu będą zakażenia + hospitalizacje, co może prowadzić do kolejnych obostrzeń, lockdownów, nadwymiarowych zgonów, etc. I tak w kółko.
 
Ponieważ ryzyko zarażenia się od osoby zaszczepionej, chociaż relatywnie mniejsze niż w przypadku niezaszczepionej, jednak istnieje, stąd "dmuchanie na zimne" i maski + testy.
 
To tak w dużym skrócie.

@Lincoln, co prawda odpowiedziałeś tylko na niewielką część moich wątpliwości, ale i tak bardzo dziękuję.
Pozostali koledzy "eksperci", którzy byli uprzejmi bardzo jednoznacznie i "merytorycznie" odnieść się do postawionych pytań, tylko umocnili mnie w moim podejściu zarówno do przedmiotowej szczepionki, jak i bezcelowości dalszej dyskusji w tym wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Każdy ma takiego eksperta, na jakiego sobie zasłużył. ;)

520064075_5fea4dc795650_osize933x0q70h96e24b.jpg.e7ed9252e67631b17a186d22e0202929.jpg


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja mam apel, gorącą prośbę do kolegów sceptyków, antyszczepionkowców, tych co włączyli myslenie, żeby na jesień jak p... e w łeb kolejna fala, jak zacznie dusić nie wołali karetki. Proszę leczyć się w domu, kupić pulsoksymetr, koncentrator tlenu, wiadro amantadyny i nie blokować miejsc w szpitalach. Przecież covida nie ma, a najważniejsza jest wolność. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze lodówkę Sotrovimabu w cenie 2100 USD za ampułkę. Wielu z I Ligi stać na to. ;)


Pozdrawiam

Piotr

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz o tym ?

"

For Immediate Release:
May 26, 2021

 

Today, the U.S. Food and Drug Administration issued an emergency use authorization (EUA) for the investigational monoclonal antibody therapy sotrovimab for the treatment of mild-to-moderate COVID-19 in adults and pediatric patients (12 years of age and older weighing at least 40 kilograms [about 88 pounds]) with positive results of direct SARS-CoV-2 viral testing and who are at high risk for progression to severe COVID-19, including hospitalization or death. This includes, for example, individuals who are 65 years of age and older or individuals who have certain medical conditions..........................."

https://www.fda.gov/news-events/press-announcements/coronavirus-covid-19-update-fda-authorizes-additional-monoclonal-antibody-treatment-covid-19


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, Maciej72 napisał(-a):

ale się uśmiałem 

Wybacz Kolego, ale nie grasz w mojej lidze, z całym szacunkiem.

W moim Realnym świecie, aby grać w podstawowej 11-tce, to 8 tysięcy postów, to nawet nie jest próg wejścia na trybuny, a co dopiero do rezerw…. 

Faktycznie utknąłeś w swojej własnej lidze...życzę rychłego odbicia się od dna

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ja mam apel, gorącą prośbę do kolegów sceptyków, antyszczepionkowców, tych co włączyli myslenie, żeby na jesień jak p... e w łeb kolejna fala, jak zacznie dusić nie wołali karetki. Proszę leczyć się w domu, kupić pulsoksymetr, koncentrator tlenu, wiadro amantadyny i nie blokować miejsc w szpitalach. Przecież covida nie ma, a najważniejsza jest wolność. 

Gdyby to było możliwe, to oczywiście jak najbardziej.
Ale niestety tak się nie da, składka zdrowotna jest przymusowa, a konstytucja gwarantuje opiekę zdrowotną przez publiczną s. zdrowia. Co prawda mocno iluzoryczną, zwłaszcza ostatnio, co pokazuja statystyki zgonów, ale przynajmniej deklaratywnie tak jest.
Uwierz, że gdyby było to możliwe to postąpiłbym zgodnie z Twoją sugestią.
Nawiasem mówiąc, od jakichś 20 lat nie skorzystałem z publicznej s.z. i obym nigdy nie musiał. Chociaż, jeśli płacę składki, to nie będę mieć oporów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie mówię o składce. Przeczytaj dokładnie to co napisałem. Prosiłem, żeby nie wzywać karetki. Tylko tyle i aż tyle. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, desmo napisał(-a):

Faktycznie utknąłeś w swojej własnej lidze...życzę rychłego odbicia się od dna

Stoję na tym dnie, i ktoś ciągle puka od spodu :) 

Kolego odpuść sobie, nie chce mi się już przepychać. 
Naprawdę sądzisz, że 8 tys postów, daje Ci jakiekolwiek prawo, do ustawiania kogoś w szeregu?

Niektórzy, nigdy się nie wyleczą z forumowej megalomanii.

 

Edytowane przez Maciej72

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, loco50 napisał(-a):

Ja mam apel, gorącą prośbę do kolegów sceptyków, antyszczepionkowców, tych co włączyli myslenie, żeby na jesień jak p... e w łeb kolejna fala, jak zacznie dusić nie wołali karetki. Proszę leczyć się w domu, kupić pulsoksymetr, koncentrator tlenu, wiadro amantadyny i nie blokować miejsc w szpitalach. Przecież covida nie ma, a najważniejsza jest wolność. 

Zapomniałeś o lewoskrętnej witaminie C. 😀


"Poprawna polszczyzna źródłem sukcesów w życiu prywatnym i zawodowym!"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.